Reklama

Geopolityka

Biden nadal uważa, że przyszłość Ukrainy jest w NATO

Autor. Генеральний штаб ЗСУ / General Staff of the Armed Forces of Ukraine / Facebook

Prezydent Joe Biden nadal uważa, że Ukraina wstąpi do NATO i nie zmienił swojej polityki - powiedział PAP przedstawiciel Departamentu Stanu USA. Wyjaśnił w ten sposób słowa prezydenta z wywiadu dla magazynu „Time”, że według niego wojna obronna z Rosją nie musi skończyć się akcesją Ukrainy do Sojuszu.

Reklama

Jak oświadczył PAP na zasadach anonimowości przedstawiciel amerykańskiego resortu dyplomacji, słowa Bidena w wywiadzie dla „Time’a” odnosiły się do tego, że „nie uważa on, by Ukraina była obecnie gotowa do członkostwa w NATO, co powtarzał już wielokrotnie”. Jak jednak dodał, Biden nadal uważa - jak mówił wcześniej - „że przyszłość Ukrainy jest w NATO, co Stany Zjednoczone potwierdziły podczas ostatniego szczytu NATO w Wilnie, podobnie jak zrobił to każdy inny sojusznik w NATO”.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Urzędnik przypomniał, że Biden stwierdził w Wilnie, iż „nie chodzi o to, czy Ukraina powinna, czy nie powinna dołączyć, ale o to, kiedy będą mogli dołączyć - i dołączą do NATO”.

Przedstawiciel Departamentu Stanu oświadczył, że USA nadal popierają politykę „otwartych drzwi” NATO, a podczas lipcowego szczytu Sojuszu w Waszyngtonie „ogłosimy zestaw inicjatyw, które utworzą most dla Ukrainy do ostatecznego członkostwa w NATO”.

„Jednak w tej chwili skupiamy się na tym, aby pomóc Ukrainie odnieść sukces na polu bitwy i zapewnić jej zdolność do obrony teraz i w dłuższej perspektywie” - dodał.

W opublikowanym wywiadzie dla magazynu „Time”, pytany „jak wyglądać będzie pokój w Ukrainie”, Biden odpowiedział: „Pokój wygląda jak zapewnienie, że Rosja nigdy, nigdy, nigdy nie będzie okupowała Ukrainy. Tak wygląda pokój. I nie oznacza to NATO, że będą częścią NATO. To oznacza, że będziemy mieć z nimi relacje, jakie mamy z innymi krajami, gdzie dostarczamy broń, by mogli się bronić w przyszłości”.

Prezydent USA wspomniał też, że w przeszłości mówił, że „nie jest gotowy do poparcia NATO-izacji Ukrainy” i że jako senator spędził na Ukrainie miesiąc i że kraj ten boryka się z korupcją.

Pytany o ten słowa przez PAP były zastępca sekretarza generalnego NATO i były ambasador USA w Moskwie Alexander Vershbow przyznał, że wypowiedź Bidena była „zagadkowa” i „brzmi źle”, zwłaszcza w kontekście jego jasnej deklaracji z Wilna.

„Nie jestem pewien, jak to interpretować. To jasne, że on ma wątpliwości co do wstąpienia Ukrainy do NATO” - powiedział PAP ekspert Atlantic Council. Ocenił jednak, że choć ewentualna akcesja Kijowa to wciąż kwestia co najmniej kilku lat, to pomysł zbudowania sformalizowanego „mostu” Ukrainy do NATO jest dobry.

Według Vershbowa chodziłoby o rozpoczęcie de facto integracji z Sojuszem już teraz - zarówno pod względem wojskowym, jak i udziału Ukrainy w posiedzeniach Rady Północnoatlantyckiej, czy strukturach militarnych - by w momencie podjęcia politycznej decyzji Ukraina była w stanie szybko wstąpić do NATO, tak jak zrobiły to Finlandia i Szwecja.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (4)

  1. radziomb

    w tej chwili najwazniejsza jest pomoc militarna. Ukraina miała juz super gwarancje budapsztańskie które okazały się nic nie warte w momencie przejęcia Krymu i Donbasu. Natomiast Izrael i Korea południowa nie jest w Nato i SKUTECZNIE odbierają każdy atak na ich kraje. Silna armia, dozbrojenie, a nie puste sojusze, Polska o tym wie jak było w 39 roku. Nawet sojusze sa gorsze , bo stwarzają złudne poczucie bezpieczeństwa, np po wejściu Litwy do Nato, ta .. zawiesiła pobór obowiązkowy, Polska tak samo. wszyscy się rozbroili w Europie właściwie, bo mamy Nato i co... ?

    1. Rusmongol

      Po pierwsze radzę przeczytać memorandum budapesztańskie. Jego postanowienia złamała jedynie kacapia. Sygnatariusze zobowiązywali się że uszanują granice Ukrainy. Nikt nie gwarantował Ukrainie że przybędzie jej na pomoc jeśli ja napadną...

    2. Davien3

      Rusmongol były akurat gwarancje pomocy ale dotyczyły pełnoskalowego konfliktu z mocarstwem jadrowym z uzyciem broni jadrowej przez najeźdźcę.

  2. Buczacza

    Oczywiście, że przyszłość Ukrainy jest w NATO i UE. Innej alternatywy nie ma... I sami Ukraińcy o tym wiedzą. Jeśli chcą iść do przodu. Chcą się rozwijać. Chcą mieć spokój. Chcą mieć przyszłość. Tylko NATO i UE...

    1. Komandos PCK Shev Valdore

      @Buczacza. Co wy chcecie, a co będzie, to inna sprawa. Zbrodniarze z kremla wam na wejście do EU i NATO nie pozwolą. Zagładzą społeczeństwo ale czołgi budować będą. Oni mają doświadczenie w głodzeniu własnego społeczeństwa.

    2. Monkey

      @Komandos PCK Shev Valdore: I ukraińskiego także. Hłodomor. A Ukraińcy chcą się rozwijać i iść do przodu. Niestety widząc swoje upadłe państwo (jak zazwyczaj w ich historii) wolą to robić za granicą. Chmielnicki (Bohdan) to powinien mieć pomniki w Rosji, nie na Ukrainie.

    3. Komandos PCK Shev Valdore

      @Monkey, nie wyszczególniłem Hłodomoru Ukraina była wtedy częścią ZSRR. Ale dzięki za podkreślenie tego.

  3. sprawiedliwy

    z tego co pamietam jeszzcze rok temu byl chyba przeciwko. Wiec slowo NADAL - jesli ktos zmiania zdanie no nie wiem. Zrszta pamitajmy ze Tajwan byl sojusznikiem US - a poem wyzocili cih z ONZ na te miejsce wlozli Chiny Ludowe.

    1. Rusmongol

      Dziwne. Mnie się wydaje że USA są dalej sojusznikiem Tajwanu. Twoje insynuacje i przedstawianie alternatywnych rzeczywistości jest śmieszne. Polityka pozostaje polityką. A ty piszesz tak jakby USA chciały co najmniej napaść na Tajwan razem z Chinami 🤣. Porzucili ich, zostawili na pastwę, a wręcz chcą napaść tak prawi sprawiedliwy (nie).

  4. Zam Bruder

    W NATO, to ktoś kiedyś widxiał nawet Rosję.....A co do sedna, to wedle wymowy takich deklaracji jak ta - wygląda na to, że przyszłość wojny na Ukrainie w żaden sposób nie jest....zagrożona i będzie miała się coraz lepiej.

    1. Rusmongol

      Tudzież będzie wojna w Rosji, w Moskwie we Władywostoku....i nastanie ☮️.

    2. Komandos PCK Shev Valdore

      @rusmongoł, a jakim cudem będzie wojna w rosji, skoro decydenci na Zachodzie nie chcieli się zgodzić na ataki zachodnią broną cele na terytorium rosji? Pewnie my niewiele wiemy, tylko tyle co przekazują nam media, ale skokoro taka zgoda została wydana, to sytuacja Ukrainy musiała być nieciekawa.

Reklama