Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

PGZ liczy na kontynuację Ratownika

Ratownik Rys. MMC
Ratownik Rys. MMC

Liczymy na to, że zgodnie z zapowiedziami Zamawiającego i potrzebami Marynarki Wojennej RP projekt będzie kontynuowany – podkreśla Polska Grupa Zbrojeniowa w odpowiedzi na pytania Defence24.pl, dotyczące odstąpienia przez Inspektorat Uzbrojenia umowy na budowę okrętu Ratownik. PGZ zaznacza, że wzrost kosztów okrętu wynika m.in. z doprecyzowania umowy.

Inspektorat Uzbrojenia poinformował niedawno o odstąpieniu od umowy na budowę okrętu ratowniczego przez konsorcjum PGZ, PGZ Stoczni Wojennej, Stoczni Remontowej Nauta oraz OBR CTM „w związku z przedłużającym się procesem realizacji i zadeklarowanym przez Wykonawcę wzrostem kosztów umowy”. Rzecznik IU mjr Krzysztof Płatek podkreślił, że złożona przez konsorcjum propozycja aneksu do umowy nie może zostać zaakceptowana „ze względów formalno-prawnych”.

Dodał, że prowadzone są analizy mające na celu określenie możliwości ponownego uruchomienia postępowania. „Dokładamy starań, aby uruchomienie postępowania było jak najszybciej możliwe” - zaznaczył. Wskazał też, że MON stoi na stanowisku, iż w budowę okrętu powinny zostać zaangażowane polskie podmioty, dysponujące odpowiednim doświadczeniem.

Do decyzji Inspektoratu Uzbrojenia odniosła się Polska Grupa Zbrojeniowa. W odpowiedzi na pytania Defence24.pl PGZ poinformowała, iż w trakcie realizacji projektu w formule „zaprojektuj i buduj” wymagania techniczne były uszczegóławiane przez Zamawiającego. Wydłużenie czasu realizacji prac, jak i wzrost ceny wynikały z doprecyzowania wymogów przez IU.

Przyjęte przez strony w umowie z 2017 r. założenia techniczne ulegały w toku prac uszczegółowieniu przez Zamawiającego. Rozszerzony został zakres, dotyczący funkcjonalności jednostki, w związku z czym strony uzgodniły wydłużenie jego realizacji, potwierdzone zawarciem stosownych aneksów. (…) Wzrost ceny wynika z doprecyzowywania wstępnych założeń taktyczno-technicznych, przekazywanych Wykonawcy w trakcie procesu opracowywania projektu wykonawczego oraz oceny poszczególnych jego elementów przez Zamawiającego – Departament Komunikacji i Marketingu PGZ.

PGZ podkreśliła, że projekt okrętu został dostarczony w terminie. Zaznaczyła też, odnosząc się do zapowiedzi IU o dążeniu do ponownego uruchomienia postępowania. „Liczymy na to, że zgodnie z zapowiedziami Zamawiającego i potrzebami Marynarki Wojennej RP projekt będzie kontynuowany” – zaznaczono. „Zapisy umowy nie upoważniają nas do podawania szczegółowych informacji dotyczących projektu, terminów ani kwot.” – stwierdzono.

Program kr. RATOWNIK zakłada pozyskanie wielofunkcyjnego okrętu ratowniczego, dostosowanego do wspierania zarówno jednostek nawodnych, jak i podwodnych. Założenia te oznaczają stworzenie jednostki złożonej, zaawansowanej pod względem konstrukcji, jak i wyposażenia. (…) Proces pozyskania sprzętu wojskowego w formule „zaprojektuj i wybuduj” zawsze wiąże się z koniecznością weryfikacji kosztów, zwłaszcza w przypadku tak skomplikowanego projektu – Departament Komunikacji i Marketingu PGZ.

Reklama

Wideo: Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (32)

  1. Dar 12

    Trzeba budować a nie ciągle pisać aneksy . Nie wiedzą co ile kosztuje ,takie są prywatne firmy projektowe

    1. mstasiak

      prywatna firma projektowa MMC zrobiła swoją część w terminie i zgodnie z rozkładem jazdy. tzn przygotowała i zatwierdziła w PRS projekt techniczny, które został także klepnięty przez zamawiającego tj PGZ.

  2. Eytu

    Nie wiem co poradzić. REquierements powinny zostać ustalone na początku w requirements phase. A nie jak już dwa lata kiedy się projektuje okręt. Ale zawsze przecież zamawiający może dobrać ekstra, jakiś lepszy sonar, być może na przyklad śrubę podpokładową voith schneider system propeller do lepszego manewrowania, a to kosztuje taka zmiana zamówienia - i w aneksie powinno byc szczegółowe podliczenie tych ekstra bajerów dodatkowych.

    1. Etam

      O ile wiem to kupując samochód, nikt nie zmienia ukompletowania, wersji silnika, koloru. Pisanie, że zmieniono WZTT i dlatego okres projektowania należy wydłużyć to brednie. N I K T nie zmienia kluczowych WZTT bo żadna stocznia się na to nie zgodzi. Nikt z katamaranu nie robi trimaranu, a ze zbiorniowca - wycieczkowca.

    2. Orthodox

      Chyba że zamawiający i wykonawca mają tego samego szefa.

  3. obiektywny

    totalnie porabany pomysl z tym programem ,jaki on ma walor militarny ja sie pytam ? zadny szkoda kasy marnowac na cos co nie podnosi naszej zdolnosci bojowej na Baltyku,

    1. Zły jest tylko jeden

      W samo sedno. MON nie chce dla MW żadnych okrętów stricte bojowych. Była szansa by Ślązak był okrętem, bo ma i radary i systemy zarządzania walką, ale MON postanowił go w nic nie uzbrajać , nawet w posiadane już i składowane cały czas w magazynach na lądzie RBSy. O obronie plot, nawet w jakieś pochodne Poprada, nie ma nawet co marzyć. Wg MON, my nie możemy mieć okrętów, tylko jednostki pomocnicze, takie tyłowe lub całkowicie bezbronne.

    2. Orthodox

      Marynarka, jak i inne rodzaje ŚZ, bez jednostek specjalistycznych nie może funkcjonować.

  4. Bosmanz Pucka

    RATOWNIK to GAWRON BIS PIS rządzi Bałtykiem

  5. Ok bajdur

    Niech podadzą ile brakuje na ten projekt. Ludzie się zrzucą byleby gotówka nie trafiła na inne cele...

    1. Kopara

      Kolego 741 mln pln

  6. klx

    Jedyne co powinni dostać to kara za niedotrzymanie umowy oraz za to że zaniżyli koszty aby wygrać przetarg.

  7. Granatowy

    OK, ale najpierw pomyślne zrealizowanie umowy z partnerami ze Szwecji na dwie pomostowe jednostki A17. Zrezygnowanie z tego zakupu znacząco ograniczy sensowność projektu "Ratownik".

    1. michalspajder

      Nie zgadzam sie z panem.Wrecz przeciwnie,to utrzymanie w linii OP klas 207 i 877 w ich stanie obecnym jak najbardziej uzasadnia budowe okretu ratowniczego.Takze raczej predzej,niz pozniej dla fregat OHP bedzie on przydatny.Zastapienie naszych obecnych okretow “podwodnych” dosc starymi,ale wyremontowanymi szwedzkimi raczej zabierze Ratownikowi czesc obowiazkow.Przynajmniej na dluzszy czas;-)

  8. Nic

    Albatros zbudowany, trwają prace wyposażeniowe. Czy coś ponadto MW obecnie buduje?

    1. Holowniki z opcja na lotniskowiec

  9. RATOWNIK TO DOBRA INWESTYCJA

    Ratoenik miałby sens tego typu okręt przydal by się imarynarce wojennej i cywilnej ---- -TO DOBRA INWESTYCJA

  10. Real

    Jak zwykle po porażce pojawiają się nieprawdziwe tłumaczenia ze strony Wykonawcy(PGZ). Nie rozszerzono zakresu dotyczącego funkcjonalności jednostki w związku z tym strony nie mogły na tej podstawie wydłużać jego realizacji. IU wyrażał zgodę na wydłużenie wykonania projektu wykazując dobrą wolę i chęć dania szansy wykonawcy. Pomimo zawarcia aneksów projekt nie został wykonany i dostarczony w terminie. Wstępne założenia taktyczno-techniczne(WZTT) nie były doprecyzowywane na etapie projektowania więc nie mogło to być przyczyną wzrostu ceny. Ponadto WZTT zostały przekazane Wykonawcy nie na etapie projektowania tylko na w czasie zaproszenia do złożenia oferty na budowę okrętu czyli przed podpisaniem umowy. To tyle sprostowań. Ponadto prawdziwe stocznie jak Remontowa czy Crist budują/budowały bardziej skomplikowane jednostki i nikt po podpisaniu jednostki nie negocjuje ponownie ceny. Ale żeby dobrze wycenić elementy jednostki i cały proces budowy to trzeba się na tym znać a nie zaczynać się dopiero uczyć. Tylko dlaczego WP ma płacić za niekompetencje ludzi nie mających pojęcia o zarządzaniu tak skomplikowanymi projektami?

    1. Stoczniowiec

      Kłamstwa, kłamstwa, jeszcze raz kłamstwa i demagogia rodem z IU !!! Kontrakt podpisywali ludzie nie mający wyjścia i nie był on dobrze przygotowany przez obie strony. Kto ma dostęp do projektu ten wie jak istotne są różnice między założeniami a tym co zaprojektowano w oparciu o życzenia niekompetentnych urzędników w mundurach bo mówienie o nich oficer to nadużycie. Ani Remontowa ani Crist nie podpisały by tego kontraktu bo to było by samobójstwo dla tych stoczni i nikt prywatnego przedsiębiorcy do czegoś takiego nie zmusi. Poza tym warto wspomnieć, ze cena jaka została zaproponowana po zakończeniu projektu jest taka jak pierwotnie w pierwszej wycenie. To IU i ówczesny MON zmusili PGZ do podpisania kontraktu za dużo niższą kwotę bo tyle mieli i koniec ! Może sąd rozstrzygnie kto ma rację a wtedy będzie się działo.

    2. obserwator

      PGZ został zmuszony do podpisania kontraktu ha ha co za "biedaki". Wstyd pisać coś takiego bo ośmieszacie jeden z największych koncernów zbrojeniowych w Europie wg. ocen naszych nieomylnych. Projekt nie zawiera żadnych różnic w stosunku do złożeń chyba, że nie potrafi się czytać ze zrozumieniem a widzi się tylko nieograniczone możliwości zysku. Szkoda,że Remontowa nie została dopuszczona do złożenia oferty bo wtedy mielibyśmy możliwość porównania kompetencji zakładu działającego na wolnym rynku z niewolnikami "zmuszonymi" do podpisania kontraktu. Do remontu ORP Piast trwającego już 6 rok, również po kilku aneksach i nie dotrzymanych terminach też zmuszono ten przodujący zakład?

    3. dygresja

      Coś takiego PGZ został zmuszony do podpisania kontraktu haha co za niesamodzielne biedaki. Wstyd pisać coś takiego bo to obraża jeden z największych i przodujących koncernów zbrojeniowych w Europie i nie tylko....Projekt nie zawiera żadnych różnic w stosunku do założeń chyba, że nie potrafi się czytać ze zrozumieniem a myśli się tylko o zysku. Szkoda, że Remontowa nie została dopuszczona do złożenia oferty bo wtedy można by porównać doświadczony zakład działający na wolnym rynku z niewolnikami zmuszonymi do podpisywania kontraktu. Ciekawe czy do podpisania kontraktu na remont ORP Piast trwający już 6 rok i po przekroczonych wielu terminach też zmuszono ten przodujący zakład?

  11. BUBA

    To ze anulowany to znak ze ktos sie tam obudzil. Bo budowany by byl tak jak Slazak.

  12. Eytu

    Określić wartość kontraktu w złocie ( ilość uncji tojańskich ) i nie będzie problemów z wahaniem wartości pieniądza. Dookreślić powiedzmy 30 etapów, i wypłacać po zaliczeniu każdego etapu w przeliczeniu na złotówki. CEna złota z giełdy cbot w Chicago , cena dolara średnia NBP z poprzedniego dnia płatności. A tak... jednemu nie pasuje cena zrywa kontrakt, drugiemu nie pasuje, zrywa kontrakt i za 20 lat będzie zbudowany. Ale to i tak będzie sukces.

  13. Pitek1

    ,,PGZ(przedsiębiorstwo państwowe) liczy od rządu(swoich szefów, którzy dali im pracę i wszystko wytłumaczyli, że nic nie muszą robić) na kontynuacje Ratownika(programu, który wymaga pracy obu stron)", jak ktoś, kto dostał pracę po znajomościach, może liczyć(mieć nadzieje) na coś, od kogoś kogo zna i wie, że ta osoba ma tyle chęci do pracy, co on czyli nic?

  14. zęza

    Zapytajcie ludzi z MW, czy pamiętają choć jeden kontrakt tą stocznią, w trakcie realizacji którego nie było wymuszania aneksów zwiększających kosz i wydłużających czas, Choć jeden. "Doprecyzowanie umowy"- to nie wiedzieli co podpisują? Czy MON zwiększył w trakcie dotychczasowej realizacji wymagania? Nie. To konsorcjum podpisywało nie wiedząc co ma zrobić. Ich stara metoda - podpisać, wydać zaliczkowaną kasę, żądać aneksowania. Każdy kontrakt, jaki ludzie z MW mogą sobie przypomnieć. Nie wiem kto uwalił tę umowę - ale zrobił dobry ruch. Bo to byłby niejedyny aneks tej umowy.

  15. Ralf_S

    Szkoda, że już Mącirewicza nie ma. On tak pięknie obiecywał... Nawet okręty podwodne z samolotami ;)

    1. pocałuj się w d. razem z kolegami

      Zamilcz. Tyle lat niszczyliscie Polskę.

    2. Nico

      kolego to był sarkazm. wyluzuj.

    3. Niszczyciel

      W ciągu pięciu lat udało się: zatopić polską marynarkę wojenną, rozbić 3 migi-29 a za wyjątkiem tuzina F-16 uziemić wszystkie pozostałe myśliwce (ale w zamian kupić pięć nowoczesnych samolotów rządowych) rozmontować na części większość posiadanych przez Polskę leopardów. Teraz mon kupi 22 samochody opancerzone, czyli w ilości 1/4 posiadanych przez rząd pancernych limuzyn. Bilans zaiste chwalebny. Niektórzy może uznaliby to za spisek. Ale ja myślę, że to po prostu zwykła nieudolność

  16. SZACH-MAT

    Emocje ...żaden okręt powyżej 1000 ton nie wyjdzie do działań operacyjnych po 2026roku po tym okresie ma być dekapitacja Orkanów przerzucenie rakiet i uzbrojenia (30mm armaty,76 mm armaty ) rakiety na ORP Ślązaka natomiast 30mm działka na ORP Kaszub 1 sztuka i ORP Czernicki 1 sztuka natomiast armaty 76 mm jest opcja zamontowania i jednej na ORP Kaszub ...ORP Kaszub po remoncie i mordercę planowany remont 2021/22 ma posiadać 1 wyrzutnie bomb głębinowych(wcześniej było dwie) w to miejsce ma być zamontowany morski plot Poprad oraz dwie wyrzutnie tzw lekkich torped 320mm( wcześniej nic nie było) zamontowany po Orkanach działko 76mm i 30mm oraz sonar i dron podwodny i zachowaną zdolność minowania ok 12 sztuk wcześniej 36 sztuk oraz nad stanowiskiem torpedowym zbudowany lekkie ażurowe lądowisko dla dronów rozpoznawczych bojowych o masie rzędu do 300kg natomiast nas Czernicki ma mieć 30mm działko z Orkanów i dwa sprzężone i sterowane automatycznie umiejscowione na obu burtach wielolufowe 12,7 mm WLKM zTarnowa i 2 stanowiska ręcznych wyrzutni Piorun działające razem z zamontowanymi już 12,7 mm karabinami ,Orkany bo mordercę mają być przekazane SG uzbrojone w morskie Wróble i dwa 12,7 mm karabiny natomiast tam gdzie była armata30mm ma być zamontowana łódź inspekcyjno-abordażowa po przebudowaniu tyłu łodzi i burt apropo do Ratownika projekt po modyfikacjach (budowa kontenera na tzw zimny start 8-12rakiet/efektorów badawczo rozpoznawczych) w dziobie okrętu zostanie uruchomione 2024/25

  17. jhj

    No musze przyznać wygląda przyzwioicie, ale tym się nie obronimy ;)

  18. Tedi

    Projekt wyglada nowocześnie. W końcu MW miała by okręt którego nie musiała by się wstydzić.

    1. masz wypaczone pojecie wstydu. wstydzic to powinni sie ci, ktorzy wtopili tyle kasy na gawronie, ale pewnie tego nie czuja. gospodarka stoi i trzeba bedzie oszczedzac i to jest wlasnie najlepszy kandydat na ciecia - drogi i malo znaczacy: potrafi zatopic okret podwodny czy zestrzelic mysliwiec? nie sadze. do akcji ratowniczej na malutkim baltyku mozna przystosowac np patrolowiec

  19. As

    Mam nadzieję, że ratownik wstrzymany jest aby była kasa na 2 x A17, bo to jest ostatni dzwonek dla OP. Ale również mam nadzieje że zbuduje ratownika PRYWATNA RBS, a nie żadne PGZ.

    1. Insider

      Trzeba się najpierw zainteresować jak sprawdza się pierwszy niby dostarczony KORMORAN i jaka jest najnowsza historia budowanych w RSB następnych okrętów i holowników. To nie jest obraz ideału tyle, że służby prasowe tego prywatnego molocha są sprawniejsze od służb marketingu i PR w PGZ.

    2. mick8791

      Akurat w RSB jest wszystko pod kontrolą i idzie zgodnie z harmonogramem. Zarówno kontrakty dla MW jak i komercyjnych kontrahentów z całego świata. Jeżeli jednak masz jakieś argumenty to zamiast sypać nieudokumentowanym czarnym PR po prostu je podaj...

  20. ale jaja

    A PGZ nie liczy na budowę lotniskowca albo pancernika ? Mariusz na pewno da pieniądze na wszelkie okręty i stocznia w Radomiu będzie produkować pełną parą

    1. Sssssssssss

      Radomska stocznia PGZ buduję przecież lotniskowiec. Zamaskowany jako lotnisko ale będzie gotowy do nagłego i zaskakującego wypłynięcia na wody oceanów.

    2. cechłacz

      z tego co wiem to plan jest taki, że to morze podejdzie pod Radom i wtedy nastąpi wodowanie lotniska :)

  21. gliwiczanin

    Zauważyłem, że dużo osób tutaj krytykuje mon, że nie ma okrętów bojowych. Osoby te mają troszkę racji, ale nasz obecny jak i poprzedni mon po prostu stara się wymienić sprzęt od najstarszego co jest konieczne i nic poza tym. Utworzenie nowych jednostek wymagałoby nowego planu itp. a to za dużo roboty. Kormorany musiały powstać by zastąpić okręty proj. 206FM (Mewa), które mają około 54 lat. Podobnie będzie z '' Ratownikiem'', który pewnie w przyszłości zastąpi ORP Piata i ORP Lecha, które już mają około 47 lat. Pewnie następne są w kolejce okręty rozpoznawcze ORP Nawigator i ORP Hydrograf, które mają około 45 lat. W międzyczasie pewnie weźmiemy używane okręty podwodne od szwedów, by wymienić ostatnie dwa okręty podwodne jakie nam zostały w marynarce. Dopiero potem będziemy mogli myśleć o zastępstwie starych fregat. Cały mon z błaszczakiem na czele po prostu robi tylko to co konieczne i nic więcej, bo po co się wysilać. Lepsze jednak to niż całkowita likwidacja zdolności jakie nasza marynarka nabyła.

    1. Trzeźwy

      Ja, zaś zauważyłem, że "pewnie" to nie masz żadnych twardych danych, a wyłącznie swoje osobiste sny, marzenia, mity i wymysły, że MON coś planuje. Plany mają zaś to do sobie, że zawierają konkrety czyli pozycje, daty i kwoty. U nas NIE MA ani pozycji, ani dat, ani kwot. U nas są natomiast puste o b i e t n i c e, które jak dotąd nie znajdują potwierdzenia w faktach i czynach. Fakty nt. MON, są takie , że priorytetem okazały się remont torped, remont "okrętu" logistycznego, remont "okrętu" hydrograficznego, zakup serii holownikow, i bodaj remont zbiornikowca. Jedyne dwa nowe okręty to praktycznie pozbawiony broni patrolowiec i de facto "nie bojowy" niszczyciel min. Zatem MON uczynił przez ostatnie 5 lat wszystko, by NIE podnieść zdolności b o j o w y c h MW, angażując fundusze we wszystko, tylko NIE b r o ń. I oczywiście możesz m a r z y ć dalej, tylko proszę, abyś tych s w o i c h przemyśleń, nie przedstawiał jako chytrych planow MON.

    2. gliwiczanin

      To pomyśl troszkę i zobacz jakie były zapowiedzi. Potem spójrz na stan naszej floty. Mon zapowiadał za PO Kormorany, które zastąpią stare Mewy. Na szczęście pisowi nie udało się tego zniszczyć i to co zaczęte zostało skończone. Następnie był planowany program Ratownik i Delfin. Inspektorat Uzbrojenia nawet opublikował informację o chęci pozyskania nowych okrętów rozpoznania i ratowniczych. Zaczęto robić dialogi techniczne i niestety nic poza tym. To co było planowane to nie były obietnice tylko po prostu konieczność. Oni muszą wymienić okręty, które mają ponad 40 lat. Jaki sprzęt Ci tyle lat wytrzyma. Po za tym rząd Szwecji odpowiedział na prośbę naszego rządu i wysłał do parlamentu prośbę o sprzedaż nam używanych dwóch okrętów podwodnych. Ja wiem dzieciaku, że marzą Ci się okręty z rakietami, ale na to nie masz co liczyć przez co najmniej dziesięć lat.

  22. Kreska

    A ja wolę takie statki jak Ratownik.. tylko dodać Trytona, dwie Pilice i Sonar.. wystarczą by ratować załogi na Bałtyku w tym OP, zabezpieczyć nasze interesy na Bałtyku (Rurociągi i likwidacja Syfu po I i II WŚ - IPERYT).. a na dodatek jest miejsce dla AW-101 do zwalczania OP.. RATUJMY NASZ BAŁTYK !!! Koszt wybudowania 4 takich to 1 Fregata Rakietowa.. na Bałtyk nam nie potrzebna.. dla NATO mamy X. Czarnieckiego i OHP.. A jak chcemy wzmocnić ochronę to kupić następne dwie jednostki Nadbrzeżne i naprowadzanie z samolotów lub satelity.. Chrońmy Bałtyk bo umrze na naszych oczach..

  23. Konsekwencja Kluczem sukcesu

    Kolejne bliźniacze Ślązaki/Gawrony w oparciu już o doświadczenia płynące z budowy pierwszego budujmy

    1. Sternik

      W jakim celu? Przecież to by było ewidentne marnotrawstwo.

    2. w

      ale nie z tymi ludzmi z MON i IU. To sie nie uda

    3. Jesion

      Ten okręt okazał się za mały nie uniesie tyle uzbrojenia ile mu pierwotnie zaplanowano. Bubel jednym słowem. Wielkie indolencja władz porzednich szczególnie. Warszawa kompletnie nie rozumie po co Polska ma dostęp do morza.

  24. Codybancks20

    Okręt jest unikatowy i zamówić trzy jednostki , dwa dla MW , a jeden na sprzedaż ,bo niewiele państw posiada takie specjalistyczne jednostki i można wyposażyć je na żądanie klienta !!!(na dziobie jest miejsce na armatę 32 mm zdalnie sterowaną ?!) Może zgłoszą się chętni następni?!

    1. zjckljxklvjkxclzvjcvz

      Zgadam się okręt wygląda nieźle, są szanse na eksport, lizing, wynajem. Ale trzeba go najpierw zbudować. Polska raczej nie będzie się specjalizować w okrętach "twardo" bojowych, ale w okrętach wsparcia możemy być dobrzy.

  25. CAN

    Na okręt który był zaprojektowany w Polsce i miał być zbudowany przez Polskie stocznie nie ma pieniędzy. Ale na Javeliny (gdzie nic nie jest robione w Polsce) pieniądze są. Dodatkowo Javeliny kupujemy mimo tego że may nie gorsze Spike produkowane/składane w Polsce.

    1. SOWA

      Jeśli Javeliny traktujemy jako rozwiązanie pomostowe będące dywersyfikacją rozwiązań technologicznych do czasu wdrożenia polskich pocisków to jestem za zakupem. Jeśli to furtka dla amerykańskiego koncernu to należy rozliczyć cały MON. A ten czas może przyjść szybko bo ludzie zaczynają mieć dosyć układu powstałego po 89 roku.

    2. SOWA

      Okręt należało budować w Remontowej tym bardziej, że biuro konstrukcyjne współpracowało już z zakładem. Dla stoczni skupionych w PGZ trzeba było znaleźć inwestora zagranicznego i utworzyć spółkę jont venture. No ale do tego trzeba było odważnych decyzji politycznych, realnego programu rozwoju sił morskich z gwarancją finansowania oraz rewolucji w dowództwie MW. Mam wrażenie, że w Gdyni trudno wyrwać niektórych ludzi z marazmu intelektualnego, bez tego nie będzie zwycięstwa. Wolę jeden nowoczesny okręt niż 10 admirałów.

    3. czczxvcxvzcbcvbv

      Wystarczy nie przysporzyć i porostu przekazać budowę okrętu fachowcom, tak jak robi to każdy. Niefachowcy niech najpierw zajmą się budową prostszych jednostek.

Reklama