Reklama

Siły zbrojne

Przebudzenie Bundeswehry? Niemcy stawiają na pancerz i ląd [ANALIZA]

Fot. Neuwieser. Licencja CC BY-SA 2.0
Fot. Neuwieser. Licencja CC BY-SA 2.0

Niemcy, po latach cięć, w odpowiedzi na zmiany geopolityczne powoli przywracają zdolności bojowe Bundeswehry. Choć proces ten obarczony jest wieloma ryzykami, to mimo wszystko postępuje, a realizacja planów może zaowocować skokowym podniesieniem potencjału niemieckiej armii w dłuższej perspektywie. Warto przyjrzeć się szczególnie Deutsches Heer – niemieckim wojskom lądowym, gdyż to one stanowią znaczny wkład w system kolektywnej obrony, a jednocześnie do niedawna to właśnie one były obiektem największych cięć.

Wojska Lądowe Republiki Federalnej Niemiec przez długie lata uważane były za jedną z najlepiej wyszkolonych i przygotowanych do prowadzenia działań militarnych formacji na świecie. Podczas trwania Zimnej Wojny w Europie na nich w zasadzie spoczywał główny ciężar obrony przewidywanego, zasadniczego kierunku zmagań. Po zjednoczeniu Niemiec stan ich wówczas połączonych Sił Zbrojnych wynosił prawie 600 tys. żołnierzy a sprzętu wystarczyłoby do uzbrojenia nawet kilkumilionowej armii. Ale następowały kolejne redukcje liczebności, wycofywano oraz sprzedawano do niedawna jeszcze eksploatowane uzbrojenie i stopniowo malały wydatki przeznaczane na obronność. Zresztą tak postępowano prawie we wszystkich krajach europejskich w tym czasie. Największe redukcje realizowano w Niemczech właśnie w Wojskach Lądowych.

Według SIPRI w latach osiemdziesiątych ówczesne Niemcy Zachodnie przeznaczały na swoją armię 3 proc. PKB, ale już ok. 1995 roku po zjednoczeniu, było to 1,7% PKB, a na przełomie wieków wskaźnik kształtował się na poziomie 1,4-1,5 proc. PKB. Choć Niemcy zaangażowały się w Afganistanie, to generalna tendencja była i tak spadkowa. Po raz pierwszy od lat niemiecki budżet obronny zwiększono w 2015 roku, jednak i tak kształtował się na poziomie mniej niż 1,2 proc. PKB.

Następnie Niemcy, powoli zwiększając budżet, przeznaczali na obronność nie więcej niż 1.24 % PKB. W 2019 roku nastąpił już niewielki skok do 1,35-1,38% PKB co odpowiada ok. 43-44 mld EUR i będzie to zarazem najwyższy wzrost od zakończenia Zimnej Wojny (w 2017 roku było 37 mld EUR). Propozycja budżetu na 2020 rok to około 45 mld EUR.

Oficjalnie podawana jest chęć osiągnięcia w 2024 roku poziomu 1,5% PKB. To już pewien postęp, ale nadal sporo brakuje do 2% ustalonych przez kraje członkowskie NATO. Jak szacują różni eksperci to odzyskanie podobnych możliwości bojowych co dawnej, przy jednoczesnym zakładanym corocznym  wzroście nakładów może jednak potrwać kilkanaście, a może nawet 20 lat.

Z planowanego budżetu według danych NATO ok. 14% pochłaniają zakupy nowego sprzętu, 47% to wydatki osobowe, 4% przeznacza się na infrastrukturę a pozostałe 35% na inne wydatki.

Obecną zmianę w sposobie postrzegania problemów w finansowaniu potrzeb Bundeswehry spowodowało kilka faktów. Po pierwsze po pierwsze presja ze strony sojuszników a przede wszystkim USA oraz zmiana sytuacji polityczno-militarnej w Europie, po drugie udział w siłach wysokiej gotowości NATO (VJTF) a, po trzecie – mógł też do tego się przyczynić spadek poparcia dla rządzącej w Niemczech Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) niechętnej do większego finansowania potrzeb armii. Niewątpliwe pewien wpływ ma też chęć utworzenia wspólnych sił europejskich, w których Niemcy mieliby odgrywać jedną ze znaczących ról. Swoją drogą, sam proces odbudowy zdolności Bundeswehry obarczony jest ryzykiem politycznym – gdyby w niedalekiej przyszłości do głosu doszły stronnictwa polityczne, które się temu sprzeciwiają, mógłby zostać zahamowany.

Sama Bundeswehra urosła z mniej niż 180 tys. żołnierzy w połowie 2018 roku do około 182-182,5 tys. w połowie tego roku (w 2016 roku było w pewnym momencie tylko około 175 tys. żołnierzy). Do 2024 roku zakłada się wzrost do poziomu 198 tys. żołnierzy zawodowych, choć już dzisiaj szacuje się, iż jest znaczna liczba wakatów.

Wojska Lądowe, podobnie jak inne rodzaje niemieckich sił zbrojnych, borykają się z problemami technicznymi. Na początku 2018 roku ujawniono raport dotyczący gotowości głównych systemów uzbrojenia. Wynika z niego, przykładowo, że z prawie 250 czołgów Leopard 2, jakie były do dyspozycji armii, w 2017 roku przeciętnie w pełni gotowych było 105 maszyn. Natomiast w wypadku śmigłowców, spośród 52 Tigerów, w pełni gotowych było 12, a z 58 NH-90 – 13. Rząd federalny w miarę zwiększania wydatków obronnych zamierza podnosić gotowość sprzętu i ponoć uzyskano już pierwsze efekty, niemniej dane za rok 2018 zostały utajnione.

Obecny program modernizacji Heeres des Bundeswehr zapoczątkowany został programem jeszcze z 2011 roku z późniejszymi zmianami (na które miały też wpływ opisane wyżej wydarzenia) i przygotowanym w Dowództwie Wojsk Lądowych  projektem Heer 4.0. (15 letni program realizowany do 2032 roku). Natomiast długofalowe ambicje określone zostały w zatwierdzonym przez Szefa Sztabu Generalnego Bundeswehry dokumencie z sierpnia 2018 roku. Zakłada on m.in. trzy etapy modernizacji do 2023, 2027 i 2031 roku. Pierwszy okres ma zapewnić osiągniecie gotowości do działania w ramach NATO VJTF natomiast dwa ostatnie do podniesienia możliwości w prowadzeniu sojuszniczych i samodzielnych operacji militarnych.

 

Struktura

Dzisiaj  trzon Wojsk Lądowych Niemiec tworzą dwie dywizje pancerne  (1 i 10) oraz Dywizja Sił Szybkiego Reagowania (DSSR). W skład tych pierwszych wchodzą brygady pancerne, zmechanizowane i zmotoryzowane (strzelców) oraz jednostki wsparcia. DSSR tworzą pułki strzelców spadochronowych, pododdziały sił specjalnych, pułki śmigłowców transportowych i bojowych oraz pododdziały wsparcia i zabezpieczenia.

Batalion pancerny składa się z 44 czołgów. Na stanie jest m.in. 205 wozów Leopard-2A6/A6M2A oraz 20 Leopard-2A7, a także – prawdopodobnie – kilkanaście Leopardów 2A5. Z zasobów KMW pozyskano dalsze Leopardy (68 do modernizacji, 32 na podwozia bazowe) które wraz z 20 wozami w wersji 2A7 i 16 2A6NL przekazanymi przez Holandię mają być zmodernizowane do wersji 2A7V do 2023 roku. W br. podpisano umowę na modernizację do tej wersji dalszych 101 czołgów Leopard 2A6 w różnych wariantach.

W skład poszczególnych brygad wchodzących w skład dywizji pancernych wchodzą bataliony zmechanizowane (grenadierów pancernych), z również 44 bwp (Marder, Puma) oraz strzelców. Bataliony strzelców wyposażone są w KTO Boxer, zastępujące pojazdy Fuchs i wozy specjalistyczne.

Cztery mieszane bataliony artylerii wyposażone są w wyrzutnie rakietowe MARS I/II oraz 155 mm samobieżne haubice PzH 2000 (po maksymalnie 24 haubice i 8 wyrzutni, uwzględniając, że część z nich jest przywracana do służby). Ponadto w pododdziałach wsparcia niektórych batalionów – strzelców i aeromobilnych - wykorzystuje się 120 mm moździerze samobieżne R-Rohr (48 na M113 i 24 na Wolf SSA).

Rozpoznanie ogólnowojskowe zapewniają bataliony, natomiast wchodząca w skład DSSR 1 brygada powietrznodesantowa „Saarland” ma swoją organiczną 310 powietrznodesantową kompanię rozpoznawczą. Dodatkowo, przykładowo w składzie 291 batalionu piechoty Brygady Francusko-Niemieckiej znajduje się pododdział rozpoznawczy. Dysponują one dedykowanymi wozami rozpoznawczymi Fennek 1A1/A2, a dodatkowo mogą być one uzupełnione wozami Eagle IV/V czy KTO Boxer. Oprócz typowej wersji rozpoznawczej  Fennka, wykorzystuje się wozy sekcji obserwacyjnej, przeznaczone dla wysuniętych obserwatorów artylerii, wozy dla zespołu wsparcia ogniowego JFST (w odmianie sekcji powietrze/ziemia i ziemia/ziemia) czy inżynieryjne wozy dowodzenia i rozpoznania.

Na stanie (głównie w pododdziałach rozpoznawczych) są BSP klasy mini i klasy mikro, takie jak pionowego startu i lądowania  AirRobot AR-100B MiKaDo (ponad 160 sztuk) i EMT Fancopter (ok. 20 sztuk) czy klasyczne EMT Aladin (ok. 145 zestawów, po dwa aparaty każdy), EMT LUNA oraz KZO (łącznie kilkanaście zestawów, po 4-5 aparaty każdy). Te ostatnie, obok brygadowych batalionów rozpoznawczych są także używane w batalionach/dywizjonach artylerii (każda taka jednostka ma swoje organiczne BSP).

Wojska inżynieryjne to dwa bataliony pionierów na szczeblu dywizji oraz co najmniej sześć szczebla brygady, a priorytetem ich modernizacji ma być podniesienie zdolności do zapewnienia przepraw przez różnego rodzaju przeszkody wodne oraz stawiania pól minowych. Dlatego do służby przywracane są systemy minowania MiVIS, po 2025 roku mają być wdrażane systemy nowej generacji). Okres użytkowania samobieżnych mostów pontonowych M3 ma zostać wydłużony do 2030 roku. Dostarczane są również zestawy oczyszczania dróg RCS (łącznie ma być ich 10 do 2020 roku).

Dwa pułki śmigłowców transportowych  (10 i 30) wyposażone są w maszyny H135, UH-1D i najnowsze NH90. Natomiast w 36 pułku śmigłowców bojowych wykorzystuje się Tigery (dwie eskadry). Docelowo etat pułku śmigłowców transportowych to dwie eskadry po około 18 maszyn NH90.

 

Piechota

System żołnierza przyszłości armii niemieckiej znany jako IdZ-BS/ES (infantryman of the future-extended system) lub Gladius jest stopniowo wprowadzany. Był on już testowany w Afganistanie a najnowsza wersja oprócz mniejszych rozmiarów będzie m.in. miała nowy system wymiany danych o zredukowanej masie z obecnych 4,5 kg do 3,9 kg.

Gladius 2.0 jest już systemem modułowym o otwartej architekturze, pozwalającej na integrację z wybranymi sensorami lub systemami komunikacji. Obecnie może on już  współpracować z radiostacjami przenośnymi takimi jak PNR-1000A, RF-7850M, SDHR czy Solar 400EG-E. Ma trzy zasadnicze warianty użytkowe – lekki, podstawowy i zaawansowany. Ten pierwszy tworzą tylko radiostacja i zestaw słuchawkowy, drugi i trzeci przeznaczony jest dla dowódcy drużyny i plutonów a wyposażono je w komercyjne 5 i 7 calowe wyświetlacze taktyczne z BMS oraz dodatkowe radio. System zasilania zapewniają przenośne akumulatorki z opcją w postaci użycia baterii słonecznych. System zobrazowania stanowi połączenie gogli noktowizyjnych TM-NVG z goglami ARC-4 zapewniającymi projekcje map. Oprogramowanie bazuje na systemie INIOCHOS i pozwala na integrację z BMS FüInfoSysH. Gladius 2.0 jest ponadto zintegrowany z nano BSP Black Hornet i systemem lokalizacji dźwiękowej  ASLS-S.

Z dostawami  IdZ-BS/ES związana jest też modyfikacja karabinków G36 do standardu G36A3, ale docelowo ma być wprowadzony nowy wzór (program System Sturmgewehr Bundeswehr) w ilości do 120 tys. sztuk. Wprowadzany jest też nowy 7,62 mm km MG5A2 a następcą 12,7 mm wkm M2 ma być nowy model MG9. 7,62 mm karabiny wyborowe G22 będą modernizowane do standardu G22A2 (nowy chwyt, celownik i kolba) a zamierzeniem jest pozyskanie nowego karabinu snajperskiego.

Pododdziały wchodzące w skład DSSR (i inne, w tym zmechanizowane, także te wydzielone do VJTF) stopniowo otrzymują ppk Spike-LR (zwane lokalnie MELLS) a w ramach projektu pozyskania lekkiego środka do ognia pośredniego ma być zakupionych 107 szt.  60 mm moździerzy z amunicją do 2020 roku dla całości Wojsk Lądowych. Ponadto piechota otrzyma dwa typy granatników wielozadaniowych – lżejszy RGW 90 LRMP i cięższy RGW 110. Oprócz tego niemiecka armia ma otrzymać system lekkich pocisków kierowanych – w połowie br. informowano, że pod uwagę brane są MBDA Enforcer oraz izraelski Spike-SR.

Stopniowo wprowadzana jest również nowa amunicja DM131 z programowalnym zapalnikiem, przeznaczona do 40 mm granatników. Od 2016 roku do eksploatacji w pododdziałach rozpoznawczych wchodzi system obserwacji i ostrzegania BSANet, który składa się z zestawu szeregu czujników np. dźwięku, wibracji czy detekcji magnetycznej oraz zintegrowanych kamer termowizyjnych.

 

Systemy dowodzenia i przekazywania danych

Modernizacja w tym obszarze jest traktowana jako największy priorytet dla Heer. Za najważniejsze obecnie realizowane programy uważa się zwiększenie efektywności systemu dowodzenia wojsk lądowych – FulnfoSysH oraz wprowadzenie mobilnego systemu komunikacji taktycznej – MoTaKo. To wszystko ma zapewnić znaczne zwiększenie szybkości i pojemności przesyłu informacji na wszystkich poziomach dowodzenia (od pojedynczego pojazdu do związku taktycznego), integrację istniejących systemów (np. artyleryjskich i rozpoznawczych) czy ochronę przekazywanych danych (w tym wobec cyberataku). Te programy realizowane są jednak etapowo i z opóźnieniami.

Rozproszony FulnfoSysH używający DBMS pozwala też na przekazywanie obrazu, transfer informacji i rozkazów. M.in. wykorzystuje  radiostacje HF/VHF, terminale satelitarne, GSM, TETRAPOL lub ISDN. Docelowo, jeśli będzie zrealizowany, zostanie użyty na wszystkich szczeblach dowodzenia taktycznego. Ma wykorzystywać radiostacje UHF/VHF/HF, terminale SatCom On-the-Move, urządzenia komunikacji utajnionej, sieci komórkowe i mobilne węzły komunikacyjne zintegrowane w zamkniętą sieć w oparciu o protokoły IP. Ponadto elementem ww. programów jest szersze wprowadzenie nowoczesnych radiostacji programowalnych (projekt SVFuA), opartych na protokole IP. Pozyskany ma być też BMS.

 

Wozy bojowe

Zasadniczym celem pozostaje osiągniecie poziomu 320-328 czołgów podstawowych. Większość parku mają stanowić czołgi Leopard 2A7V. To w zasadzie modernizacja 104 maszyn na bazie kontraktu z 2017 roku (pierwszy czołg niedawno dostarczono) oraz ponad stu czołgów w wersji Leopard-2A6/A6MA2 na bazie umowy z 2019 roku. Docelowo ich wyposażone obejmie m.in. w zmodernizowaną 120 mm armatę L55A1 (zwiększone dopuszczalne ciśnienie w przewodzie z 670 do 700 MPa), wydajniejszy układ klimatyzacji (Webasto KME 5.6),  agregat prądotwórczy z silnikiem Steyer M12 TCA UI o mocy 20  kVA, nowe środki łączności wewnętrznej (interkom Thales Sotas-IP), system dowodzenia Fu(W)ES-IFIS czy multispektralne powłoki maskujące  Barracuda. Wozy otrzymają też nowe kamery termowizyjne III gen. Thales Attica (dla przyrządów obserwacyjno-celowniczych dowódcy PERI R17A2 i działonowego EMES-15A2) i układ elektronicznego programowania zapalników MDM amunicji wielozadaniowej DM11 zintegrowany z ich SKO. W dalszej perspektywie rozważany jest montaż systemu obserwacji SAS i samoosłony Rosy-L oraz ZSMU FLW 200.

Prace modernizacyjne potrwają do 2026 roku. Na stan w kolejnych latach wejdzie też nowa amunicja podkalibrowa z rdzeniem wolframowym, oznaczona roboczo KE2020. Niemcy planują wyposażyć przynajmniej jedną kompanię czołgów Leopard 2 w ASOP Trophy HV.  Decyzja ta związana jest z wytypowaniem części pododdziałów pancernych do sił szybkiego reagowania, tzw. szpicy NATO VJTF (Very High Readiness Joint Task Force).  Ponadto podkreślane jest, że ten wybór to też analiza użycia Leopardów 2 w Afganistanie i Syrii. Również  wcześniej zmagazynowane przez KMW starsze wersje (w zasadzie 32 podwozia Leopard-2A4) wykorzystane będą do budowy pojazdów specjalistycznych takich jak mosty szturmowe Leguan (pierwszych 7 ma być dostarczonych do 2020 roku a plany przewidują pozyskanie łącznie 38 sztuk). 69 nowych zestawów zabezpieczenia technicznego będzie zainstalowanych na wozach Bergepanzer 3.

Kolejnym zamierzeniem jest pozyskanie większej liczby nowych bojowych wozów piechoty Puma. W ramach pierwszej transzy dostarczonych ma być 350 tych maszyn do końca 2020 roku, ale najnowsze założenia operacyjne mówią o konieczności posiadania w linii przynajmniej 560 bwp. Wobec zaniechania planów dalszej głębokiej modernizacji wysłużonych Marderów-1A3/A5/A5A1 (pozostaną w eksploatacji przynajmniej do 2025 roku, doposażone w system MELLS czyli nowe przyrządy obserwacyjne i środki łączności) czy stworzenia na potrzeby Bundeswehry kołowego bwp na bazie KTO Boxer, planuje się pozyskać kolejną partię do 210 Pum w latach 2020-2025.

Ten w zasadzie nowy bwp  będzie też modernizowany. Za ok. 730 mln EUR zamierza się bowiem poprawić świadomość sytuacyjną jego załogi i przewożonego desantu oraz dodać wyrzutnię ppk Spike-LR (system MELLS). Ponadto w jeszcze większym stopniu planuje się zintegrować pojazd z innymi systemami wymiany danych (C4I) funkcjonującym obecnie i w przyszłości czy wyposażyć je w system samoobrony/ASOP MUSS i TSWA.

KTO Boxer wykorzystywany jest w wariancie transportera opancerzonego, wozu dowodzenia, wozu ewakuacji medycznej i nauki jazdy. Pierwsze pojazdy  dostarczone w wersji A0 zmodyfikowano (doposażono) do wersji A1 (dodatkowe dopancerzenie i urządzenia zakłócające zapalniki CG12). Kolejnych 131 pojazdów zamówiono jeszcze w 2015 roku w wariancie A2, a posiadane już transportery (ok. 270) przejdą kolejną modernizację do tego standardu. Modyfikacja wozów dowodzenia obejmie zarówno podwozie jak i tylny moduł wymienny. Szczególnie dotyczy to nowoczesnego systemu wizualizacji dla kierowcy, uzbrojenia czy dedykowanych systemów łączności i wymiany danych. W ramach całego programu zamontowany zostanie na wszystkich KTO nowy system łączności satelitarnej, zmodyfikowany system dowodzenia i kontroli (m.in. system komunikacji SOTAS-IP od Thalesa) oraz na wybranych już transporterach  dodatkowy ZSMU. Wszystkie otrzymają system komunikacji z urządzeniami radiowymi SVFuA. Łączne zapotrzebowanie na ten typ transportera szacowane jest na 650-684 sztuki.

Z pozostałych wozów opancerzonych w eksploatacji pozostaną lekkie Wiesel 1 (wersja 1A3 MK/1A4 MK, 1A2 TOW i rozpoznawcza) oraz ewakuacji medycznej, rozpoznania inżynieryjnego, 120 mm moździerza i dowodzenia na Wiesel 2. By wydłużyć ich użytkowanie poza 2025 rok przejdą one niezbędne remonty i przeglądy okresowe. Ponadto w planach jest zastąpienie wyrzutni TOW systemem MELLS. Podobnie będzie z KTO Fuchs 1A7/A8 eksploatowanych w wielu wersjach specjalistycznych (starsze wozy 1A4/A5 będą też stopniowo doprowadzane do najnowszego standardu). Samobieżne moździerze wsparcia uzyskają zmodernizowany SKO MRT 86 oraz nowej generacji amunicję.

Zmodernizowany pojazd rozpoznawczy Fennek został m.in. wyposażony w głowicę BAA (z dalmierzem MOLEM, urządzeniem termowizyjnym OPHELIOS i kamerą TV), inercyjny układ nawigacyjny LLN-GY, system dowodzenia i używania uzbrojenia FuWES, dwie radiostacje SEM 80/90VHF/UHF oraz pojedyncze HRM 7400HF i SEM 52 SL VHF/UHF. Dodatkowo jego załoga może korzystać z BSP Aladin przeznaczonego do obserwacji, dokładnej lokalizacji i wskazywania obiektów przeciwnika. Kolejny program przewiduje doposażenie ich w nowe środki dowodzenia i łączności czy wynośne zestawy KMW Mobile Sensor System (MoSeS). Dodatkowo Niemcy chcą pozyskać nowe 5 i 15 tonowe ciężarówki oraz ciężkie przegubowe, opancerzone pojazdy.

Bundeswehra nie ma obecnie obrony powietrznej w Wojskach Lądowych. Ostatnie jednostki tego typu, dysponujące np. zestawami Gepard, rozformowano w ramach poprzedniej reformy na przełomie obecnej i poprzedniej dekady. Nieliczne zestawy Ozelot i Stinger przekazano natomiast do Luftwaffe. Niemcy planują jednak odtworzenie zdolności obrony powietrznej bardzo krótkiego zasięgu, także w Wojskach Lądowych – m.in. z myślą o osłonie przeciwko dronom. Pierwsza bateria nowego systemu powinna być w stanie wspierać zestaw VJTF na rok 2023, następnie planuje wprowadzenie się szersze wprowadzenie tego systemu i rozwój jego zdolności, także pod kątem zastosowania nowych efektorów np. laserowych. Natomiast zestawy o większym zasięgu (Patriot PAC-3 modernizowane do wersji PAC-3+, a w przyszłości program TLVS, którego realizacja pozwoli także przywrócić zdolność obrony krótkiego zasięgu, za pomocą wyrzutni IRIS-T SL) są w Luftwaffe.

 

Artyleria

Haubice PzH 2000A1/A2 w ramach programu MLU przejdą proces modernizacji w głównej mierze polegający na polepszeniu ich efektywności poprzez wprowadzenie nowej amunicji o zwiększonym zasięgu. Procesowi modernizacji podlegać będzie 108 haubic (a więc również te, które od niedawna przywracano do służby, bo jeszcze kilka lat temu Bundeswehra miała ok. 80-90 dział tego typu).

Do eksploatacji ma wejść m.in. amunicja Vulcano (zasięg strzelania do 70 km) z półaktywnym laserowym systemem naprowadzania a od 2024 roku ruszy produkcja amunicji inteligentnej typu GIWS SMArt 155/DM702. Ponadto Bundeswehra otrzyma odłamkowo-burzące pociski DM 121 (z mało wrażliwym materiałem wybuchowym) a w planach jest zakup pocisków precyzyjnych z głowicą odłamkową.

Ponadto plany Bundeswehry przewidują pozyskanie 600-900 kierowanych pocisków GMLRS oraz – w dalszej perspektywie – być może 450 pocisków z głowicami z minami narzutowymi AT-2 i niesprecyzowanej liczby z podpociskami ppanc. SMArt. do wieloprowadnicowych wyrzutni pocisków rakietowych MARS II, na koniec 2018 roku Bundeswehra miała 20 wyrzutni tego typu.

Pozostałe  18 MARS I jest doprowadzanych do tego nowszego standardu poprzez wprowadzenie nowego systemu ich pozycjonowania oraz elektrycznych napędów, stosowna umowa została podpisana pod koniec ub. r. Ponadto wszystkie wyrzutnie otrzymają zmodernizowane SKO ADLER a w dalszej perspektywie planuje się kolejne modernizacje tak by zwiększyć ich efektywność ogniową zwłaszcza w zwalczaniu celów punktowych i ruchomych.

Za priorytet w procesie modernizacji artylerii uważane jest stworzenie połączonego wsparcia ogniowego STF, którego zadaniem będzie osiąganie zdolności do natychmiastowego wsparcia przez wszystkie dostępne systemy artyleryjskie na poziomie taktycznym.  Powstanie 30 nowych zespołów koordynacji wsparcia ogniowego JFST szczebla kompanii i 12 szczebla batalionu a z myślą o nich 30 wozów Fennek (w odmianie sekcji powietrze/ziemia i ziemia/ziemia) zostanie zmodernizowanych do standardu 1A3+ w latach 2018-2022. Dla szczebla brygada/dywizja utworzone zostaną cztery grupy JFS-CG wykorzystujące specjalistyczne zestawy kontenerowe przewożone przez ciężarówki oraz transportery Tpz 1A8A14 Fuchs.

 

Lotnictwo Wojsk Lądowych i BSP

Na mocy umowy z 2000 roku (renegocjowanej porozumieniem w 2013 roku) dla Wojsk Lądowych ma być dostarczonych 82 NH90. Pierwsze 28 sztuk będzie modernizowanych do standardu jakie prezentują maszyny z kolejnych dostaw (to przedsięwzięcie potrwa do 2021 roku).

Śmigłowców Tiger ma być ostatecznie 68 (wszystkie maszyny dostarczono, przy czym część z nich ma stanowić rezerwę/służyć do szkoleń). Realizowany jest projekt ASGARD czyli ich doposażania w panele dodatkowego dopancerzenia, filtry przeciwpyłowe, nowe oprogramowanie diagnostyczne i systemy łączności, część z maszyn otrzymała już te zdolności wcześniej w związku z misją w Afganistanie. Docelowym systemem ppanc. przez nie przenoszonym (zamiast HOT-3) będzie PARS 3 LR. Ponadto wymianie uległy transpondery systemu IFF na urządzenia pracujące w Mode 5/S. Również w ramach MLU Tigery doprowadzone zostaną do standardu Mk3 tak by zapewnić ich eksploatację przynajmniej do 2040 roku.

Ponadto zakupionych zostanie siedem śmigłowców Airbus H145M LUH w wersji SAR (cywilna odmiana LUH SOF) za 72.4 mln EUR, zastępujących obecnie używane UH-1D. Należy dodać, że inne śmigłowce tego typu – LUH SOF, uzbrojone i przeznaczone do wsparcia sił specjalnych, służą w Luftwaffe. W siłach powietrznych Niemcy eksploatują też ciężkie transportowe CH-53, które są planowane do zastąpienia przez nowe maszyny. W przetargu pod uwagę brane są, Boeing CH-47F Chinook i Sikorsky CH-53K King Stallion.

Wracając do Wojsk Lądowych, pozyskiwane są nowe BSP klasy taktycznej (LUNA NG). Przewiduje się też wymianę używanych obecnie mniejszych BSP na nowe modele. Bojowych zestawów LUNA NG/B ma być zakupionych łącznie dwanaście. Pierwsze zamówienie złożono w 2017 roku na trzy zestawy bojowe i jeden przeznaczony do szkolenia za 63 mln euro, zgodę na drugie – dotyczące 9 zestawów za 130 mln euro – Bundestag wydał w br. Standardowo  każdy zestaw składać się będzie z pięciu aparatów oraz dwóch naziemnych stacji kontroli i kierowania.

 

Konkluzja

Program modernizacji technicznej i rozbudowy Wojsk Lądowych Niemiec jest w wielu miejscach zasadniczo zbieżny z tym realizowanym w naszym kraju. W Polsce jednak kładzie się większy nacisk na ilość, a kluczowe programy dotyczące np. systemów precyzyjnego rażenia i precyzyjnej amunicji, obrony powietrznej krótkiego zasięgu oraz dowodzenia i wymiany danych różnego szczebla są opóźnione. Trzeba też pamiętać, że w większości obszarów to obecne eksploatowane w ich armii uzbrojenie już obecnie, taktyczno-technicznie przewyższa to używane w Wojsku Polskim, choć z drugiej strony bolączką sił zbrojnych Niemiec jest całkowite rozwiązanie w Wojskach Lądowych pewnych obszarów jak np. bezpośrednia obrona przeciwlotnicza, które trzeba będzie przywrócić od zera. Z drugiej strony Niemcy intensywnie rozwijają zupełnie nowe technologie takie jak systemy wysokoenergetyczne, roboty czy sztuczna inteligencja w zastosowaniach wojskowych.

Reklama

Komentarze (25)

  1. Piotr ze Szwecji

    Widzę, że Niemcy na wzór Rosji, stawiają na rozbudowę potencjału ofensywnego. Polska ze swoją 4:tą dywizją też stara się, acz w Polsce to adaptacja lepszej organizacji NATO/USA (plus Polsce brakuje paru dywizji do minimum obronności). Niemcy mają dobrą organizację od dawna. Rosja wojnami i ćwiczeniami swoją organizację unowocześniła. Myślą niemiecką jest pewnie, w ramach NATO, wysłać wojska ekspedycyjne na wschodnią flankę. Temu też stawiają na zwiększenie ilości wojsk pancerno-zmechanizowanych. Jednak, że to Niemcy, a więc sojusznik niepewny, trzeba polskim planistom brać to też pod uwagę, bo a) tej pomocy możemy z Niemiec nie otrzymać z różnych względów czy _opóźnień_, albo b) Niemcy czy Rosja to zawszeć dla Polski Niemcy i Rosja. Dla Polski z tego wynika sugestia ciągłości w budowę systemu A2/AD, WOT i kilka mobilnych stacji radarowych na wybrzeżu Bałtyku (patrz umowa o statki desantowe Niemcy-Dania).

    1. Marek

      Czym są Niemcy akurat jasne było od dość dawna. Dziś to jest wątpliwy sojusznik, Jutro nie wiadomo co.

    2. Opty(k)

      Zdaje się, że to będzie (albo już jest) antyamerykański sojusznik Chin na Europę. W ramach nowego podziału świata na strefy wpływów.

  2. REPARACJE!!!

    W ramach reparacji żądam 500 Leo najnowszej wersji, wraz z licencją oraz innych tego typu form zapłaty.

    1. Antzet70

      Raczej jakiś 1000 leo2 Pl.....leo2 z nową wieża i działem rhm130 l51 z licencją na produkcję.Sa jakieś nowe wersje gepardów i Rolandow OPL to też poproszę.

  3. andys

    "Niewątpliwe pewien wpływ ma też chęć utworzenia wspólnych sił europejskich, w których Niemcy mieliby odgrywać jedną ze znaczących ról. " Uważam, że to jest główna przyczyna szybszego obecnie rozwoju niemieckich sił zbrojnych. Obiektywnie działania te skierowane są przeciwko wiodącej roli USA w NATO. Czytaliśmy i czytamy w prasie o potrzebie uczestnictwa USA w sprawch europejskich, gdyż Europejczycy sami swoich spraw, szczególnie w zakresie militarnej, nie potrafią rozwiązać (podobno). Podaje się przykłady Libii (szczególnie) , Jugosławii, Syrii, również Rosji (szczególnie w niektórych krajach). To amerykańskie kierownictwo w NATO ciąży krajom zachodnim, tym bardziej , że Amerykanie coraz bardziej wymagaja od nas właczenia sie w rozwiazywanie spraw globalnych w interesie USA (kupowanie broni amerykańskiej, uczestnictwo w misjach wojskowych rządu amerykańskiego- Afganistan, Irak, Iran, wymuszanie wprowadzanie sankcji przeciwko Iranowi, Rosji, Chinom. Rozwój sił zbrojnych państw UE ma być argumentem, że my już takiej pomocy USA ,jak dotychczas nie potrzebujemy. Istotną ciągle jest sprawa Rosji . UE, ogólnie rzecz biorąc, nie wierzy w agresywne zamiary Rosji ( zresztą na dobrą sprawę już od lat 70-tych XX wieku), natomiast USA nadal rozgrywa kartę rosyjską, teraz przede wszystkim w rozgrywkach z Chinami.

  4. dropik

    Powinniśmy naciskać na Niemcy , żeby podniosły swoje wydatki i stany uzbrojenia. minimum 450 czołgów (8x58 zamiast 8x44) i 120 haubic. Niestety sami, żeśmy sie pozbawili jakiegokolwiek wpływu na politykę państwa UE.

    1. Marek1

      Znaczący wzrost potencjału wojskowego za Odrą przy permanentnym wzmacnianiu armii przez Moskwę NIE jest dobrym pomysłem z polskiego pkt. widzenia. Zwłaszcza, ze widać stały rozwój wzajemnych kontaktów na linii Berlin-Moskwa, a WP coraz bardziej ODSTAJE sprzętowo w stos. do Bundeswehry ...

    2. I tak sami umacniamy swą biedę i zacofanie

      Niczego takiego nie ma w realnym świecie. RFN musi wydać biliony euro na przejście na samochody elektryczne, spłatę bilionowego długu, podniesienie byłej NRD na średni poziom RFN, rozwój nauki i technologii, poprawa transportu lotniczego, drogowego, rzecznego, podniesienie poziomu ochrony zdrowia i szkolnictwa, wzrost dobrobytu. Podobnie rosyjska demokratyczna republika. Oba państwa, ich obywatele, chcą pokoju, pokojowej współpracy i nie planują żadnych wojen, bo rozumieją, że wojna radykalnie utrudnia realizację wymienionych wyżej celów. Wojna się Niemcom, Rosjanom państwom UE, nieopłaca. Zbrojenia wynikają z dążenia do imperialnych wojen przez USA, a dokładniej przez ich najbogatsze ok. 20%, ryzyko wojen lokalnych, piractwa, terroryzmu, państw upadłych itp. Dlatego UE i NATO oraz ich współpraca z Rosją są bardzo potrzebne. Jesteśmy głupi, że bardziej nie wykorzystujemy Królewca dla finansowania państwa i dobrobytu indywidualnego rozwijaniem współpracy z Rosją.

    3. Grzegorz Brzęczyszczykiewicz

      Zapomniałeś dodać że RFN musi utrzymywać wiele tysięcy firm prowadzonych przez biznesmenów nowych Niemców z Azji i Afryki, a firmy te nie mają wypracowywać zysku tylko maja być, dobrym przykładem są komisy samochodowe sprzedające kilka aut w roku jednocześnie zapewniające dostatnie życie ich tureckim czy arabskim właścicielom i ich rodzinom !!

  5. Marek1

    Przy finansowych, organizacyjnych i decyzyjnych możliwościach Berlina, RFN jest w stanie w 4-5 lat tak zreorganizować, zmodernizować i zwiększyć liczebnie swe WL, ze staną się BARDZO znaczącą siłą w Europie. Niestety w Polsce to niemożliwe, co widać jaskrawo w związku z totalną impotencją decyzyjną i dyletancką niekompetencją decydentów. Również przyjecie fatalnego w skutkach dla WP planu/założenia rozwoju głównie jako sił pomocniczych, wspomagających jedynie jedn. US Army/NATO skutecznie zablokowało wszelkie możliwości wyposażania polskiej armii w nowoczesne, dalekozasiegowe systemy artyleryjsko-rakietowe)+efektory), rozpoznawcze(obrazowanie on-line), nowoczesne syst. obrony powietrznej oraz autonomiczne, nowoczesne zdolności C4ISR na szczeblu ponad taktycznym. Szczególnie frustrujący jest dla żołnierzy WP fakt, że polski przemysł MA już obecnie wiele możliwości i kompetencji w w/w elementach, ale NIE sa one właściwie wykorzystywane, tak samo jak naprawdę poważne środki budżetowe dla MON.

  6. Swiadomy

    1.5 % to raczej niewiele I wiosny nie czyni. 320 czolgow na kraj wielkosci niemiec to liczba raczej symboliczna niz majaca zapewnic jakiekolwiek bezpieczenstwo.

    1. NATOwnik

      To jest nominalnie jeden z najwyzszych budzetow wojskowych na swiecie. 320 "tych" czolgow to sila kilkukrotnie wieksza od 700 czy 800 czolgow na stanie WP. Do tego BWPy, lotnictwo, artyleria itd. Ogolnie, jezeli armia niemiecka ze swoim sprzetem i technologia "nie zapewni jakiegokolwiek bezpieczenstwa" to 1. Polska jest calkowicie bezbronna i nawet z 3% PKB na armie nic sie w tej kwestii nie zmieni. Pora brac nogi za pas. 2. Wasc masz tyle pojecia o wojskowosci/uzbrojeniu/ sile armii itp. co ja o fizyce kwantowej... czyli ZERO pojecia!

    2. Inżynier

      Weź pod uwagę wysokość Niemieckiego PKB. Kwota ich 1,5% to ponad 55 mld podczas gdy u nas rekordowo wysoki budżet na obronność w 2020 planowany jest na poziomie ok. 13 mld zatem raczej nie można mówić że nie robi to wrażenia. Liczba czołgów sama w sobie nie powala, choć w dużej mierze wynika z faktu że najbliższe potencjalne i realne źródło zagrożenia oddalone jest o 1000 km od granicy RFN i oddzielone jest strefą buforową złożoną z Polski i państw bałtyckich należących do NATO. Nie bez znaczenia jest także fakt stacjonowania w Niemczech prawie 40 tyś. wojskowych z USA.

    3. Wesołeczek

      Czyli rosyjskie czołgi to "prawdziwe" czołgi. Coś takiego co lokuje się nieco poniżej Leo2A5.

  7. Feluś

    Tak mnie zastanawia, jak to jest z tymi Niemcami? Oni mają 3 dywizje i 190K sturmanów a my będziemy mieć 4 dywizje i 100K chłopa. Czyżby - Czuwaj wiara... Pręż swój młody duch, pracując za dwóch!

    1. rED

      3 x ok10K ok 30K Pytanie brzmi czym zajmuje się reszta Niemców.

  8. dd

    Niemcy mają duże wyższe PKB niż Rosja. Więc wiadomo kogo będzie stać na lepszą armię.

    1. m p

      Tylko że PKB to dość sztuczny wskaźnik, który tylko z grubsza odwzorowuje potencjał danego kraju.

    2. Swiadomy

      Ale maja wyzsze koszty utrzymania armii wiec niekoniecznie

    3. dimitris

      A jeśli fryzjer w Niemczech pobiera - dajmy na to - 4-krotnie wyższą opłatę, za to samo cięcie, niż pobiera jego kolega w Rosji ? Jak Kolega myśli ? co powiedziałyby o tym urzędy statystyczne ? Czy aby nie to, że niemiecki fryzjer wypracował 20 Euro PKB, a rosyjski 5 ? - a włosy i tak odrosną same, tu i tam :)

  9. Fanklub Daviena

    Ano przebudzenie. Jak USA zbankrutuje (rozmienili już 23 bln USD długu przy 4 bln USD przychodach budżetowych) to IV Rzesza zrzuci maskę, podniesie łeb i zamieni Bundeswehrę w Wermacht i otwarcie sięgnie po Europę... :)

    1. Naczelny informator WP

      Tak, myślę że Niemcy nie mają co u siebie robić i będą podbijali Europę bo tak

    2. Swiadomy

      Juz podbijaja, tyle ze tym razem gospodarczo i politycznie

    3. Leon

      Masz racje Niemcy po trzeboja wojny jak ryba wody.To sa inne Niemcy co przed 80 lat.Na marginesie to dzięki „tym Niemcom”Polska jest w NATO i UE.

  10. mobilny

    Bajdy. Czytam i się śmieję. Mają inne problemy choć ich nie widzą jeszcze. Imigranci ich od wewnątrz rozwalą. Niemcy co najwyżej pieniądzem zamieszać mogą. Militarnie to miernota

  11. ...

    Sojusze sie zmianiaja. POlska pownna byc w dobrym ukladzie z UE, ale zawsze "tak na wszelki wypadek" - miec tez troche sprzetu np z Chin czy chocby skandynawi lub wlasny.

    1. Feluś

      Na "wszelki" to mamy trochę sowieckiego - na początek.

  12. Polak z Polski

    I jak my wyglądamy wobec zbrojeń Rosji a teraz Niemiec. Ameryka na 95% nam nie pomoże. Jeżeli chcemy przetrwać między ruskimi a szkopami wszystkie możliwe środki musimy przeznaczyć na rozbudowę i modernizację armii. Jak zabraknie kasy to pożyczać i drukować. Może tym razem nam się uda zachować swoje państwo.

    1. Feluś

      Na razie zawzięcie pożyczamy, a i drukarki chodzą pod parą inflacja rośnie! Żadna armia niemiecka czy rosyjska nie będzie potrzebna.

  13. Adam S.

    Bardzo dobrze, że sojusznicy się budzą, ale czy nie taniej byłoby nie finansować Rosjan? Pacyfistyczne i miłujące pokój Niemcy finansują obie strony nowego wyścigu zbrojeń. Może ktoś się podejmie dotrzeć z tym faktem do niemieckiej opinii publicznej ???

    1. Fanklub Daviena

      Uzasadnij, że Niemcy są naszym sojusznikiem a Rosja wrogiem... W czym konkretnie się to przejawia?

    2. Asesaw

      Rosja ćwiczy ataki atomowe na Polskę, a Niemcy dali nam Leopardy za 1euro. Jesteśmy dla nich strefą buforową zabezpieczającą przed Rosją, tak jak dla nas Ukraina. Można pisać na ten temat długo....

    3. bender

      Polska i Niemcy są sojusznikami w NATO. Rosja z partnera Sojuszu stałą się rywalem, a nawet przeciwnikiem. Rosjanie wprost określają Sojusz jako przeciwnika.

  14. Majster klepka

    Jeśli się zbroją, to nie po to aby wojować z Rosją tylko Polską. Taki Ribbentrop-Mołotow 2

    1. Tomasz33

      Nieprawda towarzyszu, jesteśmy dla nich strefą buforową, tak jak dla Polski Białoruś i Ukraina. Przypomnę o umowie na Leopardy za przysłowiową "złotówkę".

  15. Wiem co piszę

    Technologicznie nigdy Niemcom nie dorównamy.

    1. ja wiem lepiej

      Dlatego kupujemy od nich czołgi

    2. klk;kl;l

      To zależy w czym. Kazdy kraj ma kompetencje wiodące, w których jest lepszy od innych.

    3. ngi

      dokładnie. Niemcy na przykład nie robią laptopów, telefonów komórkowych bo taniej Chiny zrobią. Ale.... robią roboty, które są potrzebne do wytwarzania tych telefonów i laptopów, a to wyższa szkoła jazdy niż zrobienie telefononiku.

  16. Bundershaft

    Dobrze za nadal mają nuclear sharing Bo klapa na calej linii Jak na taki PKB Aco z siłami kosmicznymi?

  17. Penetrator

    Proponowałbym zamiast dozbrajania się kupować mniej ropy i gazu od potencjalnego agresora.

    1. Strażnik Teksasu

      Za to grzać 5x droższym gazem ruskim przywiezionym amerykańskim statkiem?! Powiedz jeszcze skąd brać kasę na te zakupy i ile tych gazowców stoi dziennie na redzie by wystarczyło na nasze potrzeby nie mówiąc o tłoczenie na Ukrainę..

    2. Davien

      Jak widać frustracja w Moskwie siega zenitu ze takie bajki wypisujesz:) Do tego Niemcy jedna decyzja uziemiły wam NS2 do maja 2020r,

    3. Pamiętliwy

      5 x droższy? A ja mówie że gaz z USA jest 5 x tańszy niż ten z Rosji i mam na to takie same dowody jak Ty...

  18. rED

    "Niemcy stawiają na pancerz i ląd" - 300 czołgów. Rosja która stawia na rakiety 8000 czołgów...

    1. dim

      Ponieważ to Rosja zamierza bić się agresywnie. Niemcy jedynie udzielą nam (od tyłu) pomocy. Zajmując trochę miast, powiedzmy 1/3 Polski, tak by pozostała jeszcze zdemilitaryzowana strefa buforowa. I powróci pokój, natychmiastowe zawieszenie broni... dzięki któremu świat uratowany został przed katastrofą jądrową. Zadanie Rosjan jest dalece trudniejsze - oni muszą te swoje tysiące czołgów rozciągnąć od Estonii, przez... Polskę... Rumunię... aż do Bułgarii. Kto wie? Może także do udzielenia wsparcia bratniej Serbii ? Czyli tych circa 2,5 tysiąca człogłów, które mają w linii - acha ! i jeszcze przyjaźń rosyjsko-chińska ! - to wcale nie jest dużo. Czyli z tysiąc jeszcze dorzucą w najbliższej przyszłości...

    2. rED

      Robisz błędne założenia. Rosja nie musi rozciągać tych sił. Kolejne fronty mogą być otwierane po "deeskalacji" poprzednich.

    3. arokey

      jaką granice i grupy narodowościowe mają niemcy? ruskom do ochrony granic i tego mało co mają

  19. NS2

    za to Rosja za niemieckie pieniądze z gazu, zbroi się coraz bardziej

    1. MarekNast

      Bardziej zbroi się za polskie pieniądze z ropy i gazu. My mamy większy deficyt w handlu z Rosją niż Niemcy. A przed wojna na Ukrainie Niemcy miały nadwyżkę i drenowały Rosję z kasy. A My ich zbroiliśmy

  20. Roman

    Radość prawicowych geostrategów jest wielka. 3 Lata krzyczeli, że Niemcy za mało się zbroją, że nie ma 2% PKB. A teraz Panowie Szlachta wykoncypujcie co dalej będzie...

  21. defender

    Niech sobie stawiają nawet na 7 pancerzy, zdajcie sobie sprawę z jednej rzeczy, Niemcy już nigdy Rosji nie zaatakują. Rosja już im pokazała co może z nimi zrobić i to im wystarczyło.

    1. bercik

      Nie Rosja z zwiazek radziecki. I pokazał przy współpracy z USA który sponosorwał uzbrojenie Armii czerwonej.

  22. Jean

    Już dziś dysponują jedną z najnowocześniejszych armii globu, a co będzie jak przeznaczą 2% PKB na zbrojenia? Intensywnie rozwijają zupełnie nowe technologie: lasery, roboty, sztuczna inteligencja. Pod wieloma względami należą do czołówki światowej np. ich prace nad bronią laserową ustępują w skali globu jedynie USA. Za 11 lat góra będą dysponowali supernowoczesną armią. Stać ich na to.

  23. Polak

    Borsuk jako nowoczesna konfortowa taksówka piechoty, Anders 120 mm dziło lekki czołg/wwo, Rak na nowoczesnym podwoziu gasienicowym jako artyleria towarzysząca, Loara 35mm dziła zintegrowane z Piorunem-2 na nowoczesnym podwoziu jako parasol bezpieczeństwa obrona przeciwlotnicza ---------- idealna konfiguracja sił lądowych pojazdów równie mobilnych o podobnych własciwościach jezdnych terenowych uzupełniających się wzajemnie razem współdziałajacych -------- wszystko oparte o krajową logistykę więc i niezależność czyli i niepodległość

  24. Polak

    ppk Pirat, ppk Moskit, Piorun-2, na licencji produkowany w kraju Alcotan -100, Camm, Camm-er najistotniejszymi elementami modernizacji WP zwiększenie ilości Krabów i Raków z nowa amunicją

  25. Rudaemi

    Więcej żołnierzy niz RP. Stawiają na lądowe i słusznie bo mają przewagę nad nami lub NATO ma nad FR w tej strefie a my? F-35 choć brak......prawie wszystkiego. Komu zależało na rozbrojeniu SZ RP? ....... Brawo my!

Reklama