Reklama

Siły zbrojne

Irackie siły specjalne – szpica szturmu na Mosul

  • Fot. Armée de l'air
    Fot. Armée de l'air

Irackie siły specjalne to elita. Szkoleni przez US Rangers i świetnie wyposażeni, przygotowani są do najcięższych operacji – w tej chwili stanową szpicę jednego ze zgrupowań uderzeniowych irackich sił bezpieczeństwa w operacji wyzwolenia Mosulu – pisze Marcin Gawęda.

Komandosów Golden Division (1 Brygada) stosunkowo łatwo wyłowić z masy innych formacji – noszą charakterystyczne czarne uniformy i jeżdżą czarnymi Humvee. Poza tym wielu z nich nakłada na twarz maski imitujące ludzką czaszkę.

Golden Brigade a następnie Golden Division jest elementem irackich sił kontrterrorystycznych, czyli elity sił bezpieczeństwa. ISOF - Iraqi Special Operations Forces – zostały powołane przez Amerykanów po inwazji na Irak w 2003 i w kolejnych latach powoli zwiększały swoją efektywność. Wykorzystywali oni irackie jednostki specjalne do pacyfikacji antyamerykańskich i antyrządowych rebelii, przykładowo iraccy komandosi nierzadko byli jednostką szturmową w atakach na meczety, gdzie bronili się np. sadryści z Armii Mahdiego (niewiernym nie wolno wchodzić na teren meczetu).

Dowództwo – Biuro Kontrterrorystyczne (Jihaz Mukafahah al-Irhab, ang. Counter Terrorism Bureau) – podlega irackiemu ministerstwu obrony, a o samej formacji stało się głośno w ostatnich tygodniach z racji nagłośnienia przez zachodnie media ofensywy na Mosul. W mediach zachodnich iracka elita określana jest zazwyczaj mianem Counter-Terrorism Service (CTS) special forces lub bardziej ogólnie jako Iraqi Special Operations Forces (ISOF), ewentualnie Iraqi special forces.

Przez lata zmieniała się struktura ISOF/CTS jednak stały pozostał trend zwiększania liczebności formacji. Wraz z napływem rekrutów i zmianą struktur (np. z batalionowych na brygadowe) jednostka coraz bardziej odchodziła od swoich korzeni, oddziałów stricte specjalnych (kontrterrorystycznej) w kierunku  związku taktycznego wyższego rzędu, o charakterze (przynajmniej w teorii) zbliżonym do amerykańskich rangersów.

Siły CTS brały udział w konwencjonalnych operacjach, a nawet stanowiły elementy wystawianych posterunków. Liczebność irackich sił specjalnych (CTS) szacowano w październiku 2016 r. na ok. 12 tys. żołnierzy, z tego 2,6 tys. miało brać udział w ofensywie na Mosul. Amerykanie podkreślają nie tylko dobre wyszkolenie komandosów i wyposażenie (głównie amerykańskie), ale także relatywnie małe wpływy religijne. Formacja CTS określana jest mianem sił świeckich, o niewielkich lub żadnych wpływach religijnych (ang. non-sectarian force). ISOF/CTS charakteryzuje się także wysokim morale.

Czytaj też: "Nie sądzę, żeby Turcja chciała anektować Mosul". Jaka przyszłość Iraku po Daesh? [WYWIAD]

Przez lata formacja uważana była przez Amerykanów za najbardziej godną zaufania (w odróżnieniu od formacji regularnej armii przeżartej korupcją), z drugiej jednak strony wielu Irakijczyków uważało ją za siły kolaboracyjne i określało mianem „brudnej dywizji”. Wiele zmieniło się w 2014 r., kiedy pojawił się nowy wróg – Daesh (ISIS/ISIL). Wielu oficerów wywodzących się z CTS stało się teraz kluczowymi postaciami walki z islamskim terroryzmem spod znaku Państwa Islamskiego, a brudna dywizja stała się złotą (Dirty Division > Golden Division (1st Brigade). Nie ulega wątpliwości, że w obecnej ofensywie na Mosul CTS stanowią elitę, jednak należy pamiętać, że ich użycie w tej ogromnej masie sojuszniczych wojsk, ma raczej charakter taktyczny, niż operacyjny.

Wyborowe oddziały uderzeniowe mają za sobą specjalny program szkoleniowy, wdrażany przez Amerykanów, którego zasadniczymi elementami są operacje w terenie zurbanizowanym o charakterze kontrterrorystycznym. Gen. Haider Fadhil miał powiedzieć: „Stanowimy szpicę ofensywy na Mosul, ponieważ jesteśmy wyspecjalizowani w walce w terenie zurbanizowanym i wojnie partyzanckiej. Jesteśmy szkoleni do wdzierania się do miast z jak najmniejszymi stratami własnymi”.

Na drodze do Mosulu Golden Division stoczyła 20 października ciężką walkę o miejscowość Bartella, która z jednej strony wskazuje z jak trudnym przeciwnikiem komandosi walczą, z drugiej jak potrafią być skuteczni. Według dostępnych danych głównymi zagrożeniami są ładunki wybuchowe (IED) oraz samobójcze pojazdy-pułapki (SVBIED), zwłaszcza te opancerzone.

W chrześcijańskiej Bartelli, miejscowości o zwartej zabudowie, komandosi natknęli się na niezwykle silny opór islamistów, którzy użyli do ataku aż 9 pojazdów samobójczych wypełnionych materiałami wybuchowymi (SVBIED). Jeden z pojazdów zdołał zniszczyć Humvee (rannych zostało 5 komandosów), natomiast pozostałe zostały unieszkodliwione przed detonacją. Szybkie opanowanie Bartelli było bez wątpienia dużym sukcesem ISOF/CTS zważywszy na zacięty opór islamistów (SVBIED, IED, strzelcy wyborowi, moździerze). Komandosi działali ze wsparciem US Air Force i stosując taktykę zachodnich sił specjalnych – każdy z domów zdobywano krok po kroku, sprawdzając go i czyszcząc z ładunków wybuchowych. Szacuje się, że w walce zginąć miało 80-100 dżihadystów, chociaż jak to zwykle bywa w oficjalnych doniesieniach, straty przeciwnika mogą być zawyżone. Nie ulega natomiast wątpliwości, że ISOF/CTS stanowią dobrze działający element sił kontrterrorystycznych, a priorytetem działania jest – w miarę możliwości - unikanie strat własnych, a więc działania według zachodnich standardów.

Czytaj też: Operacja mosulska: Postępy sił kurdyjskich [RELACJA Z FRONTU]

Siły specjalne CTS biły się skutecznie w poszczególnych kwartałach wschodniego Mosulu wspierając inne siły milicji i bezpieczeństwa. 15 grudnia 2016 r. dowódca CTS, gen. Abdul Ghani al-Assadi, poinformował, że „pierwsza faza operacji wyzwolenia wschodniego brzegu [Mosulu] została zakończona, 40 kwartałów z 56 zostało wyzwolonych”.

Iraccy komandosi są doskonale wyposażeni. Zazwyczaj są to wzory uzbrojenia i oporządzenia zachodniego, z nieznacznymi zmianami lub komercyjne, ewentualnie kopie np. chińskie. Uzbrojenie podstawowe reprezentuje cały arsenał broni strzeleckiej, przy czym najbardziej rozpowszechnione są karabinki Rock River Arms LAR-15, czy SIG Sauer M400, można napotkać także koreańskie K2C. Wyposażenie dodatkowe, w rodzaju oporządzenia, celowników, noktowizorów, czy hełmów, także jest najnowszych wzorów i wiodących producentów. (przykładowo celowniki kolimatorowe EoTech i Aimpoint itd.).

W chwili obecnej ISOF/CTS mogą liczyć także na amerykańskie wsparcie na polu walki. Według niektórych źródeł w październiku komandosom ISOF/CTS towarzyszyli, jako doradcy, specjalsi  z US SOF – operatorzy z kompanii Bravo, 2 Batalionu, 3 Grupy Sił Specjalnych (3rd Special Forces Group).

Marcin Gawęda

 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. emigrant

    Aż trudno uwierzyć że maja jakąkolwiek "elitarną" jednostkę Z drugiej strony sukces Amerykanów "pełna gębą" wyszkolili brygadę/dywizję (3,5k ludzi ??) nic tylko bić brawo,

  2. Are

    A tymczasem na froncie wokół Mosulu zastój. Zima w pełni. Coś się dzieje za zachód od Rakki (Kurdowie+wsparcie USA przeciw ISIS), ale też "na pół gwizdka".

Reklama