Reklama

Siły zbrojne

F-35 lecą do Japonii. Pierwsze "operacyjne" rozmieszczenie

Fot. U.S. Marine Corps/Cpl. Thor Larson
Fot. U.S. Marine Corps/Cpl. Thor Larson

Korpus Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych przekazał informację o rozpoczęciu operacyjnego przebazowania dywizjonu samolotów F-35B z 3. Skrzydła Lotniczego. Maszyny wraz z załogami i obsługą techniczną rozpoczęły 9 stycznia 2017 r. przebazowanie do Iwakuni w Japonii, gdzie mieści się jedna z baz lotnictwa US Marines.

3. Skrzydło Lotnicze US Marines to pierwsza jednostka sił powietrznych korpusu dysponująca dywizjonem samolotów F-35B. Samoloty te znajdują się na wyposażeniu dywizjonu VMFA-121, używającego wcześniej, pod desygnacją 3rd MAW, maszyn F/A-18 Hornet. Dywizjon ten osiągnął wstępną gotowość operacyjną 31 lipca 2015 r. Od tego czasu kontynuowano szkolenie personelu jednostki, która brała udział, między innymi, w ćwiczeniu Steel Knight w grudniu 2015 r., podczas którego testowano z użyciem rzeczywistego uzbrojenia uderzenia powietrze-ziemia. Tego rodzaju zadania, związane ze wsparciem wojsk naziemnych Korpusu, będą w przyszłości stanowić większość misji wykonywanych przez maszyny VMFA-121.

Czytaj też: "Operacyjne" zrzutu bomb kierowanych z F-35.

Kolejnym istotnym sprawdzianem gotowości maszyn był udział samolotów F-35B, załóg i obsługi w testach na pokładzie lotniskowca USS "America", które miały miejsce w październiku 2016 r. Celem prób było potwierdzenie gotowości maszyn wyposażonych w najnowszą wersję oprogramowania do działania w ekstremalnych warunkach związanych z prowadzeniem operacji morskich, przy wykorzystaniu szerokiego wachlarza uzbrojenia. Dane uzyskane podczas tych testów zostaną wykorzystane do opracowania procedur wykorzystywanych podczas działań F-35B z pokładów lotniskowców. Samoloty tego typu mają znaleźć się na wyposażeniu dwóch amerykańskich lotniskowców w 2018 r.

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. AWU

    Biorąc pod uwagę co Mitsubishi było w stanie zrobić z F-15J ciekaw jestem co będzie wychodzić z hal produkcyjnych gdy zaczną produkować F-35. Japończycy słynni są z tego iż są w stanie wziąć każdy produkt, rozłożyć na czynniki pierwsze i udoskonalić wszystko. Coś jak Ford/Mazda tylko że do potęgi.

  2. Finfan

    Gdyby Polska zdecydowała się na zakup F-35B niejako "w pakiecie" pozyskalibyśmy tysiące potencjalnych lotnisk jakimi stałyby się odcinki autostrad, dróg szybkiego ruchu czy nawet większe parkingi przy super marketach. Rosjanie nie mają tylu Iskanderów i Kalibrów aby zniszczyć taką infrastrukturę. Może warto brać to pod uwagę kalkulując cenę pozyskania następnej partii samolotów?

    1. edi

      Po co nam F 35 B jak my nie mamy lotniskowców i śmigłowcowców a z myślą o nich je zrobiono. My mamy tyle autostrad i dróg szybkiego ruchu że można od groma DOLów zrobić.

  3. DKP

    Fajny samolocik - tylko ta klapa otwierana , ciekawe ile w nim niewidoczności 30-50% . Oraz jakie radary go wykrywają ?

    1. Davien

      Su-35 wykrywa go w trybie dalekiego wyszukiwania z odległosci 40-50km maks, w standardowych z dwa razy mniejszej odległości, a lepszych radarów na mysliwcach Rosja na razie nie ma. Radary na fale długie wykryja go szybciej ale nie sa w stanie naprowadzać rakiet więc będa wiedziec że cos leci ale nie dadza rady tego zestrzelić. Otwarta klapa to pokrywa wentylatora uzywanego do pionowego lądowania i wtedy jej otwarcie nie gra juz roli, w normalnym locie jest zamknięta i nie zwieksza RCS.

    2. Polanski

      Wszystkie. Zależy z jakiej odległości.