Reklama

Siły zbrojne

Grecja z rakietami Spike dalekiego zasięgu

Autor. Rafael

Resort obrony Izraela poinformował, że podpisał porozumienie międzyrządowe ze swoim odpowiednikiem z Grecji, w sprawie dostaw przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike. Najprawdopodobniej chodzi o wersję Spike NLOS, zdolną do zwalczania celów na dystansie 32 km i więcej.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Z krótkiego komunikatu, jaki w mediach społecznościowych opublikował resort obrony Izraela wynika, że pociski Spike będą używane w wersjach na platformy morskie, powietrzne i lądowe. Wartość umowy wynosi 370 mln euro, czyli ok 1,7 mld zł. Producentem pocisków jest izraelski Rafael.

Jest wysoce prawdopodobne, że dla Grecji zamówiono pociski Spike w najcięższej wersji Spike NLOS. Ten wariant został umieszczony na zdjęciach, towarzyszących komunikatowi, wraz z pojazdem naziemnym JLTV, śmigłowcem Apache Guardian oraz jednostką pływającą. Ponadto, w kontekście rozważanego od kilku lat zakupu Spike przez Grecję mówiło się właśnie o pociskach w wersji NLOS.

Reklama

Czytaj też

Tego typu rakiety służą z założenia do zwalczania celów opancerzonych (i innych) na dużych dystansach. Są kierowane za pomocą łącza danych oraz kamery telewizyjnej i termowizyjnej. Ich najnowszy wariant może zwalczać cele na dystansie do 32 km przy odpaleniu z wyrzutni lądowej i nawet 50 km przy odpaleniu ze śmigłowca. Możliwe jest strzelanie zarówno w trybie „odpal i zapomnij" przy wstępnym wskazaniu obszaru celu, jak i kierowanie pociskiem przez operatora.

Nowa wersja ma też możliwość strzelania salwami (do czterech rakiet kierowanych przez jednego operatora) i inne dodatkowe zdolności związane z prowadzeniem działań w środowisku sieciocentrycznym, a także możliwość połączenia (fuzji) danych z obu kamer. Jak podkreślają Izraelczycy, pocisk jest w pełni niezależny od nawigacji satelitarnej GPS.

Czytaj też

Można zakładać, że Grecy chcą używać Spike między innymi do obrony wysp w pobliżu granic z Turcją. Pociski te można używać zarówno do zwalczania celów naziemnych (w tym czołgów) jak i nawodnych, w tym szybkich jednostek pływających. Jednym z nosicieli będą zapewne posiadane przez Greków i przygotowywane do modernizacji śmigłowce AH-64 Apache.

Czytaj też

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. Wuc Naczelny

    17 wyrzutni, 240 pocisków, są to wyrzutnie 8-prowadnicowe a zatem 2,5 jednostki ognia na wyrzutnię. Czy to śmigłowiec, czy to jeep z 4 gotowymi do strzału i 4 na pace, czy to 8-prowadnicowa morska moża pryzjąć że każde z tych 17 sztuk ma 8 'rur'. Koszt posiadania w gotowości do natychmiastowego użycie jest: 1..700.000.000PLN/(17*8)=125 000 000 milionów złotych. Innymi słowy utworzenie, wyposażenie i wyszkolenie takiego jeepa co to jest w stanie wystrzelić 8 pocisków, kosztuje tyle co 10 rosomaków. bazowych, lub 20 jelczy. 8-kołowych... Co oni chcą tym zwalczać? Tytanowe okręty podwodne?

Reklama