Polityka obronna
Hiszpania przestaje być hamulcowym w NATO?
Hiszpania znajduje się na szarym końcu zestawienia wydatków na obronność w krajach NATO. Czy upomnienia Sekretarza Generalnego Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz plany modernizacyjne hiszpańskiej armii zmienią tę sytuację?
Pierwsze tygodnie 2025 roku obfitują w szereg wystąpień nawołujących do pilnego zwiększenia wydatków na obronność w państwach członkowskich NATO. Taką konieczność sygnalizował ostatnio nie tylko Donald Trump, ale także Sekretarz Generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Mark Rutte czy Kaja Kallas, szefowa Europejskiej Agencji Obrony i Wysoka Przedstawiciel UE ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa. Nic zatem dziwnego, że państwa, które nie spełniają wymogu 2 proc. PKB na obronę, znalazły się na cenzurowanym.
Hiszpanie modernizują
W tym gronie znalazła się m.in. Hiszpania, która przeznacza na ten cel jedynie 1,28 proc. PKB. Właśnie tam udaje się Mark Rutte, który spotka się z premierem hiszpańskiego rządu Pedro Sánchezem. Spróbuje przekonać go nie tylko do znaczącego zwiększenia kwot wydawanych na obronność, ale także na przyspieszenie tempa owego wzrostu. Zdaniem Sekretarza Generalnego NATO proponowane przez Minister Obrony Hiszpanii Margaritę Robles osiągnięcie przez Madryt 2 proc. PKB na zbrojenia w 2029 r. jest perspektywą zbyt odległą. „Ci, którzy nie osiągnęli tego minimum, powinni to zrobić w przeciągu najbliższych miesięcy” – mówił holenderski polityk podczas ubiegłotygodniowego forum ekonomicznego w Davos.
Na marginesie dyskusji dotyczącej wydatków w NATO i swoistegominimum minimorum, które państwa członkowskie powinny przeznaczać na obronę, warto zaobserwować aktualizację planów modernizacyjnych Sił Zbrojnych Hiszpanii. Najważniejsze punkty tego programu wymienia red. Antoni Walkowski:
Choć pod względem liczb skala wydatków Madrytu na obronność nie imponuje, to nie oznacza to, że Fuerzas Armadas de España nie prowadzą szeregu projektów modernizacji technicznej. Wymiana pokoleniowa sprzętu obejmuje wszystkie rodzaje Sił Zbrojnych. Warto wymienić największe zakupy z ostatnich lat: 45 wielozadaniowych samolotów bojowych Eurofighter Typhoon, 16 morskich samolotów patrolowych C295 w dwóch wariantach, pociski PAC-3 MSE do przeciwlotniczych zestawów rakietowych Patriot, systemy obrony powietrznej NASAMS, 5 fregat wielozadaniowych typu Bonifaz (projektu F-110), 4 okręty podwodne typu Isaac Peral (projektu S-80 Plus), 397 pojazdów na gąsienicowej platformie ASCOD, 277 wozów bazujących na podwoziu kołowego transportera opancerzonego Dragón, 16 wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet SILAM.
Antoni Walkowski, redaktor Defence24.pl
Plany Sił Zbrojnych Hiszpanii nie kończą się na sprzęcie zamówionym w ciągu ostatnich kilku lat.
W długim terminie Ejército de Tierra ma otrzymać 998 pojazdów na platformie Dragón. W ubiegłym roku dowiedzieliśmy się o planach pozyskania 145 armatohaubic samobieżnych (36 o trakcji kołowej, 109 na gąsienicach). Na Międzynarodowej Konferencji Artyleryjskiej w Toruniu poinformowano, że poszukiwane są również haubice ciągnione dla brygad lekkiej piechoty. Liczba wyrzutni rakiet SILAM może zwiększyć się do 24. Niedawno portal Infodefesa poinformował o planach pozyskania do 350 ambulansów na podwoziu samochodu terenowego. Z kolei na International Armoured Vehicles 2025 w Farnborough obwieszczono o planie modernizacji czołgów podstawowych Leopardo 2E do standardu 2EM, a także zamiarze zakupu dodatkowych Leopardów 2A8 i wozów wsparcia. Nie można zapomnieć o uczestnictwie Hiszpanii w programach FCAS/SCAF oraz Eurodrone, które potrwają jeszcze wiele lat.
Antoni Walkowski, redaktor Defence24.pl
Współpraca: Antoni Walkowski
szczebelek
Tuptamy powoli na aferę 🤣🤣🤣