Reklama

Polityka obronna

Ustawa o obronie Ojczyzny: kiedy budżet MON osiągnie 100 mld złotych?

Czołgi T-72 wymagają pilnej wymiany na nowe, na co potrzebne są duże środki finansowe.
Autor. Jarosław Ciślak/defence24.pl

W październiku 2021 roku wicepremier Jarosław Kaczyński i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zaprezentowali założenia nowej Ustawy o obronie Ojczyzny. W listopadzie 2021 roku projekt ustawy został opublikowany na stronie internetowej Rządowego Centrum Legislacji i skierowany do międzyresortowych konsultacji. Konsultacje te trwają nadal i nie jest jeszcze znany ostateczny projekt, który zostanie skierowany do Parlamentu.

Jednym z ważniejszych zapisów proponowanej nowej ustawy jest przyspieszenie zwiększenia wydatków obronnych do poziomu 2,5 % PKB. Obecnie obowiązujące wskaźniki wynoszą:

  • w latach 2022-2023 - 2,2 % PKB;
  • w latach 2024-2025 - 2,3 % PKB;
  • w latach 2026-2029 - 2,4 % PKB;
  • w 2030 roku i kolejnych - 2,5 % PKB.

Natomiast projekt nowej ustawy przewiduje:

  • w 2022 roku - 2,2 % PKB;
  • w 2023 roku - 2,3 % PKB;
  • w 2024 i 2025 roku - 2,4 % PKB;
  • w 2026 roku i latach następnych - 2,5 % PKB.

Po prezentacji założeń, ale jeszcze przed publikacją projektu ustawy poseł Paweł Bejda złożył interpelację poselską, w której zapytał o szacunkowe wydatki na obronność w latach 2022-2030 przy założeniu wejścia w życie wspomnianej ustawy. Dodatkowo zapytał czy nowe procentowe wskaźniki PKB obejmą również wydatki z nowo tworzonego Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych, a jeśli nie to jakie środki będą dodatkowo wydawane z tego funduszu.

Czytaj też

Ministerstwo Finansów w swojej odpowiedzi na interpelację poselską odniosło się tylko do przewidywanego poziomu wydatków obronnych zawartych w budżecie. Oczywiście symulacja ta oparta jest o wieloletnie założenia makroekonomiczne i jeszcze nie uchwalony projekt ustawy. Według ministerstwa w poszczególnych latach wydatki obronne będą wynosiły:

  • w 2022 roku przy 2,2 % PKB - 59,9 mld zł;
  • w 2023 roku przy 2,3 % PKB - 66,7 mld zł;
  • w 2024 roku przy 2,4 % PKB - 73,8 mld zł;
  • w 2025 roku przy 2,4 % PKB - 78,1 mld zł;
  • w 2026 roku przy 2,5 % PKB - 86,4 mld zł;
  • w 2027 roku przy 2,5 % PKB - 91,5 mld zł;
  • w 2028 roku przy 2,5 % PKB - 96,9 mld zł;
  • w 2029 roku przy 2,5 % PKB - 102,4 mld zł;
  • w 2030 roku przy 2,5 % PKB - 108,0 mld zł.

Liczby te robią wrażenie, ale należy traktować je ostrożnie. Długoletnie planowanie jest potrzebne, ale obarczone jest zazwyczaj dużą dozą niepewności. Szczególnie w czasach wysokiej inflacji.

Czytaj też

Ministerstwo Obrony Narodowej w swojej odpowiedzi potwierdziło to co jest zawarte w projekcie nowej Ustawy o obronie Ojczyzny. Podane przez Ministerstwo Finansów kwoty nie zawierają wydatków odrębnych programów wieloletnich (czyli obecnie pozyskanie czołgów M1 Abrams) ani wydatków nowego Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych. Dodatkowo ministerstwo poinformowało, iż nowa ustawa określa nowe mechanizmy finansowania potrzeb Sił Zbrojnych RP np. przez Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych, ale nie określa docelowej wartości funduszu ani wartości przychodów z poszczególnych źródeł. Wartości te będą wypadkową potrzeb zawartych w Programie Rozwoju Sił Zbrojnych RP oraz prognozowanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego przychodów funduszu.

Czytaj też

Nowy fundusz ma zostać utworzony właśnie przy państwowym Banku Gospodarstwa Krajowego i być finansowany z:

  • wpływów ze skarbowych papierów wartościowych;
  • środków z obligacji wyemitowanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego, objętych gwarancją skarbu państwa;
  • wpłat z budżetu państwa;
  • wpłat z ewentualnego zysku Narodowego Banku Polskiego.

Projekt Ustawy o obronie Ojczyzny w wersji opublikowanej przez Rządowe Centrum Legislacji zakłada wejście jej w życie z dniem 1 lipca 2022 roku. Aby było to realne, w najbliższych tygodniach uzgodniony międzyresortowo i ewentualnie poprawiony projekt powinien trafić do Sejmu.

Reklama

Komentarze (12)

  1. mały muł

    Dane o budżecie Polski z 2020: wydatki budżetowe 504,8 mld zł, w tym na obronę narodową 43,7 mld zł, czyli... 8,7%! Na ochronę zdrowia przeznaczono 9,9 mld zł, czyli 2% (źródło: https://www.projektexplicite.pl/wydatki-budzetu-panstwa-w-2020-roku/). Jeżeli to nie są dane kłamliwe, to: 1. Ministerstwo Finansów podaje nieprawdziwe (delikatnie mówiąc) dane oraz 2. w bieżącym roku należy potężnie ZREDUKOWAĆ wydatki na obronę. Pytania: 1. Wiecie, z czego się bierze inflacja? Z naszych potężnych zbrojeń. 2. Wiecie, kto je finansuje? MY! 3. Chcecie zwiększenia wydatków na zbrojenia- pardon, obronę? 4. Czy my zmierzamy ku wojnie?

    1. abc

      Dane nie są kłamliwe tylko wszystko Ci się pomieszało. Wskaźnik 2% czy 2.5% dotyczy PKB a nie budżetu. Wydatki na służbę zdrowia są realizowane głównie przez NFOZ (Narodowy Fundusz Ochrony Zdrowia) i na ro 2020 wyniosły prawie 100 mld złotych. Te 10 mld wydatków na zdrowie w budżecie to jest dodatek, głównie ( o ile pamiętam ) wydatki na akademie medyczne, szpitale akademickie, i leczenie specjalistyczne.

    2. mały muł

      Do "abc" Wydatki na ochronę zdrowia wyniosły- faktycznie, sprawdziłem na stronie GUS- 121 mld zł. A zatem wydajemy około 3 x więcej na zdrowie, niż na zbrojenia. Niby fajnie. Nadal jednak na zbrojenia wydajemy 8,7% budżetu. Zadane przeze mnie pytania czekają na odpowiedzi.

    3. asd

      Priorytetyzacja wydatków jest jasna, logiczna i wynika z zadań Państwa. Pierwszym priorytetem jest bezpieczeństwo granic i integralności, później infrastruktura jak mniemam. Wydatkowanie dużych kwot na mniej priorytetowe zadania, spowoduje zmniejszenie wydatków na bezpieczeństwo. A po co nam np.: zdrowe społeczeństwo skoro nie będziemy w stanie utrzymać niepodległości?! Macie przez te lewackie zapędy skrzywioną psychikę i zaburzone poczucie wartości.

  2. sn3p

    Przez ostatnie 2 lata mieliśmy 200 tys. nadmiarowych zgonów. Oni nie żyją przez niedofinansowaną służbę zdrowia, a nie przez Rosjan.

  3. Crash

    Chcą w 8 lat podwoić Pkb Polski? w 100 % / 8 = 12,5% wzrostu gospodarczego rocznie. POWODZENIA!

    1. Ziuta

      jak inflacja dobrze się rozpędzi to te 100 miliardów będzie wartych za dwa lata tyle co dzisiejszych 50

    2. piotrpo

      Podwojenie w ciągu 8 lat oznacza wzrost o 8.6% rocznie

  4. Lek

    Wzrost coroczny nakładów 2,3 %. Inflacja roczna 9,3 % Policzmy: 9,3 - 2,3 = 7 Czyli co roku wojsko otrzyma 7 % mniej realnych pieniędzy niż w poprzednim roku ( zależnie od inflacji). Chyba że nie zauważyłem informacji że wzrost nakładów o 2,3 ponad inflację ale to i tak będzie mniej. I proszę nikomu nie mydlić oczu że to % PKB więc w razie inflacji będzie więcej. Nie będzie.

  5. Sidematic

    @Ktos Ty naprawdę nie widzisz różnicy w potencjale pomiędzy 800 uzbrojonymi i opancerzonymi pojazdami na których można postawić wszystko a 30 Spikobusami? Nie widzisz, ze w polskim wojsku jeździ się Honkerami? Honkerami do którego ja bym nie wsiadł za żadne pieniądze. Nie rozumiesz że przy takim zamówieniu można by uruchomić produkcję najważniejszych części i samemu później to serwisować? Chyba nie rozumiesz bo to co piszesz to jakiś bełkot.

  6. ACAN

    Do Jan Jądro. Jestem przedsiębiorcą zmiany podatkowe w polskim ładzie doprowadziły do tego że po przeliczeniu okazuje się że w tym roku pracuje jeden miesiąc dodatkowa za darmo. Proponuje wszystkim klakierom PIS-owskim oddać jedną pensję w tym roku a potem dopiero komentować. Moje pieniądze (dodatkowy miesiąc darmowej pracy) nie idą na obronność ani na naukę ochronę zdrowia itp. tylko na podbicie słupków wyborczych. Gratuluję pomysłu zarzynania małych i średnich POLSKICH firm ( a przecież opowiadali że podniosą podatki zagranicznym koncernom)

  7. podajnik

    Doliczając Abramsy to my te 100 mld osiągniemy w roku 2025 czyli 3 razy szybciej niż planował Siemoniak z Platformy..

  8. Sidematic

    Po co nam budżet 100 mld skoro marnujemy 80%? Zamiast kupić - przykładowo - 800 używanych opancerzonych i uzbrojonych Cougarów za 250 mln PLN i przy okazji wzmocnić nasz przemysł jakimiś licencjami i zdolnościami kupujemy za te same pieniądze (255 mln PLN) 30 Spikobsów bez Spików i bez żadnego innego uzbrojenia. Spiki płatne osobno. To już lepiej byłoby zamówić jednego Rośka ze złota i kamieni szlachetnych. Efekt DOKŁADNIE taki sam. Minister szczęśliwy bo wydał pieniądze a wojsko i tak bez żadnych zdolności.

    1. Ktos

      Robimy tak z bardzo prostej przyczyny... kraj ktory produkuje uzbrojenie potem sam sobie je remontuje (i z tego jest kasa z podatkow od zlecen), rozwija swoj przemysl i zatrzymuje specjalistow. Kraj ktory wszystko kupuje za granica potem kupuje tam czesci, robi remonty i generalnie wywala kase za granice. Nie wspominajac o braku miejsc pracy dla wykwalifikowanych pracownikow ktorzy wyjezdzaja wlasnie za ta granice i tam placa podatki. Dodatkowo... sadzisz ze w czasie wojny ktos bedzie handlowal, robil remonty za granica itp??

  9. Hubert

    Według ekonomistów z Międzynarodowego Funduszu Walutowego PKB Polski w 2026 roku przekroczyć ma już 1 bln USD, więc 25 mld USD na armię byłoby rzeczą bardzo przyjemną. Oczywiscie z pilną potrzebą normalnych, przemyślanych zakupów a jednocześnie szybkich zakupów, które wprowadzą naszą armię do możliwości projekcji siły w naszym regionie jak i poza nim.

    1. robson

      ...:zakupów, które wprowadzą naszą armię do możliwości projekcji siły w naszym regionie jak i poza nim...." skomplikowane p. Hubercie, proszę prościej to określić, a na marginesie - czy wydawanie na zbrojenia to rzecz b. przyjemna????,

  10. DA(łn)VIEN

    100mld to będzie za dwa lata...o ile nie padniemy od inflacji...co oni bredzą...bredzą jak Lenin i inni oszuści...masło jest za 8 zł a ten 100 mld na czołgi! Dlaczego nie 200 mld? 3000 mld od razu...planetę se kupmy od ludzi...bełkot jakich mało

  11. Monkey

    Oby im to wyszło lepiej niż Polski Ład. Nasze siły zbrojne naprawdę potrzebują klarownej i prostej ścieżki finansowania i wdrażania sprzętu. Mamy zbyt dużo zaległości w modernizacji oraz wynikających z nich wielkich potrzeb żeby pozwolić sobie na kolejną fuszerkę.

    1. Jan Jądro

      Raczej niech im to wyjdzie jeszcze lepiej niż Polski Ład. Moja mama emerytka jest pozytywnie zaskoczona i już się nie może doczekać kolejnych wyborów do Sejmu, a biorąc pod uwagę aktualną demografię Polski to o wyniku wyborów zadecydują emeryci. Co do tych planowanych wydatków to byłyby serio zacne gdyby równolegle złotówka zaczęła się wzmacniać w stosunku do dolara.

    2. Pucin:)

      A kto na tę mamusię (polski nieład) zapracuje jak młodzi (lekarze, inżynierowie, wykwalifikowani technicy/pracownicy, zmyślni handlowcy/kadra menagierska, średni przedsiębiorcy ect.) wieją z RP???? Zastanowiłeś się czy nadal wierzysz, że pieniądze biorą się ze ściany!!!! :)

    3. tommy

      Emeryci nie są przyszłością tego kraju, zapamiętaj to.

  12. Był czas_3 dekady

    Kiedy budżet MON osiągnie 100 mld złotych to i tak nie zauważymy naszej siły uderzeniowej czyli realizacji programów Kruk, Orka... Pieniądze gdzieś zostaną ulokowane ale nie tak gdzie potrzeba.

Reklama