Reklama
  • Wiadomości

100 Rafale dla Ukrainy. Kiedy i za ile?

Ukraina podpisała list intencyjny w sprawie zakupu do 100 samolotów wielozadaniowych Dassault Rafale – poinformowała ambasada tego państwa we Francji oraz biuro prezydenta.

Myśliwiec Rafale podczas ćwiczeń odstraszania atomowego
Myśliwiec Rafale podczas ćwiczeń odstraszania atomowego
Autor. Ministerstwo obrony Francji

Dokument podpisali prezydenci Ukrainy i Francji 17 listopada br. Biuro prezydenta Francji Emmanuela Macrona ograniczyło się do stwierdzenia, że „Ukraina rozważa możliwość zakupu francuskiego uzbrojenia, w tym myśliwców odrzutowych Rafale”.

Wśród innego francuskiego uzbrojenia będącego przedmiotem listu intencyjnego jest 8 systemów obrony powietrznej średniego zasięgu SAMP/T NG (Next Generation) z pociskami Aster 30 B1 NT i radarami GF300, 600 bomb szybujących Hammer i systemy antydronowe. Zakup miałby zostać dokonany w ciągu 3 lat.

Informacje brzmią bardzo optymistycznie, szczególnie że zarówno systemy SAMP/T NG, jak i samoloty wielozadaniowe Rafale powinny górować nad analogicznymi systemami rosyjskimi. Rafale uzbrojony w pociski Meteor mógłby wręcz odwrócić losy wojny i dać Ukrainie dominację w powietrzu (i np. rozpocząć polowania na obciążone ładunkiem bombowce frontowe Su-34). Maszyny te były testowane w Egipcie przeciwko Su-35, które (wg doniesień egipskich) zostały zdeklasowane. Z kolei realne możliwości Su-57 pozostają nadal wątpliwe, a samoloty te w służbie rosyjskiej są nieliczne.

Problemy są jednak innej natury. Po pierwsze, nie wiadomo, skąd znajdzie Ukraina pieniądze na cały ten pakiet. Odpowiedzią mogą być skonfiskowane pieniądze pochodzące z rosyjskich depozytów. Podobnie jak miałoby to być w przypadku zapowiadanych 100-150 samolotów Gripen. Inną możliwością jest, że zakup zostanie dokonany za pieniądze, na które złożą się państwa europejskie (plus ewentualnie inne wspierające Ukrainę).

100 samolotów Rafale to jednak, biorąc pod uwagę dzisiejsze ceny, koszt kilkunastu miliardów USD. Bez ruszenia rosyjskich depozytów (szacowanych na 300 mld USD) będzie to duży koszt. Chociaż, być może, rozłożony na kilka lat, będzie on do zniesienia.

Drugi problem stanowi przepustowość linii produkcyjnych Rafale. Obecnie firma Dassault ma niezrealizowane zamówienia na niemal 200 samolotów (dla Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Indonezji, Indii; w 2026 roku mają zakończyć się dostawy dla Egiptu), a wkrótce może otrzymać zamówienie na 114 sztuk od Indii, które chcą dokonać wyboru w ramach programu MRCA 2.0.

Tymczasem roczna produkcja sięgnęła 24 maszyn, a plany zwiększenia jej do 48 sztuk rocznie są w toku i nie wiadomo kiedy będą mogły zostać zrealizowane.

Reklama
WIDEO: Cezary Tomczyk o Orce, Moskicie i Tarczy Wschód: "Wydamy więcej niż planowaliśmy"
YouTube cover video
Reklama
Reklama