- Wiadomości
Korea Południowa wyśle sprzęt na Ukrainę?
Korea Południowa określi wielkość dostaw broni na Ukrainę w oparciu o stanowisko Rosji w sprawie Korei Północnej, donosi Yonhap, powołując się na rzecznika administracji prezydenta Yoon Suk-yeola.

„Istnieją różne opcje dostarczania broni, a nasze stanowisko w sprawie ostatnich wydarzeń w stosunkach między Rosją a Koreą Północną zależy od tego, jak Rosja podejdzie do sytuacji w przyszłości” – cytuje agencja doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego Chang Ho-jina.
Według agencji Yonhap wśród potencjalnych rozważanych broni są pociski artyleryjskie kalibru 155 mm, a także systemy obrony powietrznej, których według źródeł rządowych potrzebuje Ukraina.
Dzień wcześniej, po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, Jang Ho-jin powiedział, że Seul może ponownie rozważyć swoje stanowisko w sprawie dostaw broni na Ukrainę w związku z podpisaniem kompleksowej umowy o partnerstwie strategicznym między Rosją a KRLD.
W odpowiedzi prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że oczekuje, iż Korea Płd. nie dostarczy Ukrainie śmiercionośnej broni, w przeciwnym razie Moskwa podejmie środki, które nie spodobają się Seulowi.
„Jeśli chodzi o dostawy śmiercionośnej broni do strefy działań wojennych na Ukrainie, to byłby to bardzo duży błąd, mam nadzieję, że tak się nie stanie. Jeśli tak się stanie, podejmiemy odpowiednie decyzje, które raczej nie zadowolą obecnych przywódców Korei Południowej” – powiedział rosyjski prezydent podczas rozmowy z dziennikarzami w Hanoi.
Zobacz też
Ponadto, Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwie ambasadora Rosji Gieorgija Zinowjewa, aby „przedstawił stanowisko Seulu w sprawie Traktatu o Wszechstronnym Partnerstwie Strategicznym” podpisanego między Moskwą a Pjongjangiem na szczycie w środę, poinformowali rozmówcy agencji.
Wiceminister spraw zagranicznych Kim Hong-kyun przedstawił stanowisko Seulu w sprawie traktatu o północnokoreańsko-rosyjskim „wszechstronnym partnerstwie strategicznym”, podpisanego podczas środowego szczytu dyktatorów Kim Dzong Una i Władimira Putina.
Traktat zawiera artykuł o wzajemnej obronie, zgodnie z którym obie strony mają „niezwłocznie” i „wszelkimi dostępnymi sposobami” udzielić sobie nawzajem wsparcia w przypadku agresji z zewnątrz.
Agencja Yonhap podkreśliła, że ten zapis, postrzegany jako przewidujący interwencję wojskową, przywraca sojusz obu państw z czasów zimnej wojny - 28 lat po odstąpieniu od tamtych zobowiązań przez Moskwę i Pjongjang.
Zobacz też
Wiceminister dyplomacji wezwał stronę rosyjską do natychmiastowego zaprzestania współpracy z Koreą Płn. Jak argumentował, takie partnerstwo stanowi wyraźne naruszenie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, zakazujących działań wspierających rozwój programów zbrojeniowych Pjongjangu.
Przedstawiciel rządu przekazał także ambasadorowi, że władze w Seulu rozważą zmianę dotychczasowej polityki, zakładającej, że Korea Południowa nie dostarcza Ukrainie śmiercionośnego uzbrojenia. Dzień wcześniej poinformowała o tym południowokoreańska rada bezpieczeństwa narodowego.
Zinowjew odpowiedział, że przekaże obawy Seulu swoim przełożonym w Moskwie - podało MSZ.
Zobacz też
Tymczasem prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że Korea Płd. nie ma się czego obawiać w związku z zawarciem porozumienia między Rosją a KRLD, ponieważ przewiduje ono pomoc wojskową tylko w przypadku ataku na Moskwę i Pjongjang.
„Korea Południowa, Republika Korei nie ma się czym martwić, ponieważ nasza pomoc w sferze wojskowej zgodnie z traktatem, który podpisaliśmy, powstaje tylko wtedy, gdy agresja zostanie przeprowadzona przeciwko jednemu z sygnatariuszy tego dokumentu. O ile mi wiadomo, Republika Korei nie planuje agresji na KRLD” – powiedział Putin podczas rozmowy z dziennikarzami w Hanoi.
„Oznacza to, że nie trzeba się obawiać naszej współpracy w tym zakresie” - dodał.
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu