Reklama

Polityka obronna

Francja inwestuje w obronę. Budżet wzrósł o 40%

Dassault "Rafale"
Autor. Robert Sullivan/Flickr/Domena publiczna

W lipcu ubiegłego roku francuski parlament przegłosował nowy budżet MON, czyli ustawę o programowaniu wojskowym na lata 2024-2030 (Loi de Programmation Militaire 2024-2030). Akt prawny przewiduje wydanie 413,3 miliardów euro na obronę przez najbliższych 7 lat.

Trwająca wojna w Ukrainie oraz ambicja Paryża, by utrzymać pozycję „wśród czołowych światowych mocarstw”, uzasadnia wzrost budżetu o 40% względem poprzedniej ustawy o finansowaniu wojskowym.

Reklama

Jednym z głównych celów aktu prawnego jest długoterminowe podtrzymanie wiarygodności francuskiej strategii odstraszania nuklearnego oraz dostosowanie się do nowych obszarów prowadzenia działania wojennych, w tym przestrzeni kosmicznej, domeny cyber i dna morskiego. 6 miliardów euro zostanie przeznaczonych na rozbudowę kosmicznego komponentu Francuskich Sił Zbrojnych (fr. Forces armées françaises).

Z kolei zdolności Marynarki Wojennej (fr. Marine nationale) do rozpoznania i prowadzenia działań zostaną rozwinięte na nowe obszary, w tym akweny morskie o głębokości do 6 tys. metrów.

Czytaj też

Ważną częścią ustawy jest wzmocnienie bezpieczeństwa przestrzeni powietrznej (zwalczanie dronów, w tym na dużych wysokościach), jak i ochrona obszarów morskich. Do kluczowych aspektów aktu prawnego należy również zabezpieczenie terytoriów zamorskich w celu obrony suwerenności i interesów Francji na jej wodach terytorialnych oraz wyłącznej strefie ekonomicznej (drugiej co do wielkości na świecie).

LPM 2024-2030 skupia się też na rozbudowie partnerskich stosunków szczebla strategicznego, aby wzmocnić zdolność do wywierania wpływu oraz interwencji poza francuskimi granicami, a także możliwości szkolenia sił sojuszniczych.

Reklama

Modernizacja arsenału jądrowego

Francuska doktryna nuklearna bazuje na odstraszaniu, suwerenności oraz samowystarczalności. W ustawie przewidziano znaczące wydatki na modernizację arsenału jądrowego Paryża i podkreślenie francuskich sił nuklearnych jako fundamentu bezpieczeństwa Europy. Środkiem do realizacji tego celu będzie wdrożenie zmodernizowanego, uzbrojonego w taktyczną głowicę jądrową lotniczego pocisku średniego zasięgu klasy powietrze-ziemia (ASMPA-R), a z czasem także nowego pocisku 4. generacji (ASN4G). Trwają również prace nad dalszym rozwojem samolotu bojowego Rafale oraz nad myśliwcem nowej generacji (NGF), przyszłym nosicielem ASN4G.

W komponencie morskim ustawa przewiduje kontynuację prac w latach 2030-40 nad strategicznymi okrętami podwodnymi trzeciej generacji (SNLE 3G) zdolnymi do przenoszenia międzykontynentalnych pocisków balistycznych. Także środki przenoszenia broni jądrowej mają zostać zmodernizowane. Częścią tego programu jest długoterminowy rozwój pocisku M51.

Czytaj też

Systemy bezzałogowe

Kolejnym ważnym aspektem ustawy są inwestycje w bezzałogowce. Wojska Lądowe zostaną wyposażone w drony bojowe oraz amunicję krążącą (MTO). Ambicją jest rozwój tego sektora przemysłu i osiągnięcie do 2030 roku zdolności do uderzania rojami dronów. Ponadto, do 2025 roku Francuskie Siły Zbrojne otrzymają 1200 systemów bezzałogowych, czyli ponad 3 tys. dronów, w tym zestawy szczebla taktycznego (SDT). Według ustawy do 2030 r. Siły Powietrzno-Kosmiczne (fr. Armée de l’Air et de l’Espace) otrzymają pierwszy bezzałogowiec Eurodrone z sześciu docelowych.

Warto zauważyć, że podczas tegorocznych targów Eurosatory Minister Sił Zbrojnych Sébastien Lecornu podpisał „Pakt powietrznych bezzałogowców dla obronności” (Pacte drones aériens de défense). Celem porozumienia jest ułatwienie współpracy między administracją państwową a firmami, które tworzą bezzałogowce o masie do 150 kg. W szczególności chodzi tu o pogłębienie wiedzy producentów o potrzebach Sił Zbrojnych i zobowiązanie Ministerstwa do lepszego rozpoznania potencjału i kompetencji w tym segmencie przemysłu. Dzięki stałemu dialogowi producenci będą mogli lepiej przewidywać przyszłe potrzeby Forces armées françaises, a władze państwowe zyskają szybszy dostęp do innowacji technicznych.

Reklama

Przyspieszenie produkcji

„Wojna w Ukrainie daje wgląd w wymagania dotyczące amunicji w konfliktach o dużej intensywności. Brak amunicji osłabia siły ukraińskie w walce z Rosjanami, którzy mają na tym polu większe możliwości” – powiedział Lecornu. Ta rzeczywistość popchnęła Francję do przyspieszenia produkcji kluczowych środków bojowych. Obecnie dostarcza Ukrainie amunicję kalibru 155 mm do armatohaubic CAESAR. Niedawno Ministerstwo Sił Zbrojnych ogłosiło, że produkcja amunicji artyleryjskiej wzrośnie do 100 tys. pocisków w 2024 r., z czego 80 tys. zostanie dostarczonych na Ukrainę, a 20 tys. będzie przeznaczone dla Armée de terre.

Zwiększenie produkcji bomb AASM (fr. Armement Air-Sol Modulaire) również wpisuje się w deklaracje władz państwowych o przejściu w tryb gospodarki wojennej.  Do końca 2024 r. ma zostać wyprodukowanych 600 egzemplarzy tego uzbrojenia na potrzeby Ukrainy. Oprócz tego Ministerstwo Sił Zbrojnych zamierza obecnie wyprodukować 1200 sztuk do 2025 r.

Czytaj też

Podobnie jest w innych gałęziach przemysłu obronnego. W przypadku niedawnego zamówienia na 200 pocisków przeciwlotniczych Aster zakłada się, że pierwsze dostawy, które początkowo planowano na 2026 r., zostaną zrealizowane dwa lata wcześniej. Innym przykładem jest przedsiębiorstwo Dassault, które wobec zwiększonego popytu przyspieszyło produkcję myśliwców Rafale z jednego do trzech egzemplarzy miesięcznie.

Jak można przeczytać w raporcie francuskiego Ministerstwa Sił Zbrojnych, ustawa „umożliwi modernizację i dostosowanie reżimu rekwizycji w czasie pokoju i wojny” a uruchomienie programu gospodarki wojennej zmusi do „krótszego czasu produkcji”.

Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. sprawiedliwy

    DObra decyzja - Gdy Trump powiedzial ze NATO - kazdy ma placic 2% PKB na obrone - prasa tak go obsawwala. Dlaczego lewica zawsze na odrwar robi wsztsko?

  2. Ondre2727

    Zobaczcie jak koplekosowo podeszli do Sprawy Jest budrzet od ...do ....i rozpisane założenia czego chcą ile w jakim czasie Przemysł widzac to wie co produkować a mając finasowanie i zamowienia na pare lat do przodu można planować do przodu Natomiast u nas to zalezy tak naprawde od humoru Rządu Raz przez 5 kadencjii nic nie zamawiaja a pozniej przez 2 czy 3 lata chca mieć wszystko i najlepiej na wczoraj Tak sie nie da pewne kompetecje trzeba rozwijac latami zreszta to.i tak dobrze ze w ogóle coś produkujemy

  3. Ein

    Prawidłowo.

  4. szczebelek

    Zwiększono produkcję, bo jest popyt.