Reklama

Geopolityka

Nowe partnerstwo miedzy USA a Wietnamem. Czy to zagrożenie dla Chin?

Autor. President Biden/X

Stany Zjednoczone i Wietnam przeszły na wyższy stopień relacji do rangi „kompleksowego partnerstwa strategicznego”, co czyni Wietnam strategicznym krajem w regionie przeciw ChRL. Czy to oznacza, że Wietnam stanie się dla USA nowymi Filipinami? W tym przypadku sprawa, z politycznego punktu widzenia, jest nieco bardziej skomplikowana.

Reklama

Poprawa i zbliżenie relacji pomiędzy USA i Wietnamem były widoczne od blisko dwóch lat, odkąd USA zaczęły podejmować wyraźne, zmierzające do tego działania. W ciągu ostatnich dwóch lat do Wietnamu udał się wiceprezydent, sekretarz stanu, sekretarz obrony i inni ważni urzędnicy amerykańscy. Amerykańskie lotniskowce również zatrzymywały się w wietnamskich portach. Bo jak powiedział Jake Sullivan, doradca Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego „Odzwierciedla to wiodącą rolę, jaką w przyszłości będzie grał Wietnam w naszej rosnącej sieci partnerstw na Indo-Pacyfiku."

Reklama

Biden spotkał się w Wietnamie z Nguyen Phu Trongiem, sekretarzem generalnym Komunistycznej Partii Wietnamu, aby podnieść więzi łączące oba państwa do "kompleksowego partnerstwa strategicznego", najwyższego z trzech poziomów relacji dyplomatycznych w Wietnamie - z wyjątkiem specjalnej kategorii zarezerwowanej dla Kambodży i Laosu. Wejście w kompleksowe partnerstwo strategiczne, stawia USA w relacjach z Wietnamem na równi z takimi krajami jak Chiny, Rosja, Indie czy Republika Korei. Jest to bardzo ważny sygnał dotyczący współpracy między tymi krajami.

Biden i Trong wydali po spotkaniu 10 września wspólne oświadczenie, w którym "potwierdzili znaczenie współpracy gospodarczej, handlowej i inwestycyjnej oraz opartego na innowacjach wzrostu gospodarczego jako głównych fundamentów dynamiki w stosunkach dwustronnych".

Reklama

Czytaj też

Stany Zjednoczone postrzegają kraje rozwijające się w Azji jako kluczowe w przeciwdziałaniu rosnącej potędze Chin na Indo-Pacyfiku. Wietnam jest uważany za kraj frontowy wobec rosnących ambicji Chin na Morzu Południowochińskim, gdzie Pekin wysunął szeroko zakrojone roszczenia, mimo sprzeciwu wielu krajów sąsiadujących. Stany Zjednoczone zakończyły powojenne embargo na Wietnam dopiero w 1994 r., otwierając więzi gospodarcze po około dwóch dekadach izolacji. W 2013 roku, obie strony ustanowiły kompleksowe partnerstwo, które pogłębiło się, gdy stosunki między USA i Chinami zaczęły się pogarszać, a Wietnam zaczął eksportować do USA liczne produkty.

Zimna wojna 2.0 – ale ukryta

Mimo tego, że posunięcie USA należy odbierać jako strategicznie ważne, to amerykańska administracja jak i sam Biden mówią, że wzmocnienie więzi z Wietnamem nie ma na „zimnowojennych działań a przeciw Chinom – chociaż wiadomo, że to dyplomatyczne deklaracje. Jak powiedziała Mira Rapp-Hooper, dyrektor Rady Bezpieczeństwa Narodowego ds. Indo-Pacyfiku: "Absurdalny jest pomysł, że jest to w jakikolwiek sposób ruch zimnowojenny, a także, że to dyplomatyczne otwarcie ma celu dokonanie wyboru między Wietnamem a Chinami - nie sądzę, aby była to jedna z tych rzeczy". Rapp-Hooper powiedziała dalej, że ulepszone partnerstwo z Wietnamem jest dynamicznym, otwartym, integracyjnym partnerstwem, które ma na celu wspieranie Wietnamu i jego aspiracji technologicznych, gospodarczych i rozwojowych.

Czytaj też

Prezydent Biden powiedział z kolei, że amerykańskie działania nie mają na celu powstrzymywania lub izolowania Chin, ale utrzymanie stabilności zgodnie z międzynarodowymi zasadami. "Myślę, że za bardzo myślimy w kategoriach zimnej wojny. Nie o to chodzi. Chodzi o generowanie wzrostu gospodarczego i stabilności" – dodał Biden.

Rzeczniczka chińskiego MSZ Mao Ning wezwała Stany Zjednoczone do "porzucenia hegemonii i zimnowojennego myślenia" w odpowiedzi na podniesienie rangi stosunków między Wietnamem a USA. Dodała dalej „domagamy się, aby Stany Zjednoczone w relacjach z krajami azjatyckimi szanowały wspólne dążenie krajów regionu do stabilności, współpracy i rozwoju oraz przestrzegały podstawowych norm stosunków międzynarodowych".

Z kolei chińska tuba propagandowa dziennik Global Times nie omieszkał stworzyć serii artykułów o spotkaniu Biden- Trong pisząc w jednym z tekstów zatytułowanym „Upgraded US-Vietnam relations a product of US' self-interest pursuit": „USA nie dążą do pokoju. Wciąż żywo pamiętamy lekcje wojny w Wietnamie, a Waszyngton nie zaprzestał prowokowania „nowej zimnej wojny". Nie inaczej niż pół wieku temu, nadal szuka hegemonii, przeciwstawia się komunizmowi i sieje chaos i wojny na całym świecie". Dalej autor pisze „Historia stosunków Wietnam-USA pokazuje, że za każdym razem, gdy przywódca USA odwiedza Hanoi, w USA słychać głosy domagające się wywarcia presji na Wietnam w kwestiach demokracji i praw człowieka, twierdząc, że Waszyngton nie może „poddać się" Hanoi tylko dlatego, że czegoś od niego potrzebuje. Co więcej, partnerstwo obu krajów w dziedzinie półprzewodników, jedno z uderzających osiągnięć tej wizyty, także w większym stopniu uwzględnia interesy „amerykańskiego przemysłu, konsumentów i pracowników". To nie jest prawdziwa współpraca, w której wygrywają obie strony. Ponadto dowody historyczne pokazują, że w przypadku konfliktu interesów Hanoi i Waszyngtonu Stany Zjednoczone szybko uciekają się do groźby nałożenia sankcji".

W innym tekście zatytułowanym „China and Vietnam have ability to promote ties amid US courtship with Hanoi" autor pisze tak: „Wietnam nie utworzy jednak strategicznego sojuszu z USA ani nie sprzymierzy się z USA w kwestii Tajwanu ani w kwestii „izolacji Chin". Dopóki Chiny i Wietnam nie będą miały intensywnych konfliktów w kwestii Morza Południowochińskiego, Hanoi będzie nadal utrzymywać przyjazną współpracę z Chinami, jednocześnie dążąc do przyjaznej współpracy z Rosją i USA. Celem Wietnamu jest uniknięcie urażenia którejkolwiek ze stron i osiągnięcie równowagi interesów wszystkich trzech stron".

Poza partnerstwem wiele korzyści w tym biznesowych

Biały Dom ogłosił także liczne dwustronne inicjatywy i umowy biznesowe pokazując tym samym kluczową rolę gospodarczą, jaką przewiduje dla Wietnamu w przyszłości. Obejmują one partnerstwo w zakresie półprzewodników w celu "zwiększenia możliwości ekosystemu półprzewodników w Wietnamie, przy wsparciu przemysłu amerykańskiego" oraz program "inicjatyw na rzecz rozwoju siły roboczej w Wietnamie, które wspólnie rozwijają praktyczne laboratoria dydaktyczne i kursy szkoleniowe w zakresie montażu, testowania i pakowania półprzewodników" – czytamy na stronie Białego Domu. Wietnamskie linie lotnicze Vietnam Airlines kupią 50 odrzutowców Boeing 737 Max, a amerykańska firma Amkor Technology zainwestuje 1,6 miliarda dolarów w wietnamską fabrykę chipów, podał Biały Dom w podsumowaniu dwustronnych umów. Wielkie firmy, takie jak Dell, Google, Microsoft i Apple, przeniosły w ostatnich latach część swoich firm w ramach zmniejszenia kosztów pracy do Wietnamu i rozszerzenia łańcuchów dostaw.

Czytaj też

Stany Zjednoczone uważają również Wietnam za obiecujący rynek zbytu dla broni i sprzętu wojskowego, ponieważ Hanoi stara się uniezależnić od Moskwy. W latach 2016-2021 Stany Zjednoczone zezwoliły na eksport na zasadach komercyjnych artykułów obronnych do Wietnamu o wartości 28,8 mln USD. Ponadto Waszyngton prowadzi również szereg programów Foreign Military Sales (FMS) z Wietnamem o łącznej wartości ponad 162 mln USD. Od roku budżetowego 2017 do roku budżetowego 2022 Wietnam otrzymał około 92 mln USD pomocy w zakresie bezpieczeństwa finansowego przez Departament Stanu w ramach programu Foreign Military Financing (FMF). Wietnam otrzymał również odrębne 81,5 mln USD z FMF w roku budżetowym 2018 na wsparcie amerykańskiej strategii na Indo-Pacyfiku. Stany Zjednoczone są obecnie największym rynkiem eksportowym Wietnamu i zajmują ósme miejsce w rankingu inwestycji zagranicznych w tym kraju.

Czytaj też

W 2016 r. zniesiono amerykańskie embargo na sprzedaż śmiercionośnej broni do Wietnamu, co stwarza możliwości zakupu broni od USA, a nie tylko Rosji, jak było dotychczas. Po wietnamskich targach obronnych w grudniu 2022 r. największe amerykańskie firmy zbrojeniowe, w tym Lockheed Martin i Boeing, miały prowadzić rozmowy z rządem Wietnamu na temat potencjalnej sprzedaży śmigłowców i dronów.

Inne kluczowe punkty obejmują podnoszenie kwalifikacji wietnamskiej siły roboczej, rozwój znaczących rezerw metali ziem rzadkich - drugich pod względem wielkości po Chinach - poprawę odporności na zmiany klimatyczne w delcie Mekongu oraz zwiększenie możliwości magazynowania energii odnawialnej.

Nie mogło także zabraknąć kwestii związanych z bezpieczeństwem, nowe partnerstwo pogłębia współpracę w zakresie bezpieczeństwa. USA ogłoszą nowe programy i darowizny sprzętu o wartości 8,9 miliona dolarów w celu budowania zdolności Wietnamu w celu walki z regionalną i międzynarodową przestępczością międzynarodową.

Pragmatyczny Wietnam

Wietnam nie postrzega swojego nowego partnerstwa z USA jako wyboru jednej lub drugiej strony w nowej zimnej wojnie na Indo-Pacyfiku. W miarę jak gospodarka Pekinu zwalnia, bliższe relacje Hanoi z Waszyngtonem są jedynie pragmatyczne. W 2020 r., Wietnam i Chiny uwikłały się w wielomiesięczny spór dotyczący wtargnięć chińskich statków badawczych do wietnamskiej wyłącznej strefy ekonomicznej. W tym roku chiński statek badawczy oraz wiele okrętów straży przybrzeżnej i łodzi rybackich działało przez kilka tygodni w wyłącznej strefie ekonomicznej Wietnamu na Morzu Południowochińskim, co skłoniło wietnamskie ministerstwo spraw zagranicznych do zgłoszenia stanowczego sprzeciwu i zażądania opuszczenia tego terytorium. Na początku czerwca udało się zażegnać spór i chińskie jednostki opuściły strefę. W zeszłym tygodniu media donosiły, że wietnamscy rybacy twierdzili, że chiński statek straży przybrzeżnej strzelał z armatki wodnej do ich łodzi w pobliżu spornych Wysp Paracelskich.

Czytaj też

Tym samym zacieśninie relacji z USA, może być swoistym ostrzeżeniem Wietnamu dla Pekinu, który nadal prowokuje na Morzu Południowochińskim. Jednak Wietnam nie chce zrywać stosunków z Chinami, by zaprzyjaźnić się z USA. Od 2016 roku Wietnam pozostaje największym partnerem handlowym Chin w ramach Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN), a Chiny są od wielu lat największym partnerem handlowym Wietnamu. W związku z tym bezpośrednie inwestycje Chin w Wietnamie stale rosły przez lata. Dwustronna wymiana handlowa między Wietnamem a Chinami wzrosła w zeszłym roku do 234,9 miliardów dolarów.

W kalkulacji Wietnamu wzmocnione więzi ze Stanami Zjednoczonymi nie powinny prowadzić do pogorszenia relacji z Chinami, co więcej wejście na wyższy stopień relacji do rangi „kompleksowego partnerstwa strategicznego", w chińskim dzienniku Global Times, nie zostało zaatakowane, bardziej atakowani byli Biden i USA, którzy chcą wykorzystać Wietnam do swoich celów. Co ważne przed wizytą Bidena, Nguyen Phu Trong, sekretarz generalny Komunistycznej Partii Wietnamu, udał się na granicę z Chinami, gdzie spotkał się z chińskim ambasadorem i pochwalił przyjaźń między krajami.

Czytaj też

Wszystko to pokazuje, pokazuje, że nie należy się spodziewać pogorszenia relacji pomiędzy Hanoi i Pekinem, a prędzej próby czerpania przez Wietnam zysków z grania dwóch fortepianach. Pytaniem pozostaje czy współpraca wietnamsko-amerykańska z czasem się o nie zmieni w bliższe partnerstwo z USA co też będzie się równać z obecnością amerykańską podobnie jak ma to miejsce na Filipinach. Jednak samo wyniesienie Waszyngtonu na ten sam poziom co Pekinu w relacjach miedzy państwami, sprawia że Pekin może stracić umowy biznesowe, szczególnie w dziedzinie półprzewodników.

Zmienia się też postawa USA względem praw człowieka w Wietnamie w dokumencie podsumowującym liczącym 2600 słów, gdzie w sekcji dotyczącej praw człowieka zawarto na ten temat 112 słów, łącznie z podtytułem. Pokazuje to, że USA także są pragmatyczne i przymkną oczy w imię strategicznych korzyści mimo tego, ze wg Amnesty International rząd wietnamski przetrzymuje co najmniej 159 więźniów politycznych. Takie są pragmatyczne realia twardej polityki.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. Ma_XX

    cały ten flirt polega na tym, że Chiny wstrzymały eksport metali ziem rzadkich a w Wietnamie w przyszłym roku ponownie otwierają, już raz zamkniętą kopalnię - i dlatego będą F-16 a w drugą stronę surowce

  2. rwd

    Wietnam jest krajem komunistycznym rządzonym przez komunistów. Mądrość etapu nakazuje im flirtować z USA ale do niczego poważniejszego nie dojdzie, bo bolszewicka czujność każe im widzieć w Stanach imperialistyczne zło, które podstępem zechce obalić ich komunistyczny raj. Więcej Wietnam łączy z Chinami niż z Ameryką, choć wojował i jednym i z drugim.

    1. GB

      Dla Wietnamu obecnie Chiny są większym zagrożeniem niż USA. Była przecież wojna wietnamsko-chińska w 1979 roku (w obu państwach rządzili komuniści). Chiny zaatakowały Wietnam. Obecnie potencjał Chin jest znacznie większy niż w 1979 roku, Do tego Chiny i Wietnam mają roszczenia do wysp na M. Południowochińskim. Nic więc dziwnego że Wietnam szuka silnych sojuszników a takim jest USA.

  3. bezreklam

    Ciekawe ze tu im Komunstrcza Paryia Wienamu nie przeszkadza tak jak i dyatarzy Bahranu

  4. andys

    „Odzwierciedla to wiodącą rolę, jaką w przyszłości będzie grał Wietnam w naszej rosnącej sieci partnerstw na Indo-Pacyfiku." Warto wczytać sie w te slowa. Mowa jest nie o równoprawnych stosunkach miedzy obu krajami , a po prostu wyznaczaja one role Wietnamowi w ukladach amerykańsko- azjatyckich. Wietnam na to nie pójdzie. Podobnie zachowali sie Amerykanie w stosunku do Armenii i otrzymali juz odpowiedź premiera.

  5. Sorien

    Wietnam nie jest głupi..... Wiedzą że jeżeli chiny zaczęły by dominować w regionie po ewentualnej wojnie to oni byli by bezbronnym satelita . W pakcie z usa mogę liczyć na większą dozę suwerenności.... Trochę zajęło im nabranie mądrości bo ponad 50 lat No ale lepiej później jak wcale .... Co do samej wojny chiny vs usa to Wietnam może nie odrazu ale po opadnięciu kurzu i wyłonienia faworyta w wariancie usa by stanęli z Amerykanami przecie Chinom jeżeli chiny by dominował podejrzewam bierna postawę i pogodzenie się ze swoim losem licząc na łaskę Chin

Reklama