Geopolityka
Pierwsze ćwiczenia straży przybrzeżnej Filipin, Stanów Zjednoczonych i Japonii
Filipiny, Stany Zjednoczone oraz Japonia 1 czerwca wezmą udział w pierwszych wspólnych ćwiczeniach straż przybrzeżnych, które potrwają do 7 czerwca. Ćwiczenia mają na celu zaciśnięcie współpracy w ramach bezpieczeństwa związku z działaniami Chin w regionie – informuje Reuters.
Filipiny, Stany Zjednoczone oraz Japonia 1 czerwca rozpoczną pierwsze w historii wspólne ćwiczenia straży przybrzeżnych, które potrwają do 7 czerwca. Australia zaś dołączy do nich jako obserwator. Ćwiczenia odbędą się na wodach u wybrzeży półwyspu Bataan na głównej filipińskiej wyspie Luzon. Ma w nich wziąć około 400 osób w sumie z tych trzech krajów. Filipiny mają wystawić cztery filipińskie okręty, a USA i Japonia po jednym. Ćwiczenia obejmą operacje poszukiwawczo-ratownicze wspierane przez helikoptery oraz działania z egzekwowania prawa.
Czytaj też
Ćwiczenia są następstwem incydentu z lutego, kiedy to chiński okręt straży przybrzeżnej użył lasera przeciwko filipińskiemu okrętowi straży przybrzeżnej, tymczasowo oślepiając załogę filipińską. W zeszłym miesiącu filipińska straż przybrzeżna poinformowała, że chińskie okręty stosowały agresywne działania i niebezpieczne manewry podczas patrolu w wyłącznej strefie ekonomicznej Manili. Dodatkowo prezydent Marcos wydał polecenie aby wojsko skupiło się na wybrzeżu, gdy Manila stara się zabezpieczyć swoje interesy na Morzu Południowochińskim.
W ostatnich miesiącach USA wraz z Australia zwiększyły pomoc w zakresie obrony i bezpieczeństwa wobec Filipin, aby wspomóc Manilę w walce z rosnącymi wpływami Chin w regionie Indo-Pacyfiku. Kraje te respektują orzeczenie międzynarodowego trybunału z 2016 r., w którym stwierdzono, że wschodnie części Morza Południowochińskiego, które znajdują się w wyłącznej strefie ekonomicznej Manili, obszaru o długości 200 mil morskich, należą do Filipin. Filipińczycy nazywają ten obszar Morzem Zachodniofilipińskim. Chiny odmawiają uznania tego wyroku. Pekin zintensyfikował działania wojskowe i budowę sztucznych wysp na Morzu Południowochińskim.
Czytaj też
Czytaj też
Na początku maja Filipiny postanowiły, że rozmieszczą pięć boi nawigacyjnych w swojej strefie ekonomicznej. Była to odpowiedzi na, to by potwierdzić suwerenność nad spornym terytorium na Morzu Południowochińskim. Filipińska straż przybrzeżna ogłosiła również plany postawienia sześciu kolejnych boi na morzu do końca roku, a niedawno dostarczyła podstawowe zapasy, w tym żywność i książki, stałym mieszkańcom wyspy Thitu, największego naturalnego fragmentu lądu, w przeszłości zablokowanego przez Chiny. Chiny postanowiły także odpowiedzieć na rozmieszczenie boi i rozmieściły co najmniej trzy swoje boje. Dodatkowo Australia zaoferowała, że dostarczy filipińskiej straży przybrzeżnej drony obserwacyjne i inny zaawansowany technicznie sprzęt. Ponadto Canberra poważnie zastanawia się nad wzięciem udziału we wspólnych patrolach na spornym Morzu Południowochińskim.
Czytaj też
Podczas oficjalnej wizyty Marcosa na początku tego maja, Stany Zjednoczone zobowiązały się do przekazania okrętów patrolowych i samolotów. Sekretarz obrony USA Lloyd Austin powiedział również Marcosowi, że zobowiązania Waszyngtonu wobec Manili mają zastosowanie do zbrojnego ataku na filipińskie samoloty i statki, w tym te należące do straży przybrzeżnej, na Morzu Południowochińskim. Japonia zaś sfinansowała zakup przez Manilę nowych i większych statków patrolowych oraz pomaga filipińskiej straży przybrzeżnej w utworzeniu placówki w zatoce Subic, która otwiera się na Morze Południowochińskie.