Geopolityka
Kiszyniów coraz bliżej NATO?
W dniach 14-15 września miała miejsce wizyta zastępcy sekretarza generalnego NATO w Kiszyniowie. Tematem rozmów było pogłębienie partnerstwa pomiędzy Sojuszem a Mołdawią.
Podczas swojej wizyty zastępca sekretarza generalnego NATO spotkał się z prezydent Mołdawii Maią Sandu, premierem Dorinem Receanem oraz przewodniczącym parlamentu Igorem Grosu. Mircea Geoană spotkał się również z wysokimi urzędnikami wojskowymi oraz uczestniczył w spotkaniach z przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego i studentami.
W swoim spotkaniu z prezydent Sandu Geoană potwierdził zaangażowanie NATO w dalsze wzmocnienie wsparcia politycznego i praktycznego dla Mołdawii. Współpraca Mołdawii z NATO zwiększa jej odporność i bezpieczeństwo oraz przyspiesza proces przystąpienia Mołdawii do Unii Europejskiej - powiedział Geoană.
Czytaj też
Podczas wspólnej konferencji prasowej z premierem Receanem, zastępca sekretarza generalnego podkreślił długoletnią współpracę między NATO a Mołdawią, z pełnym szacunkiem dla jej konstytucyjnej neutralności. Podziękował Mołdawii za jej ciągłe wsparcie dla stabilności regionu poprzez udział w misji pokojowej NATO na Kosowie oraz za pomoc, jaką Mołdawia udzielała ludności Ukrainy od początku nielegalnej wojny Rosji. Geoană także pochwalił Mołdawię za jej wysiłki w kierunku integracji z Unią Europejską.
Geoană przyjął z zadowoleniem cel premiera Receana, polegający na zwiększeniu interoperacyjności mołdawskich sił zbrojnych z NATO. Ponownie potwierdził pełne wsparcie NATO dla suwerenności i integralności terytorialnej Mołdawii, wzywając Rosję do wycofania swoich sił stacjonujących w regionie Naddniestrza bez zgody Mołdawii.
Podczas szczytu w Wilnie sojusznicy NATO ponownie potwierdzili swoje zaangażowanie w zwiększenie wsparcia politycznego i praktycznego dla Mołdawii. Obejmuje to znaczący pakiet wsparcia, mający na celu wzmocnienie obrony cybernetycznej Mołdawii, komunikacji strategicznej oraz szkoleń i logistyki.
Czytaj też
Mołdawia wejdzie do Sojuszu?
Od ponad roku można zaobserwować coraz więcej ruchów, które świadczą o tym, że Mołdawia pragnie wyjść z dotychczasowej szarej strefy bezpieczeństwa. Duże znaczenie dla takiego kierunku działań ma też wojna na Ukrainie oraz wpływy rosyjskie - bezpośrednio oddziałujące na to państwo oraz na nieuznawane przez społeczność międzynarodową Naddniestrze, które stanowi niewielki przyczółek Moskwy w tej części Europy.
Czytaj też
Od końca 2022 roku Kiszyniów aktywnie starał się walczyć z wpływami rosyjskiej agentury. W lipcu ubiegłego roku skierowano do sądu sprawy dotyczące agentów Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), którzy działali w Mołdawii w latach 2020–2022.
W styczniu 2023 roku prezydent Sandu stwierdziła, że "jeśli jako kraj dojdziemy do wniosku, że musimy zmienić neutralność, powinno to nastąpić w drodze procesu demokratycznego". Wynika to z faktu, że konstytucja Mołdawii zapewnia jej neutralność. Jak czytamy w artykule 11 ustawy zasadniczej "Republika Mołdawii proklamuje swoją stałą neutralność" oraz "Republika Mołdawii nie dopuszcza rozmieszczania na swym obszarze sił zbrojnych innych państw". Oznacza to tyle, że ewentualne dołączenie tego Kiszyniowa do NATO będzie wiązało się ze zmianami w mołdawskiej konstytucji.
Franek Dolas
Śmieszyć tylo.mogą taki stwierdzenia "Nie dopuszczamy rozmieszczenia na swoim terytoriów wojsk innych państw" Ukraina też nie dopuszczała ale Putin miał to gdzieś.
DBA
Zresztą teraz na swoim terenie czyli w Naddniestrzu maja obce wojska okupacyjne, czy armię rosyjską. W każdym razie Mołdawia ma kilkumiesieczne "okienko" na przystapienie do NATO - jak narazie chyba przychylnośc członków, ( bedzie sprawdzam dla Węgier) i brak możliwości "bratniej kacapskiej pomocy". Żeby nie przespali sprawy jak Ukraina
Dudley
Mołdawia nie może przystąpić do NATO z dwóch powodów. Konstytucja określa że jest krajem neutralnym, to pierwszy powód. Drugi, nie na uregulowanych granic ( Nadniestrze)
bezreklam
Chca byc po stronie zwyciescow - bez znacznia czy to sprawidwe czy nie