Jak informuje kpt. Konrad Radzik, ćwiczenie rozpoczęło się w dniu 18 listopada 2016 roku przesłaniem do ćwiczących pododdziałów zarządzenia bojowego. Ćwiczenie prowadzi dowództwo 21. Brygady Strzelców Podhalańskich, zaś głównymi pododdziałami ćwiczącymi są: 1. Batalion Czołgów (1 bcz) z Żurawicy oraz 14. Dywizjon Artylerii Samobieżnej (14 das) z Jarosławia, wspierane pododdziałami specjalistycznymi.
Razem z Podhalańczykami na poligonie w Nowej Dębie ćwiczą także żołnierze z 7. Brygady Zmechanizowanej Republiki Czeskiej, dzięki którym przedsięwzięcie nabrało wymiaru międzynarodowego. Ponadto w tegorocznej edycji ćwiczenia, biorą udział Siły Powietrzne. Śmigłowce Mi-2 oraz samoloty PZL 130 Orlik podgrywają przeciwnika, jak i działają na korzyść wojsk ćwiczących.
Czytaj także: Podhalańczycy jadą na poligon [FOTO]
Ćwiczenie Lampart-16 oparte jest na scenariuszu użycia wojsk 21. Brygady Strzelców Podhalańskich w operacji obronnej, który nie odnosi się do żadnego realnie istniejącego państwa. Część wstępną ćwiczenia, w czasie zbiórki na poligonie rozpoczął dowódca 21. Brygady Strzelców Podhalańskich i jednocześnie kierownik ćwiczenia płk dypl. Jarosław Mokrzycki. Istota ćwiczenia polega na tym, że na podstawie rozkazów przekazywanych przez kierownictwo ćwiczenia, a następnie decyzji wypracowanych przez ćwiczących dowódców, podległe pododdziały realizują praktycznie postawione zadania taktyczne w terenie. Prowadzą także walkę z przeciwnikiem, którego podgrywa pododdział pozoracji.
Lampart-16 zakończy się częścią ogniową 22 listopada br., a praktyczne działanie ćwiczących pododdziałów poprzedził etap przygotowawczy oraz intensywne szkolenie poligonowe prowadzone od 6 listopada br.
gh
My nawet nie przezbroiliśmy wszystkich szwei w beryle co dopiero mówić o prawdziwej modernizacji, zapewne zajmie ona kilka dekad tylko czy nam wystarczy czau ?
Asberg
jak nie wystarczy czasu to powyższe goździki wyślemy do lasu, tam z amunicją zapasu będziemy strzelać do wroga robiąc sporo hałasu.
Jaksar
Jeżeli przyjżeć się wyposażeniu brygady podhalańskiej, na jakim sprzęcie ćwiczy to lepiej było ich zamknąć w koszarach i nie wypuszczać. To wstyd dla Polski wysyłać na ćwiczenia za granicę jednostkę uzbrojoną w sprzęt PRLowski z lat 70-tych !
Arczi
Ja rozumiem ze z Czechami...ale zeby Orliki i czajniki...Szwejk by sie usmial
krzysiek84
Zamiast wysyłać dzieci do muzeów wolałbym wysłać je na takie ćwiczenia, bo po pierwsze eksponaty mają starsze, a po drugie można je zobaczyć w akcji i trochę się pośmiać.