Reklama

Geopolityka

Szczyt V4 w Izraelu odwołany

Premierzy:  Polski Mateusz Morawiecki (z lewej) i Izraela - Benjamin Netanjahu podczas KOnferencji Bliskowschodniej w Warszawie / Fot. Krystian Maj/KPRM
Premierzy: Polski Mateusz Morawiecki (z lewej) i Izraela - Benjamin Netanjahu podczas KOnferencji Bliskowschodniej w Warszawie / Fot. Krystian Maj/KPRM

Szczyt Grupy Wyszehradzkiej w Izraelu został odwołany po interwencji premiera Mateusza Morawieckiego - dowiedziała się PAP w źródłach zbliżonych do rządu. 

W poniedziałek przed południem premier Mateusz Morawiecki poinformował o odwołaniu wizyty polskiej delegacji na szczyt V4 w Izraelu. Taka decyzja to skutek tego, że w niedzielę p.o. izraelskiego ministra spraw zagranicznych Israela Katza.

Nasz premier wyraził się jasno. Sam jestem synem ocalonych z Holokaustu. Jak każdy Izraelczyk i Żyd mogę powiedzieć: nie zapomnimy i nie przebaczymy. Było wielu Polaków, którzy kolaborowali z nazistami i - tak jak powiedział Icchak Szamir (b. premier Izraela – PAP), któremu Polacy zamordowali ojca, +Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki+. I nikt nie będzie nam mówił, jak mamy się wyrażać i jak pamiętać naszych poległych

Israel Katz, p.o. ministra spraw zagranicznych Izraela

Po tej wypowiedzi do polskiego MSZ została w poniedziałek wezwana ambasador Izraela w Polsce Anna Azari. Z informacji PAP wynika, że z inicjatywy premiera Morawieckiego pozostali szefowie rządów Grupy Wyszehradzkiej (poza Polską, w skład V4 wchodzą: Czechy, Słowacja i Węgry - PAP), w geście solidarności z Polską, odwołali szczyt w Jerozolimie. Politycy V4 będą w poniedziałek w Izraelu, ale odbędą się tylko rozmowy bilateralne z przedstawicielami tamtejszego rządu. Ponadto - według informacji PAP - szefowie rządów V4 zdecydowali, że szczyt odbędzie się po wyborach parlamentarnych w Izraelu.

W poniedziałek i we wtorek w Jerozolimie miał odbyć się szczyt Grupy Wyszehradzkiej. Wcześniej swój udział w szczycie w Izraelu odwołał premier Morawiecki, miał za niego jechać szef MSZ Jacek Czaputowicz. W poniedziałek tuż przed południem Morawiecki poinformował, że w szczycie udziału nie weźmie polska delegacja. "Podjąłem taką decyzję, ponieważ te sformułowania, które padły z ust powołanego na ministra spraw zagranicznych pana (Izraela) Katza, są absolutnie niedopuszczalne. Są niedopuszczalne nie tylko w dyplomacji, ale dla mnie one są niedopuszczalne absolutnie w sferze publicznej" - powiedział premier.

W poniedziałek agencja CTK podała, że czeski premier Andrej Babisz poinformował, iż szczyt V4 w Izraelu nie odbędzie się. Zamiast tego - dodał szef rządu Czech - planowane są rozmowy dwustronne. Wcześniej w niedzielę rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska powiedziała, że premier Morawiecki poinformował swojego izraelskiego odpowiednika Benjamina Netanjahu, że nie weźmie udziału w spotkaniu państw Grupy Wyszehradzkiej w Izraelu, a Polskę na szczycie reprezentował będzie szef MSZ Jacek Czaputowicz.

Szef izraelskiego rządu potwierdził, że w trakcie czwartkowego briefingu dla dziennikarzy w żadnym momencie nie przypisywał Polsce ani polskiemu narodowi odpowiedzialności za niemieckie zbrodnie popełnione czasie II wojny światowej i że nie padła z jego strony nawet najmniejsza sugestia tego rodzaju

Joanna Kopcińska, Rzecznik Rządu

Kopcińska podkreśliła, że w rozmowie między szefami rządów, premier Netanjahu odniósł się do informacji podanej w czwartek przez "Jerusalem Post". Dziennik podał, że podczas pobytu w Warszawie premier Izraela powiedział, że Polacy kolaborowali z nazistami w Holokauście. Informację tę zdementowała później ambasador Izraela w Polsce Anna Azari. 

Źródło:PAP
Reklama

Mikrostan wojenny, Mad Max w Syrii - Defence24Week 102

Komentarze (28)

  1. Synek

    Witam. Tak po krótce, to wbrew pozorom polska dyplomacja tutaj nie... przegrała. Oczywiście powodów do radości też nie ma, ale jednak to nie my wyszliśmy na spotkaniu o Iranie źle. Popatrzmy: konferencja blisko-wschodnia odbyła się w Polsce bez jakiegoś specjalnego naszego udziału tj. owszem u nas ale "na polecenie" USA . Samo to wystarczyło by ugasić pożar irańskiej krytyki, i już nie widać by Iran jeszcze miał żal. A teraz oddalając trochę lupę, spójrzmy na wydarzenia tej konferencji z dalszej perspektywy. Zwołana była ona jakoby po cichu, naprędce , ale po co? By postawić Polskę przed faktem dokonanym, po stronie koalicji antyirańskiej. I faktycznie, reakcja Iranu zdawała się potwierdzać ten punkt widzenia... a tu klops! Ta konferencja to miał być początek amerykańskiej ofensywy pro-żydowskiej w Europie. Do ataku ruszył Kushner, którego "plan rozwiązania problemu bliskiego wschodu" , poniekąd jak widać nie poprzez dialog i proces pokojowy, a rozwiązanie siłowe, jest oczkiem w głowie i miał być sukcesem zapewniającym drugą kadencję teścia (jak nie własną). U jego boku: Netanjahu, którego europejski podbój staje sie już tematem żartów w Izraelu. Obaj panowie wrócili do domów mocno poturbowani: nie uzyskano nic czym można byłoby się pochwalić, zachód Europy delikatnie mówiąc olał ich wysyłając dyplomatów niższego szczebla, zakończyło się to wszystko enigmatycznym "procesem warszawskim" i brakiem sformowania rzeczonej koalicji. Rzucone półgębkiem słowa Netanjahu o udziale Polaków w Holokauście spotkały się z natychmiastowym obniżeniem rangi delegacji na V4. Słowa Katza na dobitkę i już brak delegacji w ogóle. Na słowa Pompeo o reparacjach: Morawiecki krótko: "Ten temat został zamknięty dawno temu". Ja tu nie widzę słabości polskiej strony. Miarą porażki duetu Kushner- Netanjahu niech będzie taki komentarz: panowie chcieli zachęcić głównie kraje Europy Zachodniej do swojego planu, a nie udało im sie nawet przekonać do niego swojego największego fana, gospodarza tej imprezy. Brak zdecydowanego poparcia ze strony Polski oznaczać może tylko jedno: nie jesteśmy zadowoleni z czczego gadania Trumpa, czas na działania! Fort Trump, NS2, Wisła, Izrael? Do wyboru, do koloru. Antysemicka jatka to tylko pretekst, by popsuć nam spotkanie V4, oj, bardzo emocjonalnie zareagowali Izraelczycy. O ile my sobie następne spotkanie zorganizujemy w przyjemniejszych okolicznościach przyrody, o tyle czas mocno gra na niekorzyść Netanjahu i spółki:))) Także, panowie nie jest tak źle, więcej optymizmu, złych kart nie mamy;)))

  2. Boczek

    @Grzyb, wtorek, 19 lutego 2019, 12:15 - w tym momencie, kiedy zdecydowano się robić konferencję, wiedząc, że Izrael jest w trybie kampanii wyborczej.

  3. Pjoter

    Do czego nam oni potrzebni przecież tego ich spika robimy juz w polsce

  4. Maciek

    Przyczyną dla której żydowscy politycy wyrażają się o Polsce w taki niewybredny sposób, jest głupota i arogancja obecnej władzy. Niemcy są sprytni. Przy każdej okazji, jak zostaną wywołani do tablicy, biją się w piersi i lamentują, że takie nieszczęście, jak holokaust wyszło z narodu niemieckiego. I stwarzają wrażenie, że rozliczyli się z przeszłością, chociaż wiadomo, że to bzdura. A my? A my palimy głupa i negujemy fakt, że część Polaków zachowała się niegodnie wobec zagłady Żydów. Udajemy, że nie było negatywnej roboty kościoła, że polska prawica nie ma na sumieniu mordów na żydowskich mieszkańcach w kilkunastu miejscowościach na Białostocczyźnie. W odniesieniu do obecnej władzy to zrozumiałe. Sami sympatyzują z faszystami, a przedstawiciele władzy potrafią się popisać takimi genialnymi stwierdzeniami, jak to, że "nie wiadomo, kto mordował w Jedwabnym". Sami się wystawiamy na strzał. A Żydzi w cyniczny sposób to wykorzystują. Trzeba wreszcie zrobić z tym porządek. Rozliczyć się z przeszłością, zwalić winę na prawicę i kościół, bo to stąd przyszła największa zgnilizna, skazać sprawców, oczywiście symbolicznie, bo już nie żyją. I wytrącimy w ten sposób broń z ręki naszym wrogom i fałszywym przyjaciołom.

  5. Gość

    Trudno by po takich bezpodstawnych obelgach z nimi rozmawiać.

  6. Grzyb

    @Boczek a powiedz mi jeszcze w którym momencie Polska skłóciła się z Izraelem? Bo ja tu widzę wręcz przeciwnie działanie: za wszelką cenę staramy się z Izraela zrobić naszego przyjaciela i alianta, wręcz na siłę. Oni nas opluwają przy każdej okazji a my mówimy że deszcz pada. A tak nawiasem mówiąc, po co V4 pcha się do Izraela na obrady, czysty bezsens. Że niby wsparcie przeciw Iranowi?

  7. Boczek

    Z internetu.... "Polsce udało się osiągnąć dyplomatyczny sukces, którego nie osiągnął jeszcze nikt na świecie - skłócić się jednocześnie z Izraelem i Iranem i na dokładkę w tej samej sprawie z UE."

  8. Kol

    Rosja ma tu tyle do gadania co nic. Izrael po prostu konsekwentnie realizuję politykę zagraniczna oparta na antysemizmie. Tu chodzi o bardzo duże pieniądze, które można wyrwać od Polski. Niestety kluczową rolę tutaj bedzie odgrywać USA i jej naciski na nas. Wiadomo kim jest zięć prezydenta USA oraz jego świta.

  9. Viggen

    Izraelowi trzeba przypominać o Jüdischer Ordnungsdienst. O żydokomunie, wcześniej uratowanych przez Polaków a później oprawców Narodu Polskiego!

  10. Junx

    Ja wciąż nie wiem dlaczego szczyt v4 miałby odbywać się w Izraelu. No nie rozumiem po co, i kto, jakie korzyści by uzyskał.

  11. -CB-

    @Dumi - ale na amerykańskie żądania zwrotu mienia żydowskiego czy na wychwalanie UBeckich zbrodniarzy, to ani słowem nie zareagowali i ciągle udają, że deszcz pada. Jakoś bardzo wybiórczo traktujesz tę politykę rządu...

  12. Bartek 1

    Jesteśmy jednocześnie wrogiem Iranu i Izraela. Do tej pory nikt tego nie potrafił. Prowadźcie dalej taką politykę, to w razie wojny z Rosją przyjdzie do nas pomocy tylko z Burkina Faso

  13. Box123

    Chyba nie trudno zgadnąć kto za tym stoi, komu szczyt w Warszawie był nie po drodze. Jak i to skąd pochodzi większość Żydów którzy tworzą Izrael. Pierwsza próba wywołania awantury przez zmanipulowanie wypowiedzi Netaniahu się nie powiodla i w dość zaskakujący sposób udało się sprawę zalagodzić, to wyskoczył śpioch i powiedział co trzeba, żeby nas zabolało i żeby awantura jednak była.

  14. baca, co ma kaca

    Nasze stosunki z Izraelem to totalna porazka. Porazka, na ktora z wielu powodow nas nie stac. To dekady zaniedban i arogancji po obu stronach. Dla nas jest to porazka o tyle bolesna, ze co roku do Polski z Izraela przyjezdzaja tysiace mlodych ludzi. Pomimo tego w powszechnej opinii w Izraelu to wlasnie Polska, Polska nie Niemcy!, jest odpowiedzialna za holocaust. Stad polskie obozy etc. Pokolenia mina, zeby to odkrecic. Najgorsze jest to, ze po obu stronach sa politycy, ktorzy zyja z trupow wypadajacych z szafy. Izrealczycy majacy do Polski sentynemt starzeja sie bardzo szybko, za to przybywa tych z korzeniami w Rosji. Pytanie, czy kupowanie izraelskiej broni jest dla nas bepieczne?

  15. Brokuł

    Powinni pojechać. I na koniec przedstawić wspólne oświadczenie V4 potępiajace zbrodnie Izraelczyków na Palestyńczykach. Pokazalibyśmy, że rządzimy V4 i też umiemy pluć w twarz.

  16. niki

    zdegusto - Rosja nie ma tam S-300 tylko S-400. Te wyrzutnie i radary dla S-300 jakie kilka miesiecy temu podarowali Syrii nie są jeszcze operacyjnie wykorzystywane, bo trwa przeszkolenie syryjskiej obsługi.

  17. hym108

    To wogle nie chodzi o obiektywnosc. Tak jak w przpadku Iranu chodzi o kase. kogo obchdzi ze Arabia Saudyjska wspiera terroryzm islamiski dopuki sa po stronie USa ? Albo ze zabili dziennikarza? Podbnie w przpadku Polski czy Iranu chodzi o kase a nie zadne "prawdy obiektywne" Izrael chce 300 milardow odszkodowania. USa jako przyjaciel popiera i nas upomina. Fatalny blad polityczny z konferencjia sie msci. I tak polowy rzeczy nie wiemy co za kulisami. Rzydzi jednak nie sa glupi. Oni jesli nawet za mocno przycisna i potem lekko sie wycofaja u nich to TAKTYKA obliczna na lata. U nas to bieganie jak kura bez glowy. Raz tak raz siak.

  18. Pl

    Z jakich powodów V4 ma obradować w izraelu ? Czy na terenie Czech , Polski, Słowacji lub Węgier już nie ma odpowiednich miejsc na spotkanie ?

  19. Marek1

    Clash - OCZYWISCIE że są. Tylko durne dzieciaki(i dorosłe matoły-dyletanci) obrażają się "na śmierć". W polityce i w businessie takie pojęcia NIE występują na wspólnej płaszczyźnie. Można się wzajemnie przeklinać na płaszczyźnie politycznej i jednocześnie robić doskonałe interesy(lub odwrotnie) na zasadzie vin to vin. KTO tego nie rozumie, ten absolutnie NIE nadaje się do rządzenia nawet gminą.

  20. Marek1

    Uprzejmie informuje, ze wszyscy 3 premierzy wypieli się zgodnie na p. Morawieckiego i polecieli załatwiać swoje interesy z Izraelem. Tyle, ze w formule V3 + Izrael. Nieoficjalne źródła mówią nawet o pewnym zadowoleniu z nieobecności władz Polski na tym spotkaniu, tak po stronie Premierów V3, jak i Izraela. Wcale się nie zdziwię, jeśli niedługo okaże się, ze Premierzy Czech, Słowacji i Węgier zawarli korzystne ustalenia dot. np. kooperacji w zakresie przem. zbrojeniowego z koncernami izraelskimi. Po raz kolejny okazuje się, ze V4 to nie solidarny blok 4 państw(4 muszkieterów), tylko sztuczny konstrukt złożony z paru krajów mających NIEKIEDY zbieżne interesy. Z naciskiem na niekiedy.

  21. zdegusto

    Pamiętacie o wyłączonych radarach rosyjskich s-300 podczas ostatnich nalotów izraelskich w Syrii? Zastanawiałem się co Natanyahu musiał obiecać w zamian Putinowi. Może ta nagonka na Polskę też była w pakiecie, taki drobiazg na dodatek dla poprawy humoru?

  22. Mka

    Takie odwołanie, że wszyscy poza nami pojechali.

  23. MAZU

    Izrael zwąchał się z Rosją. Rosja jak umie zwalcza V4. Do grupy Wyszehradzkiej chcą dołączyć Litwa, Łotwa i Estonia (choć bardzo boją się reakcji Rosji), co da V7. V7 w Sanskrycie wedyjskim oznacza Wimanę, starożytny bojowy pojazd antygrawitacyjny. Od lat pracujemy w 7M nad odtworzeniem Wimany. Jak odtworzymy technologię antygrawitacyją, zmienimy bieg historii, tzn. ukarzemy naszych wrogów. Polacy nie zapominają i nie wybaczają. M

  24. Poeta

    To jak nam USA i Izrael splunęli nam w twarz podczas szczytu antyirańskiego powinno zostać w naszej pamięci i jak najbardziej wpłynąć na pogorszenie stosunków dyplomatycznych.

  25. GUMIŚ

    Dzięki najlepszej na świecie opiece medycznej w Izraelu żyje mnóstwo starych ludzi , którzy pamiętają Holocaust i swoimi fobiami zatruwają młode pokolenie W okresie przed wyborami parlamentarnymi w Izraelu ujawnili się politycy , którzy próbują propagowaniem "polityki historycznej" zdobyć wyborców. Niestety "historyczni" ekstremiści z Izraela konfrontują się ze swoimi polskimi odpowiednikami z naszego rządu , dla którego "polityka historyczna" jest jednym z priorytetów. W ten sposób starzy ludzie , pamiętający krzywdy doznane kilkadziesiąt lat temu od różnych swoich sąsiadów, zatruwają współczesną politykę i nie pozwalają młodemu pokoleniu na pokonanie konfliktów i podziałów. Dotyczy to niestety Żydów , Niemców , Polaków , Ukraińców i innych nacji ze środkowej Europy.

Reklama