MSZ Chin oskarżyło we wtorek Kanadę o naruszenie chińskiej przestrzeni powietrznej. Z kolei kanadyjski MON oskarżył chińskie myśliwce o przechwycenie kanadyjskiego samolotu wojskowego nad wodami międzynarodowymi.
Kanada twierdzi, że zachowanie chińskich myśliwców było „lekkomyślne i niebezpieczne”. Chiński odrzutowiec miał zbliżyć się na odległość pięciu metrów do kanadyjskiego samolotu obserwacyjnego biorącego udział w operacji ONZ mającej na celu wyegzekwowanie sankcji wobec Korei Północnej.
Czytaj też
Incydent miał miejsce na wodach międzynarodowych u wybrzeży Chin, stwierdziła kanadyjska telewizja Global News, której reporter znajdował się na pokładzie kanadyjskiego samolotu.
Minister obrony Billy Blair oświadczył, że choć chińskie siły powietrzne regularnie wchodzą w interakcje z samolotami biorącymi udział w misjach ONZ, to poniedziałkowy incydent naraził kanadyjski samolot na znaczne ryzyko. „Jestem bardzo zaniepokojony nieprofesjonalnym sposobem, w jaki zostało to zrobione” - powiedział Blair. „Szczerze mówiąc, było to niebezpieczne i lekkomyślne. Tego typu zachowania są niedopuszczalne i wyrazimy to Chińskiej Republice Ludowej w najbardziej odpowiedni sposób” - powiedział.
bezreklam
Kolejny kraj - ktory broni swych granic na wocach Morza Poldnwo Chinskiego 100 km od Szanghaju i tylko 12 tys km od VAnkuwer. Ciekawi sa Ci z NATO z ich pomijwaniem obrony.
Rusmongol
Jeśli imperoalisci z Chin uważają całe morze południowo chińskie za swoje, to często będą naryszane te ich granice 🤣. Tak jak kacapy przywłaszczyły sobie zatokę Piotra wbrew prawu międzynarodowemu.