Reklama

Polityka obronna

Największa dywizja w Wojsku Polskim z koreańskim sprzętem. Gen. Iwanowski: wszystko jest w harmonogramach i budżecie

Autor. mł. chor. Daniel Wójcik, 16. Dywizja Zmechanizowana

„Wszystkie elementy: kadra zawodowa, żołnierze, infrastruktura i sprzęt będą ze sobą skoordynowane. Wszystko jest ujęte w harmonogramach, uwzględniających również budżet” - podkreśla w rozmowie z Defence24.pl generał brygady Norbert Iwanowski, dowódca 1 Dywizji Piechoty Legionów. W wyawiadzie mówi o planach dotyczących struktur, wyposażenia oraz dyslokacji nowo formowanego związku taktycznego Wojsk Lądowych.

Reklama

Jędrzej Graf: 1 Dywizja Piechoty Legionów ma być piątą taką formacją w Wojsku Polskim, a pierwszą formowaną od podstaw. Decyzja o jej utworzeniu została podjęta stosunkowo niedawno, bo w 2022 roku. Z publicznie dostępnych szacunków, w tym analiz prowadzonych jeszcze kilka lat temu przez Defence24.pl, wynika, że tworzenie dywizji to duży koszt, sięgający 50-80 mld złotych. Chciałbym zapytać, jak wygląda koncepcja dywizji pod kątem planowania? Czy wszystkie koszty zostały uwzględnione?

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny

Gen. bryg. Norbert Iwanowski, dowódca 1 Dywizji Piechoty Legionów: Koncepcja formowania dywizji została posadowiona na trzech filarach. Pierwszym są wytyczne Wicepremiera, Ministra Obrony Narodowej Mariusza Błaszczaka, dotyczące jej ogólnej struktury, stanu osobowego i zasadniczego uzbrojenia dywizji. Drugim są doświadczenia z procesu formowania 18 Dywizji Zmechanizowanej. Wreszcie trzecim jest założenie integracji i interoperacyjności dywizji na wielu poziomach. Mówimy o integracji dywizji w strukturach Wojska Polskiego, ale też w dalszym etapie uzyskaniu przez nią interoperacyjności w ramach NATO, bo struktury sojusznicze i koalicyjne są obecne w Polsce. Wreszcie, chcemy zintegrować dywizję lokalnie, ze społecznościami i samorządami, bo przecież to ze społeczności w dużej mierze rekrutować będą się żołnierze.

Reklama

Sama koncepcja w zamyśle planistycznym uwzględnia: etapy formowania dywizji w zakresie m.in. budowy infrastruktury koszarowej i towarzyszącej, narastanie stanów osobowych oraz zasadniczego sprzętu wojskowego w poszczególnych latach jej formowania, jak i związane z tym szacunkowe koszty. Dodam, że koncepcja została zbudowana w nowatorski sposób. Składa się z dwóch części: ogólnej, która co do zasady nie powinna ulegać zmianom, oraz uzupełnień tematycznych, w których zamieszczone są szczegółowe dane dotyczące formowania dywizji, w tym struktury organizacyjnej, rozmieszczenia jednostek dywizji i czasów ich formowania, rodzajów sprzętu i zasadniczego wyposażenia, czy też procesu rekrutacji personelu i szkolenia. Daje to dużą elastyczność, bo zmiany można wprowadzać w zależności od rozwoju sytuacji, ale bez modyfikowania głównych założeń.

Proces osiągania zdolności przez poszczególne jednostki dywizji jest skoordynowany z kluczowym determinantem, jakim jest budową infrastruktury, gdzie w początkowym okresie zakłada się posadowienie infrastruktury zastępczej złożonej z kontenerów, a także zapisami Programu Rozwoju Sił Zbrojnych i planów wykonawczych, w tym Planu Modernizacji Technicznej, gdzie określone są terminy dostaw sprzętu. Wszystkie elementy: kadra zawodowa, żołnierze, infrastruktura i sprzęt będą ze sobą skoordynowane. Wszystko jest ujęte w harmonogramach, uwzględniających również budżet.

Autor. Robert Suchy/Defence24.pl

Często pojawiają się głosy, że wzmocnień potrzebują także istniejące dywizje, przede wszystkim 16 i 18, bo wciąż nie są w pełni ukompletowane i wyposażone. Dlaczego więc w tym momencie formowana jest 1 Dywizja i jak będzie wyglądał ten związek taktyczny?

1 Dywizja Piechoty Legionów formowana jest po to, by wzmocnić zdolności obronne na ścianie wschodniej naszego kraju. Będzie rozlokowana w przestrzeni pomiędzy 16 a 18 Dywizją, z projektowanymi zdolnościami do skutecznego odstraszania oraz odparcia agresji zbrojnej. Ponadto, cechować ją będzie odporność na zagrożenia oraz adaptacyjność do nowych warunków i wyzwań. Obecnie znajdujemy się w zmienionej i złożonej sytuacji bezpieczeństwa w naszym regionie. Federacja Rosyjska jest zagrożeniem dla NATO, zostało to oficjalnie powiedziane przez Sojusz Północnoatlantycki. Wszystkie prowadzone analizy wskazują, że Rosja może kontynuować agresywną politykę w stosunku do swoich sąsiadów, a generowane przez nią zagrożenia mogą przybrać charakter stały, a więc konieczne jest posiadanie środków przeciwdziałania.

Czołg T-90 na linii produkcyjnej w zakładach Uralwagonzawod.
Autor. Uralvagonzavod

Bardzo ważne jest też to, by dysponować odpowiednim potencjałem w pobliżu zagrożonego obszaru, mówiąc wprost – mieć wojsko na miejscu oraz dysponować siłami wsparcia rozmieszczonymi w bezpiecznych lokalizacjach. Nie tylko trwająca wojna na Ukrainie, ale i inne konflikty pokazują, że nie zawsze jest czas i warunki, by dokonać sprawnego manewru na duże odległości, a szkoląc się i działając w znanym terenie spełnione są lepsze warunki do szybkiej projekcji siły i powstrzymania zagrożenia.

Polska posiada ponad 200 km granicy północnej z Rosją, a także ponad 400 km granicy z Białorusią, która, jak wiemy, jest z Rosją zintegrowana militarnie. Zaistniała więc potrzeba wzmocnienia ściany wschodniej w sile kolejnego związku taktycznego. Bo pamiętajmy, że w dobie zagrożeń hybrydowych powinniśmy być przygotowani w wszelkie scenariusze. Z tego też wynika filozofia rozmieszczenia jednostek dywizji.

Czy jednak należy formować nową dywizję nawet wtedy, gdy obecne nie są ukompletowane w pełni?

Pewne procesy mogą i powinny zachodzić równolegle. Musimy pamiętać, że formowanie nowej dywizji, w tym wypadku 1 Dywizji Piechoty Legionów, będzie trwało co najmniej kilka lat, aż uzyska ona zdolność do podjęcia działań. 16 Dywizja Zmechanizowana i 18 Dywizja Zmechanizowana również rozbudowują swoje struktury i potencjał bojowy, gdzie do szyku trafia nowoczesna technika bojowa w parze z wyszkoloną kadrą zawodową. Natomiast oba te związki taktyczne są bez mała w pełni operacyjne. Ich dodatkowe zdolności będzie można rozwijać równolegle z formowaniem nowej dywizji.

fot. 18 Dywizja Zmechanizowana / Facebook

Jednocześnie w 1 Dywizji Piechoty Legionów już teraz musimy formować zalążki pod budowę pododdziałów ogólnowojskowych i specjalistycznych, jeśli chcemy uzyskać efekty w zakładanym czasie i przyczynić się do zapewnienia bezpieczeństwa we wschodniej części Polski. Obecnie jesteśmy na etapie formowania jednostki rozpoznawczej, inżynieryjnej, chemicznej i dowodzenia. W perspektywie paru tygodni prowadzić będziemy nabór do pododdziałów zmotoryzowanych i czołgów.

Samo przygotowanie kadr i tworzenie struktur wymaga upływu pewnego czasu. Przykładowo, jeśli mamy w założeniu, że określony pododdział otrzyma sprzęt bojowy za półtora roku, musimy zacząć tworzyć struktury i szkolić już teraz, by wszystko było gotowe do przyjęcia przedmiotowej techniki bojowej w zakładanym czasie. Dlatego nie możemy czekać.

Przysięga dzsw Olsztyn 16. DZ
Żołnierze dzsw składają przysięgę po skróconej służbie przygotowawczej
Autor. Zespół reporterki 16. DZ

A jak będzie wyglądała struktura 1 Dywizji Piechoty Legionów?

Docelowo 1 Dywizja Piechoty Legionów będzie największym związkiem taktycznym w Wojsku Polskim. Przewiduję, że będzie miała 12 jednostek wojskowych, w tym cztery brygady ogólnowojskowe, brygadę artylerii, cztery pułki rodzajów wojsk oraz trzy bataliony specjalistyczne. Dokładne plany, jeśli chodzi o rozbudowę struktur, są niejawne, ale mogę powiedzieć, że dywizja ma liczyć łącznie ponad 30 tys. żołnierzy oraz znacznie ponad 1000 jednostek zasadniczego sprzętu bojowego.

Czytaj też

Dywizja będzie posiadać w swojej strukturze brygadę zmotoryzowaną oraz pancerną, które formowanym będą w pierwszym etapie, oraz dwie brygady zmechanizowane, zawiązywane w etapie drugim. Dodam, że brygady ogólnowojskowe mają mieć czterobatalionową strukturę i będą wzmacniane dodatkowymi pododdziałami wsparcia. Z kolei w brygada artylerii oprócz typowych pododdziałów artylerii lufowej i rakietowej wyposażona będzie w dywizjon uderzeniowy w oparciu o system Gladius.

Jak w takim razie planuje się zapewnić kadry dla nowej jednostki? Nie jest tajemnicą, że poszczególne jednostki Wojska Polskiego borykają się z wieloma wyzwaniami, zwłaszcza jeśli chodzi o szkolenie specjalistów.

Przed rozpoczęciem tworzenia koncepcji formowania dywizji dokonaliśmy szczegółowej oceny środowiska geograficzno-operacyjnego przyszłego obszaru dyslokacji dywizji, ze szczególnym uwzględnieniem warunków społeczno-ekonomicznych. Jednostki dywizji rozmieszczone będą w czterech województwach: mazowieckim, warmińsko-mazurskim, kujawsko-pomorskim i podlaskim. Mieszka w nich łącznie 2,8 milionów ludzi, w tym 1,2 milionów, tj. ok. 42%, w wieku potencjalnie dostępnym do służby wojskowej tj. od 18 do 50 lat, czyli w wieku rekrutacyjnym i mobilizacyjnym. Z tego 40 tys. to bezrobotni. Mamy więc pulę osób, które mogą być zainteresowane podjęciem różnych form służby.

W trakcie prowadzonych analiz braliśmy również pod uwagę strukturę zatrudnienia pod kątem wynagrodzenia, ale też branż (handel, przemysł, rolnictwo, usługi), dostępność infrastruktury: komunikacyjnej, ale też przeznaczonej dla rodzin, na przykład dostęp do żłobków, przedszkoli, szkół czy placówek opieki zdrowotnej. Chcemy, by żołnierze mogli mieszkać i zakładać rodziny w miejscach stacjonowania jednostek lub ich pobliżu, by były również możliwości rozwoju zawodowego dla ich małżonków. Z uzyskanych wniosków wynika, że na obszarze, na którym dywizja będzie rozlokowana, służba wojskowa jest konkurencyjna i atrakcyjna w stosunku do innych ofert na lokalnym rynku pracy.

Czytaj też

Nabór do jednostek dywizji obejmował będzie kadrę zarodową, tj. ochotników oficerów i podoficerów, w tym absolwentów podoficerskich kursów bazowych z innych jednostek wojskach, stanowiących rdzeń, a zarazem doświadczony personel o wysokich kwalifikacjach i profesjonalizmie. Liczę, że wśród nich będą potencjalni liderzy, na barkach których spoczywać będzie odpowiedzialność za szkolenie, a w późniejszym czasie zgrywanie i wyrównywanie poziomów wyszkolenia, co jest niezbędne we wszystkich pododdziałach, zwłaszcza tych nowo formowanych. Ponadto szeregi dywizji uzupełnią absolwenci akademii wojskowych oraz żołnierze pasywnej i aktywnej rezerwy. Zasadniczy rzut szeregowych stanowić będą żołnierze Dobrowolnej Zasadniczej Służby Wojskowej, którzy już w pierwszych miesiącach szkolenia specjalistycznego mogą przejść do zawodowej służby wojskowej.

Patrząc na doświadczenia z formowania WOT na obszarach, gdzie będzie stacjonować dywizja, mogę powiedzieć, że chętnych do służby nie zabraknie. Zainteresowanie wojskiem jest duże, swoją rolę odgrywa też lokalny patriotyzm oraz akcje takie jak „Zostań Żołnierzem Rzeczypospolitej", „Trenuj z wojskiem", czy „Trenuj jak żołnierz", a także pikniki wojskowe i targi pracy.

W jaki sposób nowa dywizja ma zostać wyposażona? Pod względem sprzętowym będzie bardziej zbliżona do 16 czy 18 Dywizji?

Po pierwsze, w 1 Dywizji Piechoty Legionów nie będzie sprzętu postowieckiego. To jedno z najważniejszych założeń, które przedstawił wicepremier i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Idziemy w kierunku wyposażenia dywizji w rodzinę pojazdów koreańskich, ale musimy być też być elastyczni, aby alternatywnie przyjąć uzbrojenie rodzimego przemysłu.

Teren, w jakim ma zostać rozlokowana dywizja, jest mniej dogodny dla czołgów typu ciężkiego. Dlatego też, by móc dokonywać projekcji siły, odstraszać w czasie pokoju, a w czasie wojny stanowić zaporę, musimy mieć możliwość swobodnego manewru i przemieszczania się. Dlatego idziemy w kierunku czołgów K2.

YouTube cover video
Pierwsze strzelanie czołgów K2 w Polsce.

Dywizja będzie miała rozbudowaną artylerię. Oprócz dywizjonów artylerii lufowej z haubicami K9 będzie miała na wyposażeniu dywizjony artylerii rakietowej z wyrzutniami K239 Chunmoo. Jeśli chodzi o bojowe wozy piechoty, planowany do pozyskania w struktury dywizji jest ciężki BWP. Jak wspomniałem, musimy być również gotowi na alternatywne przyjęcie techniki bojowej rodzimego przemysłu, jak armatohaubica Krab oraz bojowy wóz piechoty Borsuk. Czasookres formowania dywizji w tym wypadku daje nam pewną elastyczność co do implementacji sprzętu bojowego, który będzie dostępny dla dywizji.

Planowane jest wprowadzenie niszczycieli czołgów typu Ottokar-Brzoza?

Te zdolności będą wprowadzane w pierwszej kolejności w jednostce przeciwpancernej, wchodzącej docelowo w skład 16 Dywizji Zmechanizowanej. Podkreślam jednak, że wykorzystanie przeciwpancernych pocisków kierowanych nowej generacji takich jak Spike czy Javelin, w tym przenośnych, ale i na platformach samobieżnych, jest kluczowym elementem działań, zwłaszcza na niektórych obszarach, na przykład w terenie lesisto-jeziornym. Takie ukształtowanie terenu prowadzi do kanalizowania ruchu wozów bojowych. Manewr będzie utrudniony, co pozwala na szczególnie skuteczne stosowanie zasadzek przeciwpancernych.

Czytaj też

Jako dowódca 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej mogłem w trakcie różnych ćwiczeń z powodzeniem stosować taktykę zasadzek przeciwpancernych, z wykorzystaniem przenośnych wyrzutni ppk, jakie posiadałem na wyposażeniu. Warto dodać, że w terenie, jaki jest na Mazurach i częściowo Podlasiu, często zacierają się linie rozgraniczenia i trudno szukać charakterystycznych punktów odniesienia, aby dowiązać się do swojego rejonu odpowiedzialności. Dowódcy tych pododdziałów muszą być przygotowani do autonomicznych działań, np. w ramach zgrupowań zadaniowych na wyznaczonych kierunkach, z zasadniczym celem maksymalnego obezwładnienia agresora, aby zniwelować jego przewagę i znacznie obniżyć potencjał bojowy. Przygotowanie obrony przeciwpancernej jest tu kluczowe.

Ponadto w przyszłości zastosowanie systemów zrobotyzowanych i bezzałogowych powinno prowadzić do dalszego zwiększenia samodzielności dowódców pododdziałów.

Jakie cechy struktury dywizji i poszczególnych pododdziałów są dla Pana kluczowe?

Po pierwsze, najważniejsze dla mnie jest rozpoznanie i komunikacja w obszarze dowodzenia i kontroli. Bez „oczu" i „nerwu" nie będzie można prowadzić efektywnych działań. Ogień jako efektor jest widowiskowy i zawsze wzbudza największe zainteresowanie. Na jego skuteczność wpływa jednak szereg czynników, jak wspominane wielosensorowe rozpoznanie załogowe i bezzałogowe, dające całościowy obraz sytuacji i świadomość sytuacyjną przy dużym współudziale sieciocentyczności.

Po drugie, ważna jest elastyczność budowanych struktur. Są one zaprojektowane w taki sposób, że w razie potrzeby będzie można tworzyć zgrupowania zadaniowe. To też współgra z wnioskami z wojny na Ukrainie, bo one pokazują, że czasem trzeba odejść od schematów. Będę więc mógł budować mobilne zgrupowania zadaniowe wsparte ogniem artylerii i systemami antydostępowymi, uczestnicząc w warstwowej obronie powietrznej i przeciwlotniczej z systemami krótkiego zasięgu: Mała Narew, Narew, a także zestawami bardzo krótkiego zasięgu: Poprad czy Piorun.

Autor. MESKO S.A.

Duży nacisk kładziony będzie na mobilność i kontrmobilność domen pododdziałów inżynieryjnych dywizji. Dywizja jako jedyna w Wojsku Polskim będzie też miała swój batalion chemiczny, który będzie mógł być wykorzystany zarówno do zabezpieczenia wojsk, jak i do wsparcia ludności służb cywilnych.

Mówił Pan o obronie powietrznej, natomiast czy jest rozpatrywany komponent lotnictwa Wojsk Lądowych, lotnictwa śmigłowcowego? Takie rozwiązania na poziomie związków taktycznych funkcjonują w innych państwach.

Na pewno zdolności śmigłowcowe, głownie w postaci rażenia, są bardzo potrzebne dowódcy dywizji. Jednak na razie nie ma planów, by umieścić je bezpośrednio w strukturach 1 Dywizji Piechoty Legionów. Natomiast nie ulega wątpliwości, że dany dowódca, w zależności od przyjętej koncepcji walki, będzie dysponował określonym wysiłkiem wsparcia powietrznego.

Zdolności typu „Close Combat Attack", to jeden z zasadniczych oręży w rękach dowódcy dywizji, pozwalających na szybą reakcję i skuteczne działanie, aby zachować spójność i trwałość ugrupowania obronnego. Oczywiście musi być spełnionych szereg kryteriów wyzwolenia takiego oręża, m.in. w zakresie bezpiecznej przestrzeni dolotu do rejonu zdania oraz zapewnienia odporności na oddziaływanie środków ogniowych i elektronicznych przeciwnika.

Autor. U. S. Army

W trakcie wojny na Ukrainie śmigłowce są stosunkowo mało skuteczne. W dyskusji publicznej czasem pojawiają się głosy, że w sytuacji, gdy są obecne systemy przeciwlotnicze, śmigłowce tracą na znaczeniu.

Zdecydowanie nie zgadzam się z takim postawieniem sprawy. Nie można doświadczeń z jednego konfliktu, w którym strony mają określony poziom technologiczny i odbywającego się w określonym terenie, przekładać na jednoznaczną ocenę zastosowania danego rodzaju platformy bojowej.

Czytaj też

Jak już wspominałem, śmigłowce uderzeniowe muszą być wspierane przez inne systemy walki takie jak obrona przeciwlotnicza czy środki walki elektronicznej. Skuteczność śmigłowców, tak jak innych środków walki, będzie zależna od lokalnych uwarunkowań: pory dnia, zastosowanej taktyki, współpracy z innymi środkami walki, w tym BSP, umiejętności, wreszcie – od poziomu technologicznego zastosowanych rozwiązań.

Z mojego punktu widzenia wsparcie, jakie jest zapewniane przez lotnictwo Wojsk Lądowych, jest i w przewidywalnej przyszłości pozostanie niezbędne dla działań dywizji na polu walki. Lotnictwo Wojsk Lądowych może nam pozwolić na przeciwdziałanie zaskakującemu uderzeniu, którego przecież nie można wykluczyć, ale też zapewnia nam zdolności szybkiego transportu czy ewakuacji medycznej. A są one niezbędne. Oczywiście zarówno taktyka, jak i technika będą ewoluować, więc zdolności musimy rozwijać przez cały czas. Potrzeba ciągłego rozwoju zdolności dotyczy jednak w zasadzie każdego rodzaju wojsk, zwłaszcza w sytuacji, gdy mamy konflikt tuż za naszą granicą.

Wspominał Pan o dowodzeniu 15 Giżycką Brygadą Zmechanizowaną, jedną z największych brygad w Wojsku Polskim, zintegrowaną z elementami sojuszniczymi. Chciałbym zapytać, niejako słowem podsumowania, jak można je odnieść do planowania formowania i dowodzenia dywizją.

W czasie służby jako dowódca 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej brałem udział w szeregu ćwiczeń, także prowadzonych głęboko poza obrębem poligonu w Orzyszu. Miały one swoją specyfikę. Przeprowadzaliśmy przemieszczenia sprzętu, między innymi czołgów Leopard, ale też Abramsów i wozów towarzyszących, drogami publicznymi, przygotowując się na różne scenariusze. Wbrew pozorom to cenne doświadczenie, bo pokazuje, jak ważną rolę odgrywa teren i jego szczególna specyfika. Na Mazurach często drogi są kręte i wąskie, a jednak byliśmy w stanie po nich manewrować i to w czasie, gdy odbywał się na nich normalny ruch.

Autor. Jacek Raubo/Defence24.pl

Dyslokacja 1 Dywizji została dokonana w taki sposób, by móc wykonywać jej podstawowe zadania, a więc odstraszać, realizować projekcję siły i stanowić barierę już w czasie pokoju. Wiąże się z tym odpowiednie rozmieszczenie poszczególnych jednostek dywizji, jej dowództwa, a także komponentów wsparcia i zabezpieczenia, które powinny zachować odporność na bezpośrednie oddziaływanie przeciwnika oraz zachować zdolność bojową do realizacji celów misji. Ważna jest też wspomniana wcześniej adaptacja do nowego otoczenia, wymuszonego manewrem wojsk.

Ponadto duży nacisk będę też kładł na przygotowanie liderów, siłę przywództwa i wysokie morale, sprawny system dowodzenia i rozpoznania. No i kluczowe jest dla współdziałanie z sąsiadami, czyli 16 i 18 Dywizją dla jednego celu, czyli naszej integracji w systemie obrony północno - wschodniej części kraju.

Dziękuję za rozmowę.

Czytaj też

Reklama

Komentarze (24)

  1. Komes

    Pewien kanał z korei południowej o tematyce wojskowej pisze, że Polska kupuje broń z korei w całości na kredyt plus zaciągneła 140 miliardów euro kredytu z UE. Los przyszłości Polski rysuje się w czarnych barwach. Czy ktoś jest w temacie i może to potwierdzić? Czy to prawda co piszą koreanczycy?

    1. Książę niosący na plecach białego konia

      Kraby muszą zostać ulepszone. Odetnij 1/3 lufy kraba, aby stać się czołgiem. Jeśli przyczepisz skrzydła do boku kraba, stanie się on myśliwcem i myśliwcem bombowym. Crab przetestował możliwość użycia broni przybrzeżnej kilka dni temu i odniósł sukces. Krab warszawski ma najlepsze osiągi, siłę ataku i opłacalność. Możesz stać się bogaty dzięki masowej produkcji krabów i sprzedawaniu ich na Tajwanie po cenie do 100 dolarów.

    2. Andrzej ze Szczecina

      A niby skąd nasz rząd by wyczarował gotówkę? Zaciągają długi.

    3. Rusmongol

      @skition. Życie czlowieku. Był covid, jest wojna, wiele rzeczy się pozmieniało. Myślę że rok poślizgu to nie tak źle w takiej sytuacji.

  2. Komes

    Całkowicie leży kwestia potrzeby większej ilości myśliwców nie tylko typu F35 ale również ciężkich jak F15 które by ze sobą współgrały. Jeśli szykujemy się na potencjalną wojnę lub jest takie zagrożenie to powinniśmy nabyć minimum jeszze dodatkowe 32 sztuki F35 i najnowsze F25 w liczbie minimum 32 sztuk...

    1. skition

      A ile mamy tych F-35? Słyszę już o tym PIĘĆ LAT ale do tej pory USA nie poskładały nam ANI JEDNEGO.

    2. Davien3

      @skitton skończ zmyslac bo kupilismy F-35 w 2020r czyli 3 lata temu dziecko

    3. Rusmongol

      @skition. A niby miały być wcześniej? To jaki był ten termin dostawy według ciebie, bo nie wiem czy komuś zarzucasz ze miały już być a nie ma, czy że termin długi....

  3. wert

    zanim ludzie zaczniecie pleść dyrdymały o sztabach, o kadrze, może najpierw zapoznajcie sie z tematyką. Sa tacy jak np płk Lewandowski którzy w sposób jasny i przystepny potrafią naświetlić temat łącznie z różnicami sztab NATO- sztab kacapów. A liczebnośc dywizji czy ogólnie Wojska Polskiego wynika z POTRZEB OBRONNOŚCI i uwarunkowań międzynarodowych które wojna na UKR jasno zweryfikowała. Wyjaśniając kto jakie ma interesy i jak je realizuje bo to się przekłada na pomoc lub jej brak. Czyjeś widzi misie nie ma tu nic do rzeczy. Koncentracja jednostek na wschodzie Wisły jest całkowicie zasadna bo dochodzi choćby lokalany patriotyzm- łatwiej się broni domu rodzinnego. Tym większa "zasługa" POmrocznych którzy wschód rozbrajali a ludzi mogących służyć w WP wypychali na zmywak do Angli. I oni chcą znów "zondzić"

  4. GPAS

    Jeszcze 18 Dywizji nie skończyli a już kolejna ma być ? W tych czerech brakuje ludzi i sprzętu. Brakuje nawet mundurów i butów. Z tymi dobrowolsami też życzę powodzenia. To się do niczego nie nadaje. Zbudujcie najpierw te cztery dywizje, ukompletowane, doposażone, z odpowiednim programem szkolenia. Zlikwidujcie wogi, wytępcie alkoholizm, kumoterstwo i debilizm. Zakończcie te głupkowate marzenia o 300 tysięcznej armii na siłę.

    1. Box123

      [1/2] Oczywiście. I w tedy będziemy mieli ją za 10 lat. Tak samo jak było by z WOTem. Tyle było szczucia przez ludzi lód wpływem niemieckiej i postsowieckiej propagandy ale dzięki temu że prace nad nim ruszyły w 2016 to dziś mamy dodatkowe 35tys ludzi pod bronią. A wyobraźmy sobie teraz co by było gdyby WOT zaczęto tworzyć dopiero po ataku Rosji na Ukrainę w zeszłym roku. Dziś dopiero powstawały by struktury do pierwszych batalionów.. Czy tak ciężko jest zrozumieć, że tworzenie nowych formacji czy zdolności to jest proces który trwa kilka lat i jeśli się go nie zacznie to potem nie nadrobi się tego w miesiąc gdy pojawi się zagrożenie? A sama 300tys armia to nic. Bez powszechnego przeszkolenia obywateli

    2. Box123

      [2/2] żeby w każdej chwili móc powołać pod broń kolejne 0,5-1mln rezerwistów, w konfrontacji z Rosją 300tys wojsko może nie wystarczyć. A warto mieć świadomość, że jeśli Rosja zaatakuje Polskę to będzie znaczyło że idze na konfrontację z NATO i to nie będzie już żadna operacja specjalna i nic nie będzie stało na przeszkodzie żeby ogłosiła pełną mobilizacje i wzięła pod broń 2-3mln mobików

    3. gregorx

      @Box123 Drogi mitomanie, miało być 50 tys żołnierzy w WOT a chętnych jeszcze więcej...

  5. Wlad

    Megalomania łamane przez mitomanię. Przewidywana liczebność 1 Dyw. Legionów ok. 30 tys. W żadnej armii świata w przeszłości i obecnie nie posiada tak licznego składu osobowego! To przecież liczeb. korpusu. Skąd dla niej kadra oficerska i podoficerska? (4-5 tys. oficerów i ok. 8-10 tys.podoficerów). Na drugim biegunie: 11 i 12 dyw. oraz sam. bryg.: kawalerii powietrznej i desant. szturmowa, w których etaty obsadzone są w 50-70% (niedozbrojone liczą po 7-8 tys.). Ponadto w ostatnich latach wspom. Jedn. „wydrenowano” z kadry oficerskiej na rzecz bryg. WOT-ów i 18 dyw.: tzw. „Żelaznej”. Kolejny problem to szkolnictwo wojskowe, które zapewnia kadry oficerskie i podoficerskie najwyżej dla 50 tys. armii, a nie 300 tys.! Zresztą na ten temat w defense24.pl wypowiadali się już rektorzy i wykładowcy szkół oficerskich (braki wykładowców, instruktorów, czy też sprzętu szkoleniowego). Predyspozycje kandydatów pozostawiają również wiele do życzenia, toteż promocje osiąga mniej niż 50% studentów.

    1. Krzysztof33

      Dużym problemem będzie wyszkolenie i zatrzymanie w służbie dowódców każdego praktycznie szczebla. Bez sztabów (od batalionu wzwyż) nie da rady działać - to widać na przykładzie Rosji.

    2. DBA

      Wład@Jak na korpus to trochę za mało, Zresztą jak zwał tak zwał, Istotne aby składowe związki taktyczne tworzyły logiczna całość. Co do szkolnictwa wojskowego to po słynnym rozbrojeniu 2008-2014 nikt nie likwidował szkół - czyli co, PO docelowo chciało zredukować armie do poziomu kompanii reprezentacyjnej? 11 i 12 dywizje zlokalizowane na zachodzie zaczynają pełnić rolę związków taktycznych dawnego Warszawskiego OW z lat PRL. Zresztą możliwości rekrutacyjne do tych dywizji są ograniczone właśnie z przyczyn mniejszej konkurencyjności wojska na zachodzie. Czeka je pewnie rola jednostek kadrowych, może pełniących rolę szkoleniowe. A poziom studentów w szkołach wojskowych nie odbiega od cywilnych politechnik - na 1 roku odpada ponad 50% i czy chcemy czy nie możemy tego nie akceptować, ale inaczej nie będzie

    3. skition

      Do Krzysztof 33 ... Na przykładzie Rosji widać to ,że sztabów to oni akurat mają dość. Weźmy np. taki 13 gwardyjski pułk pancerny. Mają nad sobą sztab 4 gwardyjskiej dywizji pancernej, a ta z kolei sztab 1 armii pancernej , a ta z kolei dowództwo zachodniego okręgu wojskowego. To czego nie ma w 13 pułku? Po bitwie o Izium pułk stracił bezpowrotnie 90 % sprzętu i ludzi i praktycznie przestał istnieć...Bez sztabu dywizji ,korpusu armii ,okręgu wojskowego da się żyć ... Bez sprzętu, a przede wszystkim ludzi nie ma pułku.W 1 dywizji Legionów jest o tyle prostsze ,że nie ma ani sztabów brygad ani sztabów batalionów.. Nic nie ma ..Ani sprzętu ani ludzi.Dowódca dywizji zbiera swoich dowódców brygad ,potem dowódca brygady wyznaczonej zbiera swoich dowódców batalionów. Wyznaczony dowódca batalionu mający pluton mów no to atakujta. A TAM W PLUTONIE JEST tylko jeden czołg.

  6. ostatni

    "w czterech województwach: mazowieckim, warmińsko-mazurskim, kujawsko-pomorskim i podlaskim. Mieszka w nich łącznie 2,8 milionów ludzi,"- w samej warszawie ok tyle - wiec jakis blad. W tych 4 wojewcztwach mieszka razem - srzelam - ok 8 milnow ludzi

    1. DBA

      ostatni@ Przypuszczalnie mazowieckie liczone jest bez Warszawy, bo watpię, aby aby tam z powodów politycznych ( pisie wojsko), ideologicznych ( bronia prawdziwego Europejczyka nie jest karabin ale kredki do malowania na chodniku, a pojazdem nie BWP na olej ale elektryczna hulajnoga)) i ekonomicznych była możliwa rekrutacja.

    2. Krzysztof33

      To jest liczone bez Warszawy, bo tu jest 18 Dywizja.

    3. Monkey

      @Krzysztof33: Bez metropolii warszawskiej to dalej 6,5 miliona mieszkańców we wszystkich czterech wymienionych województwach.

  7. zodiak

    Ależ Bizancjum: "wytyczne Wicepremiera, Ministra Obrony Narodowej Mariusza Błaszczaka", a jeszcze w 2014 r. redaktor tak tytułował dygnitarzy: "Oprócz szefa resortu obrony Tomasza Siemoniaka w konferencji wzięli również udział wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński oraz sekretarz stanu w MON Czesław Mroczek."

  8. Al.S.

    To się zakradnij, "lewostronny", z żelastwem w ręku na odległość strzału z granatnika, albo nawet ppk pod K2. Radar milimetrowy wykryje i ciebie i to żelastwo jak tylko wyglądniesz zza przeszkody terenowej i znajdziesz w jego polu widzenia. Zarośla nic ci nie pomogą, bo radar przez nie widzi bezproblemowo, więc zanim nawet pomyślisz o strzelaniu, dostaniesz albo odłamkowym, albo skosi cię któryś z KM-ów. Poza tym skąd pomysł, że 55-tonowy wóz z 3-osobową załogą, a więc niepotrzebujący pancerza nad ładowniczym, na zawieszeniu hydrokinetycznym, a więc obniżającym kadłub o ca 15 cm, oraz opancerzony kompozytowym pancerzem ceramiczno-stalowym, miałby być gorzej opancerzony po bokach, niż ważący podobnie, tyle że z całym dodatkowym bagażem, Leopard 2 A4, A5 czy A6.

    1. Davien3

      @AIS radar milimetrowy nie zobaczy pojedyńczego zołnierza to nie radar pola walki , dziala w paśmie L i jest umieszczony z przodu wieży wiec pierwsza wpadka Natomiast co do pancerza bocznego wieży i kadłuba to przebija go działko 25mm i jest to opinia specjalistów wiec skończ juz bronic tego nieudanego Wilka

    2. Takijeden

      @Davien Nieudane są twoje posty.

    3. Al.S.

      Na razie same wpadki zaliczasz ty. Nie wystarczy ci, że wszystkie źródła piszą, że radar na czołgu K2 jest MILIMETROWY. Taki spec jak ty powinien popatrzeć jednym okiem i zobaczyć, że anteny te nie mogą być pasma L, o długości fali 30-15 cm. Dla takiej częstotliwości optymalną szerokością szczeliny anteny jest ok 15 cm. Antena 3D o szyku fazowym tego pasma musiałaby być więc większa od anteny AN.SPY-1 pasma S na niszczycielach AEGIS. He he he, specu. Co do radaru L na Su30. to szyk fazowy ma tylko w poziomie, czyli 2D, a i tak szyk antenowy zajmuje całą szerokość spoilera. A teraz powiem ci z dobroci serca, że radar o częstotliwości 100 GHz widzi ludzi, co więcej, jest często używany w komercyjnych mikrofalowych wykrywaczach ruchu. Mam nawet jeden taki pod ręką. Skąd pomysł., że K2 ma ok 100 GHz? Bo większe i mniejsze ulegają silniejszej atenuacji. Opinia KTÓRYCH specjalistów? Nazwiska, adresy, linki.

  9. Realista.

    Dywizja z ewentualnych bezrobotnych z tych 40 tys . ? A dlaczego są bezrobotni ? A wielu innych nie ?? Z nich mają być profesjonaliści , liderzy ? Sprzęt kiedyś tam , może ten główny t5ypowo bojowy ..faktycznie a pozostały ?? Nie widzę tego . Papier wszystko przyjmie a rzeczywistość będzie skrzeczała . I to bardzo , bo już skrzeczy w obecnych dywizjach .

    1. DBA

      Realista@ ta liczba 40 tys bezrobotnych w rejonie płn- wsch Polski jest jako odpowiedź na zarzuty 'eurolikwidatorów" armii w latach 2008-2015 dotyczące demografii - bo to w Polsce jest podobniez za mało mężczyzn w wielu 20-40 lat aby stworzyć 300 tys armię, a to brak rąk do pracy i tak w ogóle to nic się nie da. Oczywiście z tych 40 tys bezrobotnych pewnie połowa jest "z wyboru", ale pewnie spora część nie ma możliwości podjęcia pracy ze względu na tzw "wykluczenie komunikacyjne" - czyli z zadupii, gdzie mieszkają nie maja możliwości dojazdu codziennie do pracy. Wojsko zaś zapewniając im zakwaterowanie jest alternatywą. Plus oczywiście zarobki - pewnie wyższe niż w cywilu. Na pewno wojska nie zrekrutuje sie w duzych miastach, ale na prowincji już tak.

    2. Realista.

      To do zadupia w którym jest jednostka ciężko jest dojechać , prawie niemożliwe . A już zadupie gdzie zima trwa dłużej niż w innych częściach kraju , to prawdziwe nieszczęście . Przerabiałem .

    3. DBA

      Położenia geograficznego, ani klimatu nie wybieraliśmy. Za PRL podobnie było w 'trójkącie "bermudzkim" - Zagań-Zary-Korzuchów. Klimat był tylko trochę lepszy i wiecej poniemieckich dróg.

  10. KrzysiekS

    Dziwne AS 21 Redback oblał testy w Polsce a jednak ma być kupiony?

    1. Darek S.

      Jak prezent wzięli, to nie nie mogą się już z tego wycofać. Coś wymyślą i kupią.

    2. Takijeden

      W wywiadzie nie ma ani słowa o AS-21, skąd wyście to wytrzasneli?

  11. RAF

    MiP@ Przeciez K2PL bedzie mocno dopancerzony do 60-62 ton. Mowiono o tym wielokrotnie.

    1. Chyżwar

      Ale dla niego tak samo jak dla Daviena Nie będzie. Jeden i drugi za nic ma cenzurkę, którą K2NO wystawiło norweskie wojsko. Jeśli faty są takie, że ten czołg został dopancerzony bez dodawania kółek, tym gorzej dla faktów. Davienek od dawna robi za tubę propagandową dla platfusów oraz ich zwierzchników Niemców i dlatego programowo pluje na prawie wszystko, co robi PiS. W odróżnieniu od innych POwskich propagandystów ma przynajmniej tyle oleju w głowie, że nie czepia się zakupów w USA... Ten pierwszy natomiast najprawdopodobniej robi to samo dla rusków i mając blade rozeznanie w temacie ma zwyczaj czepiania się do wszystkiego. .

    2. Davien3

      @Chyzwar nieźle sie usmiałem ale po kolei: K2NO to nie jest K2PL ale oddzielna wersja wg Hyundai Rotem. Nasz K2PL nie bedzie sie róznil od zwykłego K2 poza paroma szczegółami takimi jak dodane punktowo opancezrenie ERA i ASOP. Nie bedzie to K2PIP bo to wersja jedynie dla Korei Płd i nawet jeszcze go nie zaczeli robić K2NO tez nie miał poprawionego za bardzo opancerzenia, jedynie dodane ASOP trophy i ERA oraz stanowisko CROWS oraz był dostosowany do klimatu Norwegii. ale jak zwykle do ciebie i podobnych tobie piewcow Pislamistów nic nie dociera I wbrew twoim kłamstwom nie neguje samego zakupu tych 180 K2 z półki neguje ich klepanie w prawie niezmienionej formie w Polsce przez 20 lat

    3. Takijeden

      @Davien Burty mają być pogrubione i wzmocnione, K2 ma jeszcze parę ton zapasu masy.

  12. MiP

    To jednak będzie AS-21 zamiast ciężkiego Borsuka........ kolejny "sukces" i po raz kolejny widzimy jak w tym kraju dba się o polski przemysł.Teraz czekamy aż rządowa telewizja powie że to super wybór tak jak wmawiali Polakom że FA-50 to nowoczesny myśliwiec

    1. skition

      No co ty. Wszyscy wiedzą ,że nowoczesne to są MiGi 29 ........................ szczególnie te bez .....silników..Cyt. Słowacja przekazała MiGi 29 ...w tym trzy ....bez silników... A jaka oszczędość.. Nie potrzebuje pilotów, serwisu a nawet paliwa... Polata sobie na papierze, a nawet w wirtualu i jak to mówią Rosjanie...chwatit.

    2. Davien3

      @Skitton według samych Koreańczyków obecnie FA-50 nie nadaje sie nawet do szkolenia czy przeciwko KRLD, a juz na pewno nie zastapia naszych MiG-29A z tego powodu ze nie mamy do nich tak starych sidewinderów

    3. Takijeden

      W tekście nie ma słowa o AS-21, nie wprowadzaj ludzi w błąd.

  13. Jerzy

    Czyli mają ostatecznie kupić Redbacka, a Borsuk jest jedynie alternatywą? - Hello.

    1. ostatni

      Moze Borsuk na export? Albo do Ukrainy?

    2. Otas

      Niby gdzie? Chyba przespałeś informację, że cieżki BWP będzie opracowany na bazie K9 a AS21 odpadł w przedbiegach.

    3. staryPolak

      ciężki Borsuk prawie gotowy, choć oczywiście potrwa zanim przejdzie cała procedurę. HSW będzie trzaskać Borsuki - pływaki a w międzyczasie dopieszczać ciężkiego. Nikt już nie mówi o koreańczyku. Tyle że to trochę potrwa zanim Stalowa wypuści 1400 Borsuków z 1400 ZSSW30. Dostali 600 mln wsparcia, kolejna transza to 1,2 mld, to powinno "nieco" przyspieszyć produkcję

  14. Monkey

    Jedna rzecz mi się nie spodobała w tym artykule. Definitywnie. To AS21 Redback. Po co nam on? Przecież nawet 18 Dywizja ma się skonsolidować w pełni do 2026 roku. Dla 1 DPL zajmie to jeszcze dłużej. Zapewne mówimy tu o 2030. Do tego czasu z pewnością uda się naszemu przemysłowi zbrojeniowemu zwiększyć wolumen produkcji. No, chyba że rząd(y) w RP utnà drastycznie zamówienia.

    1. mc.

      A gdzie w treści znalazłeś informację o AS21 ? Ciężki BWP na pewno będzie polskim produktem.

    2. "Pułkownik" Michał

      Czytaliśmy ten sam tekst? Tu nie było mowy o AS21 Redback. Była mowa o ciężkim BWP, a jak wiemy jego opracowanie powierzono naszemu przemysłowi.

    3. balti

      Ciężki BVP ma mieć podwozie z Kraba/K9 a wieżę z Borsuka zssw 30, podwozie zapewni duży udźwig co pozwoli je dobrze opancerzyć i zamontować system aktywnej ochrony a wieża to klasa sama w sobie. Podwozie Kraba to unifikacja, zarówno Korea coś ugrała jak i Polska.

  15. Kaspian2012

    Bylem jednym z pierwszych czytajcych wywiad i zapewniam ze slowa o Redbacku padly. Zosyaly juz usuniete. Nie wdaje sie dywagacje jaki byl powod.

  16. MiP

    Głównym problem z K2 Black Panther polega na tym, że został skrojony pod stricte koreańskie potrzeby. Jest to czołg mniejszy, znacznie lżejszy (55 ton) od konkurentów, co ma swoje konsekwencje. We wnętrzu jest mało miejsca, automat ładowania mieści 16 pocisków, a reszta jest przechowywana w niezabezpieczonym magazynie. Boki czołgu są jak na europejskie warunki chronione zbyt słabym pancerzem .A już coraz częściej słychać że K2PL to będzie okrojona do minimum modernizacja bez 7 koła itp.Najważniejsze aby się chwalić że kupujemy a to że jest to za słabe dla nas to się nie liczy,najważniejsze to trąbienie w mediach o kolejnych "sukcesach"

    1. Z lewej strony

      Faktycznie K2 był projektowany pod specyficzne warunki terenowe. Przeciwnik miał atakować od frontu dolinami, a boki zabezpieczałyby wysokie wzgórza (stąd słaby pancerz boczny). W Polsce przyjmuje się, że niska masa ma być jedynym czynnikiem predysponującym ten czołg do walk w tzw. przesmyku suwalskim. Niestety jest to teren bardzo zalesiony, poprzecinany jeziorami i ciekami wodnymi, ze słabo rozbudowaną linią drogową. Teren wybitnie premiuje lekką piechotę, która ma świetne możliwości rażenia bocznych obszarów czołgu, nawet za pomocą ręcznych środków ppanc. Osobiście wcale nie uważam tej maszyny jako dobry wybór.

    2. RAF

      Ciezki BWP bedzie nowa konstrukcja i ma sie opierac sie na podzespolach K9, plus wieza ZSSW, bylo to ogloszone kilka tygodni temu.. Prace juz trwaja. Nie bedzie to Redback i to tez bylo powiedziane. Budowa i wprowadzenie go do sluzby ciezkiego bwp zajmie dobrych kilka lat, podobnie jak tworzenie tej dywizji, dlatego pewnie postanowiono, aby przydzielic je do 1, a nie 18, do ktorej beda zaraz trafiac Borsuki.

    3. Otas

      K2 ma parametry i zdolności zbliżone do Leo 2 ... wysoka manewrowność i lekkość są w ich przypadku główną zaletą, wymagana przez wojsko.

  17. Prezes Polski

    Trzymam kciuki, żeby się udało sformowanie tej dywizji, niestety na razie to tylko plany. Przyjęte z góry złożenie, że brak komponentu powietrznego jest naprawdę niepokojące. No i taka uwaga - 5 brygad, 30 tys. ludzi, 1tys. Jednostek sprzętu to jest korpus, nie dywizja. Mam nadzieję, że to tylko kwestia semantyki, bo się starzy wojacy do dywizji przyzwyczaili. A struktury dowodzenia, logistyki, łączności będą typowe dla korpusu.

  18. Dawiid_x

    Wywiad bardzo ciekawy, ale nie podoba mi się fragment o koreańskim BWP. Mamy naszego Borsuka który spełnia wszystkie wymagania i co najważniejsze jest Polski.

    1. PPPM

      Chyba fragment o Redbacku został usunięty. Może wywiad był robiony dużo wcześniej i czekał na autoryzację?

  19. PPPM

    Orientujecie się może czym różni się brygada ogólnowojskowa od np.brygady zmechanizowanej? Czy są to pojęcia tożsame?

  20. Zenek2

    "Jeśli chodzi o bojowe wozy piechoty, planowany do pozyskania w struktury dywizji jest AS 21 Redback.". To jakiś żart? Kiedy ten chocholi taniec wokół tego wyjątkowo nieudanego BWP się skończy?

    1. Był czas_3 dekady

      Nigdy? Osoba/y podejmująca/e decyzje o zakupie tego BWP powinny zostać zdymisjonowane.

    2. "Pułkownik" Michał

      Tego cytatu nie ma w tym artykule.

    3. Takijeden

      Żart, ale w twoim wykonaniu. W artykule nazwa AS-21 w ogóle nie pada.

  21. Magnat

    Tam nic nie jest napisane o As21 Redback. Więc nie wiem dlaczego o tym wspominacie

  22. Andybuba

    K21 znowu na tapecie? Jak nie wiadomo o co chodzi to rodzi się pytanie. Rok wyborczy, a żeby wygrać potrzebne są pieniądze. No i teraz jaka jest prowizja w kontraktach zbrojeniowych? W spożywcze jest to aktualnie 3%. A tu?

  23. rwd

    Na razie wszystko się zgadza, bo dywizji nie ma i czołgów nie ma ale na papierze wszystko ma być.

    1. skition

      Fakt cała 16 dywizja to jest 1 kompania czołgów..4 Borsuki czyli pluton ale my tu idziem w pierwszą dywizję piechoty Legionów. Cos tu tak zalatuje bajkopisarstwem. czyli 1 Zmechanizowany zespół bojowy Wielkiej Czerwonej Jedynki ( Dla tych co nie wiedzą to jest USA). Składa się z 1 szwadronu kawalerii ( czołgi) .1 batalion piechoty zmotoryzowanej ( Stryker) i dwóch batalionów zmechanizowanych ( Bradley) ale my tu idziem na bogato... Podrzucamy jeden level wyżej i mamy 1 brygadę pancerną ,1 brygadę piechoty zmotoryzowanej i 2 brygady zmechanizowane na As 21 Redback ...Papier jak wiadomo wszystko przyjmie. Wykazujemy więc wizjonerstwo na bogato na które to wizjonerstwo nie stać nawet armii amerykańskiej.

  24. Kaspian2012

    Nie czaje... Czyli jednak wchodza w Redbacki ??? Jeszcze jeda platforma ?

Reklama