- Analiza
Istota strategii obrony (wojennej) Polski [OPINIA]
O tym czy mamy szansę zbudować powszechną obronę naszego kraju, tak by zapewnić sobie dostateczną wystarczalność obronną niezależnie od parasola obronnego NATO, UE i sojuszu strategicznego z USA, a która jest nakazem chwili, zadecyduje stan klasy politycznej i poziom jej świadomości oraz jej poczucie odpowiedzialności za bezpieczeństwo Polski i przyszłych pokoleń Polaków - pisze gen. dyw. w st. spocz. Leon Komornicki.

Dzisiaj w przestrzeni rozważań o współczesnym polu walki spotykam się ze stwierdzeniem, że teraz i w przyszłości wystarczy umiejętne skojarzenie systemów rozpoznania ze środkami ogniowego rażenia oraz sieciocentrycznymi systemem dowodzenia, aby odnieść zwycięstwo w walce, operacji, bitwie i w działaniach wojennych.
Uważa się tym samym, że strona słabsza technicznie nie ma żadnych szans na przetrwanie, na równorzędny pojedynek zbrojny i skuteczne przeciwdziałanie.
Jeżeli dokonamy głębokiej analizy i oceny doświadczeń historycznych oraz wniosków z konfliktów zbrojnych na Bliskim i Środkowym Wschodzie - w Wietnamie, w Iraku i w Afganistanie, to bez wątpienia pojawiają się zdecydowane zaprzeczenia takim poglądom.
Wymownym i najświeższym tego przykładem jest zakończona w sierpniu bieżącego roku dwudziestoletnia przegrana wojna w Afganistanie. Wojna ta, będąc konsekwencją wadliwej strategii opartej na bieżącej sytuacji polityczno-wojskowej z pominięciem fundamentalnych uwarunkowań historycznych, geograficznych i społecznych, nie osiągnęła zakładanych celów politycznych, a wycofanie się z niej wojsk amerykańskich i NATO przeprowadzono nie tylko z pogwałceniem wszelkich zasad sztuki wojennej, ale i także z pogwałceniem zdrowego rozsądku.

W podobnym duchu wypowiadał się Henry Kissinger po klęsce wojsk amerykańskich w Wietnamie, którą jego zdaniem poniesiono - mimo doskonałej, najbardziej nowoczesnej techniki bojowej i środków walki - w skutek zastosowania niewłaściwej strategii wojennej oraz nieodpowiedniej taktyki w nieodpowiednim miejscu i czasie.
Właściwa strategia, opracowane koncepcje i złożenia strategiczne, oraz operacyjno-taktyczne, sztuka wojenna, kunszt dowodzenia, finezja przygotowania i działania związków operacyjnych, taktycznych, oddziałów i pododdziałów oraz grup bojowych nie straciły i nie stracą na znaczeniu.
Przewaga intelektualna dowódców, oficerów sztabu i mistrzowskie wyszkolenie żołnierzy, którzy potrafią w sposób mądry posługiwać się współczesną techniką oraz ich społeczeństwa odpowiednio przygotowane psychologiczne stanowiły i stanowić powinny zasadniczy warunek osiągania celów politycznych i obronnych w zapobieganiu powstawania sytuacji kryzysowych, a także w czasie bezpośredniej walki zbrojnej.
Jednobiegunowy globalny układ sił, jaki powstał po rozpadzie Związku Sowieckiego i Układu Warszawskiego i w ślad za tym prowadzone operacje wojenne i wojny ekspedycyjne w Iraku i w Afganistanie poczyniły ogromne spustoszenie w sztuce wojennej, finezji planowania, organizowania i prowadzenia operacji, bitwy i walki, w intelektualnym przygotowaniu kadr dowódczych i sztabowych. Sztukę wojenną zastąpiono bałwochwalczą wiarą w cudowną broń rakietową i precyzyjną o dużej sile rażenia, systemy informatyczne itd. Bankructwo takich wierzeń jest obecnie wyjątkowo widoczne. Czy przejdą one do historii? Nie ma innego wyjścia, ten proces następuj, ,choć zbyt wolno i ogromnym kosztem!
Wszystko natomiast wskazuj, że w epoce cyfryzacji, nowoczesnych bezzałogowych systemów walki ich komputeryzacji oraz sieciocentrycznych systemów dowodzenia coraz poważniejszą rolę, szczególnie w naszych warunkach, odgrywać musi właściwie i realistycznie opracowana i wdrożona teoria i praktyka sztuki wojennej (pisałem o tym w opracowaniu pod tytułem „W strategii, sztuce operacyjnej i taktyce ważne miejsce zajmują nauki humanistyczne, prawne, medyczne, matematyczne, ekonomiczne, fizyczne oraz cały kompleks nauk o technice i informatyce" umieszczonym na stronie Fundacji Instytutu Bezpieczeństwa i Strategii 12 maja bieżącego roku), a ślad za tym strategia obrony, sztuka operacyjna i taktyka, stwarzające szansę tworzenia określonych kategorii przewagi w osiągnięciu przez Polskę dostatecznej wystarczalności obronnej o zdolnościach odstraszających i zapobiegających nagłej napaści we wszystkich domenach prowadzenia walki i wojny, w tym także poniżej jej progu (wojna hybrydowa).
Czytaj też: Rumunia z nową strategią wojskową [KOMENTARZ]
Realizm strategii obrony Polski (pisałem też o tym 6 marca 2016 roku w ”Rzeczpospolitej” w artykule ”Zdolni do samodzielnej obrony"), w tym i koncepcji strategicznej, założeń i zasad operacyjno-taktycznych w systemie powszechnej obrony Polski, musi znaleźć także jak najpełniejsze odzwierciedlenie w stworzeniu modelu Sił Zbrojnych RP i ich właściwej alokacji; w utrzymaniu ich wysokiego stopnia gotowości alarmowej i bojowej; w doprowadzeniu do właściwej proporcji pomiędzy rodzajami sił zbrojnych i rodzajami wojsk; w nowoczesnym uzbrojeniu wojsk opartym głównie na małej inteligentnej technice wojskowej i bezzałogowych systemach walki; w praktycznych rozstrzygnięciach dotyczących odpowiedniego przygotowania (kształcenia i szkolenia) kadr dowódczych i sztabowych, żołnierzy wojsk operacyjnych, wojsk obrony terytorialnej; w pozyskiwaniu i szkoleniu żołnierzy rezerwy w tym oficerów rezerwy, a także i przede wszystkim w edukacji obronnej społeczeństwa.
System obronny państwa, tak samo jak i strategia obrony, aby była wiarygodna, musi wynikać z polityki wewnętrznej oraz zagranicznej prowadzonej przez państwo i powinna być im podporządkowana. Z kolei aby polityka była realna, musi uwzględniać racje strategii obrony (wojennej) Polski. Sprzężenie zwrotne polityka-strategia jest niepodważalną prawidłowością, potwierdzoną przez wielowiekowe doświadczenia historyczne oraz przez współczesną rzeczywistość.
Polska biorąc pod uwagę społeczne, geograficzne i historyczne uwarunkowania oraz doświadczenia, a także zobowiązania sojusznicze (NATO i UE) powinna prowadzić samodzielną politykę oraz posiadać własną narodową strategię obrony, gwarantującą zbudowanie dostatecznej wystarczalności obronnej i tym samym wypełnić artykuł 5 konstytucji RP i art. 3 Traktatu NATO. Dlatego też oprócz wspólnych cech strategii obrony Polski ze strategią obrony NATO, nasza strategia obrony musi być nadrzędna wobec strategii sojuszu i zawierać cechy odpowiadające dostatecznej wystarczalności obronnej naszego kraju o określonych zdolnościach odstraszających i zapobiegających nagłej napaści.
Strategia obrony (wojenna), jak żadna inna dziedzina, powinna uwzględniać realia, polityczne, gospodarcze, naukowo-techniczne, a także bojowego wyposażenia Sił Zbrojnych RP i psychologicznego oraz obronnego przygotowania społeczeństwa polskiego. Strategia obrony to know-how fundamentalna niematerialna (intelektualna) i przewagotwórcza wartość potencjału obronnego państwa i jego siły obronnej. Zatem strategia obrony aby być skuteczna, powinna jak najpełniej te realia uwzględniać, przyjmując za podstawę geopolityczne położenie Polski; pogłębiające się procesy dezintegracji globalnego i europejskiego środowiska bezpieczeństwa ( autarkis); słabnącą pozycję USA jako światowego hegemona i jego obecności wojskowej w Europie, a także wziąć pod uwagę zagrożenia niemilitarne oraz militarne dla naszego bezpieczeństwa ze strony rosnących w siłę Rosji i Chin.
Należy więc przyjąć, że strategia obrony (wojenna) stanowi spójny system założeń teoretycznych i odpowiadających im rozstrzygnięć praktycznych, dotyczących obronnego przygotowania państwa oraz przygotowania i prowadzenia działań wojennych, w tym operacji strategicznych, mających na celu zapobieganie powstawaniu sytuacji kryzysowych (też takiej, która ma dzisiaj miejsce na granicy polsko-białoruskiej) oraz odparcie agresji i utrzymanie niepodległości, suwerenności i integralności terytorialnej Polski.
Strategia obrony Polski powinna także stanowić zasadniczy element polskiej sztuki wojennej, a nie być małpowaniem strategii ekspedycyjnych sojuszników. Istota narodowej strategii obrony Polski polegać powinna na tym, że w czasie agresji militarnej przeciwnika zachodzi jednoznaczna konieczność racjonalnego wykorzystania wszystkich dostępnych środków, którymi dysponuje państwo, aby odeprzeć jego nagłą napaść i stworzyć też warunki do użycia zgodnie z planami ewentualnościowymi wojsk NATO. Ponadto strategia obrony Polski musi być na tyle wiarygodna (dysponująca odpowiednimi siłami i środkami oraz wsparta także możliwościami politycznymi i wojskowymi NATO i UE) aby agresję uczynić nieopłacalną.
Strategia obrony Polski nie może tym samym zamykać się w wąskim kręgu wykorzystania tylko potencjału militarnego do odparcia agresji. Przeciwnie strategia obrony Polski zdefiniować powinna powszechność tej obrony i co za tym idzie stanowić dla polityków i wszystkich instytucji oraz dla kierownictwa państwowego wytyczną, w jaki sposób w okresie pokoju (zawczasu) trzeba zapewnić warunki zapobiegania agresji i w jaki sposób stworzyć system obrony państwa z wykorzystaniem wszystkich dostępnych sił, którymi dysponuje państwo, aby zapobiec sytuacjom kryzysowym we wszystkich możliwych domenach i odeprzeć każdą agresję, w tym także poniżej progu wojny konwencjonalnej (tzw. wojna hybrydowa).
Wytyczną zaś dla Sztabu Generalnego Wojska Polskiego powinny być zadania dotyczące przygotowania i prowadzenia działań obronnych i zaczepnych oraz operacji strategicznych dla osiągnięcia celów politycznych. Dlatego też w strategii obrony Polski powinny być spójne ze sobą, uzupełniające się i warunkujące nawzajem zarówno wątki zapobiegania wybuchowi konfliktu zbrojnego samodzielnie i we współdziałaniu z sojusznikami (sojusznikiem) w ramach NATO, jak i przeciwdziałanie wojnie informacyjnej, cyberoperacjom i działaniom hybrydowym agresora poniżej progu wojny, jak i też realna ocena potencjalnego agresora i zagrożenia militarnego oraz niemilitarnego oraz własnej siły militarnej zdolnej odeprzeć zbrojną napaść. Skuteczna obrona naszego kraju wymaga stałej i trwałej współpracy polityków i wojskowyc , a szczególnie współpracy MSZ i MON oraz systematycznego i wyjątkowo rozsądnego obronnego przygotowania społeczeństwa.
Strategia obrony Polski, jak już zaznaczyłem, nie może ograniczać się do zagadnień militarnych, bowiem powszechność obrony Polski obejmować musi bardzo rozległe dziedziny życia i działalności polityczno-gospodarcze, ,ekonomicznej i naukowo-technicznej naszego kraju, przy udziale państw sojuszniczych. Ponadto musi ona również uwzględniać sytuację w kraju potencjalnego agresora, jego politykę i potencjał, jaki może użyć do osiągnięcia celów politycznych, w tym także zasoby surowców strategicznych i stopień uzależnienia od nich gospodarek sojuszników i sąsiadów Polski. Szczególnej analizie i ocenie powinien być poddany potencjał gospodarczy oraz jego możliwości i kierunki rozwoju.
Czytaj też: Obrona północnej Europy według Szwecji [ANALIZA]
Treść strategii obrony Polski zależy i współzależy od następujących czynników wiedzy i praktyki, które mają większy lub mniejszy wpływ na formowanie założeń teoretycznych i w czasie rozstrzygnięć praktycznych:
- polityka wewnętrzna i zagraniczna Polski;
- stan obronnego i psychologicznego przygotowana społeczeństwa i obrony cywilnej kraju;
- stan klasy politycznej i stan akceptacji społecznej dla ich polityki wewnętrznej i zagranicznej Polski;
- stan dyplomacji;
- morale narodowe;
- stan systemu kierowania i dowodzenia obroną państwa;
- potencjał ekonomiczny i demograficzny państwa;
- zasoby naturalne;
- położenie geograficzne;
- potencjał naukowo-badawczy;
- potencjał polskiego przemysłu obronnego;
- ocena zagrożeń;
- doświadczenia historyczne;
- wnioski z najnowszych konfliktów zbrojnych i wojen oraz z ćwiczeń;
- potencjał Sił Zbrojnych Sił Zbrojnych RP, ich gotowość alarmowa i bojowa, alokacja ich zdolności, stan rezerw osobowych;
- polityka, strategia militarna i stan sił zbrojnych potencjalnego agresora;
- sztuka wojenna, sztuka operacyjna i taktyka wojsk własnych i potencjalnego agresora;
- stan NATO i relacji transatlantyckich;
- charakter i bojowa dostępność terenu na obszarze kraju oraz jego operacyjne przygotowanie.
Strategia obrony Polski wywodząca się ze strategii bezpieczeństwa narodowego powinna być bezwarunkowo podporządkowana polityce. Trzeba to ciągle powtarzać i nieustannie o tym pamiętać, gdyż historia i dzień dzisiejszy uczą, iż zachwianie równowagi i naruszenie współzależności pomiędzy polityką a strategią obrony państwa prowadzi do awanturnictwa politycznego i wojskowego. Przykładem tego były wojny w Afganistanie i Iraku, a i u nas przykładów tego zjawiska jest nadto, by przechodzić nad nimi do porządku dziennego. Dlatego też należy dostrzegać i uwzględnić również istotny wpływ strategii obrony i na politykę, na kształtowanie jej celów, zadań i kierunków. Niestety procesy te, z powodu braku strategii obrony Polski od 2009 roku do tej pory, siłą rzeczy nie zachodzą w polityce wewnętrznej i zagranicznej rządu RP!
W tej przestrzeni trzeba również wiedzieć, że nawet najsłuszniejsze cele polityczne i założenia strategiczne pozostaną w sferze teorii i pobożnych życzeń, bez doskonałego przygotowania i nowoczesnego wyposażenia SZ RP oraz dobrze zorganizowanego i odpornego zaplecza, bez psychologicznego i obronnego przygotowania społeczeństwa i sił zbrojnych. Jeżeli potencjalny agresor ma przewagę liczebną, lepsze uzbrojenie i wyposażenie bojowe, to nasza strategia powinna przewidzieć i uwzględniać czynniki przewagi w sposobach działania, doskonalszym dowodzeniu, w strukturach organizacyjnych wojsk operacyjnych i wojsk obrony terytorialnej, ich właściwej dyslokacji i rozmieszczeniu na terytorium kraju; w dostosowaniu efektywności bojowej techniki bojowej do dostępności bojowej terenu; w nowoczesnym szkolnictwie wojskowym; w kunszcie wyszkolenia bojowego wojsk i ich gotowości alarmowej i bojowej; w zawczasu w czasie pokoju przygotowanym operacyjnie terenie na obszarze kraju.
Bardzo ważnym elementem w tworzeniu przewagi z potencjalnym agresorem powinien być potencjał i zdolności NATO, którego jesteśmy członkami, więzi transatlantyckie i nasz strategiczny sojusz z USA .
Tym samym, by spełnić powyższe czynniki kształtowania przewagi nad potencjalnym agresorem, SZ RP muszą stać się Polską armią nowej generacji ani mniejszą, ani większą, a optymalną, zapewniającą dostateczną wystarczalność obronną w skali strategicznej.
Dlatego też, zanim określimy co mają sobą przedstawiać siły zbrojne nowej generacji, tak by zapewniały one dostateczną wystarczalność obronną w skali strategicznej, należy najpierw poznać istotę przewagi zarówno własnej jak i przeciwnika; określić kryteria jej oceny i znaczenie dla obu przeciwstawnych stron; ustalić mechanizmy, które pozytywnie (bądź negatywnie) wpływają na procesy jej kształtowania; zbadać (ocenić) zmienne wartości przewagi, zwłaszcza te, które warunkują powodzenie w działaniach wojennych, a następnie podjąć odpowiednie kroki w celu racjonalnego ich wieloaspektowego wykorzystania, włącznie z określeniem optymalnego potencjału SZ RP, ich struktur, ilości i składu bojowego jednostek wojskowych; ich uzbrojenia i wyposażenia, dyslokacji, gotowości alarmowej i bojowej, struktury i oprzyrządowania dowodzenia itd. W tym obszarze należy wykorzystać doświadczenia polskiej sztuki wojennej, jak i innych państw znajdujących się w podobnym geostrategicznym położeniu jak Polska.
Niezależnie od doskonalenia i opracowania od nowa wymagań i założeń stworzenia na miarę potrzeb, warunków i możliwości, armii polskiej nowej generacji oraz tworzenia przewagi w sferze niematerialnej, nowa strategia obrony Polski musi współcześnie w coraz większym stopniu opierać swoje założenia teoretyczne i rozwiązania praktyczne na wartościach materialnych, w których kluczową rolę odgrywają baza ekonomiczna, możliwości naukowe i techniczne. To od tych czynników, jak nigdy dotąd uzależniony jest też realizm założeń strategicznych i operacyjno-taktycznych, a Siły Zbrojne RP będą wtedy naturalnym stymulatorem postępu naukowo-technicznego i gospodarki, jeżeli będą właściwie zorganizowane, dostosowane oraz wyposażane w zasadnicze uzbrojenie i sprzęt produkowane w polskim przemyśle obronnym zgodnie ze strategią i potrzebami współczesnej obrony terytorium Polski.
Strategia obrony uwzględniająca możliwości gospodarcze państwa w zakresie produkcji nowoczesnego uzbrojenia, środków walki i bazy logistycznej dla Sił Zbrojnych RP, musi racjonalnie określić kierunki rozwoju bazy ekonomicznej zarówno w czasie pokoju, jak i kryzysu oraz w czasie wojny, w celu zaspokojenia potrzeb mobilizacyjnych oraz logistycznego wsparcia. Gospodarka, zwłaszcza potencjał produkcji obronnej, muszą być zawczasu przygotowane do przestawienia się na okres kryzysu. Strategia obrony Polski, w zależności od potrzeb, powinna w sposób wyjątkowo racjonalny określić priorytety w produkcji uzbrojenia, środków walki i wyposażenia SZ RP, w tym także technologie krytyczne istotne dla obronności i bezpieczeństwa Polski. Warto tu skorzystać doświadczenia Turcji, Izraela, Korei Południowej, Szwecji czy Finlandii.
Strategia obrony Polski, biorąc pod uwagę jej powszechność i możliwości własnego przemysłu obronnego i bazy nauko-technicznej, określić powinna priorytety nie tylko rodzimej produkcji, lecz także w zakupie sprzętu wojskowego za granicą. Dlatego tak bardzo ważnym problemem przy opracowaniu założeń strategii obrony Polski jest właściwe wytyczenie (określenie) perspektyw i kierunków rozwoju techniki wojennej i uzbrojenia, uwzględniających przy tym rozwój współczesnej myśli naukowo-technicznej oraz możliwości ekonomiczne państwa.
Szczególnie istotne w założeniach teoretycznych strategii obrony powszechnej Polski jak i w rozstrzygnięciach praktycznych są:
- właściwe ukierunkowanie własnej produkcji uzbrojenia i wyposażenia bojowego SZ RP;
- racjonalne dokonywanie ich zakupu za granicą.
Uzależnienie uzbrojenia i wyposażenia technicznego SZ RP tylko od zakupów i dostaw zagranicznych jest współcześnie bardzo niebezpieczne, chociaż w wielu wypadkach konieczne. Dlatego też właściwe ustalenia strategiczne w tej dziedzinie mają ogromne znaczenie dla gotowości bojowej Sił Zbrojnych RP oraz stymulowania rozwoju przemysłu obronnego. Wszechstronnego opracowania wymagają również zagadnienia materiałowego i technicznego i medycznego zabezpieczenia Sił Zbrojnych RP, a także racjonalnego gromadzenia i rozmieszczenia środków materiałowych na obszarze kraju i w jednostkach wojskowych.
W założeniach strategii obrony Polski bardzo ważne znaczenie dla jej powszechnego charakteru ma dokonanie właściwej oceny a następnie odpowiednie przygotowanie pod względem strategicznym terytorium Polski. Geostrategiczne położenie naszego kraju i zarys jego granic - zbliżony do koła o średnicy około 600 km - oraz ukształtowanie i pokrycie terenu stwarzają dogodne warunki do prowadzenia zarówno operacji obronnych, jak i zaczepnych. Nie należy również nie doceniać i nie uwzględniać słabych stron obrony naszego terytorium, zwłaszcza z punktu widzenia potencjalnego agresora.
Naturalne walory obronne terytorium Polski powinny być odpowiednio i racjonalnie zwielokrotnione przez operacyjne przygotowanie terenu szczególnie w obszarze wschodniego kierunku strategicznego na ścianie wschodnie do strategicznej rubieży obrony RP – do Wisły. Odpowiednie przygotowanie terytorium do obrony i manewru może i powinno być ważnym czynnikiem przewagotwórczym.
Tym samym wykorzystanie obronnych właściwości terenu na obszarze kraju wymaga opracowania jego studium w celu:
- wyodrębnienia najdogodniejszych kierunków i obszarów do prowadzenia działań przez potencjalnego agresora w wymiarze lądowym, powietrznym i od strony morza;
- wszechstronnej oceny kierunków, obszarów i rubieży stwarzających najdogodniejsze warunki do skutecznej obrony przestrzennej terytorium Polski;
- wykonania zdecydowanych zwrotów zaczepnych ( kontrataków i kontruderzeń )oraz manewru wojsk na decydujące kierunki z obszarów mniej zagrożonych;
- wykorzystania terenu do obrony przed bronią rakietową i precyzyjną oraz maskowania w skali strategiczno-operacyjnej;
- wykorzystania zasobów miejscowych do inżynieryjnego przygotowania terenu i skutecznej obrony przed uderzeniami agresora oraz tworzenia drugiego frontu na jego tyłach.
Jest to najprostszy i najtańszy sposób wzmocnienia potencjału obronnego Polski. Odpowiednie wykorzystanie i przygotowanie operacyjne terytorium własnego kraju, w tym poprzez właściwą realizację inwestycji infrastrukturalnych, stanowi jeden z bardzo ważnych czynników tworzenia przewagi nad potencjalnym agresorem.
Ważnym, a jednocześnie mocno kontrowersyjnym problemem jest obecna dyslokacja SZ RP w stosunku do ich przewidywanego strategicznego użycia w warunkach sytuacji kryzysowych i wojny.
Błędne i nierealistyczne jest częściowe rozmieszczenie wojsk operacyjnych (16 DZ) wzdłuż granicy państwowej z Obwodem Kaliningradzkim (z Rosją), które miałyby bezzwłocznie podjąć zdecydowaną walkę z wojskami potencjalnego agresora. Doświadczenia wskazują, że przy takim rozmieszczeniu związku taktycznego w czasie pokoju oraz w czasie jego strategicznego rozwijania, trzeba się kierować zasadą, że im mniejsze są siły strony napadniętej od sił strony dokonującej napaści i im większy jest obszar operowania i działania, tym głębiej powinno się rozmieszczać siły własne zdolne do wykonania szybkiego manewru. Przy czym należy tu pamiętać o stworzeniu warunków niezbędnych do ich sprawnego przemieszczenia w rejon decydującej bitwy .
Zarys geograficzny granic naszego kraju w kształcie zbliżonym do koła oraz przeciętne odległości od rzeczywistych i przewidywanych rejonów dyslokacji wojsk do kierunków zagrożonych uderzeniami przeważających liczebnie sił agresora, stwarzają sprzyjające warunki do przestrzegania wymienionej powyżej zasady. Ta oczywistość wymaga dość gruntownej zmiany treści i metod przygotowania i szkolenia jednostek bojowych, kształcenia i szkolenia kadr dowódczych i sztabowych w dokonywaniu szybkiego manewrów (przegrupowań i przemieszczeń wojsk) oraz ciągłego kompleksu działań towarzyszących – zapewnienia skutecznej osłony przed uderzeniami z powietrza w tym przed systemami wchodzących w skład kompleksu A2AD, poprzez maskowanie strategiczne i operacyjne, aż po wsparcie logistyczne.
Strategiczna dyslokacja SZ RP wiąże się ściśle z problemem walki o strategiczną inicjatywę obronną, która polega na wywieraniu nacisku politycznego (dyplomatycznego), z jednoczesnym wykorzystaniem działalności (działań) wojskowych i hybrydowych w celu stworzenia warunków dogodnych do pertraktacji dyplomatycznych zapobiegających nagłej napaści potencjalnego agresora i przekonania sojuszników w NATO, by przyszli z pomocą polityczną, materialną i wojskową. Walka o inicjatywę strategiczną zawiera wiele różnych czynników, z których polityczny czynnik jest decydujący, a to dlatego, że walka o inicjatywę strategiczną musi być rozpoczęta już w czasie pokoju i stale konsekwentnie prowadzona.
Walka o inicjatywę strategiczną powinna także obejmować szereg bardzo konkretnych przedsięwzięć o charakterze militarnym, głównie uniemożliwiającym potencjalnemu agresorowi uzyskanie zaskoczenia zarówno w skali strategicznej, jak i operacyjno-taktycznej. Uniknięcie zaskoczenia, poprzez zdolności zapobiegające nagłej napaści we wszystkich domenach walki i wojny, w tym także poniżej jej progu, stanowi jeden z podstawowych elementów tworzenia przewagi nad potencjalnym agresorem.
Zapobieganie nagłej napaści potencjalnego agresora, którego nadbudowę tworzyć powinna mądra i dalekowzroczna polityka wewnętrzna i zagraniczna, składa się z następujących elementów:
- ciągłego i wielowarstwowego rozpoznania;
- wysokiej gotowości alarmowej i bojowej SZ RP;
- skutecznej obrony powietrznej;
- sprawnego systemu mobilizacyjnego i logistycznego;
- sprawnej Obrony Cywilnej Kraju;
- sprawnego systemu kierowania obroną państwa i dowodzenia SZ RP.
Zdolność zapobiegania nagłej napaści na Polskę oparta powinno być na fundamencie dostatecznej gotowości obronnej państwa, która wyrażać powinna się w realnym potencjale obronnym i w podejmowanych przez państwo działaniach bieżących i długofalowych w dziedzinie szeroko pojmowanej obronności, które w ocenie sytuacji polityczno-wojskowej na tle uwarunkowań historycznych, geopolitycznych i społecznych uznane zostały za niezbędne do zagwarantowania bezpieczeństwa i sprawnego funkcjonowania systemu powszechnej obrony Polski. Na tle dostatecznej wystarczalności Polski strategia jej obrony, z punktu widzenia wojskowego, powinna określić strategiczną wystarczalność obronną.
Strategia obrony Polski, której system by zapewnić dostateczną wystarczalność obronną, powinien być powszechny o zdolnościach odstraszających gwarantujący realizację przestrzennego sposobu obrony militarnej terytorium kraju, powinna także określić posiadanie przez Siły Zbrojne zdolności do działań ofensywnych.
O tym czy mamy szansę zbudować powszechną obronę naszego kraju, tak by zapewnić sobie dostateczną wystarczalność obronną niezależnie od parasola obronnego NATO, UE i sojuszu strategicznego z USA, a która jest nakazem chwili, zadecyduje stan klasy politycznej i poziom jej świadomości oraz jej poczucie odpowiedzialności za bezpieczeństwo Polski i przyszłych pokoleń Polaków oraz jej wola obrony godności polskiego narodu, rodziny, ojczyzny; wola obrony naszych wartości.
Nie ma też szans obrony to państwo, którego naród nie przejawia ku temu determinacji, bo to naród obronnie i psychologicznie przygotowany stanowi fundament, na którym musimy zbudować filary powszechnego systemu obrony Polski. Od trwałości tego fundamentu zależeć będzie stabilność całego gmachu bezpieczeństwa i obrony narodowej.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS