Reklama

Polityka obronna

Konsultacje w sprawie bezpieczeństwa na Bałtyku bez Niemiec

Farmy wiatrowe na Bałtyku
Farmy wiatrowe na Bałtyku

Poleciłem szefowi Sztabu Generalnego Wojska Polskiego przeprowadzenie konsultacji z szefami obrony Danii, Szwecji i Norwegii ws. bezpieczeństwa na Bałtyku - poinformował w piątek wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

"Zgodnie z decyzją, którą podjęliśmy podczas środowego posiedzenia Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych, poleciłem szefowi Sztabu Generalnego Wojska Polskiego przeprowadzenie konsultacji z szefami obrony Danii, Szwecji i Norwegii oraz wypracowanie rekomendacji dotyczących bezpieczeństwa na Bałtyku" - napisał na Twitterze wicepremier.

Czytaj też

W poniedziałek doszło do wycieków w jednym miejscu w gazociągu Nord Stream 2 na południowy wschód od duńskiej wyspy Bornholm oraz w dwóch miejscach w gazociągu Nord Stream 1 na północny wschód od Bornholm. Stacja pomiarowa szwedzkiej Narodowej Sieci Sejsmologicznej (SNSN) zarejestrowała w poniedziałek dwie silne podwodne eksplozje na obszarach, gdzie stwierdzono wycieki. "Nie ma wątpliwości, że to eksplozje" - zaznaczył Bjoern Lund z SNSN.

Reklama

Spółka Nord Stream AG potwierdziła we wtorek wyciek, który "pozwala założyć fizyczne zniszczenie rury". W komunikacie poinformowano o rozpoczęciu procesu oceny szkód oraz podkreślono, że "obecnie nie jest możliwe oszacowanie ram czasowych potrzebnych do odbudowy infrastruktury przesyłowej". "Przyczyny incydentu zostaną wyjaśnione w wyniku dochodzenia" - dodano.

Czytaj też

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (7)

  1. DDR

    No to Polska już jest prawdziwym mocarstwem które rozdaje karty i decyduje kto będzie zasiadał przy stole w kwestii bezpieczeństwa bałtyckiego Tylko że ten rząd świateł drogowych w RFN nie wygra następnych wyborów i żeby później nie było jojczenia gdy Niemcy zaczną odbudowywac armie a krótkowzroczna mocarstwowa Polska nie będzie zapraszana do różnych innych stołów

    1. wert

      nie zapominaj że gebelsy są na jankeskim kagańcu. Szef wywiadu musi miec kontrasygnatę USA, biden próbował ich kupic latem kolejnymi ulgami eksportowymi, nic to nie dało. Rozcarowanie jest duże i zaufania juz nie odrobią. Gdy my pokażemy moc (silne WP) mając sojusz z UKR i resztą flanki wsch jesteśmy REALNĄ alternatywą dla gebelsa dominacji w EU. Wolisz być przedmiotem czy podmiotem? Zobacz co robią Czesi, niemiec słabnie i albo to wykorzystamy albo będziesz maił eurokołchoz w całej krasie

    2. ansuz

      Kibicuje AfD tak samo mocno jak całej europejskiej prawicy, ale czym innym jest ignorowanie lewackiego, sprzedajnego rządu a czym innym ignorowanie bratniego narodu niemieckiego. Bardzo dobrze, że pomijają lewaków, którzy wpisują sie w politykę Kremla. Ważne aby podkreślać stale bliskość genetyczna i kulturową ze zdrowym, prawicowym rdzeniem tego narodu.

    3. Bóg drogi

      a co robią Czesi?

  2. Cyber Will

    Zgadza się. Niemcy nie są naszym sojusznikiem . Póki co nie są wrogiem ale są zajadłym RYWALEM polityczno-gospodarczym. A co do konsultacji to być może udział Niemiec w omawianych spawach nie był potrzebny. Baltic Pipe to w końcu sprawa PL Danii i Norwegii a Szwecja może monitorować ruch okrętów od wschodu. A prpops zapraszania państw "do stołu" to udział Austrii w Trójmorzu też jest mocno dyskusyjny.

    1. Hun

      Mamy sytuację wypisz-wymaluj jak w połowie lat 30 XX wieku. Wtedy też Niemcy nie były naszym wrogiem. Wręcz Polska była uznawana za sojusznika Niemiec. Szczęśliwie tym razem Wielki Brat zadziałał z wyprzedzeniem i raczej nie grozi nam atak z zachodu. Wręcz przeciwnie.

    2. zodiak

      Polska jako sumienny podwykonawca w znacznej części niemieckiej gospodarki nie może być rywalem gospodarczym Niemiec, a co za tym idzie również politycznym. Jesteśmy od siebie współuzależnieni

    3. Grzyb

      Dokładnie tak jak piszesz. 100% zgody!

  3. Boczek

    Czyli tak: rozpoczniemy dialog o bezpieczeństwie na Bałtyku bez Niemiec w obliczu: podejścia do Gazoportu przez ich terytorium, niemieckiego Kanału Kilońskiego, 212A zdolnego do operowania w Rynnie Kadet na 14 m bez ograniczeń i jej szachowania, za to z Norwegia nie leżącą nad Bałtykiem i Danią bez sil podwodnych... Nie no ma sens.

  4. Thorgal

    Nie rozumiem jak po takich fikołkach ze strony Niemiec można mówić o jakimś zaufaniu? Oni nawet Rosjan by wykorzystali z czasem, a takie bezczelne publiczne zachęcanie naszych lekarzy i innych wykształconych ludzi do pracy w Niemczech nie jest na pewno przejawem wspólnych interesów i przyjaźni.

  5. Hubert

    Niemcy wraz z Rosją po prostu nie dopilnowali swojego gazowego projektu. My uczmy się na błedach innych i wraz z Danią powinniśmy pilnować Baltic Pipe.

    1. wert

      wilki pilnijący owczarni. Ciekawe. NS jest już nieaktualny więc został użyty ostatni raz. Po to min Miecznik tak przez lemingi krytykowany. Nasze Kormorany (super że są) powinny czesać okolice Baltic Pipe a drony powinny sprawdziś czy już tam ładunków nie ma

    2. Chyżwar

      @wert Jak pamiętam niektóry bardzo te Kormorany krytykowali. Tak samo jak krytykowali zamówienie na kolejne trzy. Tymczasem sonary tych okrętów to w zasadzie jedyne dostępne urządzenia pozwalające monitorować to, co dzieje się koło gazociągu. No i posiadają odpowiedni sprzęt do neutralizacji różnych niespodzianek. Konieczność posiadania Mieczników nie budzi żadnych wątpliwości. A i Gawron w przyśpieszonym tempie powinien otrzymać zdolności ZOP. Poza tym warto by było ponownie pochylić się nad Ratownikiem. Fakt, że okrętów podwodnych na razie w zasadzie nie mamy, ale taki okręt miałby jeszcze większe możliwości od Kormoranów. Gdyby mądrze sprawę rozegrać, to można by pozyskać taki okręt na spółkę z państwami skandynawskimi.

  6. rwd

    Trzeba pokazać Niemcom ich miejsce w szeregu. Niemcy są problemem dla Europy i powinniśmy wszystkim to uzmysłowić, póki jest jeszcze czas.

  7. Markus

    Bardzo dobrze. Niemcy mają interesy sprzeczne z naszymi, więc nie powinniśmy konsultować tak ważnych spraw dla naszego bezpieczeństwa z nimi.

    1. Dudley

      Mają interesy sprzeczne, ale tylko w paru miejscach. W rzeczywistości łączny nas znacznie więcej jak dzieli. Ale do tego by to dostrzec, to trzeba patrzeć pragmatycznie. Niestety politycy graja na nastrojach społecznych jak na skrzypcach, a głupi lud daje się wodzić za nos. Niemcom zależy na tym samym co nam, spokój i rozwój, a że do rozwoju potrzebna jest tania energia, to ją znaleźli. A że nam się to nie podoba, bo nie zarabiamy na przesyle to już tego żaden polityk nie powie. Nie przeszkadzało nam jak Niemcy kupowali gaz od ruskich ale dostali go przez gazociąg "Przyjaźń"

    2. Culaio

      @Dudley Polska nie zarabiała na przesyle, mieliśmy tak kiepskie umowy że dostawaliśmy tylk na tyle pieniędzy żeby trzymać gazociąg w dobrym stanie

    3. Wywarzony

      Może przypomnisz, w jakiej wysokości umorzył Pawlak opłaty Gazpromowi za rządów PO-PSL ?

Reklama