Reklama
  • Wiadomości

MON: trwają prace nad nowelizacją Planu Modernizacji Technicznej

Podczas posiedzenia Sejmowej Komisji Obrony Narodowej wiceminister obrony Wojciech Skurkiewicz poinformował, że trwają prace nad „nowelizacją” Planu Modernizacji Technicznej, która uwzględni dodatkowe środki na poziomie 3 proc. PKB. Dodał, że proces ten uwzględni „priorytetyzację”, także wynikającą z doświadczeń wojny na Ukrainie. Wskazał również, że w ciągu 90 dni od wejścia w życie ustawy o obronie Ojczyzny ma być przygotowany plan wzmocnienia SZ RP na najbliższe lata. Taki program zostanie przedstawiony na Radzie Ministrów, jak i następnie Sejmowej Komisji Obrony Narodowej.

Autor. 16 Dywizja Zmechanizowana/Twitter
Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz, który przedstawił we wtorek sejmowej komisji obrony informację o działaniu Agencji, zapewnił, że większość umów resort zawiera z krajowym przemysłem. Posłowi KO zarzucali MON pomijanie konkurencyjnych postępowań i analiz.Wiceminister przypomniał, że z początkiem bieżącego roku Inspektorat Uzbrojenia został przeformowany w Agencję Uzbrojenia, do której włączono także inspektorat Implementacji Innowacyjnych Technologii Obronnych (IITO), biuro ds. umów offsetowych i 12 rejonowych przedstawicielstw wojskowych, które nadzorują produkcję sprzętu i amunicji.

Zobacz też

Poinformował, że AU zatrudnia 484 osób, w tym 197 żołnierzy zawodowych i 287 pracowników MON, a w podporządkowanych jej rejonowych przedstawicielstwach wojskowych pracuje kolejnych 379, w tym 37 żołnierzy i 342 pracowników cywilnych. Szef AU nadzoruje także cztery stanowiska w USA i trzy w Luksemburgu związane z pozyskiwaniem sprzętu i uzbrojenia.

Reklama

Obecnie AU prowadzi 286 programów o łącznej całkowitej wieloletniej wartości 117 mld zł, z czego w tym roku zamierza wydać ok. 11 mld zł. Wiceszef MON przypomniał, że Agencja realizuje m.in., umowy na systemy obrony powietrznej Wisła i Narew oraz czołgi Abrams.

Skurkiewicz zapewnił, że ok. 80 proc. zamówień jest składana w krajowym przemyśle, co ma znaczenie także w kontekście zagrożeń.

Reklama

Zobacz też

Reklama

Zdaniem przewodniczącego komisji Michała Jacha (PiS), powołanie Agencji pozwoli sprawniej gospodarować środkami na obronność. Zauważył, że w związku z przyspieszonym ustawą o obronie ojczyzny wzrostem udziału w PKB budżet MON w przyszłym roku ma wynieść ok. 80 mld zł, do czego mają dojść środki budżetowe z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych.

Skurkiewicz zapewnił, że resort kieruje się planem modernizacji technicznej do roku 2035, który jest w trakcie nowelizacji, a "priorytetyzacja" wynika także z wojny na Ukrainie. Dodał, że ustawa o obronie Ojczyzny zobowiązała do przygotowania w ciągu 90 dni od wejścia w życie planu wzmocnienia zdolności obronnych w najbliższych latach. Taki plan zostanie zaprezentowany Radzie Ministrów, ale też Sejmowej Komisji Obrony Narodowej (ustawa weszła w życie w końcu kwietnia br.). Zwrócił uwagę, że planowana rozbudowa liczebna armii do 250 tys. żołnierzy wojsk operacyjnych i 50 tys. WOT wymaga inwestycji w infrastrukturę.

Reklama

Szef Agencji Uzbrojenia płk Artur Kuptel podkreślił, że "procesy pozyskiwania sprzętu, które były realizowane przez Inspektorat Uzbrojenia, nie zostały zaprzepaszczone"; od lipca ub. r. Inspektorat, a później Agencja podpisały 35 umów, a od stycznia do ubiegłego piątku, kiedy szef MON zatwierdził umowę na system dronów Gladius, zawarła ich 17.

Zobacz też

Według płk. Kuptela powołanie AU pozwoliło skonsolidować wiele podmiotów, a także wyeliminować - jak mówił - "skomplikowany proces" prowadzony na podstawie wielu różnych decyzji, który "często utykał, pojawiał się impas, przez wiele miesięcy trwały bezowocne debaty". Płk Kuptel dodał, że Agencja Uzbrojenia jest uprawniona także do inwestowania w infrastrukturę, jeśli jest to związane z Planem Modernizacji Technicznej (na przykład infrastrukturę niezbędną dla nowego sprzętu i uzbrojenia).

Reklama

Zaznaczył też, że Agencja już w momencie powoływania była przygotowana na zwiększone wydatki na obronę, między innymi dzięki silniejszym kadrom - większej liczbie etatów, w stosunku do instytucji, które skonsolidowana. Podkreślił też, że podwyższenie nakładów na obronę pozwoli pozyskiwać sprzęt w ilościach niezbędnych dla Sił Zbrojnych RP, a nie w niewielkich partiach co kilka lat (co zresztą powodowało konieczność wielokrotnego angażowania wojskowych specjalistów w proces pozyskiwania tego samego sprzętu). Dlatego też system pozyskiwania jest przygotowany na przyjęcie większych środków.

Czesław Mroczek (KO) przypomniał że według założeń Agencja Uzbrojenia miała się zajmować sprzętem dla wojska - od planowania przez zakup aż po jego wycofanie - i funkcjonować na podstawie odrębnej ustawy. "Jak widzimy, powołanie Agencji nie zmieniło zasadniczo modelu pozyskiwania sprzętu i uzbrojenia. Z wielkiej chmury mały deszcz. Ograniczono się do połącznia kilku instytucji, de facto mamy do czynienia ze zmianą nazwy" – zarzucił Mroczek. Dodał, że AU została powołana bez podstawy prawnej – decyzję zapisano w programie rozwoju sił zbrojnych już po powołaniu AU. "Może nowy, sprawny model nie jest potrzebny rządowi PiS, dlatego że większość wielkich zamówień jest realizowana nie na podstawie analiz, studiów wykonalności?" – mówił Mroczek. Przypomniał, że zakup samolotów bojowych F-35 odbył się bez debaty i przetargu. "Ograniczacie konkurencyjność postępowań" – zwrócił się do przedstawicieli MON.

Reklama

Zobacz też

Reklama

Brak analiz rynku i zdolności kupowanego uzbrojenia zarzucił resortowi Paweł Poncyljusz. "Całkowicie pomijacie przetargi, jakiekolwiek postępowania konkurencyjne, trudno uzyskać informację, czy w ogóle porównujecie sprzęt, czy kupujecie to, co minister Błaszczak zaordynuje" – powiedział.

Kuptel replikował, że przy poprzedniej strukturze instytucji odpowiadających za zakupy dla wojska faza analityczno-koncepcyjna zajmowała co najmniej półtora roku, skomplikowane procedury wydłużały proces zakupów, a wymagania operacyjne – "wypadkowa różnych doświadczeń" - czasami były tworzone tak, że nie spełniał ich żaden produkt na świecie.

Reklama

Szef AU podkreślił także, że Agencja za każdym razem sprawdza, jakie są możliwości krajowego przemysłu i jeśli nie znajduje rodzimego dostawcy szuka kontrahenta za granicą.

Zobacz też

Odpowiadając na pytanie Pawła Krutula (Lewica) o pozyskanie technologii umożliwiającej z czasem choćby częściową produkcje systemów kupowanych za granicą Krutul zapewnił: "Automatycznie sprawdzamy, czy kontrahent jest chętny podzielić się technologią". Zaznaczył, że niekiedy okazuje się, "że cena jest absurdalnie wysoka", nawet jeśli kontrahent nie wyklucza transferu technologii.

Reklama

Płk Kuptel zaznaczył też, że w nowym systemie pozyskiwania wybór jednego trybu pozyskiwania sprzętu (np. zakupu z dostosowaniem, zakupu, czy pracy rozwojowej) nie wyklucza stosowania elementów innych. Oznacza to, że nawet zakup danego uzbrojenia za granicą nie wyklucza np. budowy niektórych elementów danej zdolności w ramach pracy rozwojowej, dzięki czemu sprzęt krajowy i tak ma się pojawić w przyszłości. Jako przykład podał rozwoju technologii w kraju płk Kuptel podał system "Gladius – wykwit technologii, który mozolnie powstawał w kraju". Jak zaznaczył, system ten ma duży potencjał rozwojowy i tak go postrzega Agencja Uzbrojenia.

Komisja dokonała także zmian w prezydium, zwiększając liczbę zastępców przewodniczącego. Zostali nimi Piotr Kaleta (PiS) i Paweł Krutul (Lewica).

Reklama
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama