Przeprawa przez Cieśninę Kerczeńską ma zmniejszyć koszty realizacji dostaw towarów i energii dla Krymu z leżącego po drugiej stronie przeprawy Kraju Krasnodarskiego. Nieformalna blokada ze strony Ukrainy spowodowała bowiem, że transport wszystkich towarów mógł odbywać się tylko drogą morską - co wymagało większego czasu lub drogą lotniczą – co było bardzo kosztowne.
Obecna przeprawa nie łączy jeszcze fizycznie Krymu z Federacja Rosyjską (jak podały już niektóre media), ale jedynie Półwysep Tamański (Kraj Krasnodarski) z wyspą Tuzła (leżącą na środku Cieśniny Kerczeńskiej) Na wyspie tej bowiem zorganizowano bazę dla firm zajmujących się budową właściwego mostu oraz tworzony jest tam wielki węzeł komunikacyjny.
Rosjanie poinformowali, że tymczasowy most ma 1207 m długości a także, że przy jego budowie zastosowano 58 podpór, które zostały zakotwiczone na głębokości od 35 do 56 metrów oraz wykorzystano konstrukcje stalowe o wadze ponad 3500 ton. Dzięki temu już zaczęły się tamtędy przeprawiać ciężarówki - głównie z materiałami budowlanymi.
W przyszłym roku mają powstać jeszcze dwa takie mosty: od wyspy Tuzła do toru wodnego i od toru wodnego do brzegu koło miejscowości Kercz. Most specjalnie przedzielono, by nie odciąć połączenia wodnego pomiędzy Morzem Azowskim a Morzem Czarnym. W przypadku mostu docelowego nie będzie to konieczne, ponieważ ma on być zawieszony na wysokości około 35 m.
Po otwarciu tymczasowej przeprawy w przyszłym roku zaopatrzenie Krymu będzie już łatwiejsze, chociaż nadal utrudnione przez konieczność objeżdżania dookoła Morza Azowskiego. Dodatkowo to, co obecnie zbudowali Rosjanie jest ewidentną prowizorką i może ulec zniszczeniu w razie bardzo silnych sztormów.
Należy bowiem pamiętać, że pierwszy most nad Cieśniną Kerczeńską, zbudowany przez Sowietów w listopadzie 1944 r., o długości 4,5 km i szerokości 22 m, już miesiąc później został zniszczony przez krę. Rosjanie wykorzystali bowiem niemieckie plany, których główną wadą był brak ostróg przy podporach. (nie ma ich również obecnie). Napierający lód w ciągu praktycznie dwóch miesięcy zniszczył połowę ze zbudowanej przeprawy.
Sytuację Krymu może tak naprawdę naprawić tylko docelowy most, którego budowę zlecił i nadzoruje osobiście prezydent Putin. Według wstępnych założeń ma nim przejeżdżać nawet 40000 pojazdów dziennie. Wymaga to zbudowania czterech pasm jezdni. By jeszcze bardziej zwiększyć jego przepustowość Rosjanie chcą dodatkowo położyć na nim dwie nitki torów kolejowych, linie energetyczne i telekomunikacyjne.
Most będzie miał podobny przebieg jak obecna przeprawa tymczasowa. Łączył więc będzie Półwysep Tamański z wyspą Tuzła i wyspe Tuzła z okolicami miasta Kercz. Oznacza to konieczność zbudowania przeprawy o długości około 19 km. Całość może kosztować nawet do 350 miliardów rubli. Pomimo tego budowa mostu kerczeńskiego jest na Krymie traktowana jako najważniejsza inwestycja. Próbuje się z niego zrobić ogólnonarodowy symbol wolności umieszczając w niektórych krymskich sklepach specjalne skarbonki, w których miejscowa ludność składa dobrowolne datki na budowę przeprawy.
okl
Co by nie powiedzieć to ruskie mają rozmach i się nie cackają jak nasi. Gdyby to było u nas to najpierw 5 lat wszelakich konsultacji projektów, badań, pozwoleń, potem z 5 lat przetargów i odwołań i następne 5 lat na wykonanie prac bo po drodze firma wykonawcza by zbankrutowała. A tam decyzja i robią
Grzegorz
To co wybudowali to jest prowizorka, będzie to chyba największa konstrukcja prowizoryczna na świecie. Jest się czym chwalić. Co do terminów w Polsce. Chyba odnosisz się do inwestycji jakie przeprowadzano ponad 10lat temu. Od tego czasu o ile dobrze pamiętam to wszelakie inwestycje są przeprowadzane w porównywalnym tempie co na zachodzie. Oczywiście formalności przed budową czasem trwają. Szczególnie prawne bo wywłaszczanie trwa. Na terenach gdzie rządzi Rosja pewnie się nie interesują prawami ludzi, środowiskiem naturalnym czy zabytkami kultury. Tak jak pisałem we wcześniejszym komentarzu interesuje mnie jak tam poprowadzono zjazd i drogi na południe od miejscowości Kercz bo jest tam obszerny zabytek historyczny w postaci kompleksu fortyfikacji.
Jarek
U nas, to zanim zaczeliby juz ten most budowac, rozkradliby materiały, albo tak jak autostrady beton robiliby z piasku z lekkim dodatkiem cementu :-) i wszystko by runęło jeszcze przed otwarciem. Rosja ma w dupie sankcje zachodu. To ogromny rynek i potencjał. Przeorientowała się na Chiny, Indie, Iran itd., a to przeciez w niedalekiej przyszłości (jesli USAmany nie wywołają wojny) centrum świata bedzie, bo mieszka tam 3/4 ludnosci świata. Wróciłem z Moskwy 2 dni temu. Nie zauważyłem tak takiej biedy jak w Polsce. Kapitaliści z Zachodu bardziej na tych sankcjach cierpią. Ba, tam w Rosji ludzie sie wkurzą na Putina jesli ten zniesie sankcje na plody rolne z Polski i z Zachodu, bo poszły tam ogromne inwestycje w uprawy, sadzenie drzew, pomidorów i wszelkiego badziewia... Sytuacja sie bardzo zmienia i Rosja nawet jak sankcje znikną nie bedzie juz potrzebowala naszych plodów rolnych... zawdzieczamy to głupocie polskich władz działajacych na rozkaz Waszyngtonu :-(
AM
Taki most to dobry cel, aż się prosi.
hej
przyda się jak Tatarzy odzyskają Krym. będzie jak znalazł do zajęcia Krasnodaru. jak Krasnodar będzie jeszcze wtedy istniał.
greg
Po co zajmować Krasnodar? W 2050 roku połowa rekrutów w armii rosyjskiej to będą muzułmanie. Wystarczy, że poczekają, to jeszcze tylko 35 lat i nic nie będą musieli zajmować, bo już tam będą.
fumfel
dodam, że supermocarstwo polska od 40 lat przekopuje mierzeję wiślaną. Nadal nie jest przekopana...
kzet69
Bo nie ma najmniejszego ekonomicznego sensu jej przekopywać, a temat wraca jedynie jako kiełbasa wyborcza w Elblągu.
zen
Sądzę, że jeszcze góra rok i jak Rosja nie dogada się z Zachodem to zacznie się ostra jazda w dół. W końcu braknie im kasy. W końcu ludzie nie wytrzymają ciągłego zaciskania pasa. Do znudzenia powtarzam, że PKB Rosji jest w okolicach Włoch. To, że Putina stać na te wszystkie fanaberie to tylko dlatego, że większość społeczeństwa żyje naprawdę bardzo skromnie. Mosty, igrzyska, wojskowe interwencje to wszystko tylko dodatkowo obciąża budżet, a przynosi niewielkie prócz propagandowych korzyści.
fumfel
jeszcze góra rok takiego najazdu imigrantów i będzie ostra jazda w dół ale w unii. O to się lepiej martw
WideOpen
W zwiazku z nieporozumieniami z ISIS, balbym sie chodzic po tym moscie...
windy_city
Doskonały obiekt do ćwiczeń minerki podwodnej dla ukraińskich "specjalsów"... i do tego prawie pod ręką i za free ;-]
Grzegorz
To co widać na zdjęciach to południowa strona wyspy Tuzła. Tu infrastruktura była już przygotowana. Mnie interesuje jak i czy rozwiązano problem po drugiej stronie wyspy, plus infrastruktura drogowa i wjazdy na most na południe od miejscowości Kercz'
jurij
godne podziwu ....a co masa polska potrafi ..wyrazi głębokie zaniepokojenie....a teraz masa wykonywać co im szefowie europy kazali ...."montować" bo reszta przerasta
fan ola
Niemożliwe! Ekspert Olo twierdzi, że kacapy tylko bimber i onuce potrafią robić!
mc
"...to, co obecnie zbudowali Rosjanie jest ewidentną prowizorką i może ulec zniszczeniu w razie bardzo silnych sztormów." Kiedyś w Warszawie na czas remontu mostu Poniatowskiego zbudowano "Most Syreny". Zbudowano go w 3 miesiące (kwiecień-czerwiec 1985r.), miał służyć rok, góra dwa lata. Rozebrano go w końcu roku 2000. Prowizorka jest najtrwalsza, a Rosja pieniędzy NIE MA, i nowy most... 19 km długości przeprawy, most na wysokości 35 metrów, cztery pasy... Wiecie ile osób będzie chciało na tym zarobić ?! - oczywiście tych u władzy.
N.
Smutne jest, że u nas jest takie wielkie halo jak trzeba 20km autostrady zrobić, a oni z marszu robią taką konstrukcję. A my i tak uważamy siebie za lepszych.
olo
Pewnie nośność to dwa ROWERY :) A koszt to tysiące ruski zdechniętych z głodu. Złodziej prędzej czy później Krym odda GOSPODARZOWI Tatarom i będzie mostek jak znalazł.
fx
Ruskie budują dla OBCYCH. Prędzej czy później Rosja padnie i odda co ukradła a dla Tatarów będzie jak znalazł.
edi
Rosja = ZŁODZIEJE. Ukraina powinna skarżyć w Strasburgu i wszystkich innych sądach złodziejów z Rosji na setki miliardy $ tak jak Chodorkowski.
Lyngsoe
Panie Maksymilianie. W Gdańsku na Oruni , w 2001 roku woda ( była "straszna powódź ") zniszczyła mostek na ul Starogardzjkiej nad "krzyżackiej jeszcze prowiniencji" kanałem Raduni. Mostek ma może z 7-8 metrów długości ( ok. 1,5 auta osobowego ). Jacyś dobrzy ludzie położyli w miejscu oryginalnego mostu "most saperski" . Ktoś dołożył sygnalizację świetlną bo most jest wąski ,mieści jedno auto na szerokość i tak to trwa od niemal 15 lat. Może opisze pan to w Defence , toć droga nr 221 z Gdańska na Starogard Gdański niemal strategiczna a tu taka prowizorka ?
Dan
"Po otwarciu tymczasowej przeprawy w przyszłym roku zaopatrzenie Krymu będzie już łatwiejsze" raczej nie, będzie dziura na środku.
Djyffg
Niech ktos im to wysadzi, zdrugiej strony szkoda ludzi