Reklama

Wojna na Ukrainie

Amunicja kasetowa w nowym pakiecie uzbrojenia dla Ukrainy

Autor. Sztab Generalny Ukrainy/Facebook

Administracja USA ogłosiła w piątek nowy pakiet uzbrojenia dla Ukrainy, wart 800 mln dol., w tym po raz pierwszy artyleryjską amunicję kasetową DPICM. Poza nią w pakiecie znalazły się też dodatkowe haubice, wozy Bradley i Stryker, rakiety lotnicze i amunicja do systemów obrony powietrznej.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Jak podał w komunikacie Departament Stanu, nowy pakiet - już 42. od początku rosyjskiej inwazji - po raz pierwszy zawiera DPICM, wysoce skuteczną amunicję artyleryjską do atakowania celów na szerokim obszarze, "której Stany Zjednoczone dotąd nie dostarczały Ukrainie". Poza tym w pakiecie znalazły się też precyzyjne rakiety lotnicze, amunicja do systemów HIMARS, dodatkowe haubice kalibru 155mm wraz z amunicją, rakiety do systemów obrony powietrznej, rakiety przeciwpancerne i wozy opancerzone Bradley i Stryker.

Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan stwierdził, że decyzja o przekazaniu Ukrainie amunicji kasetowej nie została podjęta łatwo, z uwagi na potencjalne szkody wyrządzone przez niewybuchy bomb rozsiewanych przez ten typ broni. Zaznaczył jednak, że było to konieczne m.in. ze względu na kurczące się zapasy zwykłej amunicji artyleryjskiej i że amunicja kasetowa będzie stanowiła "pomost" do czasu zwiększenia produkcji pocisków przez przemysł zbrojeniowy.

Reklama

Czytaj też

Zwrócił też uwagę, że Rosja stosuje takie pociski od początku konfliktu i wystrzeliła za ich pomocą wielką liczbę bomb, zaś pozwolenie Rosji na przewagę na froncie spowoduje większą szkodę dla cywilów niż niewybuchy pozostawione przez amunicję kasetową stosowaną przez Ukrainę.

Sullivan stwierdził, że amerykańska amunicja kasetowa, która zostanie przekazana Ukrainie, cechuje się maksymalną liczbą niewybuchów na poziomie 2,5 proc., podczas gdy w przypadku rosyjskiej jest to 30-40 proc. Powiedział też, że Ukraina na piśmie zobowiązała się do takiego stosowania tego uzbrojenia, by zminimalizować ofiary cywilne. Zauważył przy tym, że po zakończeniu konfliktu Ukraina będzie musiała przejść gruntowny proces rozminowywania pól bitwy niezależnie od użycia amunicji kasetowej.

Doradca prezydenta Bidena odniósł się też w piątek do listu prezydentów Polski, Litwy i Łotwy, którzy zaapelowali do NATO o dodatkowe działania NATO w sprawie zagrożeń płynących z Białorusi, w tym zapowiedzi umieszczenia tam rosyjskiej broni jądrowej oraz goszczenia Grupy Wagnera.

Czytaj też

Sullivan stwierdził, że Polska i jej sąsiedzi posiadają "ostateczne gwarancje bezpieczeństwa" w postaci artykułu V traktatu waszyngtońskiego, zaś USA potwierdziły swoje intencje obrony sojuszników, wysyłając dodatkowe siły na wschodnią flankę NATO.

Dodał, że zagrożenia ze strony Białorusi były "pierwszym i głównym" przedmiotem jego rozmów z szefem Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta Marcinem Przydaczem. Ocenił, że choć wciąż otwartą kwestią jest to, czy wagnerowcy znajdą się na Białorusi, to USA "stale przyglądają się rozmieszczeniu swoich sił" oraz magazynów sprzętu.

"Ta dyskusja będzie kontynuowana na szczycie NATO w Wilnie, ale to jest sytuacja, która ewoluuje, i nie sądzę, by Wilno było miejscem, gdzie zakończymy tą historię" - powiedział Sullivan.

Odnosząc się do kwestii członkostwa Ukrainy w NATO, doradca Bidena powiedział, że choć Ukraina nie otrzyma członkostwa w Wilnie, to będzie to "ważny moment na jej ścieżce do członkostwa".

Czytaj też

"To faktycznie będzie kamień milowy, ale Ukraina wciąż ma przed sobą ważne kroki do podjęcia, by stać się członkiem NATO" - zadeklarował. Dodał, że warunki członkostwa Ukrainy będą ważnym przedmiotem dyskusji, i wyraził nadzieję, że na szczyt przyjedzie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Amunicja kasetowa to pociski składające się z subamunicji, bomb rozrzucanych nad celem na rozległym obszarze. Według Pentagonu DPICM (Dual Purpose Improved Conventional Munition, dwufunkcyjna ulepszona amunicja konwencjonalna, będzie szczególnie skuteczna przeciwko umocnionym pozycjom Rosjan.

"To, co DPICM wnosi do pola walki, to zdolności przeciwpancerne i przeciwpiechotne. Może być załadowana albo ładunkami kumulacyjnymi, które przebijają pancerz, albo amunicją odłamkową, która jest przeciwpiechotna. Więc oczywiście są to zdolności, które byłyby użyteczne w jakimkolwiek typie operacji ofensywnych" - mówił w czwartek rzecznik Pentagonu gen. Pat Ryder.

Czytaj też

Wysyłając amunicję kasetową, administracja Bidena omija regulacje nałożone przez Kongres, które zabraniają eksportu takiej broni, jeśli cechuje się ona wyższym niż 1 proc. występowaniem niewybuchów. Jak napisał "Washington Post", według ostatniej publicznie dostępnej oceny sprzed dwudziestu lat kasetowy pocisk artyleryjski M864 miał współczynnik niewybuchów na poziomie 6 proc. Pentagon zapowiada, że nowsze pomiary dały lepsze wyniki, zaś resort będzie uważnie wybierał amunicję o najniższej liczbie potencjalnych niewybuchów. Jeden pocisk M864 zawiera 72 subamunicje, które są rozsiewane na przestrzeni 22,5 tys. metrów kwadratowych.

Stosunkowo wysoki współczynnik niewybuchów, które stwarzają niebezpieczeństwo dla cywilów po ustaniu konfliktu, przyczynił się do delegalizacji tego typu uzbrojenia przez ponad 120 państw, w tym większość państw NATO (choć nie przez Polskę). W tym gronie nie ma jednak ani USA, ani Ukrainy, ani Rosji. Rosja również stosuje amunicję kasetową podczas obecnej agresji.

Według "WP" USA posiadają nawet 4,7 miliona sztuk pocisków artyleryjskich, rakiet i bomb zawierających łącznie 500 mln subamunicji.

Czytaj też

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (8)

  1. rwd

    Teraz lewactwo w całej Europie będzie pozywało Ukrainę za używanie broni zakazanej przez lewactwo.

    1. Davien3

      @rwd ale wiesz ze ten termin wymyslili bolszewicy na okreslenie swoich przeciwników?

  2. andbro

    Zbrodnią jest używanie na własnym terytorium amunicji kasetowej lub amunicji z zubożonym uranem. Rozumiem, że to robią to dla dobra ukraińskiej ludności cywilnej.

    1. Rusmongol

      Hahaha. Przecież Rosja cały czas używa takiej amunicji w podobno zamieszkałym przez Rosjan rosyjskim donbasie. Więc z całą stanowczością twierdzisz że Rosja to bandyci i terroryści. Dodam że Rosja też używa pocisków ze zubożonego uranu choćby w czołgach t80. T72 b3 i t90. Dodatkowo używają ładunków kasetowych, fosforowych, chemicznych z luizhtem, min przeciwpiechotnych i chyba wszystkiego co jest zakazane. Ale tego trole sowieckie głośno nie powiedzą.

    2. Rusmongol

      A rosjanie mówisz mogą używać takiej broni w podobno ich donbasie i podobno zamieszkanego przez Rosjan? Bo jeśli ci co tam zostali to rosjanie to twój wpis nie jest prawdziwy. Wychodzi że to jedynie teren Ukrainy okupowany przez rosyjskie humanoidy.

    3. Vixa

      Bo jak ruskie walą kasetowymi po całej Ukrainie to jest spoko? Dajcież spokój, Macieju...

  3. Imos

    Ukraina zobowiązała się zminimalizować straty wśród ludności cywilnej na piśmie. I oczywiście Ukraina przekaże raporty o stratach wśród ludności? Wśród własnych obywateli? Podobno na wschodzie Ukrainy mieszkają Ukraińcy nie Rosjanie. Bo gdyby to byli Rosjanie to wojna mogła by być bezcelowa. Każde referendum o przynależności tych ziem szybko by rozstrzygnęło ten konflikt. Czy ktoś może napisać coś mądrego o traktacie ONZ o Handlu Bronią? Przyjęło go zgromadzenie ogólne ONZ w 2013 roku. A jakie kraje nie ratyfikowały ?

    1. Rusmongol

      Wiesz na czym polega referendum? W referendum biorą udział ws, yscy obywatele kraju. To tak jakbyś chciał zrobić referendum i aborcji tylko wśród wyborców konfy i pis. Wynik był by znany. Swego czasu takie referendum Rosja mgła zrobić u siebie w Czeczeni, ale załatwiła to 2 wojnami. Za to z chęcią robiła by referendum w krajach sąsiednich, oczywiście pod lufami karabinów i po wypędzeniu i infiltrowaniu tych którzy później wzięli w nim udział. Dla nich wiążące jest nawet referendum przeprowadzone w części donbasu i uznali ze, tyczy się całego. Mogli w ogóle uznać ze te ich pseudo referenda tyczą całej Ukrainy lub nawet Polski. Aa co sobie będą żałować.

  4. Prezes Polski

    Mają też dostać atacms. Ciekawe jakie kolejne tabu zostanie złamane. USA mają najwyraźniej jakiś problem mentalny z przekazywaniem samolotów, których setki pieką się na pustyni, a mogłyby się przyczynić do przełomu w walkach. Nie mówię nawet o f16. Mogliby dać A10. Lepiej żeby się zużyły w walce, niż skończyły w hucie. Przy okazji niejednego ruska wysłałyby do ruskiego nieba. A my żremy popkorn i kibicujemy, żeby się tak ruscy nawzajem powybijali...

  5. piter4440

    No i pięknie tyle że stanowczo za późno. My już dawno powinniśmy tłuc kasety i termo. To jedyny sposób by skutecznie przeciwstawić się tej dzikiej ordzie ze wschodu. Europa zapewne na oczy nie przejrzy ale my powinniśmy. Systemy minowania narzutowego do Krabów i K9 też były by miłe widziane aby za liniami wroga zostawiać niespodzianki.

    1. Imos

      Przecież Polska nie ratyfikowała układu o nie używaniu amonicji kasetowej i mamy jej duże zapasy a także dużo rodzajów produkowaliśmy. Wiec w czym problem?

  6. szczebelek

    Ten pakiet może sporo zmienić na froncie, ale też pokazuje, że USA w razie konfliktu raczej by używały amunicji kasetowej, bo raczej 5 mln sztuk amunicji różnego rodzaju nie przechowuje się po to by zalegały w magazynie. Co do reszty to haubice 155 mm są raczej kolejnymi M777, których liczba wysłanych kręci w granicach 200 sztuk, Bradleye i Strykery to przynajmniej po 150 sztuk łącznie od grudnia do tego kilkaset M113, 250 M1117, ponad tysiąc Humvee. Jedyna kwestia to kiedy pojadą kolejne HIMARS, M109 i M1A1/A2, bo to będzie potrzebne gdy straty wśród leosi będą wzrastały do tego USA może zastąpić zniszczone paladyny na froncie oraz w końcu zacząć wysyłać zamówione jesienią HIMARS-y dla Ukrainy.

  7. TIGER

    9 Armia 3 Rzeszy atakowała północny występ podczas operacji Cytadela

  8. Ma_XX

    jak się ma takiego sąsiada to trzeba mieć ammo kasetowe