Reklama

Geopolityka

Fot. Koninklijke Landmacht

Niderlandzcy żołnierze mieli interweniować w Donbasie

Niderlandzkie siły szybkiego reagowania były gotowe do zabezpieczenia miejsca tragedii malezyjskiego samolotu MH17. Jednak, ostatecznie władze Niderlandów nie zdecydowały się na przeprowadzenie ryzykownej operacji w rejonie kontrolowanym przez prorosyjskich separatystów.

Według niderlandzkich mediów (pierwszy był artykuł w "De Telegraaf", autorstwa Olofa Van Joolena) tamtejsze siły zbrojne były przygotowane do siłowego zabezpieczenia miejsca upadku szczątek zestrzelonego nad Ukrainą malezyjskiego samolotu Boeing 777 (numer lotu MH17). Przypomnijmy, że w 17 lipca 2014 r. samolot ten został zaatakowany rakietą systemu Buk (pochodzenia rosyjskiego, jak ustaliło późniejsze śledztwo), która znajdowała się na terenie okupowanym przez prorosyjskich separatystów.

Znaczną część ofiar stanowili obywatele Niderlandów. Stąd też, władze w Hadze miały rozważać różne możliwości zabezpieczenia miejsca zbrodni. Szczególnie, iż raz po raz napływały nowe przekazy pokazujące akty grabieży wokół resztek zestrzelonej maszyny. W dniach po tragedii narastał przede wszystkim krytycyzm względem działań rządu ówczesnego premiera M. Rutte.

Jednakże dziś, za sprawą materiału niderlandzkiej gazety „De Telegraaf” dowiadujemy się, iż holenderskie siły zbrojne były gotowe do wdrożenia planu zakładającego wysłanie własnych jednostek do zabezpieczenia miejsca katastrofy, opanowanego wtedy przez prorosyjskich separatystów.

Kluczowy miał być dzień 20 lipca 2014 r., kiedy to nastąpiło spotkanie najważniejszych dowódców w siłach zbrojnych Niderlandów. Ówczesny szef sztabu gen. Tom Middendorp miał poprosić o zbadanie możliwości działania, zakładających nawet najbardziej radykalne formy operacji militarnej strony holenderskiej. Gen. Mart de Kruif rozpoczął konsultacje z 11. Brygadą Aeromobilną (11 Luchtmobiele Brigade) i jej dowódcami w Schaarsbergen.

11 Luchtmobiele Brigade to formacja należąca do niderlandzkich sił szybkiego reagowania, która ma możliwość rozmieszczenia w dowolnym miejscu na świecie w ciągu 7-20 dni. W jej skład wchodzą 11. batalion piechoty, 12. batalion piechoty oraz 13. batalion piechoty

Gen. Mart de Kruif chciał, żeby żołnierze z 11. Brygady Aeromobilnej wkroczyli uzbrojeni w rejon katastrofy, zajmując i zabezpieczając rejon 35 km2. Mieli poruszać się najprawdopodobniej na pojazdach pozyskanych na miejscu od strony ukraińskiej, tak aby przyspieszyć przerzut wydzielonych jednostek. Żołnierze mieli umożliwić zebranie wszelkich pozostałości po MH17 i zagwarantować dostęp do kluczowych dowodów dla śledczych. Niderlandy miały w tym przypadku ściśle współpracować również z innymi narodami, których obywatele zginęli w katastrofie, m.in. Australijczyków. Oni również rozważali potencjalnie wzmocnienie działań Niderlandów swoimi żołnierzami. Jednak w tym przypadku nie pojawiły się żadne szczegóły co do konkretnych jednostek, etc.

image
Niderlandzki spadochroniarz, fot.ErikMorren - praca własna, licencja CC BY-SA 4.0, commons.wikimedia.org

W toku procesu planistycznego pojawiały się liczne wątpliwości, odnoszące się zarówno do kwestii organizacji transportu na miejscu, ale też dotyczące potencjalnego zachowania separatystów lub nawet samych Rosjan, gdyby wojska niderlandzkie dyslokowały żołnierzy w miejsce katastrofy. Dowódcy zakładali, że specyfika treningu 11. Brygady Aeromobilnej jako formacji gotowej do misji wymagających znacznej improwizacji i z dala od własnych granic, pozwoliłaby na uporanie się z większością problemów.

20 lipca 2014 r. nastąpiły rzeczywiste prace nad mobilizacją potencjału jednostki. Część żołnierzy znajdujących się na urlopach zgłosiła wręcz chęć natychmiastowego powrotu do kraju i uczestnictwa w planowanej operacji w rejonie zestrzelania MH17.

image
Śledczy na miejscu tragedii MH17, fot. Ministerie van Defensie, licencja CC0, commons.wikimedia.org

Do 23 lipca miał być zakończony proces mobilizacji sił (ministerstwo obrony Niderlandów miało m.in. podjąć decyzję o natychmiastowym powrocie żołnierzy odbywających ćwiczenia na terytorium Portugalii) i środków niezbędnych do wysłania na Ukrainę. Kluczowy w całej planowanej operacji miał być 11 batalion dowodzony przez Casa Schreursa, w którym służyło wówczas wielu weteranów zagranicznych misji. Ostatecznie władze w Hadze anulowały jednak koncepcję wysłania uzbrojonej formacji do zabezpieczenia miejsca tragedii MH17.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (37)

  1. michalspajder

    Chcieli, rozwazali itp. itd. Dla nas przestroga, zeby w razie ewentualnego konfliktu zbrojnego z kimkolwiek, kto nas zaatakuje nie liczyc zbytnio na saojusznikow. Niderlandczycy nie potrafili zabezpieczyc nawet miejsca katastrofy, w ktorej ich WLASNI obywatele zgineli. Panstwo mysla, ze inni beda sie bic za nas?

    1. Psikuta

      A przypomni Pan jak zabezpieczyliśmy miejsce katastrofy, w którym zginął polski Prezydent?

    2. michalspajder

      Doskonale pamietam, jak "zabezpieczylismy". Dlatego tez twierdze, ze skoro sami na siebie liczyc ledwo mozemy, to juz na sojusznikow bym nie liczyl w ogole. Panska uwaga jak najbardziej w punkt.

  2. Obserwator

    Temat zestrzelenia malezyjskiego samolotu pasażerskiego nad Donbasem jest wręcz regularnie odgrzewany. Nadal jednak nie wskazane zostały żadne niepodważalne dowody, które wskazałyby na sprawców tego czynu. Zamiast tego powielane są wyświechtane propagandowe slogany i stosowane są zgrane chwyty socjotechniczne. Jednak coraz więcej Polaków przestaje wierzyć w antyrosyjską narrację, która obecna jest wręcz stale w wiadomej proweniencji mainstreamowych mediach...

    1. Daruj sobie

      Oto nieudolna próba wybielenia rosyjskiej strony. Nieudolna bo dawno udowodniono nawet trasę po której poruszała się ta rosyjska wyrzutnia. Same nieistotne bzdety niewarte krzty uwagi.

    2. sff

      nie ma co wybielać. Przeczytaj raport wywiadu australijskiego że nie było tam żadnego Buk-a. To dęta sprawa.

    3. Davien

      No to po kolei : elementy rażące w ciałach pasazerów, miejsce odpalenia pocisku doskonale znane, zidentyfikowana i wyrzutnia i jednostka z jakiej pochodziła, nieudolne i śmieszne próby Rosjan zatuszowania i zrzucenia winy na Ukraine zakończone totalnym blamarzem Minoobrony: nieudolna zmiana danych w rosyjskeij wikipedii i pozostawienie oryginalnych na stronie producenta Su-25, udowadnianie że to Su-25 zestrzelił MH-17 ilustrowane zdjęciem rosyjskeigo Su-27 dokładnei w chwili kiedy Ałmaz Antiej potwierdził ze zestrzelenia dokonał pocisk z wyrzutni Buk. Cos masz jeszcze do dodania?

  3. ty

    niesamowite - jeden generał "poprosił o zbadanie możliwości działania" drugi "rozpoczął konsultacje z 11 Brygadą "

  4. korektor

    Chyba przestanę was czytać-używacie niezrozumiałego języka. Niderlandy to nazwa na wewnętrzny użytek Holendrów. Inni ,czyli my powinniśmy dalej używać nazwę :Holandia.Proszę to poprawić i przeprosić czytelników.

    1. Od tego roku Niderlandy to oficjalna nazwa

    2. Piotr

      1 stycznia Holandia zmieniła nazwę od tego momentu to Niderlandy a artykuł jest jak najbardziej poprawny

    3. ja

      W Polsce używamy nazwy Holandia.

  5. booby trap

    Niestety obawiam się że żaden europejski przywódca nie ma już "cojones" do przeprowadzenia tego typu śmiałej operacji.

    1. sdfdsfdsfdsfgds

      To nie byłaby śmiała operacja, ale operacja bez sensu. Na pewno nie brali tego poważnie pod uwagę, choć plany mogli mieć.

  6. potem

    chcieli ale sie zesrali ze strachu

    1. rewrewrwere

      To by była po prostu trudna operacja dla nich. Potencjalnie duże straty.

  7. Antex

    No żołnierze holenderscy ... tytani odwagi ze Srebrenicy! Jakoś mi się nie chce wierzyć w te informacje.

  8. Sternik

    Jak dla mnie to po prostu niezdecydowane cieniasy. Rozumie, gdyby samolot spadł na terenie Rosji to co innego ale skoro spadł na terenie właściwie niczyim ale formalnie ukraińskim to wystarczyła zgoda rządu ukraińskiego i naprzód.

    1. zRozum

      Uzyskują zgododę i wchodzą na Ukrainę. W tym momencie służby specjalne wszystkich krajów do okoła (oczywiście z wyjątkiem Polski) widzą w tym łakomy kąsek i szanse dla swoich interesów. W konsekwencji czego specjalsi holenderscy zostają ostrzelani atakiem moździerzowym - nie ważne przez kogo. Ważne że jak w przypadku samolotu Amerykanie oskarżyli by za to Rosję i złego Putina. I co dalej? Holandia wypowiada Rosji wojnę? Rosja oskarża USA i co? Holandia wypowiada USA woojnę? Aby wszyscy byli zadowoleni, oskarżona zostaje Ukraina. Co dalej? Jakieś propozycje?

    2. Normalnie

      A coz to za bezrozumny bełkot? Holendrzy wchodzą oficjalnie za zgodą Ukrainy, tak jak było gdy w Rumuni spadł izraelski samolot, i po prostu zabezpieczają teren. Jak ktoś oskrzela Holendrów to wiadomo kto. I koniec. Reszta to karkołomne science fiction. Ruskie zestrzeliły samolot, udowodnione pozamiatane. Żadnych szans na rosyjskie mataczenie, że to niby Ukraina zestrzeliła, gdy była to rosyjska rakieta, z rosyjskiej wyrzutni, stacjonującej w rosyjskiej jednostce w Rosji!!

    3. myślenie nie boli...

      Skoro to takie proste, to czemu ruscy nie wysłali do zabezpieczenia miejsca katastrofy w Egipcie swojego specnazu (albo choć najemnych zbirów do których się nie przyznają zwanych wagnerowcami) gdy ISIS skasował im na Synaju samolot z ponad 200 Rosjanami na pokładzie? Uważaj, bo za sugerowanie że Putin i siły zbrojne FR to "niezdecydowane cieniasy" możesz stracić pracę!

  9. Afganczyk

    Nawet nasz WOT jest lepszy od tej armii na MARYCHE Az sie dymi za żołnierzami w ghazni nie trzeba było kupować od lokalnych jak przyjechali Holendrzy Jak jest dobry towar ? Po holendrsku

    1. myślenie nie boli...

      I po co piszesz takie kłamstwa i głupoty - Holenderscy żołnierze bardzo dobrze spisywali się w czasie misji w Afganistanie, wielokrotnie uczestniczyli w akcjach bojowych, kontyngent i straty bojowe mieli z resztą zbliżone do polskich, choć są krajem znacznie od nas mniejszym (17 mln) Co ciekawe słynęli też ze znakomitych relacji z Afgańczykami, dzięki czemu w swojej prowincji często poruszali się nie transporterami opancerzonymi, a rowerami, nierzadko bez hełmów i kamizelek kuloodpornych. Nie wiem jakim trzeba być ignorantem, by pisać takie brednie jak ten twój wpis - no chyba że to zwykłe szczucie trolla

  10. nick

    Rząd holenderski się przestraszył.Oni zresztą boją się do dzisiaj.Nic nie słychać kiedy w końcu rozpocznie się sądowy proces przeciwko ludziom ,którzy zestrzelili ten samolot.Oczywiście proces zaoczny.W każdym razie jest bezsporne, co wykazało śledztwo dziennikarzy z Bellingcat ,że winę ponosi Rosja.

    1. konsul

      acha … przestraszył ? Przynajmniej mieli pomysł i mają wrak. Jak u nas z wrakiem tupolewa ? … a zapomniałem trwa intensywne śledztwo … Wiadomości: 40 lata później drugie pokolenie śledczych Federacji Rosyjskiej potrzebuje wraku na potrzeby śledztwa i w celu zachowania profesjonalizmu … :)

    2. BUKm1

      Bellingcat tak wiarygodny jak ladowanie Amerykanów na księżycu

    3. nick

      Na pewno bardziej wiarygodny niż tuba rosyjskiej propagandy Russia Today.

  11. asd

    Nie zdecydowali się na interwencję bo nie było w okolicy piwniczki w której mogliby spokojnie się schować jak wiele lat temu bodajże w Srebrenicy...tam to pokazali odwagę, bitność...normalnie wojaki takie, że hoho:D:D:D:D A serio to ich by dzieciaki z kałachami pogoniły.

    1. Beznadzieja!!

      He he, napisał z miękkiego fotela "fachowiec" od sił specjalnych Holandii??

  12. mobilny

    I po co to? Do takiej akcji zresztą trzeba mieć jaja a tuch brakuje już na zachodzie

    1. pomz

      A my mamy jaja? Nasz wrak ktory rok leży w namiocie w Rosji?

    2. Jol

      Jak to po co, nie czytałeś że jak zawsze Ruskie okradały zwłoki? To samo było przy Smoleńsku. Rosjanie bezcześcili zwłoki umarłych. Takie rzeczy tylko w Rosji.

  13. greg

    Tylko My jesteśmy narodem wybranym, tylko my mamy tzw. jaja, Polacy to mesjasze narodu. Szkoda tylko że zawsze od wszystkich dostajemy lanie, a w kraju taki mamy porządek, że aż strach. Wojsko nawet nie ma granatników ppanc o reszcie nie mówiąc... Fajnie posłuchać ludzi krytykujących wszystkich wokół, którzy nie widzą bałaganu na własnym podwórku...

    1. vipmig

      Stefan Batory pisał "Polacy mimo męstwa naród płochy, wytrwałości nie ma, zabawę woli niż pracę, życie sobie niewiele ceni. Dać je w chwili zapału, poświęcić majątek – to u nich łatwo. Fantazji dużo, ale gdy się na słowa wyczerpią, do czynu ochoty i sił brak. Sekretu nie zachowa; mówić dużo lubi, czynić mało.

    2. Roshedo

      sama prawda. Brak nam wytrwałości. Krótko: mniej pier..lić więcej działać. Krasicki o nas pisał - i ważne jest to w kontekście wojsk rosyjskich i naszej "wyspowej modernizacji" WP: "... mądry przedyskutował, ale głupi pobił..." Otto von Bismarck powiedział w Reichstagu o nas jeszcze dosadniej : A Polakom to wystarczy dać tylko wolność i parlament. I sami się załatwią..."

    3. Ger

      Greg, chyba czytujesz wyłącznie rosyjskie podręczniki historii. I dobrze, potem wiadomo kto pisze komentarze. Przypomnę ci tylko, że tylko Polacy stacjonowali na Kremlu. I to ponad dwa lata. A jak wyszli - to z bronią i sztandarami. A Rosji w ogóle by nie było gdyby Tatarzy w odpowiednim momencie odnieśli jedno zwycięstwo więcej. Ha ha ha. A przy okazji : co mają wspólnego przywołane przez Ciebie granatniki do rozważanej akcji holenderskich komandosów na Ukrainie?

  14. df

    Może to legendarna waleczność Holendrów sprawiła że bronili swój kraj służąc w Waffen SS gdy Polacy z Brygady generała Sosabowskiego musieli wyzwalać Holandię. Gdy po wojnie, Sosabowski jako bezpaństwowiec bez paszportu (władze PRL pozbawiły Go obywatelstwa) został zatrzymany na granicy przez holenderskich pograniczników zapytał ich z przekąsem: "Gdzie byliście gdy byłem tu poprzednim razem ?"

    1. Adam S.

      Niesamowita jest wytrwałość rosyjskich troli do skłócania Polaków z kim tylko się da.

    2. Jest ok

      Ale to bardzo dobry znak dla nas Polaków. Skoro aż tak boją się się postaw patriotycznych, to każdy przygłupi komentarz takiego trolla to dowód, że robimy co trzeba.

  15. Zdziwiony

    W sumie to pokazuje niesamowitą naiwność ludzi z Zachodu. Jeśli naprawdę uwierzyli, że mają z prorosyjskimi bojówkami do czynienia. Dziś wiadomo jest, że samolot zestrzeliła rosyjska jednostka, znana z nazwy, a nie jacyś przebierańcy udający Ukraińców...

    1. 16BPanc.

      Dziś kolego ze względów na „wielką politykę” tak naprawdę nic nie wiadomo.

    2. Buk

      Oczywiście tylko co za interes mieli Rosjanie żeby zestrzelić ten samolot i do tego jeszcze targać , tę wyrzutnię kilkaset kilometrów .No i w taki sposób żeby Ukraińcy mogli ją sfotografować. Jedynymi zainteresowanym zestszeleniem byli Ukraińcy

    3. asd

      Nie mieli interesu. Oni nie wiedzieli do czego strzelają. Taka jest świadomość sytuacyjna rosyjskich przeciwlotników. Niedawno Irańczycy zaprezentowali to samo. To było nieporozumienie, wypadek, coś czego Rosjanie nie chcieli. Ale mają żołnierzy i sprzęt jakich mają i strzelanie na oślep nie jest niczym zaskakującym.

  16. zmech0l

    Na Bałkanach to Polacy wielokrotnie ośmieszyli Rosjan którzy twierdzili że Polacy nie dadzą rady aresztować żadnego serbskiego watażki i "będą wracać w trumnach", złapali wielu bez strat własnych. Raz gdy zagrożona była kolumna z premierem Hanną Suchocką bodajże zepchnięto z drogi blokadę założoną przez rosyjskich kontraktorów. Wtedy o mały włos nie doszło do strzelaniny ale oponenci odpuścili widząc determinację polskiej obstawy. Gdzie byli wtedy Holendrzy ? chowali się w srebrenickich piwnicach.

  17. Marek1

    Hmm, nie mam nic do Niderlandczyków(Holendrów), ale po tym jak się popisali w Srebrenicy ocena wartości bojowej i morale armii tego kraju są raczej na niskim poziomie. Choć pamiętać trzeba, ze zawinili wtedy głównie politycy i generalicja, a nie żołnierze.

    1. Aha

      Sam napisales na koncu jak bylo i kto byl winny, wiec po co te glupoty o holenderskich zolnierzach? 11 Luchtmobiele Brigade to swietnie wyszkolona jednostka, nalezaca do elity swiatowej. To samo Marine Corps, najstarszi na swiecie i absolutna czolowka. W Srebrenicy to zadne wojsko by palcem nie kiwnelo, chyba ze komando kamikadze! jezeli otacza cie 10 razy tyle wroga z ciezkim uzbrojeniem a ty masz garstke ludzi tylko z osobista bronia to co, rzniesz bohatera i... giniesz natychmiast czy probujesz jednak ratowac skore, negocjowac itp?

    2. PePe

      Np. Westerplatte.... Mówi Ci to coś? Termoplie? Wizna? Hodów (1694)?

    3. asd

      Raczej mu nie mówią, gdyż ludzie dziś o historii pojęcie mają niewielkie, ba oni zazywczaj nie pamiętają kto im napluł w gębę w zeszłą środę!

  18. big

    Przecież tych holenderskich specjalistów to zaprawieni w bojach separatyści schowali by do worka z korkiem w 15 minut. Produkcja mleka i produktów mlecznych oraz uprawa tulipanów, to tak. Ale gdzie tam jakaś wyprawa na teren byłego Związku Radzieckiego. Dopiero mieli by Rosjanie pretekst ,że NATO dokonało już inwazji nie tylko na ich strefę wpływów ale i na tereny Rusi.

    1. Kiks

      Tereny Rusi???

    2. asd

      Swego czasu tak się tamte tereny zwały.

  19. Manolo

    Dlaczego artykół jest o Niderlandach a nie o Holendrach? Jakaś nowomoda?

    1. Kilimek

      Ponieważ od 1 stycznia 2020 roku oficjalna nazwa kraju to Niderladny...nazwa Holandia przestała oficjalnie funkcjonować.

  20. heh

    Już to widzę, Holendrzy interweniowaliby jak w Srebrenicy

  21. Kieep

    Ale dlaczego siłowo mieli zabezpieczyć...? Przecież Rosjanie na pewno rzetelnie wszystko przekażą, udostępnią, wspomogą.

  22. bidon

    Wszyscy tutaj glebią Holendrów, a może zrobiliby akcję w Amerykańskim stylu.

  23. Bartek

    W Sebrenicy też byli Holendrzy i wiadomo jaki mają stosunek do walki.

  24. śmiech na sali

    "...Według niderlandzkich mediów (pierwszy był artykuł w "De Telegraaf", autorstwa Olofa Van Joolena) tamtejsze siły zbrojne były przygotowane do siłowego zabezpieczenia miejsca upadku szczątek zestrzelonego nad Ukrainą malezyjskiego samolotu Boeing 777.." Przy całej tej tragedii ta wiadomość to nawet nie dowcip roku-to żart dekady.

  25. mistrz zakonny

    bo to wojsko defiladowe - tam mniejsze zagrożenie życia, a jak wiemy po Bałkanach ich wojsko nie bardzo "bitne"

    1. Bierny bolek

      Kolega ma rację Co za wstyd za te OPIEKĘ

    2. marian

      To było 25 lat temu. W 25 lat można przegrać wojnę światową, zlikwidować armię, odbudować ją, podbić prawie całą europę, i jeszcze raz przegrać światową wojnę.

    3. sakson

      pełna zgoda

Reklama