Reklama

Geopolityka

Wostok 2022 czyli jak Rosjanie kultywują swoje grzechy w dowodzeniu

Autor. mil.ru (Telegram)

Manewry Wostok 2022 od pierwszego ich dnia są odbiciem problemów rosyjskich sił zbrojnych, zaangażowanych w agresję na Ukrainę. Potrzeby propagandowe wpływają na ich odbycie się, ale widać znaczne słabości pod względem liczebności sił uczestniczących w nich. Ponownie otwierają również debatę na ile wieloletnie straszenie manewrami przez Rosję było czymś w rodzaju sprawnego marketingu wojennego, a nie realnym budowaniem i sprawdzaniem zdolności bojowych sił w nich uczestniczących. Co więcej, to właśnie kolejne propagandowe wielkie przedsięwzięcia szkoleniowe, prowadzone zgodnie z wcześniej przygotowanym scenariuszem zakładającym sukcesy, mogły przyczynić się do słabości kadry dowódczej wszystkich szczebli.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Czytaj też

Reklama

Brytyjczycy przestrzegają przed swoistą rosyjską „propagandą sukcesu" budowaną właśnie na Kremlu w obliczu prowadzenia przez Rosję, we współpracy z innymi państwami, manewrów pk. Wostok 2022. Prezentowane jako jedne z najważniejszych ćwiczeń wojskowych w tym roku w całej Rosji, mają być w pierwszej kolejności o wiele mniejsze niż podają oficjalne czynniki rządowe i wojskowe. Według danych brytyjskich, w obliczu zaangażowania się rosyjskich sił zbrojnych w agresję na Ukrainę, Rosjanom uda się wystawić zaledwie ok. 15 tys. wojskowych do manewrów pk. Wostok 2022. Zauważmy, że przekazy propagandowe podkreślały nawet 50 tys. ćwiczących żołnierzy z różnych rodzajów rosyjskich sił zbrojnych oraz sił sojuszników i partnerów. Dodatkowo Rosjanie przekazują, iż pojawi się 5 tys. jednostek sprzętu wojskowego, 140 statków powietrznych oraz 60 okrętów. Lecz Brytyjczycy podkreślają, że według ich estymacji w obecnej edycji Wostok 2022 będzie brało udział zaledwie 20 proc. sił, które w 2018 r. Rosjanom udało się zaangażować do ostatniej edycji tych manewrów.

Czytaj też

Brytyjczycy uderzają również w kluczowe założenie Wostok 2022 jaki jest umiejętność zgrywania sił w wielu domenach i prowadzenia przez Rosjan dużych operacji. Zauważając, że otoczka propagandowa wokół Wostok 2022 w pewnym sensie rozbija się o praktykę dnia codziennego jeśli chodzi o sposób podejścia do inwazji na Ukrainę. To właśnie tam od 24 lutego 2022 r., rosyjskie wojsko wprost zaprezentowało mankamenty nie tylko szczebla taktycznego i operacyjnego, a także wszelkie wrażliwości sprzętowe lecz również, a może przede wszystkim wszelkie braki na poziomie strategicznym. Zaś w przypadku licznych wcześniejszych manewrów, jak Wostok czy Zapad, Rosjanie sprzedawali światu i swoim żołnierzom wizję przygotowania do przygotowania, zaplanowania i przede wszystkim przeprowadzanie operacji wojskowej o dużej skali i przy zaangażowaniu zróżnicowanych sił lądowych, morskich, powietrznych, ale też cyber, itd.

Co więcej, stworzyli ku temu wręcz ikoniczną propagandową postać gen. Walerija Gierasimowa, a więc szefa sztabu. Sprzedając bardzo dobrze marketingowo obraz „doktryny Gierasimowa" pozwalającej pokonać nie tylko Ukrainę, ale przede wszystkim całe NATO. Co ciekawe, ten sam gen. Gierasimow ma (przynajemniej według oficjalnych przekazów) obserwować tegoroczny Wostok 2022. W pewnym sensie spinając klamrą okres zderzenia się wieloletniej propagandy rosyjskiej z rzeczywistością wojenną. Można zakładać, że na ćwiczeniach Wostok 2022 gen. Gierasimow ponownie zobaczy pełną implementację swojej „doktryny" (chociaż samo słowo doktryna winno być używane jako raczej coś w rodzaju bardziej bytu medialnego, stąd cudzysłów).

Czytaj też

Według strony brytyjskiej jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy są co ciekawe właśnie tego rodzaju cykliczne i szeroko nagłaśniane manewry. W ramach których Rosjanie dążą przede wszystkim do zaprezentowania swoistego pokazu siły wobec własnych dygnitarzy i przełożonych, a nie służą one do realnego wychwycenia występujących w wojsku mankamentów. Do historii przechodzi przecież każdorazowy przekaz o wykonaniu wszystkich zadań oraz dążenie do kamuflowania zaistniałych błędów, a nawet problemów ze sprzętem. Tak przygotowywana armia napadła na Ukrainę i wiele z obecnych porażek jest niewątpliwie efektem ciągłego trzymania się utartych scenariuszy przez dowódców wszystkich szczebli w trakcie ćwiczeń wojskowych. Wytracając np. zdolność do wspierania inicjatywy własnej przede wszystkim na niższych szczeblach dowodzenia. Przypomnieć w tym miejscu można wysokie straty wśród kadry oficerskiej w rosyjskich siłach inwazyjnych.

Wracając do manewrów Wostok 2022 to ich ceremonia otwarcia odbyła się na Poligonie Siergiejewskim w Kraju Nadmorskim. Najwyższym rangą przedstawicielem elit kremlowskich był w jej trakcie gen. minister Junus-biek Jewkurow, a więc zastępca ministra obrony Federacji Rosyjskiej. Patrząc na kondycję fizyczną czy psychiczną ministra obrony Rosji nie zaskakuje akurat jego absencja.

Czytaj też

Obserwatorzy podkreślają przy tym, że mniejszą skalę ćwiczeń widać było już właśnie w toku wspomnianej ceremonii otwarcia manewrów. Albowiem, potrzeby propagandowe wymusiły zaprezentowanie materiału foto-wideo i ten został poddany analizom na bazie narzędzi OSINT-owych. A trzeba pamiętać, że obraz obecnej edycji Wostok 2022 i tak niejako ratują różne kontyngenty zagraniczne, przede wszystkim największa dotychczasowa skala uczestnictwa Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej. Interesującym spostrzeżeniem podzieliła się również analityk Dara Massicot, z amerykańskiej RAND Corporation. Stwierdzając, że Rosjanie kamuflują drastycznie ograniczoną skalę manewrów poprzez wybór samych poligonów. W 2018 r. kluczową rolę w ćwiczeniach pk. Wostok odgrywał poligon Tsugol.

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. TakTak

    Zawsze tzw ,,zasada lustra,, - inaczej możemy być w propagandzie którejś strony. Czyli gdy pada że zginęło 46 tys Rosjan to pytamy ilu Ukraińców? Gdy o Afganistanie to porównać ZSRR z USA ( w tym i estymację wywiadu jak długo rząd się utrzyma ) gdy o Kuzniecowie to lustro pyta jak lotniskowiec brytyjski. Gdy o ,, Trolach z Olingo,, to jakie mamy dane o wpływie na internet przez NSA i CIA (Swonden np). Nawet gdy walka z pierogami ruskimi to porównać jak tam Hamburgy -). W każdym razie w naszym interesie jest nie być pod niczyja propaganda ( choć można mieć sojuszników ) ale mieć niezależny ogląd sytuacji ( rola wywiadu ) ,,zasada lustra,, - jedno z narzędzi jakąkolwiek informacja do nas dochodzi.

    1. Prezes Polski

      Nie rozumiem o co ci chodzi. W "naszym" czyli czyim interesie? Bo jeśli masz na myśli czytelników to mamy ograniczone możliwości. Wiemy to, co przekażą media. Jeśli masz na myśli nas Polskę to przypominam, że w zasadzie nie mamy służb, które są w stanie dostarczyć danych wywiadowczych. Wywiad został zaorany, kontrwywiadu nigdy nie było. Jedyne zaawansowane narzędzie IT, które mogłoby służyć wywiadowi, władza wykorzystała do szpiegowania opozycji. I nikt za granicą z nami współpracować nie będzie, bo jesteśmy skrajnie niewiarygodni.

    2. Tak sobie obserwuję

      Prezes, wierzysz w te farmazony, które wypisujesz? Jak o wywiadzie/kontrwywiadzie nie słyszałeś, to dobrze. Tak ma być. "Szpiegowanie opozycji"... Litości! To nie TVN24 tylko portal militarny.

    3. Agencja Prasowa Lech Czech Rus

      My w Polsce nazywamy takie coś odwracaniem kota ogonem i nie dajemy się złapać na takie głupoty. Awaria lotniskowca brytyjskiego, nie polepsza Kuzniecowa ani trochę. Takie gadki typu "-Ty robisz X. -Ty za to mlaszczesz przy stole." są dobre dla ruskich.