Reklama

Polityka obronna

Gen. Andrzejczak ostrzega NATO. Co z 300-tysięcznym Wojskiem Polskim? [KOMENTARZ]

Forum w Karpaczu, Konfernecja w Karpaczu, MSPO 2023, Szef sztabu wojska polskiego, generał Andrzejczak, NATO, wojna na Ukrainie, Rosja, działania hybrydowe Rosji, groźby nuklearne, Putin, działania hybrydowe, Białoruś, Rosja-Korea Północna, amunicja dla Rosji od Korei, Wojsko Polskie, zwiększenie polskiej armii, liczebność polskiej armii, 300-tysięczna armia
Autor. Dowództwo Generalne

Generał Rajmund Andrzejczak przemawiając na Forum Ekonomicznym w Karpaczu, przestrzegał przed „gangsterskimi groźbami nuklearnymi Władimira Putina”, dodając, że NATO powinno być bardziej proaktywne i silniejsze wobec Rosjan. Generał poruszył też kwestię rozrostu polskiej armii, która może okazać się niewystarczająca, gdy Rosja wchłonie Białoruś i wygra wojnę na Ukrainie – cytuje The Guardian generała z Karpacza.

Reklama

Odbywająca się co roku konferencja w Karpaczu z udziałem interesujących gości i ciekawych paneli jest ważnym miejscem do dyskusji na tematy bardzo ważne dla Polski. W tym roku, udział w wydarzeniu wziął szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Rajmund Andrzejczak, który poruszył kwestię gróźb nuklearnych Rosji, tego jak powinno związku z tym reagować NATO, współpracy Rosji i Korei Północnej, wydatków na armię i budowanej 300-tysiecznej armii – opisuje The Guardian.

Reklama

Generał Rajmund Andrzejczak w czasie swojego wystąpienia zaczął od kwestii współpracy Rosji i Korei Północnej. Od niemal tygodnia w mediach pojawiają się informację o tym, że W. Putin i Kim Dzong Un mają się spotkać we wrześniu, by omówić kwestię ewentualnej sprzedaży amunicji dla Rosji i zwiększenia współpracy. Jak powiedział szef sztabu: „Nie sądzę, żeby Korea Północna była na tyle silna i na tyle wolna, żeby złożyć taką ofertę, więc być może testuje naszą determinację, uwagę i wolę polityczną, ale jeszcze ważniejsze jest to, co na ten temat mówią Chiny, a nie przywódcy Korei Północnej".

Warto przypomnieć, że po pojawieniu się informacji w mediach, że dojdzie do spotkania przywódców i w grę wchodzi sprzedaż amunicji dla Rosji ze strony Korei Północnej na stronie MSZ Chin, pojawił się komunikat, który szybko znikł, który wskazywał, że Chiny nie chcą by Pjongjang sprzedał Rosji amunicję „Chiny nie chcą eskalacji konfliktu na Ukrainie poprzez fakt, że demokratyczna Republika Korei będzie produkowała używaną w tym konflikcie amunicję". USA z kolei zapowiedziało, że USA będą starały się odwieść Pjongjang od zamiaru sprzedaży broni Rosji i zagroził, że jeśli zdecyduje się na pomoc Moskwie, "zapłaci za to cenę" w oczach społeczności międzynarodowej.

Reklama

Czytaj też

Jeśli chodzi o samą tylko reakcję USA, to Korea Północna ma niewiele do stracenia w tej sytuacji, bo kraj ten jest najbardziej odizolowany i osankcjonowany na świecie. Jednak ze zdaniem Chin przywódca Korei Północnej będzie musiał się liczyć, bowiem jest głównym partnerem handlowym tego kraju. Rosja nie jest w stanie zastąpić Chin obecnie w tej relacji.

Generał Andrzejczak ostrzegł również, że jeśli Ukraina przegrałaby wojnę, a Białoruś weszła dalej w orbitę Rosji, Polska musiałaby uznać, że ograniczenie wydatków na obronność do 5 proc. produktu krajowego brutto i stała armia licząca 300 tys. żołnierzy nie wystarczy. Bo jak mówił dalej „Jeśli stracimy wiarygodność jako NATO, jako cywilizacja, Chiny patrzą, więc jest to wielka gra".

Tutaj warto dodać kilka słów komentarza:

Na temat wchłonięcia Białorusi przez Rosję mówi się od dawna, a ostatnio proces ten przyspieszył na przykład poprzez rozmieszczenie broni jądrowej. Ze słów generała Andrzejczaka można więc wywnioskować, że kluczowe dla Polski jest, by Ukraina nie poniosła porażki w wojnie, a gdyby do tego doszło, to nawet obecne, zakrojone na szeroką skalę wydatki i plany rozbudowy sił zbrojnych (przez wielu komentatorów uznawane za zbyt szeroko zakrojone) będą niewystarczające.

Oznacza to, że Polska musiałaby ponosić jeszcze większe koszty. Nie mówiąc już o kwestiach demograficznych.

Czytaj też

Czytaj też

Polska zmaga się z kryzysem demograficznym. Główny Urząd Statystyczny (GUS) zaalarmował kilka dni temu, że rozpoczął się kryzys demograficzny w Polsce. Według danych GUS na koniec 2022 roku populacja Polski wyniosła 37,766 mln osób. To o ponad 141 tys. mniej niż rok wcześniej. W 2021 roku urodziło się 331,5 tys. dzieci. W 2022 roku było to już zaledwie 305,1 tys. Dziś już wiemy, że w tym roku urodzi się jeszcze mniej. Z kolei dzietność w Polsce wynosi obecnie 1,26 (dane dla 2022 roku) – zastępowalność pokoleniowa następuje przy współczynniku 2,1. Przy takim kryzysie demograficznym trudno będzie osiągnąć zwiększenie liczebności armii do zakładanego poziomu. Chyba, że wprowadzi się obowiązkową służbę wojskową. Ale to może być decyzją, która może w znaczny sposób pozbawić partię, która na to się zdecyduje, władzy. Dodajmy, że nawet armia amerykańska ma problem z rekrutacją.

Czytaj też

Szef Sztabu Generalnego odniósł się także do powtarzających się rosyjskich gróźb użycia broni nuklearnej i stacjonowania rosyjskiej taktycznej broni nuklearnej na Białorusi. Generał Andrzejczak porównał Rosję do gangstera przynoszącego broń do stołu i powiedział, że Zachód dla porównania przybywa nieuzbrojony w koszuli panama: „Wygląda na to, że mamy do czynienia z gangsterami, szalonymi złymi chłopcami. Wszyscy poszli do parku palić cygara, gangsterzy kładą broń na stole, a my jesteśmy w koszulkach panama i mówimy: "Cóż, mam broń, ale zostawiłem swoją w domu, a moja żona nie lubi tego słowa".

Powiedział też: „NATO jest organizacją traktatu nuklearnego; powinna być znacznie bardziej proaktywna i silniejsza wobec Rosjan. W latach 70. i 80. 30% bombowców B-52 latało na stałe i posiadało broń nuklearną z pilotami gotowymi do działania. Dziś mamy wyzwanie, by wypowiedzieć słowo B61 (podstawowa amerykańska termojądrowa bomba lotnicza), więc zmieńmy narrację. Co jest z nami nie tak? Rosja jest wciąż taka sama i mamy sytuację w sąsiednim kraju, w której Rosja publicznie mówi, że umieszcza systemy nuklearne na Białorusi, a co my robimy w naszej panamskiej koszulce? Nie chcę zbytnio eskalować, ale co jest nie tak z naszym słownictwem? NATO jest organizacją nuklearną. Kropka".

Generał Andrzejczak też poruszył kwestię przystąpienie Polski do natowskiego programu Nuclear Sharing. Zaznaczył, że nie ma odpowiedzi ze strony sojuszników na apel prezydenta Dudy o przystąpienie Polski do tego programu. Stawiał również pytanie, czy atak na terytorium NATO prowadzony przez Grupę Wagnera wywołałby reakcję Sojuszu i uruchomienie artykułu 5 Traktatu Waszyngtońskiego. Powiedział, że kwestia ta jest bardzo delikatna dla Polski, ponieważ "nie mamy czasu ani przestrzeni". "Stoimy w obliczu bezpośredniej granicy z Kaliningradem i Białorusią. To już nie jest zimna wojna 2.0" - dodał.

Reklama

Komentarze (15)

  1. Michu

    Facet złożył dymisję w końcówce kampanii wyborczej, wspierając tym wygraną tzw. opozycji która otwarcie mówi, że nie potrzebujemy 300 tys. armii. Zapowiadane przez Siemoniaka ujęcie wydatków na modernizację w budżecie a nie poza nim, wymusza ich drastyczne cięcie, żeby zadłużenie nie przekroczyło 60% PKB. Może i lepiej, że ludzie, którze myślą jedno, mówią drugie a robią jeszcze co innego, nie stoją na czele wojska.

    1. Haks

      @Michu - w sumie racja! A gość często latał do izraela, może miał takie wytyczne...

    2. WisniaPL

      Bo Armia 300tys dużo nie zmienia. Ważniejsze jest 1,5mln dobrze przyszykowane i wyszkolonej rezerwy niż dodatkowe 50tys zawodowych żołnierzy.

  2. Rusmongol

    Powtarzam po raz kolejny. Trzeba Rosję anihilowac teraz jak jest osłabiona. Później może już nie być okazji. Myślę że nato powinno wykonać ugerzenie wyprzedzając na tą dzicz.

    1. WisniaPL

      Nic nie trzeba wyprzedzać. NATO ma potencjał ekonomiczny i gospodarczy by nawet na maxa przygotowana Rosję zdusić jak peta. Musi tylko być wola polityczna. Przede wszystkim jak Rosja będzie choćby myśleć o przygotowaniu jakiejś operacji Estonia 2029 NATO powinno rozstawić 2 duże armię - w Finlandii do okrążenia Petersburga i w PL do zajęcia Królewca. Jak stawka będzie dla Rosji wzrastać to wymiekna.

  3. marian123

    W Polsce jest ponad 6 mln mężczyzn w wieku 19-39 lat dlatego nigdy nie uwierzę,że demografia stoi na drodze do licznego wojska.

    1. Pegaz

      Dokładnie z tych 6 milionów zrobisz min. Milion dobrych żołnierzy, wystarczy dobre szkolenie a nie leżenie na łóżku i mycie korytarzy.

    2. WisniaPL

      Stoi na przeszkodzie bo podnoszenie pensji żołnierza w pewnym momencie przestaje robić duża różnice. Do tego nie każdy się nadaje by być wartością dodana w zawodowej armii. Część z tych 6mln musi iść też do policji, straży, szpitali, straży granicznej no i dużą część musi na to wszystko płacić podatki. 300tys dziś jest pewne jeszcze możliwe ale wraz z demografia ciężko będzie to utrzymać aby za 10-15 lat wciąż mieć te 300tys. Szczególnie, że polska szybko się rozwija i rosnące zarobki cywilne utrudniają rekrutacje.

  4. mroku

    300 000 wojska... już teraz biorą wszystkich jak leci, baby po czterdziestce, które nie były w stanie innej pracy ogarnąć - znam 3 taki indywidua. To przyjmowanie każdego, to chyba raczej osłabia wojsko, a nie wzmacnia. W USA kontrakt kilkuletni i tyle, a u nas w PL do starości stary starszy szeregowy i kobiety nie chcące nic robić, tylko leżeć na wozie i kasę ciągnąć. Dorzucić do tego beton i kiepski sprzęt oraz miernych przełożonych i mamy ten nasz dramat. Tu jest kompletna reforma potrzebna żeby tylko i o zakupach sprzętu w końcu powinni decydować użytkownicy, a nie ktoś z działu zakupów...

    1. Rusmongol

      Z tego co wiem to choćby seal sluza 20 lat do emerytury.

  5. Pegaz

    Adam S-masz rację, ale co będzie gdy ruscy zamroża konflikt na Ukrainie i zaczną wysyłać dywersantow na naszą stronę, bądź będą próbować niszczyć rakietami nasze zakłady zbrojeniowe i lotniska? Co im zrobisz? Jak i czym im odpowiesz? Nie potrzeba pancernego walca by narobić zamieszania w Polsce.

    1. Chyżwar

      Pancernego walca? Zapewniam ciebie, że akcja, którą przy pomocy pułkownika rozkręcił lamer w TVP, Polskim Radiu i PAP była uważnie obserwowana przez ruski wywiad. I chyba tylko debil może myśleć, że ruscy nie wyciągnęli z tego właściwych wniosków.

    2. Pegaz

      Zapewniam cię że ruscy ciągle wyciągają wnioski z wojny.. A czy wdroza je w życie... Zobaczymy

    3. Rusmongol

      @pegaz. Którędy będą wysyłać tych dywersantow? Przez Białoruś czy Kaliningrad? A ataki rakietowe na RP to atak na nato. Kacapy się uczą od wieków.... I dalej tkwią w tym swoim mongolskim zaścianku.

  6. easyrider

    Problem z rekrutacją do armii? Kogoś to naprawdę dziwi? Jeśli społeczeństwo świadomych obywateli zastępuje się społecznością dewianckich konsumentów, "bezstresowo" wyhodowanych, roszczeniowych, kompletnie skoncentrowanych na sobie, to czemu się dziwimy. Postawiono społeczeństwa na głowach i wmawia im się, że kobieta może być mężczyzną albo odwrotnie. Można udawać, że to nie jest przyczyną ale jeśli ktoś zna inną, to niech to wykaże. Próbkę obywatelskości mieliśmy jak gruchnęła wieść o ściąganiu ludzi na ćwiczenia wojskowe. Powszechne oburzenie, że ktoś może im coś nakazywać. Rodzice przecież tego nie robili. Albo ktoś ściągnie cugle tym zdemoralizowanym społeczeństwo i smagnie je szpicrutą albo za kilkanaście lat niczego nie trzeba będzie robić żebyśmy oddali kraje za darmo.

    1. staryPolak

      dołóż do tego jeszcze jedno - ilu będzie chętnych Polaków by bronić ojczyzny o nazwie Europa, Unia Europejska IV rzesza czy jak ją tam nazwą? to już lepiej poddać się i prosić o Księstwo Warszawskie. Nie, nie żartuję. Księstwo miało więcej wolności niż to co się kroi.

  7. ŚniętyMikołaj

    300;tys to minimum, zważywszy że za plecami mamy takiego ,,sojusznika" jak niemcy, co tylko patrzą jak tu dogadać się z rosją. W przypadku ataku na nasze terytorium przez FR będą pierwsi, którzy wyślą ,,bratnie" wojska z pomocą zajmując zachodnią część Polski. Oczywiście dla naszegi dobra i najlepiej na zawsze. Wcześniej będzie zmasowana polityczna propaganda w UE aby usprawiedliwić swój ruch. Dlatego chcą wypchnąć wijska USA z Europy. Naiwnym jest liczenie na ich pomoc. Zrobią dokładnie to, co FR głosiła w przypadku Ukrainy kiedy ją najechała- że Polska chce zająć jej zachodnią część. W naszym kraju nikt nie wariantuje działań p-ka i nie bierze pob uwagę naibardziej niebezpiecznego wariantu pod uwagę.

    1. PGR

      Nie możemy iść w przewagę technologiczną? Wielka, kiepsko wyposażona armia nadaję się tylko do tłumienia wewnętrznych protestów IIRP miała 800 tyś i co z tego? Niemcy sztukasami rozbili całkowicie naszą obronę tak że 9 września pierwsze niemieckie czołgi podchodziły pod Warszawę, próby polskich kontrataków wyglądały jak z westernów.

    2. ŚniętyMikołaj

      PGR W Iraku i Afganistanie USA miało miażdżącą przewagę technologiczną, wiele lat walczyli i zostało spektakularnie wygnane. Wystarczyło, że każdy muzułmanin miał broń w domu i umiał się nią posługiwać. W 39-45 też mieliśmy za mało broni, co ewidentnie zaważyło na upadek powstania warszawskiego.. Dodatkowo przy determinacji dobrze uzbrojonych kombatantów żadna długa okupacja, bez masowej eksterminacji ludności nie jest do udźwignięcia. Ale przede wszystkim trzeba najpierw wyeliminować we własnym społeczeństwie kolaborantów i zdrajców.

    3. PGR

      @ŚniętyMikołaj - W Iraku też w każdym domu był kałasznikow i na wiele to się nie zdało, Afganistan był specyficzny tam cały czas napływali nowi wojownicy z sąsiedniego Pakistanu (powiązania klanowe). Nie mam nic przeciwko powszechnemu dostępowi do broni przez obywateli, oprócz przestępców i ze względów zdrowotnych jak choroby psychiczne każdy powinien go mieć bez żadnej uznaniowości.

  8. Facetoface

    Cóż nadal wielu z rządzących zostało na etapie ,, po co tyle tego,, a to, że RFN w okresie zimnej wojny będący na flance to historia odległa, o której nie warto pamiętać. Ale super że Zjednoczona Europa wyraziła łaskawie zgodę na to, że możemy planować zbrojenie i wydawać kasę (przynajmniej do wyborów czerwcowych)

  9. andbro

    Generał zbyt wyrywny a zbyt mało rozsądku i realizmu geopolitycznego. Polska nie leży na Hawajach i każdy konflikt jądrowy zakończy jej istnienie.

    1. Chyżwar

      Generał w odróżnieniu od takich jak ty się na rzeczy zna. Podczas Zimnej Wojny RFN też nie leżał na Hawajach. Mimo tego bardzo silną armię miał. Podczas globalnego konfliktu jądrowego Hawaje zresztą by się nie ostały. Poza tym podczas Drugiej Wojny Światowej każda z wojujących stron dysponowała gazami bojowymi. I co? Użył ktoś tej broni. Otóż nikt jej nie użył. Bo nieszczęśliwego zbiegu okoliczności polegającego na trafieniu bombą lotniczą w stojącego we włoskim porcie Liberciaka załadowanego bombami chemicznymi do użycia tej broni bym nie zaliczał.

  10. raczek

    Hm trzeba bylo 16 lat temu nie rozbrajac wojska Polskiego zostawic przynajmniej jak bylo obecnym bylo by lzej a tak trzeba wszystko od nowa to sie dotyczy tych z PO. panie HUGOZ.

    1. Krzysztof33

      Nikt wojska nie rozbrajał. Siła armii jest pochodną siły gospodarki, a tę buduje się latami, ale zniszczyć łatwo, co widać dzisiaj.

    2. Wojciech65

      Otóż to ! Trzeba było pilnować gospodarki, bo to ona jest żródem dochodów państwa, a nie grabić Polskę (poprzez mafie VAT-owskie i inne złodziejstwo) z wszelkiego dobra. Słynne Tablice Mendelejewa - to jakiś żart, ...a jeszcze większy to te drzwi od stodoły (leć sobie Pan sam na tych "cudownych" drzwiach !), Dzisiaj się buduje siłę armii - chociaż ciężko bo była pilna potrzeba pomocy Ukrainie (w potrzebie). Najwyższy już czas zadbać o siebie, o Polskę.

    3. skition

      Wszelkie rupiecie wyprodukowane przed 1 stycznia 1994 roku zdekapitalizowały się i technicznie i fizycznie. Nikt armii nie rozbrajał .Po prostu armia wciąż utrzymuje złom sprzed 30 lat który dawno temu powinien zostać odesłany na złom.. Po co Polsce MIGi 29? Przecież wszystko co ma konotacje związane ze Związkiem Radzieckim jest nic nie warte i generuje tylko koszty .To jest zwykły szmelc i błędem jest to ,że ten szrot nie odesłano na wysypisko śmieci np. do Donbasu a jak to Ukraińcy chcą jeszcze remontować to niech to sobie jakoś klepią

  11. pawelv

    300 tysięczna armia w Polsce jest postrzegana przez polityków pewnych opcji jako coś nie potrzebnego i wprost szkodliwego dla budżetu . Problemem jest również dość duża grupa sędziów i prawników którzy chcą i optują za maksymalnym ograniczeniem posiadania broni przez osoby cywilne oraz ograniczeniem liczby osób które chcą się szkolić w posługiwaniu się bronią , obawiając się wzrostu przestępstw z użyciem broni . Te osoby po prostu uważają że wojna jest już dalej od naszych granic i nic nam nie grozi a więc i taka duża armia jest zbędna.

    1. Krzysztof33

      300 tysięczna armia zawodowa jest nierealna w naszych warunkach. brakuje ludzi i brakuje kasy na szkolenie takiej masy wojska. takie są realia i coś z tym trzeba będzie zrobić. Warto szkolić i budować rezerwy - w różny sposób. Może zainwestować w drony lądowe i małe pojazdy obsługiwane przez 1-2 żołnierzy przenoszące kilka rodzajów uzbrojenia w tym drony? Możliwości jest wiele, ale trzeba trochę pomyśleć co będzie za 10-20 lat.

    2. TIGER

      @Krzystof33 Ludzie to tak mamy ich mało ale kasa? Nasz budżet około 30 mld USD a taki Egipt ma większą armię i mniejszy budżet i jakoś się trzymają więc ilość kasy nie gra tak mocnej roli

    3. Haks

      @Krzysztof33 słusznie!

  12. DBA

    Gen Andrzejczak prawie jak Patton czy LeMay. Nic z gołąbka pokoju, i niedrażnienia kacapskiej dumy. I jeszcze bomby termojądrowe.- przecież to niepoprawne politycznie. Na poważnie - od dawna oczekiwany głos rozsądku i myślenia do przodu o najbardziej pesymistycznym , ale niestety możliwym rozwoju wydarzeń, czyli zjednoczenie Rosji i Białorusi ( co jest) i neutralizacja Ukrainy czy to na skutek wyniku wojny, czy w wyniku nacisków politycznych Europy zachodniej. Czy aby zabezpieczyć się przed tą najgorszą ewentualnością musi być pobór? - Przypuszczalnie będzie potrzebny w ograniczonym stopniu aby sformować, utrzymać i zapewnić uzupełnienia 6-ciu dywizji. I tu jest "sprawdzam" dla całej klasy politycznej, kto zasłuży na miano współczesnej "targowicy". Polecam się zwolennikom 100-150 tyś armii

  13. Rusmongol

    Gość mówił prawdę ten generał. NATO ceregieli się z Rosją jak pipy. Powinni ich cisnąć ile wlezie i pokazać że muszą ustępować jak cyca przetrwać, a nie ze my jeszcze ustepujemy im.

    1. Granatowy

      Chcesz żeby Polska miała taką sytuację jak Ukrsina? Jesteśmy pierwsi do odstrzału, gdyby NATO (USA) zaostrzyło sytuację.

    2. Adam S.

      Granatowy, pierwsza do odstrzału jest Ukraina, więc korzystajmy z tego. Trzeba pokonać rosję na Ukrainie, żeby nie trzeba było jej pokonywać w Polsce.. A nie biernie czekać na rozwój wydarzeń. Bierne czekanie się mści.

    3. Rusmongol

      @granatowy. I właśnie przez takie podejście jak twoje kacapy się panoszą. Trzeba ich mocno złapać za r#je i pokazać gdzie ich miejsce. Takie umizgi że zostawiłem broń w domu dają kacapi taka zarozumialosc i lekceważenie do sąsiadów. Trzeba się uzbroić, naciskać i pokazać że to nato jest siła a oni mają siedzieć cicho.

  14. Patryk.

    A mnie to wygląda na przymiarkę pana generała do polityki.

    1. hermanaryk

      Polityka jest częścią wojskowości i vice versa. Nie bez przyczyny emerytowani amerykańscy generałowie tak łatwo odnajdują się w polityce.

    2. qmaty

      I oby tak się stało. Mam nadzieję, że byli wojskowi zaczną kierować MON-em jak ma to miejsce w wielu krajach. Chętniej widziałbym gen. Andrzejczaka w roli ministra obrony niż p. Macierewicza czy innego Klicha.

  15. rwd

    Trochę późno pan generał się obudził. Nic nie stało na przeszkodzie by już 8 lat temu powiększać armię i zamawiać sprzęt.

    1. HUGOZ

      Żale to nie do Pana Generała, o budżecie decydują cywile. Możesz mieć pretensje do Macierewicza i Błaszczaka. Dopiero wojna w Ukrainie i pełne rajtuzy ruszyły temat. A tak było pląsanie po mediach. Wyprowadzanie kasy z NCBiR dla kumpli partyjnych. Pozbywanie się z wojska ludzi którzy mieli doświadczenie i dobre relacje w NATO.

    2. rygan1

      Ba, nawet 16 lat temu nic nie stało na przeszkodzie by powiększać armie i zamawiać sprzęt.

    3. wert

      a powiesz może za co mieli kupować? "piniendzy ni ma i nie bendzie" Taki budżet otrzymali w spadku. 8-iu lat tych "własciwych" zwiększyło budżet o 53 mld, sześć lat następnych dało 206 mld. Wystarczyło nie kraść. Orlen w 2014 miał 7 mld straty, dziś w pierwszym półroczu wpłacił do budżetu 36,5 mld. Krab w 2016 to było 4,5 mld więcej niż * lat POprzednich, potem był Poprad Rak JASM-ER LeoPL Wisła I, Bystra/Odra itd AW101 itd , wszystko pow miliarda. Co zarobili wydawali na broń. Kredyty masz dziś po UKR

Reklama