Geopolityka
Tillerson ostrzega państwa Afryki przed wpływami Chin; Chamenei: pozycja Iranu na Bliskim Wschodzie nie podlega negocjacjom
Geopolityczne podsumowanie dnia w czwartek.
Tillerson ostrzega państwa Afryki przed wpływami Chin
Podczas czwartkowej wizyty w stolicy Etiopii amerykański sekretarz stanu przestrzegał państwa Afryki przed utratą swojej suwerenności na rzecz Pekinu, do czego miałoby prowadzić przyjmowanie chińskich kredytów.
W 2009 r. roku Chiny wyprzedziły Stany Zjednoczone pod kątem wymiany handlowej, choć USA wciąż kierują największą pomoc finansową do Afryki. Waszyngton obawia się, że dzięki wsparciu dla projektów infrastrukturalnych i edukacyjnych Chiny rozszerzają swoje wpływy na kontynencie.
Chamenei: pozycja Iranu na Bliskim Wschodzie nie podlega negocjacjom
Kilka dni po wizycie w Teheranie francuskiego szefa dyplomacji, ajatollah Ali Chamenei powiedział, że pozycja Iranu na Bliskim Wschodzie nie podlega negocjacjom. Poniedziałkowa wizyta Jeana-Yvesa Le Driana służyła potwierdzeniu europejskiego poparcia dla utrzymania porozumienia nuklearnego z Iranem oraz dyskusji nad udziałem Teheranu w konfliktach regionalnych.
Najwyższy przywódca religijny Iranu powiedział, że o tej kwestii Iran będzie rozmawiał wyłącznie z pozostałymi krajami regonu. Wizyta ma związek z rosnącym napięciem między Iranem a USA w związku z przyszłością porozumienia nuklearnego, rozwojem irańskiego programu rakietowego oraz zaangażowaniem Teheranu w regionalne konflikty.
bender
W Addis Abebie znajduje się siedziba Unii Afrykańskiej wybudowana i wyposażona przez Chińczyków. Nie dalej niż miesiąc temu wybuchła afera, że serwery z tejże siedziby (również za darmo skonfigurowane przez Chińczyków) łączyły się w nocy z adresami w Chinach i transmitowały ogromne ilości bliżej nie sprecyzowanych danych. Ponieważ ustawienia polityki bezpieczeństwa dawały dostęp tym serwerom do dosłownie wszystkich archiwów, przyjmuje się, że wszystkie tajemnice Unii Afrykańskiej zostały utracone na rzecz Chin. Tillerson powiedział przywódcom afrykańskim to,co już sami zaczynają rozumieć.
DSA
Chińczycy są bliscy przejęcia portu w Dżibutti i USA reagują nerwowo
Davien
Głos Waszyngtonu - jak pięknie brzmi - pozwolę zacytować - - - Podczas czwartkowej wizyty w stolicy Etiopii amerykański sekretarz stanu przestrzegał państwa Afryki przed utratą swojej suwerenności na rzecz Pekinu, do czego miałoby prowadzić przyjmowanie chińskich kredytów. A następnie przytacza się pomoc USA - - - - W 2009 r. roku Chiny wyprzedziły Stany Zjednoczone pod kątem wymiany handlowej, choć USA wciąż kierują największą pomoc finansową do Afryki. Waszyngton obawia się, że dzięki wsparciu dla projektów infrastrukturalnych i edukacyjnych Chiny rozszerzają swoje wpływy na kontynencie. Czy dobrze odbieram iż co wolno wojewodzie - to już nie tobie ....... ?
LLL
Nie żebym miał coś przeciwko Amerykanom, ale przez długie dziesiątki lat cały zachód nic nie zrobił dla Afryki więc nie rozumiem przed czym ostrzega Tillerson. Może i Chińczycy są zagrożeniem dla suwerenności panstw afrykańskich, ale Amerykanie nie są nic lepsi i w ustach Tillersona to ostrzeżenie brzmi komicznie.
Fun funów USA
\"Podczas czwartkowej wizyty w stolicy Etiopii amerykański sekretarz stanu przestrzegał państwa Afryki przed utratą swojej suwerenności na rzecz Pekinu, do czego miałoby prowadzić przyjmowanie chińskich kredytów.\" Ale oczywiście ew. \"przyjmowanie\" amerykańskich kredytów jest jak najbardziej wskazane. Przecież ten pisk upadającego \"supermocarstwa\" w całej swej obłudzie jest po prostu \"żałosny\"!