Geopolityka
Nowe możliwości AUKUS. Wsparcie dla amerykańskiej floty
Amerykański okręt o napędzie jądrowym będzie po raz pierwszy serwisowany w australijskiej bazie marynarki wojennej. Jest to kolejny krok w zakresie wzmacniania kooperacji państw tworzących nowy sojusz obronny AUKUS.
Australijczycy będą "serwisować" amerykański okręt podwodny
Sojusz AUKUS wykonuje kolejny krok w zakresie budowania ścisłej współpracy militarno-przemysłowej w regionie Indopacyfiku. Do Australii ma zawinąć amerykański okręt podwodny o napędzie jądrowym USS Hawaii (klasa Virginia). Przy czym, w tym przypadku wyjątkowym będzie fakt, że amerykańska jednostka ma być na miejscu poddana przewidzianym harmonogramem czynnościom obsługowym, naprawczym i remontowym (Submarine Tendered Maintenance Period STMP). Co więcej, wykonywanym przez personel Australijskiej Królewskiej Marynarki Wojennej (RAN - Royal Australian Navy) oraz australijski przemysł (ASC Pty Ltd.) we współpracy z Amerykanami.
Czytaj też
W tym ostatnim przypadku należy zauważyć, że w bazie czeka już specjalistyczna jednostka serwisowa USS Emory S. Land, dedykowana wsparciu floty okrętów podwodnych. Trzeba podkreślić, iż żeby doszło do obecnej sytuacji, wcześniej strona australijska oczywiście przeszła niezbędna szkolenia oraz certyfikacje pod okiem amerykańsko-brytyjskim. Co więcej, na jednostce USS Emory S. Land służą obecnie Australijczycy, którzy mają nadal uczyć się od Amerykanów. Do tego ważnego wydarzenia dojdzie w bazie RAN HMAS Stirling na Garden Island w pobliżu miasta Perth. Sama baza jest znana z tego, że stacjonują tam australijskie okręty podwodne, ale o napędzie konwencjonalnym.
Kolejny krok ku australijskim okrętom podwodnym o napędzie jądrowym
Trzeba zauważyć, że wydarzenie ma dwa wymiary, tj. zwiększenie możliwości działania US Navy oraz Royal Navy w regionie w oparciu o infrastrukturę australijską oraz tamtejszy personel wojskowo-przemysłowy, ale również, jeśli chodzi o wykonanie praktycznego kroku do użytkowania w przyszłości podobnych jednostek o napędzie jądrowym przez samą Royal Australian Navy. Pamiętając, że właśnie ten ostatni aspekt był niejako fundamentem dla zauważenia kreacji AUKUS. Jednocześnie, wywołując również mocne napięcie z Francją, która oferowała Australijczykom sprawdzone okręty podwodne, ale o napędzie konwencjonalnym.
Czytaj też
Wracając do obecnych wydarzeń mają być one zapowiedzią działania Submarine Rotational Force – West (SRF-West), których inauguracja jest planowana w 2027 r. Australijski resort obrony zauważa, że cyt. „rotacyjna obecność jednego brytyjskiego okrętu podwodnego klasy Astute i maksymalnie czterech amerykańskich okrętów podwodnych klasy Virginia w HMAS Stirling w ramach SRF-West jeszcze bardziej przyspieszy zdolność Australii do suwerennego działania w celu bezpiecznego posiadania, obsługi i konserwacji przyszłej floty australijskich okrętów podwodnych z napędem jądrowym i uzbrojonych w konwencjonalne uzbrojenie, począwszy od początku lat 30. XXI wieku”.
Obawy części australijskiego społeczeństwa
Sami Australijczycy przypominają, że w trakcie II wojny światowej właśnie ich państwo oferowało podobne zdolności dla ówczesnej floty okrętów podwodnych USA oraz aliantów, pozwalając zwiększyć efektywność działań w ramach szeroko zakrojonej wojny podwodnej. Obecnie, największym wyzwaniem będzie właśnie przestawienie się na jednostki posiadające napęd już jądrowy, a nie konwencjonalny. Stąd też, kluczowe ma być przede wszystkim informowanie społeczeństwa, że wszelka obsługa okrętów o napędzie niekonwencjonalnym zostanie przeprowadzona w sposób bezpieczny dla środowiska, w oparciu o wyśrubowane standardy bezpieczeństwa. Należy zakładać, że np. chińska propaganda, ale i potencjalnie rosyjska, będą próbować dyskredytować AUKUS i tego rodzaju działania na rzecz współpracy wojskowej wątkami ekologicznymi. Pamiętając chociażby doświadczenia z okresu trwania zimnej wojny.
Czytaj też
Dlatego też nie zaskakuje, że wszystkie oficjalne komentarze i wzmianki zawierają w sobie odniesienia do bezpieczeństwa w sferze przede wszystkim reaktorów jądrowych ulokowanych na serwisowanych okrętach. Emocje Australijczyków, szczególnie z okolic bazy HMAS Stirling, rozgrzewa obecnie także kwestia możliwej budowy (są już wyrażone zgody środowiskowe) obiektu, który miałby odpowiadać za gospodarkę odpadami niskoradioaktywnymi i zapewniać wsparcie konserwacyjne dla prac przy omawianych okrętach podwodnych.
Przy obecnej aktywności wokół USS Hawaii, z racji braku tego rodzaju instalacji, żadne materiały radioaktywne nie będą przenoszone na australijski ląd, jak zapewniają władze. Jednak, w przyszłości państwo będzie musiało posiadać tego rodzaju infrastrukturę, a to zapewne wywoła mniej lub bardziej lokalne głosy oporu. Najważniejsza staje się więc edukacja oraz transparentność (na ile to możliwe przy takich strategicznych projektach obronnych) przy dialogu z mieszkańcami.
W samej Australii pojawiają się również nadal głosy krytyczne wobec koncepcji zaangażowania się w AUKUS, w tym kooperację obejmującą rozwój działań podwodnych w oparciu o jednostki z napędem jądrowym. Odnosi się to do dwóch narracji, tj. dużych kosztów zakupu i późniejszego utrzymania tego rodzaju uzbrojenia w tamtejszych siłach zbrojnych, ale także umownego „związania się” z amerykańską polityką wobec Indopacyfiku. Przy czym, główne partie nadal optują za tym, że jest to niezbędne działanie, podjęte wobec zagrożeń, z którymi będzie się mierzyła Australia i jej sojusznicy w XXI w.
Czytaj też
Nowe zdolności w zakresie odstraszania i obrony
Zwolennicy projektu podkreślają, iż w przyszłości, posiadanie przez RAN okrętów o napędzie jądrowym ewidentnie zwiększy zdolności do działania w mocno skomplikowanej architekturze bezpieczeństwa indopacyficznego. Chodzi o zabezpieczenie dużych akwenów, ale także zwiększenie zdolności do odstraszania i obrony Australii. Posiadanie zaś zdolności remontowych, konserwacyjnych i wsparcia pozwoli również sojusznikom Australii na uzyskanie nowej jakości w ich działaniach, ale również przestrzeni planistycznej. Co więcej, niewykluczone staje się również to, że podniesienie kompetencji strony australijskiej może stać się ważne również w przypadku rozszerzenia AUKUS lub budowania analogicznych systemów współpracy sojuszniczej z państwami regionu lub spoza regionu.
Czytaj też
Nie ma co ukrywać, że staje się to kluczowe w przypadku coraz większej ekspansywności Chińskiej Marynarki Wojennej, a także szerzej innych elementów Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej. Stąd też, Australia w ostatnich latach rozpoczęła proces długotrwałych przeobrażeń jakościowych i ilościowych własnych sił zbrojnych. Owocuje to zakupami nie tylko w obrębie samej RAN, ale i innych domen. Ważnym ogniwem współpracy AUKSU ma stać się także kooperacja w zakresie nowych i przełomowych technologii. Chociażby w sferze działań związanych z domeną morską, państwa AUKUS planują prace nad zaawansowanymi narzędziami do śledzenia oraz obserwacji okrętów podwodnych w skali regionalnej, przy zastosowaniu technologii czerpiących z zasobów SI.
AUKUS to podejście wielodomenowe
Co więcej, dochodzi również do przeobrażania sieci infrastruktury portowo-lotniskowej, niezbędnej dla działań sojuszniczych, na czele z obecnością wojsk z USA. Ostatnim znamiennym przykładem, który można było odnotować w sierpniu 2024 r. stało się pojawienie w Australii bombowców strategicznych, które przyleciały prosto z USA. Dokładniej 16 sierpnia 2024 r. w bazie Royal Australian Air Force (RAAF) Amberley rozpoczęły się wspólne, bilateralne ćwiczenia sił powietrznych.
Czytaj też
W ich ramach, amerykański Bomber Task Force wysłał do Australii słynne maszyny technologii stealth B-2 Spirit, wraz ze wsparciem w postaci obsługi i sprzętu 509th Bomb Wing i 131st BW, na co dzień stacjonującego w bazie Whiteman Air Force w stanie Missouri (USA). Zakłada się przeprowadzenie szkoleń w zakresie wspólnych misji, ale również i tankowania w powietrzu. Dlatego też, nie tylko same okręty podwodne z USA zyskują nowe możliwości w perspektywie ich działania w Indopacyfiku, ale również druga odnoga triady jądrowej w postaci bombowców strategicznych.
Australia i jej terytorium jest cały czas również kluczowym węzłem w zakresie działania Sojuszu Pięciorga Oczu FVEY, pozyskującego dane wywiadowcze w ramach tzw. SIGINT. Teraz do tego dochodzi wspomniane pogłębianie kooperacji już w militarno-przemysłowym wymiarze nowego sojuszu obronnego AUKUS.