Reklama

Polityka obronna

Polska chce offsetu za Apache. Co z Piorunem?

Fot. US Army
Fot. US Army

Departament Stanu USA zaakceptował sprzedaż śmigłowców AH-64E Apache do Polski za pośrednictwem procedury FMS (Foreign Military Sale). Maksymalny dozwolony pakiet może mieć wartość do 12 mld USD. Cena ta objęłaby niemal setkę Apache oraz bogate pakiety: uzbrojenia, logistyczne i wsparcia.

Reklama

Amerykanie zgadzają się sprzedać Polsce nawet 96 śmigłowców AH-64E i taka transakcje oznaczałaby, że Rzeczpospolita stałaby się posiadaczem największej floty tych maszyn na świecie poza USA. Jest to jednak pakiet maksymalny, a polskie deklaracje co do tych wiropłatów wydają się także mieć charakter ramowy i nie jest do końca jasne ile maszyn zostanie kupionych.

Reklama

Maksymalny pakiet uzbrojenia to 1844 pociski AGM-114R2 Hellfire (dodajmy, że niedawno Polska kupiła 800 podobnych pocisków z myślą o śmigłowcach wsparcia pola walki AW149), 96 Hellfire'ów w wersji ćwiczebnej M36E8, 508 pocisków bardzo krótkiego zasięgu Stinger 92K Block I, 460 pocisków AGM-179A Joint Air-to-Ground Missiles (JAGM) i 7 650 sekcji naprowadzania do 70 mm pocisków niekierowanych WGU-59/B Advanced Precision Kill Weapon System II (APKWS-II). Pakiet uzbrojenia jest więc naprawdę bardzo duży, choć można powiedzieć, że proporcjonalny do ewentualnego zakupu 96 śmigłowców.

Czytaj też

Dziwi chęć zakupu przez Polskę pocisków Stinger zamiast dokonania integracji na AH-64 polskich pocisków Piorun należących do tej samej klasy, tyle że lepszych. Oczywiście integracja z nowym typem broni zajmuje czas, ale doświadczenia z integracji Piorunów ze śmigłowcem (w tym przypadku W-3 Sokół) ma Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych.

Reklama

Pakiet przewiduje również zakup 37 radarów kierowania ogniem Longbow wraz z niezbędnym wyposażeniem dodatkowym, przy czym jeden został określony jako „zapasowy". Oznacza to, że co drugi polski AH-64 mógłby być wysyłany na pole bitwy z radarem a 24 maszyny pozostawałyby w rezerwie. Względnie, że w każdym kluczu z czterema śmigłowcami znajdowałby się jeden radar a pewne ilość urządzeń pozostawałaby w rezerwie.

Czytaj też

Pakiet maksimum obejmuje oprócz tego 18 zapasowych silników; jeden zapasowy system pozyskiwania celów; systemy łączności; nawigacji GPS; systemy ostrzegające o: zbliżających się pociskach, opromieniowaniu radarem i laserem; systemy do współpracy z bezzałogowcami Manned-Unmanned Teaming (MUMT); symulatory; wyposażenie naziemne; pakiety szkoleniowe i logistyczne.

Jednym słowem zakładany jest kompleksowy zakup AH-64E wraz z całym niezbędnym wyposażeniem dodatkowym. Co ciekawe w ogłoszeniu podano, że strona polska zażądała offsetu za tą transakcję, jego szczegóły mają zostać doprecyzowane w drodze osobnych rozmów.

Reklama

Komentarze (41)

  1. Jankesd

    Uzbrojenie AH64E nie ma zdolności przenoszenia i odpalenia ppk Brimstone.Anglicy wycofali się nie dali rady Spike NLOS zasięg 25 km były testowane na AH64E i działały ,ale na chwilę obecną nie są zintegrowane z seryjnymi maszynami, ale są używane na izraelskich AH64D. ale jak wiadomo polityka USA jest mocno restrykcyjna w stosunku modernizacji na "własną rękę", i mało prawdopodobne by udzielili nam zezwolenia na instalacje uzbrojenia którego nie kontrolują. Na razie jedynym ppk używanym przez Apacza jest Helfire, a w przyszłości JAGM. Jeśli będziemy produkować w Polsce Brimstone, Spike NLOS to wtedy możemy wystąpić do administracji USA o pozwolenie na integrację ,ale to jest na razie teoria

    1. Vixa

      Albo nie rozumiesz jak działa sprzedaż (i jej kontrola) w cywilizowanych krajach, albo palisz głupa. Tyle.

    2. Davien3

      Jankesd to po kolei: anglicy wycofali sie z integracji Brimstone ze swoimi AH-64E z powodu ceny i niczego innego. JAGM sa juz zintegrowane z AH-64E Spike NLOS został wybrany jako pocisk przejsciowy na AH-64E i zintegrowany z smigłowcami USAF

  2. Jankesd

    Proszę Państwa proszę na spokojnie przeczytać w Internecie raport jak wyglądał tzw .Offset dot. zakupu F-16 dla Polski nosił tytuł pt. "Informacja o wynikach kontroli realizacji zobowiązań offsetowych wynikających z kontraktu na zakup samolotów F-16 ".Po przeczytaniu wnikliwym przedstawionej lektury proszę się zastanowić jak faktycznie ma wyglądać Offset za AH64E. Czy ze strony USA Offset ma wyglądać na posianiu pola kukurydzą lepszej jakości ,czy założenia plantacji borówki amerykańskiej. Przy zakupie F35 nie ma offsetu i kupujemy jego bez uzbrojenia. MON odmówił offsetu za 1 mld dolarów..

  3. Darek S.

    Kupno 24, no góra 48 szt Apache AH-64E jest sensowne. Kupowanie większej ilości może być podyktowane prośbą USA, abyśmy mieli taki sprzęt na stanie, bo inaczej nie przyjdą nam z pomocą. Zamiast przeanalizować wojnę na Ukrainie i pozwolić nam kupić to co jest nam najbardziej potrzebne, to wmuszają w nas te latające trumny. Bez integracji ze Spike NLOS, o zasięgu 25 km, to ten sprzęt jest na dzisiejszym polu walki w ogóle bezużyteczny, chyba, ze polecimy do Afganistanu lub do Mali.

    1. Diesel34

      Dokładnie! To latające trumny, które gdyby rząd dał dużo wcześniej kasę, przy współczesnym stanie wiedzy moglibyśmy sami sobie wyprodukować za połowę ceny. Toż to zwykły śmigłowiec, tylko lepiej opancerzony z lepszym radarem i nafaszerowany komputerami, ale ktoś sprzedał Świdnik. Tam nie technologii z XXII wieku! Prezes Mesko wypowiedział się wyraźnie, że w krótkim czasie mogą wyprodukować odpowiedniki Hellfire czy Brimstone (technologia z Pioruna + coś tam) ale Błaszczak nie jest wcale tym zainteresowany. Na odczepnego zamówił małą liczbę Piratów, żeby ludzie nie gadali....

    2. wert

      tylko że w ogóle nie rozumiesz jak walczy NATO które zakłada z "URZEDU' dominację w powietrzu. ŚMIGŁO WCHODZI GDY LOTNICTWO I OPL PRZECIWNIKA JEST ZDUSZONA! Po to jankesi mają F-22, F-35, B-1, B-2 po to robią NGAD- ich priorytet to utrzymanie dominacji. W PL zanim To nie ma NIC wspólnego z UKR gdzie kacapia dominuje w powietrzu. Czołgi wspierane przez śmigło wchodzą na koniec dobić resztki i zająć teren. W przypadku przedarcia się n-pla będą uderzać WSPÓLNIE z Abramsami ze wsparciem artylerii Naukę może zacznij od terminu: DZIAŁANIA POŁĄCZONE inaczej tylko się ośmieszasz

  4. Jankesd

    Cz.2 II faza realizacji programu zakłada również kontynuację współpracy przemysłowej, w ramach której polskie podmioty przemysłowe odpowiedzialne będą m.in. za produkcję i dostawę wyrzutni M903, elementów rakiet PAC-3 MSE oraz komponentów zabezpieczenia logistycznego systemu PATRIOT/IBCS. Dostawy pierwszych dwóch baterii w ramach II fazy programu WISŁA zostaną zrealizowane w 2026 r., a zakończenie dostaw planowane jest w 2028 r.

  5. Jankesd

    Cz.1.Tutaj chyba Polski MON odrobił lekcję odnośnie offsetu za F-16 i faktycznie wziął się do porządnej roboty stawiając swoje warunki. Pytanie czy wszystko zostanie zrealizowane do końca i w jakim czasie? W ramach realizacji II fazy programu WISŁA. Offset dla Polski wstępnie przewidywany jest m.in. pozyskanie technologii związanych z systemami radiolokacyjnymi obejmującymi radary LTAMDS oraz systemem dowodzenia (C2). Podobnie jak w I fazie, polski przemysł obronny odpowiedzialny będzie za dostarczenie wszystkich pojazdów specjalistycznych, w tym samochodów transportowo-załadowczych, kabin dowodzenia, a także mobilnych węzłów łączności, radarów wstępnego wykrywania celów P-18PL i radarów pasywnej lokacji PET/PCL. Do produkcji elementów II fazy wykorzystana zostanie technologia pozyskana przez polski przemysł w ramach offsetu I fazy.

  6. Bellcross

    Jedno nic nie znaczące zdanie o offsecie.

    1. Paweł P.

      Jasne.

    2. bezreklam

      Będzie jak z f16. Inwestycja w trzodę Hlewna

  7. Vixa

    Jeżeli chodzi o offset, to powinniśmy zagwarantować sobie serwis na odpowiednim tierze, by móc jak najwięcej prac wykonywać na miejscu. Co byśmy innego chcieli od Boeinga? Integrację wybranego uzbrojenia? Piorun zamiast Stingera ma sens tylko w jednym przypadku: jako furtka do promocji Pioruna, i może wprowadzenia go na uzbrojenie sił USA. Takie stanowisko Polski - jesteśmy tak pewni swojego produktu - będzie najlepszą promocją, szczególnie, że US dopiero przygotowuje nowego Stingera i zasadniczo jest "wakat". Okno się zamknie, gdy usmani wprowadzą swojego następcę Stingera. To byłaby inwestycja, a z tymi jest tak, że nie zawsze wychodzą.

    1. Dudley

      Gdybyśmy nawet zintegrowali Pioruna, to nie zadziałało by jak furtka. A to z prostego powodu, Piorun nie jest kompatybilny z wyrzutniami Singera. Musiałby by być przeprojektowany, by obie rakiety mogły by być odpalanie ze starych wyrzutni. A Amerykanie pracują już nad nowym Stingerem, dlatego kupili partię Piorunów. Inżynieria wsteczna ma zastosowanie również w USA.

    2. PszemcioPL

      Ech, chyba kupują co się da by były zapasy magazynowe. By zanim zintegrujemy pioruny i wyprodukujemy ich zapas nie być bezbronnymi.

  8. dejavu

    Jest kilka mozliwosci offsetu - pozyskanie technologii(wysoko rozwinietej!) co zrobily Indie lub znaczne zmniejszenie kosztow szkolen i utrzymania(stanowi 2/3 ceny). Integracji nie bedzie bo UK nie dala rady(Brimstone), my kupilismy Hellfire i wiemy, ze MON chce na juz, a integracja potrwa wieki. Jesli chodzi o pozyskanie technologii to tu trzeba konkretnie - produkcja silnika(moze byc do czolgu) i od razu otwarcie linii w Bielsku. Nie dajmy sobie wcisnac blyskotek jak z offsetem do F16 albo brakiem do F35(Slowacja dostala produkcje). Mozna pozyskac technologie rakiet dalekiego zasiegu. Byle nie offset zwiazany z produkcja w Mielcu/Swidniku bo to bez sensu, ale juz w WZL jak najbardziej. Jesli chodzi o kupowanie mniejszej ilosci to mija sie z celem bo zwykle tylko 1/3 jest sprawna, a zaplecze serwisowe musi byc niezaleznie od ilosci.

  9. ALBERTk

    USA nigdy nie zintegruje Pioruna z Apache bo po pierwsze, Piorun wywodzi się w prostej linii od ruskiej Igły. Po drugie, USA pracuje nad następcą Stingera i tego następcę będzie oferować wszystkim przyszłym klientom na Apache.

    1. Davien3

      @ALBERTk Piorun nie wywodzi sie od Igły, na Igle i to luźno bazował Grom który od 1997r nie ma z Igła nic wspólnego. Zreszta jak tak stawiasz sprawe to Igla wywodzi sie od Stingera a Strzała 2 od Redeye

    2. Prawdziwy

      A to wszystko od pewnego Pana Profesora,któremu Rada Senatu Politechniki (...) ,nie dała Katedry,więc Pan Profesor zabrał Żone,Wnuki,ocalałe z Powstania bambetle i wyjechął do Francji.Dostał od ręki katedrę,kadrę i stworzýł podstawy optoelektroniki.A cwani jedni i drudzy,połączyli wyniki Jego publikacji ,Patenty z UP II RP( to ci z Września 39)i materiały ukradzione przez szwabów (,jako zdobycze na tych że szwabach- to Ci drdzy) i stworzyli (...)i (...).

  10. Jankesd

    Proszę Państwa, którzy interesują się wojskowością w szczególności śmigłowcami szturmowymi dla armii polskiej .Są fachowcami i autorytetami w tej dziedzinie powinni dyskutować za i przeciw zakupowi AH64E i przedstawić swój audyt -raport społeczeństwu polskiemu, aby nie było niedomówień i teorii spiskowych w Internecie Brakuje po prostu potrzeby transparentności, a tego nie ma i nie zobaczymy jest byle jakość, a może się czepiam tylko

  11. Jankesd

    Produkcja AH64E wynosi miesięcznie 8 śmigłowców. W Polsce maszyny pojawią się od zawarcia kontraktu, co realnie oznacza co najmniej dwa lata od daty zawarcia umowy. W roku 2024 mają być wypożyczone dla Polski 8 szt AH-64D Apache /używane /, zostaną następnie przebudowane do wersji AH-64E Apache Guardian przy zaangażowaniu krajowego potencjału przemysłowego. Pytanie z mojej strony jakiego ?

  12. Jankesd

    Pomimo realizacji kontraktu w systemie FMS a więc umowy międzyrządowej, będzie ona zawierała zobowiązania offsetowe, związane ściśle z przemysłem obronnym i lotniczym. „Do najważniejszych, oczekiwanych zdolności przemysłowych należy zaliczyć pozyskanie kompetencji serwisowych w zakresie samej platformy AH-64E Apache jak również całej rodziny silników, które będą wykorzystywane przez kilka najnowocześniejszych platform, które weszły, bądź w najbliższym czasie wejdą na wyposażenie Sił Zbrojnych RP. W tym przypadku są to tylko oczekiwania ze strony Polskiej, ale szczegółów na tym etapie brak. Może na tym coś zyska MESKO odnośnie Pirata, Mosita, czy też Pioruna i oczywiście HSW i nie rozwiązany problem nadal z armatą 30 mm Mk44 Bushmaster II dla BWP Borsuk

  13. Jankesd

    Teraz cena za cały pakiet max wynosi 12 miliardów dolarów tj. 49,3 miliarda złotych. Przyjęto zazwyczaj, że cena ta spada od 30 do 50%, a w tym sama cena śmigłowca będzie wynosić około 30% wartości kontraktu. Najdroższe w tym wszystkim będzie serwis i szkolenia oraz koszty eksploatacyjne na pewno będą większe niż F-16. Ilość maszyn potrzebna dla Polski. Najlepsza prawdopodobnie opcja będzie 48 AH64E w zupełności nam wystarczy. Jedna eskadra dla Bazy w Pruszczu Gdańskim, jedna dla Bazy w Inowrocławiu i jedna dla 18 Dywizji do współpracy z Abramsami, skoro tak sobie pan minister Błaszczak wymarzył... 96 maszyn to z jego strony będzie przesadą. Pozostaje jeszcze zapowiedziany przez Błaszczaka jego strategiczny odwód przeciwpancerny na którego zabraknie po prostu śmigłowców chyba , że faktycznie chcą mieć 96 maszyn.

  14. Jankesd

    Dzień dobry Państwu. Doczytałem się wreszcie pełnej tzw. listy polskiej co oferują USA w przypadku sprzedaży AH64E dla Polski. Przedmiotowa umowa objąć ma także szereg urządzeń i usług i jest w niej zawarte między innymi symulatory . W czasie wstępnych rozmów Polska zażyczyła sobie zaawansowanego symulatora lotu, który symuluje ruchy maszyny. Tymczasem US Army używa LCT, czyli Longbow Cockpit Trainer. LCT cechuje niski koszt w stosunku do w pełni ruchomego symulatora. Kolejna ważna rzecz to fakt, że LCT mieści się w kontenerze i takiej właśnie wersji używa US Army. Symulator można przemieszczać tam gdzie jest akurat potrzebny, również poza miejsce stałego stacjonowania. Tutaj chociaż w tym przypadku dopilnowała,aby to się znalazło i nasi piloci nie będą musieli latać na szkolenie do USA. Na jednej pozycji chociaż coś zaoszczędzą.

  15. Jankesd

    3a Ludzie Tylko dla śmigłowców. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że w podobnym czasie będziemy tworzyć zaplecze dla samolotów F – 35, rozbudowywać program obrony przeciwlotniczej, który „zassie” dobrze ponad 5 tys. żołnierzy, będziemy musieli przeszkolić załogi na setki nowoczesnych czołgów to jasnym jest, że resort obrony będzie się musiał zmierzyć z problemem pozyskania roztropnych ludzi. A z tym już teraz są problemy. Bo choć minister Błaszczak powtarza bajki o 300-tysięcznej armii (250 tys. zawodowców + 50 tys. żołnierzy obrony terytorialnej) to fakty są takie, że na koniec lipca mieliśmy nieco ponad 111 tys. żołnierzy zawodowych. O prawie 300 mniej niż dokładnie rok wcześniej. Mimo że deklaracja polityczna o stu Apaczach brzmi więc doskonale, a zdolności Wojska Polskiego by wówczas na pewno radykalnie się podniosły, to jednak wcale nie jest pewne, czy tyle tych maszyn nad Wisłą wyląduje.

  16. Jankesd

    3. Ludzie Wreszcie po trzecie, do obsługi tych śmigłowców potrzebni są wyszkoleni piloci i technicy. Zakładając i tak niski współczynnik liczby załóg na statek powietrzny na poziomie 1,5, to potrzeba nam 300 wyszkolonych pilotów (w Apaczach jest ich dwóch) i co najmniej 200 techników. To jest pół tysiąca od podstaw wyszkolonych osób. Nie „zwyczajnych” szeregowych, ale wysokiej klasy specjalistów.

  17. Jankesd

    2a Pieniądze Byłby to najdroższy zakup w dotychczasowej historii Wojska Polskiego. Wart nawet więcej niż ten samolotów F – 35 czy czołgów Abrams. I choć na łamach DGP główny ekonomista ministerstwa finansów właśnie zapowiedział, że w przyszłym roku na obronność mamy wydać nawet 147 mld zł, to biorąc pod uwagę liczbę podpisywanych kontraktów (m.in. czołgi Abrams, K2, armatohaubice Krab, K9, fregaty Miecznik czy program obrony powietrznej) i tak budżet jest bardzo napięty. Przy kwestii ceny warto również pamiętać, że sam zakup to tylko ok. 30 proc. kosztów jakie użytkownik, czyli Wojsko Polskie finansowane przez polskiego podatnika, poniesie przez cały „cykl życia” produktu. Jeśli więc teraz wydamy na zakup 60 mld zł, to przez kolejne 40 lat eksploatowania tych maszyn wydamy kolejne 120 mld zł. Wychodzi po 3 mld zł rocznie. Tylko na śmigłowce.

  18. Jankesd

    2. Pieniądze Po drugie, czynnikiem który może uziemić ten zakup może być cena. O liczbie 96 sztuk marzyli do tej pory tylko najwięksi optymiści z tej prostej przyczyny, że jest to śmigłowiec bardzo dobry, ale też bardzo drogi. Na początku maja Australia ogłosiła, że kupi 29 maszyn AH-64 Apache za prawie 4 mld dolarów amerykańskich (zakup obejmuje też przystosowanie infrastruktury na Antypodach). Oczywiście w takich transakcjach cena jest zawsze zależna od specyfikacji danych statków, pakietu szkoleniowego, logistycznego, itd., ale wydaje się, że możemy bezpiecznie założyć, że wartość polskiego kontraktu na prawie 100 śmigłowców wynosiłaby co najmniej 12 mld dolarów, co przy dzisiejszym kursie daje, bagatela, prawie 60 mld zł.

  19. Jankesd

    Ale to że kupimy np. 32 śmigłowce, a nie 96 już jak najbardziej mogę sobie wyobrazić – zakupy zbrojeniowe nie jedną woltę polityków widziały (wystarczy przypomnieć przypadek niedoszłego zakupu Caracali czy zakupu dwóch zamiast ośmiu baterii systemu Patriot). Podobnie jest zresztą z deklaracją ministra o zakupie 500 sztuk systemu HIMARS. Jest to mało prawdopodobne, co zresztą pośrednio potwierdza resort obrony komunikując, że w tej kwestii rozmawiamy także z Koreą Płd.. Na liczbę kupowanych maszyn może też wpłynąć termin podpisania umowy – wcale nie jest oczywistym, że nowy rząd, nawet jeśli utworzony przez Prawo i Sprawiedliwość, nie będzie chciał tego zmienić.

  20. Jankesd

    Przeszkoda nr 1: polityka Po pierwsze, polityka. Jak zawsze w ramach procedury Foreign Military Sales – czyli sprzedaży uzbrojenia przez rząd USA, to że złożyliśmy zapytanie na 96 sztuk tych śmigłowców nie oznacza, że tyle ich faktycznie kupimy. Ba, w ekstremalnym wypadku można sobie wyobrazić, że nie kupimy ich w ogóle. Oczywiście Waszyngton nie będzie miał nic przeciw, ale to rząd w Warszawie może uznać, że coś jest nie tak – czas dostaw, warunki korzystania czy choćby cena. Zupełny brak zakupu to scenariusz bardzo mało prawdopodobny.

  21. Jankesd

    Złożyliśmy zapytanie ofertowe w sprawie 96 sztuk śmigłowców Apache. W pierwszej kolejności trafią do Żelaznej Dywizji,ale nikt nie bierze pod uwagę jakie mogą być problemy obecnie i później tj. 3 najważniejsze punkty.

  22. Odyseus

    ta kwota to oczywiście tylko jakiś limit ich ustawowy ale tak czy siak za 96 śmigieł poraża ... w tych pieniądzach możemy już rozmawiać o dywizjonie atomowych okrętów podwodnych z jakimiś rakietami ...

    1. Kajko

      Odyseus, to cię poraża? To co powiesz na to, Australia za 8 okrętów podwodnych z napędem atomowym zapłaci USA 83 miliardy dolarów, czyli jakieś 341 miliardów złotych. Mówisz o dywizjonie okrętów podwodnych. Za cenę na jaką wyceniono wstępnie 96 Apaczy, nie kupimy nawet jeden okrętu podwodnego z napędem atomowym, a Pan by chciał cały dywizjon, nie ma tak dobrze.

    2. Davien3

      @odyseus chyba ze rosyjskich z demobili, zobacz sobie ile kosztuje jedna Virginia czy Astute a to jedynie zwykłe SSN-y natomiast te 12 mld usd obejmuje tez szkolenie , mase amunicji w tym najnowsze JAGM logistyke itp. Zobacz ile Korea sobie zaspiewała za 2x mniejsza liczbe gołych FA-50 A cena za Apache w FMS jest taka sama jak dla USA z marża 5-7 %

    3. JDM$

      Dywizjon okrętów ? Okręty podwodne to inny program i z tego co widać po samych publikacjach na nie też pieniądze będą wygenerowane. Potrzebujemy wsparcia dla wojsk pancernych oraz wojsk specjalnych.

  23. Thorgal

    Offset na papacze?, może pozwolą na śmigła robić.....xd Szczerze to powinniśmy walczyć o możliwość zintegrowania innych pocisków niż Hellfire i to by wystarczyło...

    1. Wuc Naczelny

      @Thorgal Nic z tego. żeby negocjować, nasi główni analitycy musieliby przestać mówić na Hellfire: 'Czelfire'.

    2. Davien3

      @Thorgal Brytyjczycy próbowali z Brimstone i sie poddali bo wyszło za drogo. A Apache sa zintegrowane oprócz Hellfire z JAGM czy Spike NLOS

    3. Dudley

      Gdyby pozwolili nam robić śmigła nośne, to byłby niebywały sukces. To jest jeden kluczowych elementów maszyny, na dodatek niezwykle skomplikowany.

  24. nyx

    Dziwi mnie że jeszcze nie drona który mógłby długo pozostawać w powietrzu uzbrojonego w jeden lub dwa pociski Piorun

  25. Jankesd

    1/2 Izraelskie oraz amerykańskiej AH64 E mają na pokładzie Spike NLOS może razić cele odległe o około 25 km od stanowiska ogniowego. Były próby i sprawdziły się. Produkcja Spike LR jest w Polsce rozmowy trwają odnośnie Spike LR 2 to dlaczego mamy przepłacać za sprzęt. Rozumiem, że to nie umowa z USA, tylko z Izraelem, ale MON powinien tutaj jednoznacznie zagwarantować takie dozbrojenie polskich AH64E rezygnując właśnie z uzbrojenia z tej listy. Dla wszystkich komentujących nie ma tu negocjacji cenowych - płaci się tyle ile płacą amerykańskie siły zbrojne w swoich kontraktach. Jest natomiast lista elementów i usług do wyboru i cześć z nich można sobie odpuścić na początek. Jedyna sytuacja kiedy można mówić o negocjacjach cenowych, to kiedy mamy do czynienia z produktem, lub jego wersją, której USA nie kupuje. Nie w tym przypadku w sprawie zakupu przez Polskę ww. sprzętu.

    1. Darek S.

      Wiadomo, że Amerykanie przepłacają mało, kupują przeważnie do 30 % drożej niż producent bez dodatkowych kosztów lobbingowych jest w stanie zaakceptować. Gdybyśmy my sami negocjowali zakup, ceny były by minimum dwa razy wyższe.

    2. Davien3

      2jankesd Spike NLOS a LR/LR2 to zupełnie rózne pociski i LR nie został zintegrowany z Apache bo Amerykanie tego nie chcieli ot cała filozofia.

Reklama