Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Napęd elektryczny dla wozów bojowych - współpraca BAE Systems i QinetiQ

Fot. BAE Systems
Fot. BAE Systems

Koncern BAE Systems poinformował o podpisaniu porozumienia o współpracy z firmą QinetiQ. Celem umowy jest wdrożenie najnowszej technologii elektrycznych zespołów napędowych w pojazdach bojowych.

Firma QinetiQ opracowała układ przeniesienia napędu dla pojazdów gąsienicowych o nazwie E-X-Drive już w 1999 roku. Od roku 2004 QinetiQ współpracuje z firmą BAE Systems, udoskonalając technologię tego napędu. Wykorzystano go z powodzeniem w programach demonstracyjnych realizowanych w Stanach Zjednoczonych, montując go w pojazdach gąsienicowych o masie od 18 do ponad 70 ton. Dodatkowo, projekt QinetiQ Hub-Drive Unit dla pojazdów kołowych, jest obecnie badany przez Agencję ds. Zaawansowanych Projektów Badawczych Obronności (DARPA) w Stanach Zjednoczonych, jako część programu Ground X-Vehicle Technologies.

Strategiczne partnerstwo z QinetiQ w dziedzinie napędów elektrycznych gwarantuje naszym klientom dopracowaną, przystępną cenowo technologię, która może poprawić osiągi obecnie używanych i przyszłych pojazdów bojowych. Pozwoli nam uzyskać pozycję jednego z liderów rynku, podczas gdy coraz większa liczba pojazdów na świecie będzie przystosowywana do użycia napędu elektrycznego.

Dean Medland, wiceprezes ds. programów wozów bojowych w BAE Systems.

Dzięki wprowadzeniu do szerokiego użycia technologii napędu elektrycznego w pojazdach bojowych, zapewnione zostanie zmniejszone zużycie paliwa, zwiększeniu ulegnie niezawodność i mobilność pojazdów, a jednocześnie ograniczone zostaną koszty ich eksploatacji. Niebagatelne znaczenie, ze względu na pobór mocy współczesnych systemów elektronicznych, będzie miało również zapewnienie nieporównywalnie większej mocy elektrycznej. Umożliwi to, między innymi, zastosowanie w pojazdach nowoczesnego uzbrojenia, środków łączności, czy radaru.

Reklama
Reklama

Komentarze (11)

  1. t

    Jeżeli zaczną produkować metaliczny wodór to zrobią kiedyś silnik elektryczny, który nie będzie miał strat mocy co doprowadzi to tego, że w raz naładowanym silniku, elektrony krążyć będą latami.

    1. Sebulba

      Chcesz mieć 5 milionów atmosfer w baku?

    2. suawek

      O zasadzie zachowania energii słyszałeś?

  2. Mokotów

    Coś nie tak. Rozumiem, że przeniesienie napędu będzie elektryczne, a sam pojazd będzie miał silnik spalinowy z mega prądnicą (coś jak lokomotywy elektryczno-spalinowe). Bo raczej nikt nie planuje ładowania bateryjek na stacjach ;=)) ??? A może chodzi o ekologię na polu walki?? ;=)))

    1. Ponda Baba

      Dlaczego mają nie ładować na odpowiednich "stacjach mobilnych"? Tankowanie ropy z cysterny jakoś nikogo nie dziwi.

  3. jarek

    Dodałbym jeszcze zmniejszoną sygnaturę cieplną, bo przy jakimś niewielkim nawet buforze w postaci baterii elektr. silnik spalinowy napędzający elektryczny, rzadko będzie musiał pracować na wysokich obrotach, może mieć mniejszą moc no i da się go wyłączyć na jakiś czas.

  4. X

    Czytałem kiedyś o Austro-Węgierskim ciągniku artyleryjskim używanym w twierdzy Kraków na poczatku 20 wieku. Na każdym kole miał silnik elektryczny.

  5. KrzysiekS

    I postawią stacje do doładowania energii do tych pojazdów ;-)

    1. Pruty

      No chyba lepiej niż ciągnąć cysterny z ropą?

    2. r

      Tak, mają mobilne kontenery do ładowania sprzętu.

  6. lk5

    Takie rozwiązanie ma tę zaletę, że właśnie likwiduje element przekładni. Silniki elektryczne od razu na osi koła napędowego. Zasila się to z akumulatorów/kondensatorów, a źródłem energii jest generator na silniku diesla. Wymyślone jako napęd do tygrysa II. Nie zastosowano w bojowej wersji z braku miedzi.

  7. L55

    silnik elektryczny dysponuje max mocą od zera obrotów. dla pojazdu bojowego to mega zaleta. Do tego ciche przemieszczanie się, niewielka sygnatura termiczna...

    1. Greg

      Raczej moment obrotowy

    2. Teodor

      Przepraszam, ze skomentuje watek sygnatury. Termiczna pewnie niewielka przy duzej sprawnosci przetwarzania, ale elektromagnetyczna sygnatura bedzie calkiem spora i latwa do wykrycia. Oczywiscie mozemy zalozyc, ze kazdy silnik i przewod elektryczny bedzie ekranowany, ale nie wiem na ile to bedzie realne. Teoretycznie im wyzsza czestotliwosc przetwornika tym potrzebny cienszy ekran elektromagnetyczny. Problem uszczelnien elektromagnetycznych jest jednak dosc powazny.

    3. Sebulba

      Dodałbym możliwość przeciążania, prostszą i trwalszą konstrukcję oraz mniejszą masę i gabaryty.

  8. Teodor

    "Dzięki wprowadzeniu do szerokiego użycia technologii napędu elektrycznego w pojazdach bojowych, zapewnione zostanie ... Umożliwi to, między innymi, zastosowanie w pojazdach nowoczesnego uzbrojenia, środków łączności, czy radaru." - takie maslo maslane z jakiejs handlowej ulotki. Otoz Panowie: handlowcy nie zawsze mowia prawde i co wiecej nie bardzo znaja sie na kwestiach technicznych. 1. Zmniejszone zostanie zuzycie paliwa - to zalezy od technologii gromadzenia energii! 2. Mozna wnioskowac, ze biora pod uwage naped hybrydowy czyli maly silnik spalinowy i male silniki elektryczne oczywiscie z jakas synchroniczna przekladnia spinajaca te dwa napedy. 3. W przypadku calkowicie elektrycznego napedu jestesmy pewni duzej sprawnosci przetwarzania energii na moment obrotowy, aczkolwiek sama przekladnia tez ma straty. 4. Teoretyczna sprawnosc ogniwa paliwowego wynosi 60%, praktyczna gdzie miedzy 30 a 40% (tyle to maja silniki cieplne o wysokiej sprawnosci), z pewnoscia bedzie to wiecej niz 25% sprawnosci przetwarzania energii w obecnym silniku od pojazdow, nie jest to az tak duzo ze mozna szastac ta nadwyzka. 5. Wydaje sie, ze prawdziwa oszczednosc moze dac pancerz nowej konstrukcji, a nie o klasycznej ze stali pancernej i materialow o duzej gestosci. Kiedy cos duzo wazy to ma spore zapotrzebowanie na energie, szczegolnie przy zmianach parametrow jazdy. 6. "Niebagatelne znaczenie, ze względu na pobór mocy współczesnych systemów elektronicznych, będzie miało również zapewnienie nieporównywalnie większej mocy elektrycznej." - to zdanie jest dla mnie nielogiczne. A skad te moc mamy brac? Tyle ile sie zmiesci pod pancerzem tyle mozemy uzyskac. Samochody F1 sa lekkie i taki dopalacz elektryczny pozwala im pojechac niewielki kawalek. Czolg to duza masa, aczkolwiek lokomotywy waza przeciez po 100ton i posiadaja naped elektryczny. Oczywiscie i sa zasilane wysokim napieciem z sieci zewnetrznej. 7. Poniewaz nie sadze aby ktos rozsadny zalozyl do czolgu ogniwo RTG o sprawnosci kilku procent, nalezy zalozyc iz bateria bedzie albo jako ogniwo paliwowe, albo pakiet litowo-jonowych akumulatorow. Problem w tym, ze czolg posiada spora mase i kierowca z pewnoscia bedzie wykonywal nim rozne dziwne manewry. 8. Naped hybrydowy ma te zalete, ze mozna jechac z mala predkoscia na silniku spalinowym mniejszej mocy, a przyspieszac na elektrycznych i w ciagu kilku minut wyczerpac baterie (Niemcy swego czasu badali akumulatory w ktorych elektroda aluminiowa wystarczala aby samochod o wadze ok. 1 tony przejechal ok. 200km). 9. Te wszystkie oszczednosci moglyby brac sie stad,iz tankowano by uwodornione paliwo na stacji w bazie, a sam proces ladowania odbywalby sie przy uzycia nadmiarowej energii elektrycznej na ktora nie ma zapotrzebowania (generatory wiatrowe, elektrownie pracujace w nocy na biegu jalowym). 10. Jesli inzynierowie rozwiaza problem magazynowania energii i jej odzyskiwania w procesie z duza sprawnoscia oraz zmodernizuja pancerze czolgow, wowczas moze nastapic przelom na polu walki. W tym przypadku masa czolgu 35 ton wcale nie wydaje sie niemozliwa. Ponadto koszt membrany ogniwa paliwowego przy cenie czolgu nie jest az taki wysoki. Jest bardzo prawdopodobne, ze z uwagi na parametry impedancyjne zrodla zasilania okaze sie stworzenie zasilania mieszanego ogniwo paliwowe + bateria lekkich akumulatorow o niewielkich gabarytach i duzej pojemnosci. Takie hybrydy sa bodajze stosowane przy akumulatorach o malym pradzie rozruchowym. W przetworniki juz sie nie bede zaglebial bo to glownie kwestia napiecia zasilania silnikow.

    1. Sebulba

      Ciężkie lokomotywy spalinowe też tak naprawdę są elektryczne, diesel służy tylko do napędzania prądnic. Ogniwa paliwowe to droga donikąd, przyszłość to nowe generacje akumulatorów o ogromnej pojemności i krótkim czasie ładowania. Co do impedancji to w pojazdach elektrycznych stosujemy napięcie stałe.

  9. Jaxa

    IEM/EMP i dywizja pancerna zamienia się w linię Maginota...

    1. Teodor

      No tak wszelkie energie elektromagnetyczne to jest powazne wyzwanie, kwestia czy da sie to zabezpieczyc w wystarczajacym stopniu. Stare sowieckie czolgi podobno nie posiadaly nawet wspomagania, aby byc maksymalnie odporne na wybuch atomowy. Noktowizory, stabilizacja dziala czolgu, komunikacja, obsluga nozy i innnych wynalazkow, wykrywanie opromieniowania etc. potrzebuja jednak troche mysli technicznej i odrobine polprzewodnikow. Zawsze mozna podejsc do tematu, iz skoro da sie ekranowac skutecznie sonde kosmiczna to z 70 tonowym czolgiem nie powinno byc problemu. Kwestia tylko aby energia nie byla na tyle duza aby stopic klatke Faraday'a.

  10. majcin

    napęd elektryczny w sensie diesel-elektryczny, czy elektryczny z akumulatorami i mobilną elektrownią na zapleczu?

    1. Spec

      Elektryczny-akumulator-diesel. Na wyjściu elektryczny a diesel tylko jako prądnica.

  11. Ponda Baba

    "Niebagatelne znaczenie... będzie miało również zapewnienie nieporównywalnie większej mocy elektrycznej" - a co ma wytwarzać tę moc elektryczną?