Izrael atakuje Iran: Dlaczego "Powstający Lew"?

W nocy z czwartku na piątek (12-13 czerwca) Siły Zbrojne Izraela przeprowadziły uderzenia na irańskie fabryki pocisków balistycznych oraz cele związane m.in. z tamtejszym programem atomowym. Dotychczas w akcji wzięło udział ponad 200 samolotów bojowych, które zrzuciły przeszło 300 pocisków na terytorium Iranu. W wyniku izraelskich ataków śmierć ponieśli głównodowodzący sił irańskich, a zniszczeniu uległa część ośrodków mających służyć Iranowi do produkcji broni masowego rażenia.

Dlaczego "Powstający Lew"?

Opisana operacja została nazwana kryptonimem „Powstający Lew”. W sieci pojawiło się kilka pomysłów interpretujących nazwę izraelskich działań, ale najbardziej prawdopodobna wydaje się być ta dotycząca powołania się na biblijny cytat pochodzący z 23. rozdziału Księgi Liczb. 24 werset brzmi: „Oto lud powstanie jak wielki lew i podniesie się jak młody lew, nie położy się, dopóki nie zje ze zdobyczy i nie będzie pił krwi zabitych”.

To właśnie ten werset miał znaleźć się na kartce pozostawionej w jerozolimskiej Ścianie Płaczu przez premiera Izraela Benjamina Netanjahu w środę 12 czerwca. Treść notatki została ujawniona izraelskiej opinii publicznej w piatek rano - poinformował „The Jerusalem Post”.

Wizyta premiera Netanjahu w tym bardzo znaczącym dla Izraela miejscu „mogła być częścią izraelskiego planu odwrócenia uwagi Teheranu od planowanego ataku” - sugeruje „JP”. „W dniach poprzedzających ofensywę wydawało się, że Kancelaria Premiera zaaranżowała serię fałszywych sygnałów, „przecieków” oraz wykorzystała prowadzone negocjacje amerykańsko-irańskie” - czytamy dalej.

Cel? Zmiana władzy

Inną, bardzo ciekawą - aczkolwiek mało prawdopodbną - interpretacją nazwy izraelskiej operacji może być nawiązanie do… ostatniej perskiej dynastii rządzącej Iranem, czyli rodu Pahlawich, odsuniętych od władzy przez islamskich fundamentalistów pod wodzą ajatollaha Ruhollaha Chomeiniego. Symbolem tej dynastii rządzącej Iranem od 1925 do 1979 roku były właśnie… lwy (obecne zresztą we fladze Iranu do czasów sprzed rewolucji).

Izraelski atak eliminujący sporą część irańskiego kierownictwa mógłby być zatem pomocą dla opozycji w Iranie? Należy pamiętać, że „Rising lion” to także… „buntujący się lew”. Pytanie, czy nie jest to jednak zbyt daleko idąca interpretacja.