Reklama
  • Wiadomości

NATO uruchamia plany obronne

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg poinformował, że Sojusz zdecydował o wdrożeniu planów obronnych dla państw sojuszniczych, w związku z rosyjską agresją wobec Ukrainy. Jednocześnie w piątek, 25 lutego odbędzie się wirtualny szczyt przywódców państw NATO, na którym będą mogły zostać podjęte kolejne decyzje.

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Fot. NATO
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Fot. NATO
Reklama

Rada Północnoatlantycka na poziomie ambasadorów zebrała się na nadzwyczajnym posiedzeniu w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę. W czasie posiedzenia podjęto decyzję o uruchomieniu planów ewentualnościowych Sojuszu Północnoatlantyckiego. Oznacza to, że dowódcy wojskowi NATO będą mieli większe uprawnienia w zakresie rozmieszczania sił sojuszniczych (w tym Sił Odpowiedzi NATO) zgodnie z zapotrzebowaniem, w ramach ustalonych wytycznych politycznych.

Reklama

Zobacz też

Reklama

Jens Stoltenberg podkreślił, że kroki te mają charakter ostrożnościowy i obronny, mając na celu wzmocnienie zdolności obrony sojuszników przez potencjalnym zagrożeniem. Pytany przez dziennikarzy, że nie ma planów rozmieszczenia tych sił na Ukrainie. Jednocześnie jednak zaznaczył, że sojusz będzie dalej wzmacniał swoją obecność wojskową państwach w Europie Środkowo-Wschodniej, w nadchodzących „dniach i tygodniach".

O zwołanie posiedzenia Rady Północnoatlantyckiej wnioskowały Polska oraz kraje bałtyckie,  na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego, dotyczący konsultacji w sytuacji zagrożenia integralności terytorialnej, niezależności politycznej oraz bezpieczeństwa któregoś z państw członkowskich. Polska już drugi raz wnioskowała o zwołanie konsultacji na podstawie art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego, pierwszy raz miało to miejsce w marcu 2014 roku, po rosyjskiej aneksji Krymu.

Reklama

Zobacz też

Reklama

Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę w czwartek 24 lutego. Od początku wykonywano ataki z wykorzystaniem systemów rakiet manewrujących i balistycznych, lotnictwa, a także uderzenia artyleryjskie. Oprócz tego z wielu kierunków (w tym z Krymu i Białorusi) Ukraina została zaatakowana na lądzie. Ponadto, w rejonie lotniska Kijów-Hostomel przeprowadzono desant śmigłowcowy.

Jeszcze przed otwartą agresją Rosji na Ukrainę do Polski przemieszczono dodatkowe siły amerykańskie, w tym wybrane pododdziały 82. Dywizji Powietrznodesantowej (łącznie 4,7 tys. żołnierzy), a także śmigłowce uderzeniowe AH-64 Apache i myśliwce F-15E Strike Eagle. Brytyjczycy rozlokowali w Polsce pododdział 45 Commando, wzmocnili też obecność w Estonii, gdzie dziś obecne są dwie grupy batalionowe. Siły USA wysłały też dodatkowe myśliwce F-16 i batalion piechoty zmotoryzowanej do Rumunii, rozpoczęto również rozmieszczenie pododdziałów powietrznodesantowych na Łotwie.

Reklama

Zobacz też

Reklama

Spośród innych sojuszników, swoje jednostki lądowe zaangażowali Niemcy (wzmacniając grupę batalionową na Litwie), a teraz podobną deklarację złożyła Kanada. Wiele państw europejskich wzmocniło też misje Air Policing i stałe zespoły okrętów NATO w rejonie Bałtyku i Morza Czarnego.

Reklama
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu
Reklama
Reklama