Reklama

Geopolityka

RPA dołączy do ćwiczeń z Rosją i Chinami

Południowoafrykańska fregata MEKO A-200SAN. Fot. tkMS
Południowoafrykańska fregata MEKO A-200SAN. Fot. tkMS
Autor. tkMS

Republika Południowej Afryki, Rosja i Chiny zorganizują dziesięciodniowe ćwiczenia marynarki wojennej na Oceanie Indyjskim u wschodnich wybrzeży RPA. Ćwiczenia potrwają od 17 do 24 lutego 2023 roku – poinformowała agencja TASS.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Rosyjska agencja TASS poinformowała, że Chiny, Rosja i Republika Południowej Afryki zorganizują wspólne ćwiczenia marynarki wojennej na Ocenianie Indyjskim. Wspólne ćwiczenia zostaną przeprowadzone u wybrzeży południowoafrykańskiej prowincji KwaZulu-Natal, obejmując obszar od Durbanu do Richard's Bay w KwaZulu-Natal o długości prawie 160 km, jak przekazała agencja. Ćwiczenia mają się odbyć między 17 a 24 lutego 2023 roku i noszą taką samą nazwę - "Mosi" (Dym) - jak pierwsze manewry z udziałem tych trzech państw, które odbyły się na wodach terytorialnych RPA u Przylądka Dobrej Nadziei na Atlantyku, w pobliżu Kapsztadu, w listopadzie 2019 roku. Rosja wtedy wysłała krążownik rakietowy Marszal Ustinow, RPA - SAS Amatola, a Chiny fregatę rakietowa Weifang.

Czytaj też

W obecnych ćwiczeniach ze strony Rosji mają wziąć udział dwa okręty, na razie nie poddano jakie konkretnie, a ze strony Chin trzy okręty, zaś jak podaje portal Defenceweb, RPA wyśle jeden okręt. Działania będą obejmowały głównie treningi artyleryjskie, ćwiczenia obronne, a także inne ćwiczenia obrony powietrznej. Ogłoszenie nowych trójstronnych ćwiczeń przychodzi kilka dni po tym, jak Chiny i Rosja zakończyły tygodniowe wspólne ćwiczenia na Morzu Wschodniochińskim.

Reklama

Czytaj też

RPA posiada cztery fregaty typu Valour: SAS Amatola (F145); SAS Isandlwana (F146); SAS Spioenkop (F147); SAS Mendi (F148). Trzy okręty podwodne typu Heroine: SAS Manthatisi (S101); SAS Charlotte Maxeke (S102); SAS Queen Modjadji I (S103) oraz dwa małe okręty rakietowe typu Warrior: SAS Isaac Dyobha (P1565); SAS Galeshewe (P1567).

Co istotne RPA nie zdecydowała się na potępienia inwazji Rosji na Ukrainę oraz pozwoliła na dokowanie w swoich portach rosyjskich jednostek objętych sankcjami. Rosyjskiemu statkowi „Lady R" pozwolono wejść do bazy marynarki wojennej Simon's Town na początku grudnia ubiegłego roku. Sugeruje się, jak donosił WSJ, że jednostka przywiozła zamówienie na rosyjską amunicję 4,5 mln sztuk jeszcze z 2020 roku o wartości około 585 000 dolarów. Innym przykładem jest sytuacja z października 2022, kiedy pozwolono rosyjskiemu magnatowi Aleksiejowi Mordaszowowi wpłynąć swoim wartym 500 mln dolarów superjachtem do portu w Kapsztadzie, mimo że Mordaszow podlega sankcjom.

Oprócz goszczenia rosyjskich okrętów wojennych Republika Południowej Afryki przyjmie również rosyjską delegację w sierpniu na dorocznym szczycie BRICS – Brazylia, Rosja, Indie, Chiny i Republikę Południowej Afryki. Republika Południowej Afryki sprawuje w tym roku przewodnictwo w grupie BRICS, co jak się wydaje wykorzysta do rozszerzenia stosunków z Rosją. Prezydent Cyril Ramaphosa powiedział, że zaprosi innych afrykańskich przywódców na szczyt, co może również oznaczać, iż Rosja to wykorzysta do poszerzenia swoich stosunków. Warto też przypomnieć, że lipcu wielu przywódców afrykańskich pojedzie do Sankt Petersburga, na szczyt Rosja-Afryka – pierwszy od 2019 roku. W kwietniu ubiegłego roku Władimir Putin pogratulował prezydentowi Republiki Południowej Afryki Cyrylowi Ramaphosa z okazji Dnia Wolności, zwracając uwagę na dynamiczny rozwój stosunków między oboma krajami i nawiązany dialog polityczny.

Czytaj też

W październiku 2019 pojawił się komunikat, że oba kraje planują współpracować w celu opracowania i produkcji broni oraz sprzętu wojskowego. Według Rosji Republika Południowej Afryki ma najbardziej rozwinięty kompleks wojskowo-przemysłowy w Afryce, a Rosja jest zainteresowana kooperacją z nią, biorąc pod uwagę poziom stosunków dwustronnych i współpracy w ramach grupy BRICS. W 2013 roku pojawiły się plany na budowę wspólnego śmigłowca oraz utworzenie w Johannesburgu centrum zapewniającego wsparcie techniczne dla rosyjskich śmigłowców Mi-17. Umowy na obsługę podstawową wielozadaniowych Śmigłowce Mi-8 i Mi-17 zostały podpisane pomiędzy Rosją i RPA we wrześniu 2012 roku. Zaowocowały one utworzeniem wspólnego centrum ds. serwisowania śmigłowców używanych przez firmy cywilne w RPA pod koniec marca 2013 roku. Kraj ten posiada jednak sprzęt zachodni, na wyposażeniu Sił Powietrznych RPA są: JAS 39 Gripen (JAS 39C - 17 oraz JAS 39D - 9). Jeśli chodzi o śmigłowce to 44 Atlas Oryks rodzimej produkcji, która jest pochodną SA330 Puma oraz 12 Denel Rooivalk też rodzimej produkcji.

Czytaj też

Bliskie relacje z Rosją miały pogorszyć stosunki z USA, Wielką Brytanią i Unią Europejską. Minister obrony Republiki Południowej Afryki, Thandi Modise, powiedziała w zeszłym tygodniu, że Stany Zjednoczone naciskają na kraje afrykańskie by porzuciły powiązania z Moskwą.

Czytaj też

Opozycja w kraju miała wyrazić niezadowolenie z prorosyjskiej polityki. Co ciekawe Chiny (10,2%), USA (9,8%), Niemcy (7,5%), Japonia (6,8%) i Wielka Brytania (5,2%) są głównymi partnerami handlowymi RPA, podczas gdy Rosja nie znajduje się w pierwszej piętnastce. Związki Republiki Południowej Afryki z Rosją sięgają lat 60. XX wieku, kiedy Związek Radziecki wspierał bojowników walczących z apartheidem. W kolejnych latach politycy, w tym rządzący Afrykański Kongres Narodowy, utrzymywali bliskie związki z Rosją.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. DDR

    To tak w ramach demokracji która tam zapanowała pod auspicjami USA/UE i to takiej że biali boją się wychodzić z domu a żeby było jeszcze śmieszniej to tylko Rosja się za nimi ujęła a Chińczycy wykupili

  2. Zenek2

    Niestety RPA się stacza. Biali nie mają nic do powiedzenia, a rządzący czarni mają poglądy dyktatorskie, stąd sympatia do kacapów. Szkoda tego kraju.

    1. franco dolas

      10/10

    2. Chyżwar

      Wali mnie kolor skóry. Niech sobie będą i w kropki bordo byle rządził ktoś sensowny. Rzecz w tym, że Zachód ze szkodą dla siebie zachwycał się noblistą Mandelą, który był ruskim trollem i mimo tego go popierał. W przypadku przywódców sporej liczby afrykańskich państw było nie inaczej. Teraz jest płacz, że w Afryce zaczynają rządzić Chińczycy a wagnerowcy wypierają Francuzów i robią tam co tylko rosja chce.

  3. Chyżwar

    Czyli RPA to jest już jawny sojusznik rosji i Chin. To zła wiadomość, ponieważ RPA to nie jest Korea Północna. O ile pamiętam sterowniki do czołówek od Black Diamonda powstają właśnie tam. A to jest bardzo dobrze zrobiona elektronika. W produkcji zbrojeniowej także dobrzy są.

  4. papa lebel

    Tylko jedno pytanie: jaki będzie język komunikacji uczestników tych ćwiczeń.....?;)

    1. salvator

      RPAński.

Reklama