Reklama

Polityka obronna

Biden: Putin próbuje uchronić Rosję przed rozpadem

Joe Biden (zdjęcie poglądowe).
Joe Biden (zdjęcie poglądowe).
Autor. By Office of Public Affairs from Washington DC - 2024 National Peace Officers' Memorial Service - 032, CC BY 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=148411854

Putin toczy zmagania o powstrzymanie kraju przed rozpadem, jednocześnie podtrzymując swój atak na Ukrainę - powiedział w wywiadzie dla telewizji ABC News prezydent USA Joe Biden. Odpowiedział w ten sposób na groźby Putina dotyczące użycia amerykańskiej broni do ataku na terytorium Rosji.

”Znam go od 40 lat (sic), martwi mnie od 40 lat. To nie jest dobry człowiek. On jest dyktatorem i zmaga się, by zapewnić, że jego kraj się nie rozpadnie, jednocześnie wciąż podtrzymując ten atak. Nie mówimy o dawaniu im (Ukraińcom - przyp. PAP) broni, by uderzać na Moskwę, by uderzać na Kreml” - powiedział Biden w wyemitowanym przez ABC fragmencie wywiadu przeprowadzonego w Normandii. Odpowiedział w ten sposób na słowa Putina, że dostarczenie precyzyjnej broni dla Ukrainy do uderzeń na terytorium Rosji stanowi „bezpośredni udział w tej wojnie”.

Biden dodał, że zezwolił Ukrainie jedynie na uderzenia „tuż za granicą”, skąd Ukraina jest ostrzeliwana przez Rosjan i gdzie gromadzą się rosyjskie wojska szykujące się do szturmów. Biden potwierdził w ten sposób ogłoszone wcześniej zmiany w polityce USA w sprawie użycia amerykańskiej broni. Pytany o to, czy darowana przez USA broń już została wykorzystana przez Ukraińców do ataków na rosyjskim terytorium, prezydent nie odpowiedział wprost, lecz zaznaczył, że zniesienie restrykcji dotyczy tylko regionów przygranicznych.

Reklama

”Nie wydajemy zgody na uderzenia 200 mil w głąb Rosji i nie wydajemy zgody na uderzenia na Moskwę, na Kreml” - zaznaczył.

Ukraina od dawna zabiegała o zniesienie zakazu rażenia celów na terytorium USA. Obecnie wciąż lobbuje za tym, by USA umożliwiły jej także uderzenia dalekiego zasięgu z użyciem pocisków balistycznych ATACMS. Pytany o to we wtorek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby nie wykluczył, że Ameryka może na to zezwolić w przyszłości, dodając, że prowadzi z Ukrainą rozmowy na ten temat. Pełen wywiad Bidena dla ABC zostanie wyemitowany wieczorem czasu amerykańskiego (po północy w Polsce).

Czytaj też

Amerykańskie wyrzutnie rakiet M142 HIMARS na poligonie Yakima w stanie Waszyngton.
Amerykańskie wyrzutnie rakiet M142 HIMARS na poligonie Yakima w stanie Waszyngton.
Autor. Sgt. Christopher Gaylord Date / DVIDSHUB / Flickr
Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (5)

  1. user_1050711

    "...Ukraina od dawna zabiegała o zniesienie zakazu rażenia celów na terytorium USA..." - A u kogo Ukraina o to zabiegała ?

  2. rwd

    Trudno mówić o rozpadzie Rosji, gdy nie ma tam żadnych ruchów odśrodkowych. Wprawdzie jest tak wielka i zróżnicowana narodowościowo, że potencjalny rozpad wydaje się możliwy ale niczego takiego nie obserwujemy. I raczej należy sądzić, że pogłoski o śmierci Rosji są mocno przesadzone.

  3. GB

    To błąd, Ukraina ma prawo uderzać w te same cele, obiekty w Rosji w które uderzają ruscy w Ukrainie. Od Krółewca po Władywostok.

    1. Monkey

      @GB: 100/100. Ale zachodniacy nie pozwolą, bo Rosja po wojnie będzie ponownie biznesowym partnerem.

    2. Davien3

      Monkey jakos Ukraina własnie uderzyła na lotnisko w Osetii Północnej głeboko w Rosji I skończ te brednie o jakimś biznesowym partnerze no chyba że sądzisz innych podle tego co =sam bys zrobił?

  4. Dudley

    I tu rozjeżdżają się interesy USA i Polski. Amerykanom nie zależy na rozpadzie Rosji, tak jak nie zależało na rozpadzie ZSRR. Im zależy jedynie na wyeliminowaniu Rosji z globalnej gry. A dla Polski Rosja zawsze będzie stanowiła zagrożenie, chyba że utraci większość terytoriów i dużą część ludności. Tak by ten niedźwiedź stracił nie tylko kły i pazury, ale też skarłowaciał.

    1. Monkey

      @Dudley: Jak rzadko kiedy, zgadzam się. 100/100👏🏻

    2. de Paye

      No i ? Mamy porzucić sojusz z USA ?

    3. PszemcioPL

      Dlatego po cichu powinniśmy ogarniać własną broń abc. Bo jankesi NIE są naszymi sojusznikami. Jesteśmy im czasem przydatni, ale usa za sojusznika uważają Niemcy, UK, Izrael, Japonię, Australię, bogatsze kraje EU oraz... ru. Tak, ru. Bo to z ru od 30 lat próbują się ugadać by zrobić anty-chiński sojusz. I IMHO gdyby putinowi udało się w UA to wtedy usa by nas sprzedały kacapom bez mrugnięcia okiem by mieli kacapów po swojej stronie podczas starcia z kitajcami.

  5. szczebelek

    Jednego dnia dziadek straszy wojną, bo FR jest silna i jak Ukraina upadnie to Polska może być następna po kilku dniach opowiada, że wojna z Ukrainą chroni FR przed rozkładem, a Putin nie może jej przegrać... Idąc tym tokiem rozumowania Reagan doprowadziłby do zwycięstwa Ukrainy i eliminacji FR jaką znamy.

Reklama