Niezidentyfikowany sprawca zabił w piątek w Mali dwóch żołnierzy sił pokojowych ONZ, gdy patrolowali okolice miasta Timbuktu - poinformował na Twitterze szef misji El-Ghassim Wane.
W sierpniu Mali opuścili francuscy żołnierze po dziewięciu latach wspierania tamtejszego rządu w walce z islamistycznymi rebeliantami. ONZ oceniła wówczas, że w kraju panuje "niebezpieczny klimat" i po zamachu stanu postępuje "dalsza militaryzacja reżimu".
Profondément choqué par le meurtre cet après-midi, à #Tombouctou, par 1 individu armé non identifié, de 2 de nos policiers, dont 1 femme, alors qu'ils étaient en patrouille. Je condamne cet acte odieux et souhaite un prompt rétablissement aux 4 autres casques bleus blessés.
— El-Ghassim Wane (@elghassimw) December 16, 2022
Czytaj też
Mnożą się masakry przeprowadzane przez zbrojne bojówki; w sierpniu 42 malijskich żołnierzy zginęło w Tessit. W czerwcu w Diallassagou w ciągu jednej nocy zabito ponad 130 cywilów.
Czytaj też
Na początku 2022 roku do Mali przybyli rosyjscy najemnicy z grupy Wagnera. Rząd w Bamako zaprzecza ich obecności, podczas gdy Moskwa przekonuje, że kontrakt między "wagnerowcami" i władzami Mali ma "komercyjny" charakter.
zLoad
To tam bazę wagnerowcow zbombardował rządowy samolot bo ci "naruszali dochody fiskalne" rządu?(robiłbym dokładnie tak samo jak wagnerowcy-zaczal od zbierania podatków)
Monkey
Poprzedni komentarz nie został puszczony, więc z grubsza powtórzę. Zostawić ich samych sobie. Nie chcą europejskiej pomocy, niech im wagnerowcy robią porządek w kraju. Skoro są tam "komercyjnie", to islamistów nie dopuszczą do bogactw.