D. Trump: Państwa NATO powinny przeznaczać nawet 4 proc. PKB na obronę

Kampania wyborcza w Stanach Zjednoczonych wkracza w decydującą fazę. Do wyborów pozostał już niecały miesiąc. Sztaby intensyfikują działania mające wpłynąć na ostateczne decyzje głosujących. Wspomniana intensyfikacja występuje także w kontekście wywiadów udzielanych przez kandydatów, również dla polskich mediów.

Trump o Polsce

Na początku tego tygodnia wywiad z Donaldem Trumpem opublikowała Telewizja Republika. W blisko 10 minutowej rozmowie z red. Michałem Rachoniem poruszono kwestię relacji polsko-amerykańskich za czasów prezydentury Trumpa w latach 2016-2020. Wsparcie Inicjatywy Trójmorza, wstrzymywanie budowy Nord Stream2, decyzja o sprzedaży Polsce m.in. samolotów F-35 czy stałe rozmieszczenie amerykańskich żołnierzy na terenie naszego kraju – to zdaniem amerykańskiego polityka bilans jego prezydentury w kontekście wsparcia Stanów Zjednoczonych dla sprawy polskiej. „Nikt nie zrobił dla Polaków tyle, co ja” – podsumował 45. Prezydent USA.

W wywiadzie rozmawiano też na temat NATO. Trump nawiązywał do swoich wcześniejszych wypowiedzi, w których kwestionował sens amerykańskiego zaangażowania w Sojusz Północnoatlantycki w obecnej formie. „To, czy wypełnimy swoje zobowiązania wobec NATO zależy od tego, jak będą nas traktować” – mówił w styczniu br. Jaką narrację przyjął teraz?

„Stany Zjednoczone płaciły swój rachunek, a ja powiedziałem: musicie zapłacić (reszta krajów NATO – red.) (…)  – powiedział w rozmowie dla polskiej stacji, sugerując, że to jego zabiegi wpłynęły na zmianę podejścia do sojuszu u większości członków.

„Kiedy zaczynałem prezydenturę, tylko osiem państw płaciło 2 proc. PKB na obronność. (…) Gdyby mnie nie było, nie byłoby teraz NATO” – kontynuował, przyznając, że dziś państwa należące do sojuszu powinny płacić nie 3 proc. PKB (jak sugeruje prezydent Andrzej Duda), ale 4 proc. PKB na zbrojenia.

W kontekście wojny toczącej się na Ukrainie nie padły właściwie żadne nowe słowa. Trump powtarzał swoją narrację mówiącą o tym, że gdyby to on, a nie Joe Biden zwyciężył w wyborach w 2020 roku, to do wojny by nie doszło.

K. Harris: Ukraina w NATO? Bez komentarza

W ostatnich dniach wywiadu udzieliła również kandydatka Partii Demokratycznej Kamala Harris. Kilka minut godzinnej rozmowy przeprowadzonej przez stację CBS dotyczyło kwestii amerykańskiej polityki zagranicznej.

W sprawie Ukrainy obecna wiceprezydent Stanów Zjednoczonych mówiła: „Nie będzie pozytywnego zakończenia tej wojny, jeśli nie uwzględniony będzie głos Ukraińców i ONZ”. Z kolei pytana o ewentualne poparcie starań Kijowa o dołączenie do Sojuszu Północnoatlantyckiego Harris nie dała żadnej jednoznacznej odpowiedzi, mówiąc, że zajmie się tym po wygranych wyborach.

W rozmowie obecna wiceprezydent USA krytycznie odniosła się do słów Donalda Trumpa, który kilkukrotnie mówił podczas kampanii, że „zakończy wojnę w jeden dzień”. „Taki obrót sprawy oznacza kapitulację Ukrainy” – skwitowała.