Reklama

Siły zbrojne

Polski samolot wsparciem dla amerykańskich specjalsów? [KOMENTARZ]

C-145A / Fot. Tech. Sgt. Samuel King Jr. , USAF
C-145A / Fot. Tech. Sgt. Samuel King Jr. , USAF

Amerykańskie dowództwo operacji specjalnych US SOCOM zakwalifikowało pięć konstrukcji lotniczych do konkursu na samolot wsparcia w programie Armed Overwatch. Wśród zaproponowanych maszyn jest C-145A Skytruck, będący wersją polskiego M28 Bryza. Konstrukcja ta wyparła w ofercie firmy Sierra Nevada brazylijskiego Super Tucano.

Program Armed Overwatch jest pogrobowcem programów: Light Attack and Armed Reconnaissance (LAAR) i Light Air Support (LAS). Były one kolejno prowadzone przez amerykańskie siły powietrzne w latach 2009-2019 i ostatecznie obydwa zakończyły się porażką. Z ostatniego – LAS, o wartości 900 mln USD – zrezygnowano pod koniec roku 2019. W powstałą lukę śmiało weszło amerykańskie Dowództwo Operacji Specjalnych Special Operations Command – SOCOM), które wystąpiło z gotową listą potrzeb dotyczących własnych samolotów. Tak narodził się program Armed Overwatch, mający na celu pozyskanie 76 platform powietrznych do 2028 roku.

Na rok fiskalny 2021 zapotrzebowano 100 mln USD, 20 na przeprowadzenie testów w locie i 80 na pozyskanie pierwszej maszyny wraz z licznym pakietem wsparcia. Kontrakt miał być podpisany w kwietniu tego roku.

Reklama
Reklama

Program był dobrze przygotowany i prowadzony sprawnie. Zdaniem niektórych, nawet "zbyt sprawnie". Pomimo poparcia w poszczególnych komisjach, Senat zredukował jego finansowanie na ten rok do zaledwie 20 mln USD, co pozwala jedynie na przeprowadzenie prób. Program będzie mógł ruszyć dopiero w momencie kiedy think-tank Rand przedstawi raport na temat celowości zakupu. Senat ma też otrzymać dowody na to, że nowy samolot nie będzie dublował się zadaniami, a przez to nie „zagrozi” pozycji samolotów pola walki A-10 Thunderbolt II, które obecnie przechodzą zabiegi przedłużające życie i modernizację.

Z tego powodu wybór i pierwsze zamówienie przeciągają się w czasie, ale 11 maja br. do wiadomości publicznej podano jakie firmy i jakie konstrukcje lotnicze są brane pod uwagę. Jest to cała plejada maszyn różnych klas. Textron Aviation Defense proponuje, tak jak w programie LAS, samolot T-6C Texan II, Leidos, Paramount USA i Vertex Aerospace samolot Bronco II (czyli tak naprawdę południowoafrykańską maszynę przeciwpartyzancką AHRLAC), MAG Aerospace - MC-20, L3Harris Technologies i Air Tractor – zmodyfikowany samolot rolniczy AT-802U Sky Warden, a Sierra Nevada C-145A Skytruck.

Ta ostatnia kandydatura jest interesująca nie tylko ze względu na szansę przed jaką staje rodzima konstrukcja i przemysł (w wypadku zwycięstwa maszyna dla amerykańskich wojsk specjalnych byłaby produkowana w Polsce), ale także na fakt, że z jakiegoś względu Sierra Nevada zdecydowała się na rezygnację z proponowania renomowanej konstrukcji przeciwpartyzanckiej jaką jest Super Tucano i w zamian zdecydowała się właśnie na mniej zwinnego jednak bardziej uniwersalnego C-145A Skytruck. Maszyny, z której można np. przeprowadzać zrzuty zaopatrzenie albo niewielkich oddziałów wojsk specjalnych, a jej uzbrojenie zapewne także będzie możliwe.

Przekrój proponowanych konstrukcji jest wiec bardzo duży i pokazuje, że dokładna koncepcja użycia nowych samolotów nie jest w pełni skrystalizowana. Z pewnością maszyny te mają zastąpić jednak obecnie eksploatowane samoloty SOCOM-u - U-28 Draco (przebudowany Pilatus PC-12) i MC-12 Liberty (stworzonego na bazie Beechcraft King Air 350ER). Maszyny te zostały pozyskane przez SOCOM w ciągu ostatnich kilkunastu lat w celu zaspokojenia potrzeb prowadzonej wówczas na dużą skalę „wojny z terrorem”. Dostrzeżono wtedy zalety rozpoznania obrazowego ISR prowadzonego przy użyciu bezzałogowców RQ-1 Predator i uznano, że w tani sposób można stworzyć służące do podobnych zadań samoloty załogowe. Takie, które będą mogły wykonywać dla SOCOM zadania bez potrzeby proszenia o wsparcie US Army czy USAF.

image
U-28A Draco / Fot. U.S. Air Force, Airman 1st Class Joel Miller
image
C-12 Liberty / Fot. USAF

Służące obecnie samoloty pozyskano z cywilnego rynku wtórnego i odpowiednio dostosowano. Nie był to wielki problem, maszyny miały bowiem zapas ładunku użytecznego, a przeciwnik i tak nie dysponował realną obroną przeciwlotniczą, która mogłaby im zagrozić.

W trakcie eksploatacji szybko okazało się, że działania dozorowe i rozpoznawcze to tylko jedno z zastosowań samolotów SOCOM-u. Stwierdzono również, że maszyny tej klasy mogą wyznaczać cele i naprowadzać na nie typowe maszyny bojowe, od A-10 po B-52. Same prawdopodobnie także otrzymały lekkie uzbrojenie pokładowe. Taką rolę będą miały wypełniać zapewne także samoloty poszukiwane w ramach Armed Overwatch. Raczej na pewno pojawi się też możliwość ich uzbrajania, co da możliwość samodzielnego wspierania wojsk specjalnych z powietrza. Obecnie uważa się, że nowe maszyny będą musiały wykazać się możliwością przenoszenia nie tylko lekkiego uzbrojenia, ale także cięższego w tym nawet kierowanych pocisków przeciwpancernych Hellfire. Będą miały też być zdolne do operowania ze skromnych lotnisk w krajach trzeciego świata lub nieopodal toczącego się konfliktu.

Cechujący się skróconym startem i sporym ładunkiem użytecznym Skytruck wydaje się więc tutaj ciekawą propozycją, szczególnie że był już przez SOCOM wykorzystywany, chociaż bardziej jako maszyna transportowa.

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze

    Reklama