Reklama

Geopolityka

RPA broni decyzji o ćwiczeniach z Rosją i Chinami

Fot. TKMS.
Fot. TKMS.

Minister spraw zagranicznych RPA Naledi Pandor broni decyzji swego kraju o przeprowadzeniu w przyszłym miesiącu wspólnych ćwiczeń morskich z Rosją i Chinami. Razem z nią na konferencji wystąpił Siergiej Ławrow.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Cornelius Monama, rzecznik Ministerstwa Obrony RPA, wydał 22 stycznia oświadczenie wyjaśniające decyzję o przystąpieniu do trójstronnych ćwiczeń morskich, zaplanowanych w dniach 17- 27 lutego – jako podało Defence Web. W oświadczeniu wskazano, że ćwiczenia maja przynieść korzyść dla wszystkich zaangażowanych krajów i wzmocnienie systemów zarządzania katastrofami, polepszenie współpracy morskiej oraz ulepszenie działań antypirackich.

Czytaj też

Z kolei minister spraw zagranicznych RPA Naledi Pandor, na konferencji prasowej z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem, broniła prawa do wspólnych ćwiczeń, mówiąc że żaden kraj nie powinien zmuszać innego kraju, by nie prowadził ćwiczeń z partnerem . Pandor powiedziała także na konferencji, że omówiła z Ławrowem trwający konflikt Rosja-Ukraina i powtórzyła stanowisko RPA, że konflikt musi zostać zakończony poprzez dyplomację i negocjacje. RPA wstrzymała się od głosowania za zawieszeniem Rosji w Radzie Praw Człowieka ONZ, gdy wybuchła wojna na Ukrainie.

Reklama

Z kolei ministerstwo obrony stwierdziło, że RPA cieszy się dobrymi stosunkami dyplomatycznymi ze wszystkimi państwami członkowskimi BRICS (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny i Republika Południowej Afryki) oraz państwami na innych kontynentach. By się usprawiedliwić ministerstwo obrony wskazało na współpracę w zakresie obronności w ostatnich miesiącach z np. Wielką Brytanią, Chinami, Nigerią, Wybrzeżem Kości Słoniowej i Ghaną, mówiąc, że „nie było szumu wokół żadnego z tych krajów, zwłaszcza w odniesieniu do USA" z którymi w zeszłym roku RPA przeprowadziło ćwiczenia "Exercise Shared Accord" w KwaZulu-Natal. Przypomniano także, że w listopadzie ubiegłego roku w bazie marynarki wojennej Simon's Town miały miejsce odbywające się co dwa lata ćwiczenia morskie Exercise Oxide pomiędzy RPA a Francją. Od 2011 roku RPA czterokrotnie przeprowadziła wspólne ćwiczenia wojskowe ze Stanami Zjednoczonymi, ostatnio w lipcu ubiegłego roku. Marynarka wojenna RPA przeprowadziła wcześniej podobne ćwiczenia z NATO, jak również z państwami członkowskimi,Sojuszu- jak już wymieniona Francja i Niemcy

Biały Dom wyraził zaniepokojenie wojskowymi planami RPA, rzeczniczka prasowa Białego Domu Karine Jean-Pierre powiedziała , że "Stany Zjednoczone mają obawy co do każdego kraju (...) ćwiczącego z Rosją, gdy ta prowadzi brutalną wojnę przeciwko Ukrainie".

Ćwiczenia

Chiny, Rosja i Republika Południowej Afryki zorganizują wspólne ćwiczenia marynarki wojennej na Ocenie Indyjskim. Wspólne ćwiczenia zostaną przeprowadzone u wybrzeży południowoafrykańskiej prowincji KwaZulu-Natal, obejmując obszar od Durbanu do Richard's Bay w KwaZulu-Natal o długości prawie 160 km. Ćwiczenia mają się odbyć między 17 a 24 lutego 2023 roku i noszą taką samą nazwę - "Mosi" (Dym) - jak pierwsze manewry z udziałem tych trzech państw, które odbyły się na wodach terytorialnych RPA u Przylądka Dobrej Nadziei na Atlantyku, w pobliżu Kapsztadu, w listopadzie 2019 roku. Według komunikatu agencji TASS w obecnych ćwiczeniach ze strony Rosji mają wziąć udział dwa okręty, na razie nie poddano konkretnie jakie, ale ma w nich uczestniczyć okręt wojenny uzbrojony w hipersoniczną broń cruise. Ze strony Chin będą trzy okręty, zaś jak podaje portal Defence Web, RPA wyśle jeden okręt i zaangażuje 350 południowoafrykańskich żołnierzy. Działania będą obejmowały głównie treningi artyleryjskie, ćwiczenia obronne, a także ćwiczenia obrony powietrznej. Ogłoszenie nowych trójstronnych ćwiczeń przychodzi kilka dni po tym, jak Chiny i Rosja zakończyły tygodniowe wspólne ćwiczenia na Morzu Wschodniochińskim.

Czytaj też

Czytaj też

RPA posiada cztery fregaty typu Valour: SAS Amatola (F145); SAS Isandlwana (F146); SAS Spioenkop (F147); SAS Mendi (F148) oraz trzy okręty podwodne typu Heroine: SAS Manthatisi (S101); SAS Charlotte Maxeke (S102); SAS Queen Modjadji I (S103) a także dwa małe okręty rakietowe typu Warrior: SAS Isaac Dyobha (P1565); SAS Galeshewe (P1567).

Relacje RPA - Rosja

RPA nie zdecydowała się na potępienia inwazji Rosji na Ukrainę oraz pozwoliła na dokowanie w swoich portach rosyjskich jednostek objętych sankcjami. Rosyjskiemu statkowi „Lady R" pozwolono wejść do bazy marynarki wojennej Simon's Town na początku grudnia ubiegłego roku. Sugeruje się, jak donosił WSJ, że jednostka przywiozła rosyjską amunicję , zamówioną jeszcze w 2020 roku o wartości około 585 000 dolarów. Innym przykładem jest sytuacja z października 2022, kiedy pozwolono rosyjskiemu magnatowi Aleksiejowi Mordaszowowi wpłynąć wartym 500 mln dolarów superjachtem do portu w Kapsztadzie, mimo że Mordaszow podlega sankcjom. W tym tygodniu RPA odwiedził minister Ławrow - Jego Ił-96 wylądował w Bazie Sił Powietrznych Waterkloof, jak podaje rosyjska agencja informacyjna TASS. Przemawiając na konferencji, Ławrow powiedział, że docenia "dobrze wyważone" i "rozważne" podejście Republiki Południowej Afryki do wojny na Ukrainie.

Czytaj też

Oprócz goszczenia rosyjskich okrętów Republika Południowej Afryki przyjmie również rosyjską delegację na dorocznym szczycie BRICS w sierpniu Republika Południowej Afryki sprawuje w tym roku przewodnictwo w grupie BRICS, co jak się wydaje wykorzysta do rozszerzenia stosunków z Rosją. Prezydent Cyril Ramaphosa powiedział, że zaprosi innych afrykańskich przywódców na szczyt, co może również oznaczać, iż Rosja wykorzysta do rozbudowy swoich wpływów w Afryce. Warto też przypomnieć, że lipcu wielu przywódców afrykańskich pojedzie do Sankt Petersburga na szczyt Rosja-Afryka – pierwszy od 2019 roku. W kwietniu ubiegłego roku Władimir Putin złożył życzenia prezydentowi Republiki Południowej Afryki Cyrylowi Ramaphosie z okazji Dnia Wolności, zwracając uwagę na dynamiczny rozwój stosunków między oboma krajami i nawiązany dialog polityczny.

W październiku 2019 pojawił się komunikat, że oba kraje planują współpracować w celu opracowywania i produkcji broni oraz sprzętu wojskowego. Według Rosji Republika Południowej Afryki ma najbardziej rozwinięty kompleks wojskowo-przemysłowy w Afryce, a Rosja jest zainteresowana kooperacją, biorąc pod uwagę poziom stosunków dwustronnych i współpracy w ramach grupy BRICS. W 2013 roku pojawiły się plany budowy wspólnego śmigłowca oraz utworzenia w Johannesburgu centrum zapewniającego wsparcie techniczne dla rosyjskich śmigłowców Mi-17. Umowy na obsługę podstawową wielozadaniowych śmigłowców Mi-8 i Mi-17 podpisano pomiędzy Rosją i RPA jeszcze we wrześniu 2012 roku. Zaowocowały one utworzeniem wspólnego centrum ds. serwisowania śmigłowców używanych przez firmy cywilne w RPA pod koniec marca 2013 roku. Kraj ten posiada jednak również sprzęt zachodni, na wyposażeniu Sił Powietrznych RPA są: JAS 39 Gripen (JAS 39C - 17 oraz JAS 39D - 9). RPA wykorzystuje też 44 śmigłowce Atlas Oryks rodzimej produkcji, które są pochodną SA330 Puma oraz 12 Denel Rooivalk również rodzimej produkcji.

Czytaj też

Bliskie relacje z Rosją miały pogorszyć stosunki z USA, Wielką Brytanią i Unią Europejską. Minister obrony Republiki Południowej Afryki, Thandi Modise, powiedziała dwa tygodnie temu, że Stany Zjednoczone naciskają na kraje afrykańskie by te porzuciły powiązania z Moskwą. Dla Rosji, która od rozpoczęcia wojny boryka się z międzynarodowymi sankcjami, wspólne ćwiczenia morskie są mile widzianym przejawem przyjaźni ze strony RPA, pokazującym że Moskwa nie jest całkowicie odizolowana. Ale z drugiej strony pokazuje to też, że Rosja musi prowadzić ćwiczenia z odległymi krajami afrykańskimi.

Opozycja w kraju miała wyrazić niezadowolenie z prorosyjskiej polityki. Z sondażu przeprowadzonego na zlecenie Fundacji Brenthurst pod koniec ubiegłego roku wynikło, że 74,3% mieszkańców RPA uważa, że inwazja Rosji na Ukrainę jest "aktem agresji, który należy potępić."

Co ciekawe, głównymi partnerami handlowymi RPA są Chiny (10,2%), USA (9,8%), Niemcy (7,5%), Japonia (6,8%) i Wielka Brytania (5,2%) , podczas gdy Rosja nie znajduje się nawet w pierwszej piętnastce. Związki Republiki Południowej Afryki z Rosją sięgają lat 60. XX wieku, kiedy Związek Radziecki wspierał bojowników walczących z apartheidem. W kolejnych latach politycy, w tym rządzący Afrykański Kongres Narodowy, utrzymywali bliskie związki z Rosją. O samych ćwiczeniach może by nie było głośno gdyby nie właśnie trudna do zrozumienia decyzja władz RPA, które mimo że deklarują neutralność względem wojny na Ukrainie to wpisują się do bloku współpracy z Rosją. Dla RPA może być to krótkotrwała korzyść wynikająca z umów handlowych czy zbrojeniowych lub sympatii historycznych, ale może to się również źle skończyć dla kraju, może zostać izolowany z obawy na bliskie relacje z Rosją.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Sorien

    Jeżeli nie daj Bóg Chiny rzuca rękawice USA o Tajwan i nie daj Boże by im nie poszło źle .... To wtedy tak naprawdę zobaczymy kto po czyjej jest stronie i śmiem twierdzić że Azja Afryka i Ameryka Południowa w większości za Chinami

    1. Avengers

      Narazie tak - ale w ostanim roku kilka krajow zmienilo sojusze.

  2. Kleofas03

    Podsumowując 9$ B pożyczki chińskiej zrobi niewiele w RPA

Reklama