Reklama

Polityka obronna

EDA: Rekordowe wydatki obronne w Europie, mało na własne technologie

EDA opublikowała coroczny raport o wydatkach obronnych w UE
EDA opublikowała coroczny raport o wydatkach obronnych w UE
Autor. European Defence Agency

Ubiegłoroczne wydatki obronne w Europie wyniosły 240 mld euro – o 6 proc. więcej niż rok wcześniej; był to ósmy kolejny rok wzrostu – podsumowała Europeska Aencja Obrony (EDA) w opublikowanym 30 listopada dorocznym raporcie.

Reklama

Spośród 27 państw Unii 20 zwiększyło swoje nakłady na obronę, w sześciu z nich wzrost przekroczył 10 procent. Wzrost wynika głównie z zakupów sprzętu i uzbrojenia; wydatki na prace badawcze zmalały – stwierdziła Agencja.

Reklama

Najwyższy wzrost EDA odnotowała w Szwecji (30,1 proc.), Luksemburgu (27,9 proc.), na Litwie (27,6 proc.), w Hiszpanii (13,9 proc.) Belgii (14,8 proc.) i Grecji (13,3 proc.).

Rekordowe 48 mld euro przeznaczono na inwestycje obronne, głównie zakup nowego sprzętu, którego wartość wzrosła o 7 proc. w porównaniu z rokiem 2021.

Reklama

„Znaczący skok” EDA odnotowała także w wartości projektów zarządzanych przez Agencję, z których 18, wartości ponad 76 mln euro, uruchomiono w ubiegłym roku. Wartość wszystkich 46 projektów prowadzonych przez EDA to 250 mln euro.

58 mld euro państwa unijne przeznaczyły na inwestycje, co oznacza wzrost o 5,9 procent. Udział wydatków inwestycyjnych w ogólnych wydatkach obronnych wyniósł 24,2 proc w całej Unii (przy uzgodnionym celu 20 proc.); najwyższy poziom osiągając w Luksemburgu (53,5 proc.) na Węgrzech (48,1 proc.), w Grecji (42,6 proc.), Finlandii (37,4 proc.) i na Litwie (34,8 proc.).

„Mimo rekordowego wzrostu wydatków ogólnych nakłady na badania i technologie obronne spadły w porównaniu z poprzednim rokiem o 200 mln euro” – zaznaczyła EDA. Zakładany cel, by 2 proc. wydatków obronnych przeznaczać na prace badawcze i nowe technologie, osiągnęły dwa kraje członkowskie, których nakłady w tej kategorii stanowiły ponad 80 proc. takich inwestycji wszystkich członków UE.

Czytaj też

„Nasze siły zbrojne muszą być gotowe na o wiele bardziej wymagające czasy. Przystosowywanie się do nowych warunków oznacza przede wszystkim większe inwestycje w obronę” – powiedział cytowany w komunikacie EDA, stojący na czele Agencji wysoki przedstawiciel UE ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Josep Borrell. Dodał, że „rekordowe 240 miliardów euro” to potwierdzenie zobowiązania państw członkowskich, by wzmocnić europejską obronę. „Niemniej jednak mamy luki jeśli chodzi o kluczowe zdolności i pod względem wydatków nadal jesteśmy za innymi globalnymi graczami. Dlatego chodzi nie tylko o to, by wydawać na obronność więcej, ale także by wydawać lepiej i wspólnie” – dodał. Wezwał państwa członkowskie do współpracy przy planowaniu, do wspólnych projektów i zakupów.

Czytaj też

Dane o wydatkach obronnych przekazywane przez ministerstwa krajów członkowskich EDA zbiera od 2006 r. W marcu bieżącego roku do Agencji przystąpiła Dania, co po raz pierwszy umożliwiło publikację danych ze wszystkich państw Unii.

Czytaj też

Reklama

Komentarze (9)

  1. Reo

    Nic dziwnego, wszystkie obecne realizowane europejskie programy zbrojeniowe i nie tylko są bardzo skuteczną antyzachętą do tego żeby chcieć w nie inwestować.

    1. GB

      Wszystkie? To znaczy jakie?

    2. Reo

      To znaczy wszystkie. FCAS, MGCS, ESSI, MAWS albo już zostały zerwane albo zostaną niedługo.

    3. GB

      Wszystkie to są 4?

  2. DDR

    Nie ma jednych unijnych sił zbrojnych i nigdy nie będzie

  3. M.M

    Problem ze współpracą jest taki, że państwa europejskie mają do siebie nawzajem mocno ograniczone zaufanie. Orban i Fico są prorosyjscy, nasza prawica niecierpi Niemców, zachód Europy widzi nasze problemy z demokracją, wymieniać można długo.

    1. Chyżwar

      Czekaj, czekaj. To oni u siebie nie mają problemów z demokracją? Bo coś mi się widzi, że mają.

  4. bezreklam

    UE jest zalezna kampletnie od USA

    1. Buczacza

      A mosskowia od kitajców.

    2. Chris

      Ruskie mają problem. Dziś w nocy Ukraińcy wysadzili w powietrze poprzez umieszczenie 4 ładunków wybuchowych pociąg towarowy. Pociąg jechał przez strategiczny tunel na trasie będącej głównym szlakiem zaopatrzenia z Chin. Składał się min z 44 cystern z paliwem i miał 15km długości. Niewiele z niego zostało przy takiej skali wybuchu

  5. Rusmongol

    To jakaś komedia. Sama faszyzja moskiewska wydaje na broń 120 mld w tej chwili. Porównując dodatkowo siłę nabywcza to okazuje się że kacapia wydaje na armię więcej niż 500 mln ludzi wytwarzajacych pkb 10x większe niż kalmucka mosskowia. Żenada.

    1. DDR

      W krajach daleko posuniętego postępu ideologicznego są ważniejsze wydatki niż armie

  6. wsw13

    A jak my wyglądamy na tle UE ,szczególnie w inwestycjach?

  7. Buczacza

    W tym wątku chciałbym nawiązać do mojego osobistego.bez muzgu bez głowy i bez butów vel zniesmaczony. Ta wojna pokazała kilka nowych aspektów. Po 1 w przewaga onuc w powietrzu 25-1 nic nie daje. Po 2 flota w starciu z państwem które nie ma floty. Jest bezradna. Po 3 onuce to kiepskie wojaki . Po 4 dowódcy onucowi równają do wojaków. Po 5 onucowy sprzęt jest tyle wart co onucowa gospodarka.Po 6 onuce są największym donatorem Ukrainy. Po 7 wowa to taki strateg jak ty Polak...3-1

  8. Podszeregowy

    "Dlatego chodzi nie tylko o to, by wydawać na obronność więcej, ale także by wydawać lepiej i wspólnie." Czytaj wydawać w Niemczech i Francji, bo o to tylko chodzi w tak promowanej przez EDA koncepcji europejskiej armii, a bynajmniej nie o żadną obronę Polski czy krajów bałtyckich.

  9. szczebelek

    Wspólne projekty obronne tzn. więcej funduszy na projektowanie, a na ostatniej prostej kłótnie komu więcej tortu wpadnie w trakcie produkcji i sprzedaży ....

Reklama