Reklama

Geopolityka

Platforma chce odwołania szefa MON

Fot. mjr Robert Siemaszko/CO MON
Fot. mjr Robert Siemaszko/CO MON

Będzie wniosek PO o odwołanie Antoniego Macierewicza z funkcji ministra obrony, jeżeli PiS nie będzie chciał rezygnacji ministra - stwierdził szef klubu PO Sławomir Neumann. 

Zapytany w TVN24, czy będzie formalny wniosek o odwołanie Macierewicza Neumann powiedział: "Oczywiście że będzie. Jeżeli PiS nie będzie chciał się pozbyć tego szkodnika polskiej armii, to PO złoży wniosek o wotum nieufności, to jest oczywiste".

Platforma Obywatelska już wcześniej, latem ubiegłego roku (jeszcze przed szczytem NATO) wniosek o odwołanie Antoniego Macierewicza z funkcji szefa MON, został on jednak odrzucony przez Sejm.  

W ubiegłym tygodniu, w dniu w którym partyjna komisja PiS zajęła się sprawą Bartłomieja Misiewicza, współpracownika Macierewicza, byłego rzecznika MON i szefa gabinetu ministra, PO zaapelowała o zdymisjonowanie Macierewicza. "Oceniamy, że każdy dzień sprawowania przez niego funkcji, to jest szkoda dla Polski" - powiedział wówczas wiceszef PO, b. minister obrony Tomasz Siemoniak. Wiceszef PO zapowiedział wówczas, że jeśli prezes PiS Jarosław Kaczyński "nie spowoduje" dymisji Macierewicza, wówczas Platforma ponowi swój wniosek o wotum nieufności dla szefa MON. 

JP/PAP

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. łuki

    Trzeba szybko reformować armię i zrobić tyle dobrego ile się da. Obawiam się że z 2,5 roku wróci minister Siemoniak i zamiast dobrej zmiany będą dobre interesy ;(

    1. Sebulba

      Co obiektywnie zostało "dobrego" zrobione w ciągu ostatniego 1.5 roku?

  2. Szczypior

    NATO czeka 80% społeczeństwa.

  3. sojer

    Przydałoby się info, czy oprócz likwidacji IPN, CBA, urzędów wojewódzkich, zniknie też Obrona Terytorialna oraz anulowane będą zakupy wszystkiego czego jeszcze nie kupił Macierewicz lub jeszcze nie dostarczono, tj. Boeingi, Black Hawki, Kraby, Raki, JASSM i oczywiście Wisłę? Jaki był Antek, on przynajmniej zapowiedział anulowanie Caracali w 2015, więc nikt nie był zdziwiony...