Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Duże francuskie zamówienie na Rafale

Fot. R. Nicolas-Nelson/Siły powietrzne Francji
Fot. R. Nicolas-Nelson/Siły powietrzne Francji

Francja złożyła zamówienie na piątą w historii transzę samolotów wielozadaniowych Dassault Rafale najnowszej wersji F4 - poinformowała francuska agencja ds. zamówień wojskowych DGA (direction générale de l’armement, pl. dyrekcja generalna uzbrojenia).

Reklama

Chodzi o kolejne 42 samoloty tego typu dla francuskich sił powietrzno-kosmicznych. Jak poinformował minister obrony narodowej Sébastien Lecornu, francuskiego podatnika zakup będzie kosztował ponad 5 miliardów EUR.

Reklama

Teoretycznie Francja zakupiła łącznie dla własnych sił zbrojnych 234 Rafale wszystkich wersji. Wstępna transza pierwsza dotyczące serii przedprodukcyjnej została zamówiona jeszcze w roku 1993 i dotyczyła zaledwie 13 samolotów. Pierwsze duże zamówienie miało miejsce w roku 1999 i dotyczyło 48 maszyn. Trzecie zamówienie miało miejsce w roku 2004 i było rekordowe. Dotyczyło bowiem aż 59 samolotów. Z kolei w 2009 roku złożono zamówienie czwarte na 42 maszyny.

Czytaj też

Później nastąpił długi okres przerwy, w czasie którego firma Dassault realizowała dotychczasowe zamówienia, redukując wolumen produkcji samolotów do 26 rocznie, ale także zaczęła znajdować pierwszych klientów eksportowych i realizować dla nich produkcję. Kolejne zamówienie dla własnych sił powietrznych zostało złożone dopiero w roku 2021, kiedy to zamówiono 12 maszyn interwencyjnie w zamian za tyle samo używanych samolotów, które zostały przekazane z sił zbrojnych Francji do Grecji w ramach postanowień kontraktu eksportowego. Obecne zamówienie na kolejne 42 maszyny jest uważane za transzę piątą (dokupienie samolotów w zamian za maszyny oddane Grecji nie jest liczone) i podnosi łączną liczbę zamówionych Rafale do 234.

Reklama

Obecnie Francja posiada jednak w służbie znacznie mniej tych samolotów. Jest ich 133 z czego 92 to maszyny Rafale C/D wojsk powietrzno-kosmicznych a 41 to morskie Rafale M. Liczba ta jest tak mała, ponieważ francuskie siły powietrzno-kosmiczne oddawały swoje samoloty wspomagając tym samym pozycję francuskiego przemysłu w wygrywaniu przetargów eksportowych. Oddawanie „lekko używanych” samolotów pozwalało na zagwarantowanie klientowi szybszych dostaw i szybszego przeszkolenia załóg, co poprawiało francuską pozycję w rywalizacji eksportowej. 12 maszyn przekazano w ten sposób Grecji, 12 Chorwacji i przynajmniej część z pierwszych 24 Rafale, prosto z linii produkcyjnej, dla Egiptu.

Czytaj też

Warto dodać, że poza wymienionymi wyżej 234 samolotami Dassault uzyskał zamówienia na łącznie 261 fabrycznie nowych Rafale od klientów eksportowych (Egipt 55, Katar 36, Indie: 36, Grecja 12, Zjednoczone Emiraty Arabskie 80, Indonezja 42). Oznacza, że łącznie w całej historii programu zamówiono 495 Rafale wszystkich wersji. Nadal stawia to tę konstrukcję za takimi konstrukcjami jak F-16, F-35 czy nawet Eurofighter ale Dassault nadal ma duże perspektywy na kolejne zamówienia eksportowe, w szczególności w Indiach i Arabii Saudyjskiej.

Reklama

Komentarze (9)

  1. Ptolemeusz XVI

    Coś tu się rachunki nie zgadzają. 13 +48 +59 +42 +12 +42 nijak nie wychodzi 234.

  2. [email protected]

    Rafale to w tej chwili najlepsze samoloty bojowe. Wystarczy popatrzeć na odpowiednie porównania w internecie. Nawet w USA pojawia się pogląd, że technologia stealth traci na znaczeniu ponieważ technologie ochrony czysto elektronicznej zanotowały znaczne postępy. A F-35 traci zdolności stealth przy podwieszeniu rakiet i bomb na zewnątrz. Sukces Francuzów polega właśnie, że przewidzieli oni zanik technologi stealth. Rafale jest zatem myśliwcem najnowszej w chwili obecnej generacji 4..5. Jedyną zaletą F-35 jest jego cena, wynikająca głównie z zastosowania jednego tylko silnika. A Amerykanie stawiają właśnie na FX 15, który też nie jest Stealth. Rafale ma również nieporównywalne zalety w porównaniu z Eurofighterem, tu również Francuzi mieli nosa i wycowali sią z tego superdrogiego pomysłu.

    1. Davien3

      I pewnie dlatego ze nie wierza w stealth to ich FCAS ma miec ten parametr porównywalny z F-22 A USA tak wierzy w te F-15EX ze kupuje ich ok 100 sztuk by zastapic F-15C ale tych kiepskich F-35 kupuja 1440 sztuk dla samego USAF A ich NGAD ma jeszcze lepszy współczynnik RCS od F-22:)) Dawno tak sie nie usmiałem.

  3. Tani2

    Ja napiszę tak , Rafale przy F-35 to taki Polonez przy Oplu Kadecie. Nie mając kasy na rozwòj technologiczny produkuje się taki produkt samolotopodobny ktòry potem sprzedaje się po cenach dumpigowych do krajòw nie najbardziej rozwiniętych za własne czyli EU pieniądze. Pytanie jest jedno czy jest możliwość odejścia od nowoczesnych technologii czyli odejścia od elektrykòw do spalinowych. Rafale to taki Tajfun tylko lepiej sprzedawalny bo nie ma niemieckiego rządu. I na koniec ile jeszcze lat można odgrzewać tego starego schabowego. Kto dzisiaj pamięta Mirage? Mystere nie wspomnę. W USA już klecą 6 pokolenie a we Francji jak i u Ruskich 4 i 20 krzyżykòw+++++++++++++@+++++++++++

    1. LMed

      Trochę marudzisz Tani może że to taki Polonez tylko? Zważ, że w naszyn kraju są entuzjaści FA-50 (gokard?). Uszanuj ich wraźliwosć.

    2. LMed

      Ech, Maluch miałem napisać a nie gokart z błędem.

    3. MiP

      Wolałbym już Rafale niż defiladowe latadełko w postaci Fa-50

  4. LMed

    Wzorcowy przykład współpracy przemysłu i sił zbrojnych służącej dobrze rozumianemu interesowi państwa. A my gdzie jesteśmy?

    1. user_1053312

      Dlatego właśnie Polska to jest panstwo sezonowe. Teraz jesteśmy a za jakiś czas znowu nas nie będzie na mapach.

  5. Ein

    Czy autor mógłby sprecyzować ile łącznie maszyn w sumie będzie w służbie francuskich sił powietrznych?

    1. Weneda 1977

      Francja planowala docelowo 286 rafalkow w siłach powietrznych i marynarce ale to plany przed wieluch lat Obecnie mają 102 w S.P.i46 w Mar.W.

  6. DanielZakupowy

    42 maszyny za 5 mld euro? Faktycznie powietrzno-kosmiczne siły mają bo ceny sprzętu lotniczego owszem są z kosmosu.

    1. Żyt

      120 mln euro za dwusilnikową maszynę to normalna cena. Taniej jest w Rosji, w Chinach i czasem w USA, gdyż prodkują dziesięć razy większe wolumeny.

    2. mick8791

      Misiu takich kontraktów nie można przeliczać na ilość sprzętu, bo istotne są zapisy dodatkowe w umowach jak np części zamienne, silniki, uzbrojenie, wsparcie serwisowe, szkoleniowe, logistyczne!

    3. DanielZakupowy

      Żyt F15 poniżej 100 mln... dolarów. Także tego. FA 18 super Hornet 120 mln dolarów ale to już manufaktura. mick8791 Mam nadzieję, że ten sam pogląd głosiłeś gdy F35 zamawialiśmy :)

  7. KrzysiekS

    Rafałki to świetne maszyny niestety po innych zakupach już nie dla nas.

    1. DanielZakupowy

      Ciekawe czy na francuskich portalach taki a'la defence.fr padają teraz argumenty: - bez przetargu! - strasznie drogo! - można było kupić lepsze! - ukryte finansowanie francuskiego przemysłu! - i tak ruscy to zniszczą! - lepiej było kupić okręty patrolowe! - kto tym będzie latał? - dlaczego wersja F4, a nie F4 i 5/8?

    2. Essex

      Masz neta, sprawdz sobie zamiast sie tu zalic....tam przynajmniej nie ma tskiego zaprzaństwa ja u nas no i kupują u siebie a my? Vos ptodukujemy, jskues mysliwce nie? Ojoj

    3. Pawelek

      Tylko Rafaele produkuje francuski przemysł. Nie kupują z innych krajów, bo mają swój sprzęt, wspierają swój przemysł. W Polsce mamy świetną świetną armatohaubicę Krab, ale kupujemy setki K9 z Korei. Chcieliśmy też kupować od nich odpowiednika Rosomaka. Chyba jest różnica. Jeśli coś dobrego produkujemy u siebie, to nikt nie ma o to pretensji, że to kupujemy bez przetargu, ale jeśli kupujemy z zewnątrz, to przetarg jak najbardziej, najniższa cena i jak największe zaangażowanie polskiego ptrzemysłu.

  8. LMed

    Hmmm... a my program 600 K9 na przykład.

  9. MiP

    I Francja jest daleko od ruskich a ile ma samolotów ? a ile ma Polska która graniczy z ruskimi ? Fa-50 nie liczę jako pełnoprawny samolot bojowy

Reklama