Część przedstawicieli amerykańskiego Kongresu krytykuje decyzję prezydenta Joe Bidena w sprawie dostarczenia Ukrainie amunicji kasetowej. Do liberalnie nastawionych Demokratów dołączają skrajni Republikanie, którzy sprzeciwiają się pomocy dla Kijowa w ogóle.
Jak podał serwis The Hill, republikański deputowany do Izby Reprezentantów Mark Gaetz wsparł forsowaną przez Demokratkę Sarę Jacobs poprawkę do ustawy o wydatkach obronnych na rok fiskalny 2024 (zaczynający się 1 października br.) zakazującą przekazywania Ukrainie amunicji kasetowej. Argumentuje to między innymi zagrożeniem dla ludności cywilnej, w tym dla dzieci, a także tym, że amunicja kasetowa nie pozwoli zakończyć wojny na Ukrainie.
Warto jednak zwrócić uwagę, że Mark Gaetz w lutym tego roku był autorem proponowanych, choć nie przyjętych przez Kongres przepisów, mających zablokować dalsze dostawy pomocy dla Ukrainy. O ile więc większość z tych Demokratów, którzy opowiadają się za wstrzymaniem dostaw amunicji kasetowej na Ukrainę, jest zwolennikami bezwzględnego zakazu stosowania tego typu broni niezależnie od okoliczności, choć popiera przekazywanie Kijowowi innych rodzajów uzbrojenia (jak np. wspomniana Sara Jacobs czy Barbara Lee), to obecnie w Kongresie tworzy się swego rodzaju "egzotyczna koalicja".
Czytaj też
Przeciwnicy wysyłania Ukrainie amunicji kasetowej argumentują, że niewybuchy, jakie pozostawia ten środek bojowy, będą zagrożeniem dla cywilów po zakończeniu wojny. Tyle, że – jak mówią przedstawiciele samej Ukrainy, a także administracji Bidena – obecność rosyjskich wojsk oraz możliwość zajęcia przez nie nowych terenów jest daleko większym zagrożeniem dla Ukraińców, także dla cywilów.
Warto też podkreślić, że duża część Republikanów, włącznie z szefem komisji spraw zagranicznych Izby Reprezentantów Michaelem McFaulem, popiera dostawy amunicji kasetowej na Ukrainę. Część Demokratów obawia się z kolei o reperkusje międzynarodowe i wypowiadanie konwencji z Oslo przez sygnatariuszy po wysłaniu amunicji kasetowej Ukrainie przez USA.
Czytaj też
Warto tutaj zaznaczyć, że Rosja wykorzystuje amunicję kasetową na Ukrainie od początku wojny na pełną skalę, w pewnym zakresie – w miarę możliwości – używa jej też Ukraina. Przy czym Rosja wielokrotnie bombardowała z jej użyciem także cele cywilne, a Kijów po prostu broni własnego terytorium. Przypomnijmy również, że amunicja kasetowa była podstawą zdolności obronnych państw NATO w czasach zimnej wojny, również jeśli chodzi o artylerię rakietową i lufową.
W obecnej sytuacji, gdy Ukraina nie ma nawet przewagi w powietrzu, nie mówiąc już o panowaniu, coraz bardziej brakuje konwencjonalnej i precyzyjnej amunicji artyleryjskiej, dostarczenie Ukrainie amunicji kasetowej jest w zasadzie jedynym możliwym sposobem wzmocnienia jej zdolności obronnych. A wcześniejsza z niej rezygnacja przez czołowych europejskich sojuszników, w tym Wielką Brytanię, Niemcy i Francję (ta ostatnia odmówiła też dostaw Polsce komponentów do amunicji kasetowej produkowanej w naszym kraju) była radykalnym osłabieniem zdolności, zwłaszcza artylerii lufowej i rakietowej.
W czasie podpisywania konwencji ponad dekadę temu mówiono, że amunicja kasetowa to "broń z czasów zimnej wojny", nieprzydatna np. w walce z terroryzmem. W czasach zimnej wojny zakładano, że duże formacje piechoty zmechanizowanej i elementy wsparcia będą "zasypywane" podpociskami o działaniu zarówno kumulacyjnym (przeciwpancernym), jak i odłamkowym (rażenie siły żywej). Ani amunicja precyzyjna, ani klasyczna odłamkowo-burząca (której i tak jest za mało) nie daje wszystkich zdolności, jakie posiada amunicja kasetowa. To przede wszystkim rażenie celów powierzchniowych, w tym zarówno siły żywej jak i sprzętu na znacznym obszarze.
Dlatego też decyzja prezydenta Bidena o dostarczeniu Ukrainie amunicji kasetowej (tylko do artylerii lufowej 155 mm) jest słuszna, choć można podejrzewać, że spóźniona. I wiele wskazuje na to, że "egzotyczna koalicja" części Republikanów i Demokratów nie zdoła jej zablokować, bo do tego byłaby potrzebna większość w Kongresie.
Dodajmy, że najprawdopodobniej Ukrainie w pierwszej kolejności zostaną przekazane pociski M864, a więc zawierające 72 podpociski kumulacyjno-odłamkowe każdy. Mogą osiągać donośność 29 km przy strzelaniu z haubic z lufami o długości 39 kalibrów (jak amerykańskie M777 czy M109A6). Jeśli jednak Ukraińcy użyją ich na przykład z polskich Krabów, z lufami o długości 52 kalibrów, to – po dokonaniu odpowiednich obliczeń w systemie kierowania ogniem – donośność może wynieść ponad 35 km. Charakterystyka lotu pocisków jest w pewien sposób podobna do odłamkowo-burzących M549A1 o zwiększonej donośności, używanych już na Ukrainie, co może ułatwić szybkie wprowadzenie do systemów kierowania ogniem.
zegrz69
Czyli my nadal nie produkujemy amunicji kasetowej? Chociaż w obliczu hord wroga jaki mogą nas najechać to bardzo skuteczna broń.
Davien3
@zegrz nie dość ze produkujemy to w calkiem sporej ilosci.
bezreklam
Gdyby TRump rzadzil nie bulo by wojny - Ukraina by byla Neutralna. Pograzil by kijem (dla Putina) A jednoczesnie by sie umial dogadac. I by byl spokoj. Biden z koleii wybral Wojne PRoxy - czyli oslanienie przeciwnika. Dla USa to wzmocnienie potengi - ale dla Ukrainy gorsza opcja.
GB
Nie. Biden zgodził się na NS2, choć być może nie miał już wyjścia na skutek błędów jakie popełnił Trump. To Putin wywalał pelnoskalowa wojnę. Żądania Putina z grudnia 2022 wobec Ukrainy ale i Zachodu były nie do przyjęcia dla Zachodu i nie chodzi tu o USA czy Polskę tylko o NATO i UE, między wierszami czytaj Niemcy, Francję, Włochy plus WB. To nie Biden wybrał wojnę proxy tylko Putin pelnoskalową wojnę.
Davien3
@bezreklam gdyby Trump rzadził to Ukrainy by nie było a NATO by walczyło w Polsce z ruskimi bestiami wiec skończ te farmazony i kłamstwa z Kremla.
Rusmongol
Gdyby nie istniała Rosja nie było by wielu wojen, nie było by 40 mln ofiar 2 WŚ, kolejnych milionów ofiar komuny, wojny na ukrainie...
bezreklam
Czyli narracja jest taka ze Rosjanie uzwaja broni kasetowej i termbarycznej ale powduje to zero strat Ukraincow , z koleii Ukraincowm brak amunicji ale zabili 200 tys Rosjan. Ma to sens. Kiedys...histryce beda sie smiali ze ktos wogle na cos takego wpadl i ze Polacy wogle to lykal.
morsu
Narracja jest taka, że ruscy to bandyci i terroryści - atakują cywilów ze wszystkiego co mają łącznie z amunicją kasetową, a onuce plotą bzdety i odwracają kota ogonem - i to jeszcze łamaną polszczyzną. Naucz się pisać prawidłowo w języku, w którym próbujesz szczekać
szczebelek
Po pierwsze nawet ami Ukraińcy przyznają, że straty na poziomie 23o tysięcy to zabici, ranni i wzięci w niewolę, więc coś tobie nie wyszło. Po drugie Ukraina zaniża swoje straty dla morali żołnierzy i przed takimi ludźmi jak ty. Do tego rosjanie mordują cywilów oddalonych od linii frontu używając do tego pocisków balistycznych i manewrujących jak również nie przeszkadza im obszar zabudowany by użyć amunicji termobarycznej lub kasetowej. Skoro trolle już tu są to oznacza, że car wie czym się kończy romans amunicji kasetowej z polami minowymi. Tak przy okazji USA posiadają ten typ amunicji do HIMARS?
Davien3
2bezreklam ruskie bestie atakuja głównie cywili a Ukraińcy praktycznie samych ruskich "gierojów" wiec skończ ta żałosna manipulacje bo i ta fuhrer Putin niedługo na front wysle:))
OptySceptyk
Amerykanom można udać, że po tym jak wyczerpią wszystkie złe opcje, wybiorą wreszcie dobrą... Amunicja kasetowa powinna trafić na Ukrainę od razu po tym, jak okazało się, że stosują ją ruscy.
VIS
Ukraińcy mieli i stosowali amunicję kasetową od 2014 roku. Ta amunicja pomimo dostaw z polski się skończyła. Ta dostawa to tylko odnowienie zdolności.
DBA
OptySceptyk@ Ale nie trafiła, podobnie jak wiele typów uzbrojenia. Przypomnij sobie bredzenie o "broni defensywnej" na początku wojny. Dopiero jak Ukraina straciła sporą częśc armii kadrowej i tworzone sa nowe jednostki z rezerwistów kroplówka nowoczesnego uzbrojenia kapie trochę szybciej.
GB
DBA, ja napiszę to inaczej. Dopiero jak Ukraina obroniła się przed pierwszym atakiem to Zachód stwierdził iż warto i trzeba przekazywać jej broń. To że na początku przekazywano jej mało to widzę dwie wersje: 1. i w mojej ocenie głowna - Zachód stwierdził że trzeba powoli ugotować ruską żabę stąd powolne dostawy 2. Zachód testował różne ruskie czerwone linie, a gdy je przekraczał bez żadnych konsekwencji to testował kolejne ruskie czerwone linie. Druga wersja jest w sumie pomocnicza dla 1. I dodatkowo - trzeba zawsze brać kilku miesięczne szkolenia dla żołnierzy ukraińskich którzy dostają nowoczesny zachodni sprzęt.
Koruptor
Niech Rosja dostarczy Panu Asadowi swoją amunicję kasetową i jakieś iskandery do eliminacji amerykańskich okupantów w południowej Syrii, jak zginie kilka tys. amerykanów, to w USA będzie większy bajzel niż we Francji :)
TIGER
USA nie okupuje Syrii, to Ruscy okupują
OptySceptyk
Taaak, zróbcie to :)) Jednej klęski wam mało, więc zamieńcie to na jeszcze większą klęskę.
kukurydza
Ruskim onucom łatwo pisać śmeszne rzeczy, ciekawe jakie by miały mordy kiedy na ruchawkę w Syrii Ameryka spuściłaby ze smyczy Izraelczyków. Całą waszą śmieszną obronę z S400 wyłączali już nawet ci z Hezbollahu, ale jeżeli chcecie zobaczyć dymiącą dziurę w miejscu waszego "kontyngentu" a waszą flotę tam gdzie Ukraińcy posłali Moskwę, to proszę bardzo :D
MiP
Żeby w USA rządził ten wielbiony przez pis Trump to Ukrainy już by niebyło albo byłaby mocno okrojona
Facetoface
Bredzisz lub pamięć zawodzi MiP . Zarówno można stwierdzić fakt Trump blokował rurę NS tym samym Putin by się nie odważył na agresję. Baiden zniósł sankcje i Putin nie docenił.
OptySceptyk
@Facetoface To nie zmienia niczego, a Trump publicznie ogłosił, że zakończyłby wojnę w pięć minut. Jedyny sposób, aby to zrobić, to zatrzymać amerykańską pomoc wojskową, a że to oznacza klęskę Ukrainy i znaczne pogorszenie polskiej sytuacji, to już go nie obchodzi. Polskich wielbicieli Trumpa również.
kukurydza
PiS schlebiał Trumpowi nawet mniej niż obecnie Bidenowi, bo dla nich to wybór między "fałszywym sojusznikiem" mówiącym to co trzeba ale niczego nie robiącym, i za plecami całującym Putlera w usta, a "niechętnie neutralnym" kontestatorem, który mimo wszystko w terminach realpolitik robi dokładnie to, czego pis oczekuje. Pozycja nie do pozazdroszczenia :D