Reklama

Izraelski Lew dosięgnie najwyższego przywódcy Iranu?

Informacja Sił Obronnych Izraela o zabiciu szefa sił powietrznych irańskiej Gwardii Rewolucyjnej. Czy podobny los spotka najwyższego przywódcę Iranu?
Informacja Sił Obronnych Izraela o zabiciu szefa sił powietrznych irańskiej Gwardii Rewolucyjnej. Czy podobny los spotka najwyższego przywódcę Iranu?
Autor. Siły Obronne Izraela

Lista zabitych w izraelskich atakach ma potwierdzać, że był to skuteczny cios w strategiczne kierownictwo Islamskiej Republiki Iranu. Izraelski wywiad powtórzył sukces operacji przeciwko Hezbollahowi. Media spekulują czy atak dosięgnie ajatollaha Chameneiego?

Wydarzyło się to przed czym wczoraj przestrzegałem na łamach Defence24.pl w artykule pt. Nadciąga nowa wojna? Trump: „To może być niebezpieczne”. Jeżeli sensacyjne informacje o skuteczności izraelskich nalotów się potwierdzą, to oznacza, że Siły Obronne Izraela (IDF) zlikwidowały kierownictwo wojskowe Iranu. Źródła irańskie potwierdziły już, że wśród zabitych w nalotach są dwaj najwyżej postawieni oficerowie – szef sztabu generalnego Mohamed Bagheri oraz Hosejn Salami, dowódca Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC). W polityce Iranu IRGC odgrywa rolę nie tylko wojskową, ale także polityczną, to Korpus realizuje wojny proxy prowadzone przez Iran w całym regionie Bliskiego Wschodu, jego rolę w państwie ajatollahów można przyrównać do funkcji NKWD w ZSRR. Zauważmy, że cytat z przywódcy kraju Alego Chameneiego, który pojawił się w bliskowschodnich mediach potwierdza, że Izrael zabił „kilku dowódców i naukowców”. Jak spektakularny i jawny musiał być to atak, że nawet irańskie media nie chcą tego tuszować.

Reklama

Ponadto, w izraelskich źródłach jest mowa o zabitych: dowódcy sił powietrznych IRGC gen. Amirze Ali Hajizadeh i gen. Golamie Alim Raszidze. Izraelskie media informują też o śmierci dwóch ważnych naukowców związanych z programem nuklearnym, Ferejduna Abbasi-Davaniego oraz Mohammadzie Mehdiego Tehanczim. W nalotach zlikwidowano zatem najwyższej rangi oficerów oraz naukowców. Nasuwa się porównanie do operacji likwidacji kierownictwa Hezbollahu oraz w ostatniej fazie wojny z Hamasem - ataku na Ismaile Haniję.

Czytaj też

Jeżeli do listy zabitych irańskich oficerów i naukowców dodamy zlikwidowanych i ciężko rannych (w akcji z użyciem zainfekowanych materiałami wybuchowymi pagerów) członków Hezbollahu i zabite kierownictwo Hamasu w bieżącej fazie wojny, otrzymamy ciąg spektakularnych akcji izraelskich służb specjalnych, które albo dotarły do tych osób, albo zlokalizowały ich wraz z alternatywnymi drogami ucieczki po ewakuacji. Przypomnijmy, że służby specjalne Izraela znalazły się w ogromnym kryzysie wizerunkowym po inwazji Hamasu poza Strefę Gazy z 7 października 2023 roku. Być może ten wstrząs spowodował wielką determinację, by ten wizerunek odbudować.

Reklama

Należy odnotować, że Izrael w nalotach – wbrew temu co twierdzą media, także w Polsce – nie zniszczył całej irańskiej infrastruktury atomowej. Jak podała Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej obiekt nuklearny w Isfahanie i zakład wzbogacania paliwa w Fordow oraz elektrownia jądrowa w Buszehr nie ucierpiały. Izrael uderzył celnie w ośrodek nuklearny w Natanz. W pierwszym etapie nalotów uderzono zatem w ludzi reżimu. Zauważmy, że Amerykanie na 24 godziny przed nalotami ogłosili ewakuację personelu dyplomatycznego z Bliskiego Wschodu dając wyraźny sygnał Teheranowi, że nadciąga wojna. Pomimo tego, nie uchroniło to wspomnianych oficerów przed izraelskim chirurgicznym atakiem. Powtórzył się zatem casus Hasana Nasrallaha, przywódcy szyickiego Hezbollahu, którego nie uchronił głęboki schron w Bejrucie. Pytanie zatem, czy Izrael zaatakuje ajatollaha Chameneiego?

Nieoficjalnie podano informację o śmierci lub ciężkim zranieniu Alego Szamkaniego. To najbliższy doradca ajatollaha Chameneiego, sekretarz Najwyższej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Iranu. To wyraźne ostrzeżenie ze strony Izraela wobec kierownictwa Iranu, że Netanjahu jest zdolny dosięgnąć także przywódcę irańskiej teokracji. Chamenei jest przywódcą państwowym, a nie organizacyjno-partyjnym, więc nie jest to tak oczywiste geopolitycznie jak w przypadku Nasrallaha, czy Haniji. Z resztą to ten drugi, czyli przywódca Hamasu, był celem oczywistszym, ponieważ Nasrallah przy wielu oskarżeniach o terroryzm był dla Izraela wygodnym przeciwnikiem, nie włączywszy się otwarcie w akcję zbrojną Hamasu, pozostając na linii granicznej. Przypomnę, że przed śmiercią przywódcy Hezbollahu był w świecie muzułmańskim uważany za zdrajcę, który opuścił Hamas w wojnie z Izraelem. To i tak nie uchroniło go przed zbrojnym ramieniem Izraela.

Czytaj też

„Królobójstwo” jest zawsze tematem kontrowersyjnym nawet dla kierownictw państw, które toczą z kimś wojnę. To krok ostateczny, chociaż nie niespotykany w naszych czasach, czego przykładem były kilkukrotne próby zabicia Wołodymyra Zełenskiego przez służby specjalne Rosji. W październiku 2024 roku rzecznik izraelskiego rządu zakomunikował, że miał miejsce zamach dronowy na willę premiera Netanjahu w Cezarei. Zbagatelizowano tę sprawę w mediach, ale ukazuje ona, że na tym etapie konfliktu zbrojnego na Bliskim Wschodzie nie ma już parasola ochronnego nad najważniejszymi figurami politycznymi.

Reklama

W październiku 2024 roku w „Jerusalem Post” ukazał się artykuł pt. „Czy Izrael zabije najwyższego przywódcę Iranu Chameneiego? – opinia”. Przewidziano w nim dość dokładnie przebieg czerwcowych nalotów. Czytamy tam: „Pomysł zamordowania najwyższego przywódcy może być wycofany na rzecz istotniejszych celów. Mogą to być irańskie obiekty programu nuklearnego i rakietowego”. Natomiast nie wykluczono, że Chamenei może być celem. „Obecny klimat geopolityczny – który Izrael uważa za wyjątkowy – wpycha Chameneiego do kręgu potencjalnych celów izraelskich (…) minimalne konsekwencje zachęcą Izrael do atakowania najwyższych przywódców Iranu, w tym samego Chameneiego”.   

Choć Iran otrzymał od Trumpa ofertę układu pokojowego - rozwój gospodarczy w zamian za wyrzeczenie się zbrojnego programu nuklearnego - to ją odrzucił. Był to karygodny błąd irańskiej teokracji, która – przypomnijmy – podobny układ już zawarła w Wiedniu w 2015 roku (tzw. JCPOA - Joint Comprehensive Plan of Action). W niedzielę miała ruszyć szósta runda rozmów między Teheranem, a Waszyngtonem w sprawie podobnego porozumienia, ale klimat rozmów był negatywny o czym mówił sam Trump. Eskalacja konfliktu oznacza klęskę pokojowego formatu Trumpa. Chciał on zamknięcia frontów: Hamas-Izrael oraz wojny rosyjsko-ukraińskiego, oraz wejść w układ pokojowy z Iranem. W tych trzech aspektach poniósł fiasko. „Do starej, nową mamy wojnę” mówiąc sienkiewiczowskim językiem.

Reklama
WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze (4)

  1. Zam Bruder

    Bez terrorystycznego ataku Hamasu na Izrael nie byłoby dzisiejszego sfinalizowania usunięcia ostatniego bliskowschodniego wroga na drodze Izraela. Bez usunięcia Saddama i irackiego potencjału wojskowego nie byłoby eliminacji kolejnych wrogich Izraelowi reżymów arabskich w Libii i Syrii. Do czego zmierzam? Wiem, ale nie powiem bo to tematy z zakresu nieakceptowalnych teorii spiskowych.

  2. Eee tam

    Bez przesady z tymi Lwami to by byli jakby w Iranie desant wysadzili a tak póki co tylko strzelanie zza węgła

    1. Davien3

      No zobacz a desant wysadzili, nawet bazę sobie zbudowali i ostrzelali irańską OPL dronami i ppk:))

    2. Eee tam

      To może niech na Teheran pomaszerują jak są tacy mocni

    3. GB

      Celem nie jest zajęcie ziem Iranu tylko pozbawienie go możliwości produkcji broni atomowej i ogólne osłabienie. Póki co robią to lotnictwem, rakietami itd. Zobaczymy czy zmuszą Iran do negocjacji i czy w nich Iran na to się zgodzi. Oczywiście wtedy będzie potrzebna jakaś kontrolą. Do tego wszystkiego nie są potrzebne desanty i zajmowanie terytorium. Taką Serbię zmuszono nalotami do kapitulacji. Czy Izraelowi się uda? Nie wiem. Czekam na rozwój sytuacji, ale Izrael cały czas atakuje kolejne irańskie obiekty.

  3. Al.S.

    Fakty są takie, że nosząc przy sobie telefon komórkowy jesteś na widelcu tych służb, które mają wystarczającą wiedzę i możliwości, aby się do niego włamać. Znają twoje nawyki, a nawet stan zdrowia. Skądinąd słynny system Pegasus został opracowany nie gdzie indziej jak w Izraelu, a ma on tylko cząstkę możliwości, jaką daje całkowite przejęcie kontroli nad smartfonem. Oczywiście, zwykli ludzie nie mają się czego bać, ale oficjele uznani za wrogów Izraela już tak. A nawet jeśli ci oficjele, w ramach środków ostrożności, zrezygnowali z noszenia komórek, to nie uniknęli zarejestrowania przez wszechobecne kamery CCTV. Dzisiejsza technologia daje nieograniczone możliwości inwigilacji, Moim zdaniem, gdyby Izrael chciał wyeliminować ajatollaha, ten już teraz witałby się z Prorokiem.

  4. GB

    Izrael atakuje pałac ajatollaha Chameneiego. Ciekawe czy go zabije. Patrząc po sukcesach Izraelskiego wywiadu w wykrywaniu wysokiej rangi oficerów irańskich to pewnie wiedzą że tam się znajduje. Zobaczymy.

Reklama