Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie
Poniedziałkowy przegląd prasy: Fala uchodźców z Ukrainy Polska nie zamknęłaby granicy, Śledztwo ws. więzień CIA obejmie wysokich urzędników, Mundurowy na zwolnieniu dostanie mniej pieniędzy, Ukraina we krwi, Rusza proces Brunona K.
Poniedziałkowy przegląd prasy
Polska, Witold Głowacki, Scenariusz: fala uchodźców z Ukrainy Polska nie zamknęłaby granicy:Na wszelki wypadek zliczane są miejsca w internatach i ośrodkach wypoczynkowych. Wbrew pozorom istnieje coś w rodzaju ogólnego planu przyjęcia ewentualnej fali uchodźców. Teoretycznie mamy nawet ok. 120-150 tys. miejsc dla ewentualnych uchodźców we wschodnich województwach Polski. Ale w praktyce, tak z marszu, gotowych - bo w ośrodkach - byłoby około tysiąca. Nie znaczy to jednak, że na tym kończą się nasze możliwości udzielenia wsparcia ewentualnym uchodźcom z Ukrainy, choć w tej chwili raczej nad takimi możliwościami pracujemy, niż je realnie mamy.
Pojawienie się przed polskimi konsulatami i na przejściach granicznych dziesiątków tysięcy ukraińskich uchodźców szukających schronienia w naszym kraju jest nadal dość mało prawdopodobne. Ale stała eskalacja napięcia w Kijowie i nienapawający optymizmem rozwój wypadków na linii Ukraina - Unia - Rosja nie pozwalają wykluczyć również takiej możliwości. I chyba już nikt nie ma pewności, czy sytuacja na Ukrainie nie przerodzi się w otwarty wewnętrzny konflikt.
Rzeczpospolita, Katarzyna Wójcik, Mundurowy na zwolnieniu dostanie mniej pieniędzy: Zasiłki chorobowe funkcjonariuszy i żołnierzy zostaną obniżone ze 100 proc. do 80 proc. wynagrodzenia. Funkcjonariusz będzie mógł chorować nieprzerwanie tylko 182 dni zamiast 12 miesięcy. Dłuższa nieobecność pociągnie za sobą pożegnanie ze służbą. W myśl przyjętej w piątek ustawy żołnierze, policjanci, strażacy, funkcjonariusze służb specjalnych, BOR, Straży Granicznej, Służby Więziennej i Służby Celnej dostaną 80 proc. zasiłku chorobowego, tak jak inni ubezpieczeni. Obecnie wynosi ono 100 proc. wynagrodzenia. Pełna stawka zostanie utrzymana, jeśli choroba będzie związana z pełnienia służby. Ustawa zobowiązuje też lekarzy orzeczników ZUS do kontrolowania prawidłowości wystawiania zaświadczeń lekarskich funkcjonariuszom i żołnierzom. Przewiduje też możliwość kontrolowania prawidłowości wykorzystania zwolnienia.
Nasz Dziennik, Rusza proces Brunona K.: Przed Sądem Okręgowym w Krakowie rozpocznie się dziś proces Brunona K. w związku z przygotowywaniem ataku terrorystycznego. Zatrzymany w listopadzie 2012 roku Brunon K. oskarżony jest o to, że od lipca 2012 do 7 listopada 2012 r., w celu wywołania poważnych zakłóceń w ustroju RP, przygotowywał się do przeprowadzenia zamachu o charakterze terrorystycznym na konstytucyjne organy RP - Sejm, Senat, Radę Ministrów, prezydenta. Organizował wykłady, werbował ludzi, którzy mieli przeprowadzić zamach pod jego dowództwem, rozpracowywał okolice Sejmu, przeprowadzał próbne wybuchy i kupował broń, amunicję, środki wybuchowe.
Rzeczpospolita, Andrzej Stankiewicz, Centralna Agencja-Wywiadowcza podzieliła polską lewicę: Czy w śledztwie dotyczącym tajnych więzień CIA kolejni wysokiej rangi urzędnicy usłyszą zarzuty Prokuratura tego nie wyklucza
Wedle dziennika "Washington Post" na przełomie lat 2002/2003 r. w ośrodku Agencji Wywiadu w Starych Kiejkutach torturowani byli przez CIA więźniowie podejrzewani o związki z Al-Kaidą. W zamian za współpracę z Amerykanami Agencja Wywiadu miała otrzymać 15 mln dolarów. Pudła z gotówką miał odebrać osobiście wiceszef Agencji płk Andrzej Derlatka.
Tekst w "Washington Post" -kolejny raz w ciągu ostatnich 8 lat - wywołał nerwowe reakcje lewicy. W tamtym czasie premierem był Leszek Miller, zaś prezydentem Aleksander Kwaśniewski. Dwaj skłóceni dziś, związani z konkurencyjnymi partiami, politycy zaczęli zrzucać na siebie nawzajem odpowiedzialność. W piątek lider Twojego Ruchu Janusz Palikot po rozmowach z byłym prezydentem zarzucił Millerowi, że ukrywał przed Kwaśniewskim szczegóły współpracy z CIA - Wszystkie informacje, które spływały na moje biurko, dotyczące współpracy w zwalczaniu terroryzmu, były również udziałem Aleksandra Kwaśniewskiego. Nie wiem, czy odwrotnie było tak samo - mówił wczoraj Miller w TVN24. To zarzut, iż to Kwaśniewski wiedział o torturach, a nie informował rządu.
Wprost, Ukraina we krwi, Grzegorz Ślubowski: (...) Coraz silniejszym głosem kijowskiej rewolucji są organizacje radykalne.
Kiedy w ruch poszła kostka brukowa i koktajle Mołotowa, naprzeciwko uzbrojonych po zęby jednostek Berkutu stanęli młodzi ludzie w plastikowych kaskach, uzbrojeni w metalowe pręty i drewniane pałki, często w goglach lub maskach przeciwgazowych. To grupy ze skrajnie nacjonalistycznego zjednoczenia Prawy Sektor. Są wszędzie tam, gdzie dochodzi do walk z milicją. Można ich poznać po żółtych i czerwonych opaskach na rękach i po łydkach owiniętych taśmą klejącą. Są najlepiej zorganizowaną i najodważniejszą częścią Majdanu. To oni wbrew nawoływaniom opozycyjnych liderów zdecydowali, że już nie ustąpią. Nastawieni krytycznie do wszystkich polityków wierzą, że tylko siłą można wygrać z władzą. Wygwizdali Witalija Kliczkę, kiedy próbował oddzielać protestujących od Berkutu. Nie zgodzili się na warunki zawieszenia broni między władzami a opozycją. Pełno ich w siedzibie Związków Zawodowych, czyli głównej kwaterze rewolucji. Kilka tygodni temu wciągnęli na przejęty przez opozycję budynek kijowskiego magistratu sztandar z podobizną swojego bohatera, wzbudzającego wielkie kontrowersje również na Ukrainie - Stepana Bandery. Dopiero po wielogodzinnych negocjacjach Banderę podmieniono na poetę Tarasa Szewczenkę.
jang
warto było dziś posłuchać wypowiedzi ks. Isakiewicz-Zaleskiego w RMF-FM .....Szkoda,ze "niektórzy polscy politycy "nie słuchają nawet swoich wieloletnich zwolenników .. Księdza za fana obecnej władzy nie sposób postrzegać.!!. A jednak....