Koszty zakupu samolotów bojowych piątej generacji F-35 zostaną pokryte z oddzielnej puli, nie z budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej (MON) - wynika z wypowiedzi prezydenckiego ministra Andrzeja Dery w Polsat News.
Minister pytany czy samoloty F-35 zostaną zakupione spoza budżetu MON potwierdził to i powiedział: "z tego co wiem takie są plany".
W środę Polska zadeklarowała gotowość zakupu 32 wielozadaniowych samolotów bojowych piątej generacji F-35 Lightning II. Cena jednego F-35 wynosi obecnie (bez uzbrojenia i pomocy technicznej) ok. 89,2 mln USD.
Po zadeklarowaniu przez Polskę chęci zakupu samolotów F-35 minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak wskazał, że ostatnio w ramach programu rządu amerykańskiego Foreign Military Sales, samoloty bojowe F-35 kupiła Belgia.
Czytaj też: F-35 górą w Belgii
Belgia w październiku 2018 roku zdecydowała się kupić 34 F-35A, wybierając amerykańskie myśliwce w konkurencji z samolotami Eurofighter Typhoon. O wyborze przez władze Belgii F-35 przesądziła ich konkurencyjna cena. Wartość transakcji zakupu przez Belgię 34 maszyn F-35A wraz z uzbrojeniem, pomocą techniczną i logistyczną oraz szkoleniem pilotów oceniana jest na ok. 4,5 mld USD czyli ok. 132,3 mln USD za jeden myśliwiec.
Wystrzelenie jednej rakiety wirtualnej za prawdziwy milion zł.
Kolejny złom do remontu sfinansowany może złotem Polaków?
F35 dla Niemców są za drogie i niedopracowane, dla Polski są ok. Dlaczego? Bo Niemcy są praktycznym narodem, a nasi bonzowie naiw....... i rozrzutnym
A po co nam F35 i to bez uzbrojenia, na parady? I kto za to zapłaci, bo rząd nie ma własnej kasy tylko od nas podatników.
To co: rząd ma nic nie kupować, bo nie ma "własnych" pieniędzy? A może najpierw ma iść do roboty w fabryce, żeby na zakupy zarobić? F-16 kupiliśmy z innych pieniędzy, niż podatników? Chyba upały zaszkodziły... Albo przeoczone badania okresowe w pracy...
Z punktu widzenia budżetu nie ma to znaczenia. Po prostu tak jakbyśmy przeznaczali większą część na obronę narodową. Może się to odbyć na dwa sposoby - albo ograniczymy wydatki w innych obszarach albo zwiększymy deficyt budżetu czyli zaciągniemy dodatkowy dług. Obecnie nie jest to problemem. Trzeba jednak brać pod uwagę politykę prowadzoną przez PiS, czyli potworne rozdawnictwo i to, że koniunktura nie trwa wiecznie tylko przyjdzie faza gdy wzrost gospodarczy spowolni albo wręcz wpadniemy w recesję (a nie mieliśmy jej od 25 lat). Oznacza to, że problemy dopiero przed nami. To oczywiście perspektywa przynajmniej kilku lat. Może być szybciej w przypadku dekoniunktury światowej.
Nie musi wcale być tak czarno jak piszesz. PIS tymi transferami socjalnymi pobudza krótkotrwale gospodarkę i to przez jakiś czas dobrze nawet może działać. To co powinni w odpowiednim momencie zrobić aby przekształcić to w trwały samo nakręcający się wzrost, to uwolnić gospodarkę z fiskalno-biurokratycznego uścisku aby się dalej sama kręciła. Ale coś jestem sceptyczny czy będą potrafili to zrobić bo mentalność u nich jednak mocno socjalistyczna i idea aby ludzie sami sobą i swoimi pieniędzmi zarządzali może być dla nich za trudna do przełknięcia.
posłowie oddadzą swoje apanaże, partie polityczne podobnie?
E tam kupmy i 1000 F35 - a w tym czasie oświata osiągnie już dno totalne. Ostatnio minister edukacji twierdził że średnia z testu ośmioklasisty na poziomie 43% to świetny wynik i że zawodówka jest lepsza od liceum, SOR-y i szpitale pozamykajmy, emerytury obniżmy i dajmy jeszcze z 1000 PL socjalu - bo z każdych 500 PLN do Państwa wraca 111,5 PLN z 1000 wróci 223 PLN , cześć pójdzie w akcyzę na paliwo i alkohol, do tego podniesie się pensję minimalną a przedsiębiorcy od razu zapłacą większe składki /bo one naliczane są od pensji minimalnej/ i interes się kręci. Gawiedź ze znajomością matematyki jak w szkole podstawowej / w niedalekich czasach 43% to była pała / myśli że jak się powie że F35 spoza budżetu to będzie to pieniędzy "skądś". Ale co tam na defiladę będzie jak znalazł - później się go postawi w hangarze - żeby za dużo nie latał bo to kosztuje , albo nie kupi się do niego broni jak do f16 i będzie super. Ja wiedziałem że poziom edukacji spada, ale w najgorszych koszmarach nie przewidywałem że aż tak dramatycznie. Dlatego nie dziwią mnie już wymysły "znafcóff" tutejszego forum o ekonomii, aerodynamice, lotnictwie, radarach - naprawdę się nie dziwię jak można opowiadać takie banialuki bez żadnego zażenowania i refleksji. Jest taka strona z danymi ekonomicznymi -tradingeconomcs - polecam wizytę i pozycję o deficycie budżetowym i zadłużeniu - naprawdę ciekawa lektura - proponuje ustawić pod względem deficytu budżetowego - czyli wpływy - wydatki - ciekawa lektura. Można pożyczyć dowolna ilość pieniędzy i za to napędzić wzrost PKB i pisać o tym że jest super. To tak jak z przedsiębiorcą który ma pomysł i nie ma kasy na maszyny - na kredyt kupuje maszyny i surowce - ale jak rozpocznie produkcję to jego zyski muszą być większe niż raty kredytów i wydatki - jak nie to jest na minusie i musi ciągle pożyczać - mamiąc banki że już za chwilę znowu się uda i tak w kółko i w kółko.
Proszę bardzo Tradingeconomics, którą polecasz: Dług Publiczny do PKB (Obecnie) 48.9 2018-12 (poprzednio) 50.6%. Zatem dług w stosunku do PKB zmalał o 1,7% od grudnia. Za PO dobijał już do 56% zatem to już spadek o 7% w niecałe cztery lata. To jak to jest, PiS zadłuża Polskę, czy może POprzednicy? Jest dokładnie tak, jak piszesz na końcu o przedsiębiorcy. Polska zaciągneła kredyty na rozwój, dzięki czemu wzrosło PKB, co można traktować jako "zysk" państwa bądź społeczeństwa. Według skrajnie liberalnego ekonomisty Metzena obecnie PL mogłaby się zadłużyć bezpiecznie nawet do 70% PKB, ale tego oczywiście zabrania konstytucja. Edukacja zaś, podobnie jak obronność czy służba zdrowia leżały odłogiem przez wiele lat i zapóźnienia trudno nadrobić "ot tak". W reformie edukacji skutecznie przeszkadzają zresztą sami nauczyciele, którzy bronią Karty Nauczyciela knoserwującej patologie, jak lwy. Na koniec Zawodówka która, pod wieloma względami jest lepsza od gołego liceum. Bardziej brakuje na rynku pracy hydraulików, niż prawie magistrów. Reformy instytucjonalne PiS (Gowin) zapowiada na następną kadencję. Ja trzymam kciuki...
To nie PiS tworzy gospodarke tylko Polacy. No i moze Ukraińcy i inne nacje ktorych teraz czesto bardzo egzotyczne. I jak to jest, że za PO nauczyciel zarabiał 107% sredniej krajowej a za PiSu przed tymi ,,podwyżkami" zarabiali 96% sredniej krajowej.
Dlaczego nigdy nie piszecie o problemach tego samolotu. O tym naprzyklad, że gdy leci ponad minutę z prędkością mach 1.3 to mu odpada powłoka stealth. O nagłych spadkach cisnienia w kabinie pilota ktore sprawiają mu ogromnu ból w uszach. O problemach z wyświtlaczem na kasku. Tego jest cała masa a u was dziwna cisza. Ten samolot będzie dobry ale dopiero za XXX lat. Na dzień dzisiejszy nie ma sensu go jeszcze kupować. To będzie dobry zakup dopiero gdy nasze F-16 będę potrzebowały następcy. Teraz to strata pieniędzy.
Czyli jest dokladnie tak jak napisałem. Ten samolot jest jeszcze w wersji beta i dopiero za kilka lat będzie warto w to wchodzić. Na dzień dzisiejszy nie warto.
Pierwsze myśliwce F-35B osiągnęły status wstępnej zdolności bojowej Initial Operational Capability (IOC) w dniu 31 lipca 2015 roku. Samoloty F-35A należące do USAF osiągneły IOC w grudniu 2016r., a samoloty pokładowe F-35C w lutym 2019r. Dlatego samoloty mogą brać udział m. in. w misjach wsparcia sił lądowych CAS, przeciwdziałaniu operacjom lotnictwa przeciwnika, izolacji pola walki, wsparciu sił desantowych, oraz rozpoznania bojowego bliskiego i dalekiego zasięgu. Czyli zostały wprowadzone do użytku operacyjnego. Status IOC oznacza jednak, że myśliwce nie są zdolne do wykonywania wszystkich, stawianych przed nimi docelowo zadań jak w statusie Full Operational Capability (FOC) o czym raportuje GAO, który jest w USA takim odpowiednikiem naszego NIK. Biorąc pod uwagę, że wszystkie wersje F-35 posiadają wstępną gotowość operacyjną Initial Operational Capability (IOC) to 34% pełnej gotowości operacyjnej Full Operational Capability (FOC) F-35A według GAO to doskonały wynik. Natomiast najpóźniej status IOC uzyskały F-35C dlatego w przypadku tej wersji myśkiwca wyglada to najgorzej. Ale my nie zamierzamy kupować wersji na lotniskowca. Powtarzam jeszcze raz, że pełna gotowość operacyjna F-35A/B/C planowana jest po zakończeniu fazy Initial Operational Test & Evaluation (IOT&E) która rozpoczęła się 5 grudnia 2018r. Do testów wyznaczono siedem myśliwców F-35/A/B/C oraz tzw. połączony zespół JSF Operaction Test Team składający się z 10 pilotów, 145 techników oraz 11 inżynierów. Zaplanowano ponad 30 misji testowych obejmujących m.in. takie aspekty działań operacyjnych jak: ofensywne i defensywne zwalczanie zagrożeń powietrznych (OCA i DCA), eliminacja naziemnych systemów obrony przeciwlotniczej (SEAD/DEAD) czy zwalczanie celów naziemnych silnie bronionych przez systemy OPL. Faza IOT&E ma zakończyć się pod koniec lata 2019 roku czyli za kilka miesięcy. Wtedy powinna zapaść ostateczna decyzja podjęta przez biuro DOT&E i jesienią mogłaby się rozpocząć wielkoseryjna produkcja myśliwców F-35 wraz z zakończeniem wszelkich spraw organizacyjnych z dystrybucją części zamiennych (Alis), wyszkoleniem pilotów i mechaników, powstaniem centrów serwisowych itp. i wtedy dopiero USAF, US Marine Corps oraz USN podejmą ostateczną decyzję o wprowadzeniu statusu Full Operational Capability (FOC). Po prostu wtedy kiedy wszystko zostanie dopięte organizacyjnie na ostatni guzik. Prawdopodobny termin to wiosna 2020r. i wtedy F-35 osiągną docelowy etap WSTĘPNEGO rozwoju samolotu. Później będą już tylko konieczne doskonalenia tych maszyn i wprowadzanie kolejnych Block'ów produkcyjnych i tak aż do 2070r., do kiedy USAF planuje eksploatację maszyn F-35A. Polska nie otrzyma samolotów F-35A wcześniej niż przed 2024 rokiem kiedy konstrukcja już okrzepnie osiągając w pełni zadowalające wymagania bojowe i bez wiekszości trapiacych konstrukcję "problemów wieku dziecięcego".
Panie Adam. F-35 to nowy myśliwiec najnowszej generacji który jest niezwykle skomplikowaną konstrukcją z wieloma innowacyjnymi rozwiązaniami – ich testowanie, dopracowywanie oraz zoptymalizowanie produkcji musiało zająć i zajmie jeszcze trochę czasu. Wszystkie te opowiastki o strasznych problemach samolotu są w dużej mierze przesadzone albo nieaktualne ale drążone w sieci przez przeciwników samolotu. Przykład pierwszy z brzegu odnośnie uszkodzeń powłok w czasie lotu z prędkością naddźwiękową. Czy kolega Adam przeczytał do końca artykuł w Defense News który porusza problem uszkodzenia strukturalnego powłoki myśliwca? Cytat: "...As justification for the decision, Winter noted that the issue was documented while the jet was flying at the very edge of its flight envelope. He also said the phenomenon only occurred once for both the B and C models, despite numerous attempts to replicate the conditions that caused the problem. “How often do we expect something like that to occur?” he said. “It's very, very small.”" Po pierwsze problem dotyczył wyłącznie wersji B i C myśliwca F-35 lecącego z prędkością naddźwiękową na dużych wysokościach, po drugie przypadek o którym mówimy zdarzył się tylko raz 8 lat temu i szanse, że się powtórzy są bardzo małe, po trzecie standardy bezpieczeństwa w USN i USMC są na tyle rygorystyczne, że ograniczenia lotów dotyczą tylko „najwyższych skrajnych warunków testowania w locie, które są mało prawdopodobne w scenariuszach operacyjnych”. A po czwarte Greg Ulmer, szef programu Lockheed Martin F-35, powiedział, że nie ma przypadków tego problemu w flocie operacyjnej. Cytat: "Greg Ulmer, Lockheed Martin’s F-35 program head, said there have been no cases of this problem occurring in the operational fleet and that incidents have been limited to the “highest extremes of flight testing conditions that are unlikely replicated in operational scenarios.” Tyle zostaje z tych wszystkich sensacji o całej masie nierozwiązanych problemów z F-35.
No na wszystko ma genialną odpowiedź ktoś z LM a co ma powiedzieć ? sprzedaje produkt to co mówić - że jest do bani? Przejdź się do jakiegokolwiek salonu z samochodami - czy od sprzedawcy usłyszysz coś złego na temat samochodu, który sprzedaje - każdy jest najlepszy i najbardziej innowacyjny. Wszystko na czym się opierasz to wklejki ze materiałów prasowych producenta, opnie pilotów testowych zatrudnianych i opłacanych sowicie przez producenta - wiec jakie te opnie mają być? złe? - one zawsze będą najlepsze. Prawda jest bardziej brutalna - 50% z operacyjnych 150 F35 nadaje się do latania, reszta stoi w oczekiwaniu na części, albo w ogóle operacyjna nie jest i nie będzie, wychodzą problemy z akumulatorami w niskich temperaturach, hangary muszą być klimatyzowane dla utrzymania gotowości - czyli ten cudak nie może latać gdy jest za gorąco albo za zimno, wcale nie jest niewidzialny/ i stąd te lamenty USA i naciski na Turcje i Indie aby nie kupowały złomu S400/, utrzymanie kosztuje krocie. - takie są realia a nie broszurki
piszesz bzdury. problemy z powłokami a raczej specjalnymi farbami pojawiły się w UK po ich lotach nad morzem i w niewiadomych sytuacjach i jest to drobiazg, problemy z helmami sa w wersjach B i C i same helmy przechodzą kolejną modyfikację i obecnie są najbardziej zaawansowanymi helmami na swiecie.
co znaczy z poza budzetu MON?to w dalszym ciagu kasa z podatkow.Tu jest gdzie indziej nie ma.
Oznacza to, że zakup F35 nie wpłynie negatywnie na inne plany zakupowe dla wojska, które będą realizowane w ramach budżetu MON.
"z tego co wiem","takie są PLANY"....ta wypowiedz nie ma żadnego znaczenia.
Dokładnie! Przy zakupie samolotów dla VIPów też mówili że będą finansowane z poza budżetu MON a zrobili inaczej.
To co bardzo mnie niepokoi w deklaracjach zakupu F-35 to to, że wygląda to jakby modernizacja obrony przeciwlotniczej poszła w odstawkę. Podpisano pierwszą fazę Wisły i cisza - a co Narwią, co dolnym piętrem? Bez sensu pakować ciężkie pieniądze w F-35, jeśli nie będzie można zapobiec ich zniszczeniu na ziemi. To samo dotyczy zresztą i innych programów modernizacyjnych - bez OPP i sensowność będzie zawsze dyskusyjna.
Nie ma problemu. Jak tylko zacznie się robić gorąco, prawdopodobnie pierwszą decyzją naszych strategów będzie przebazowanie naszej floty lotniczej do Niemiec lub co bardziej prawdopodobne do UK lub Włoch. Więc nie będziemy mieli problemu z tym że nasze F-35 będą musiały stacjonować na terytorium bez osłony OPL.
Czyli rząd rozwiązał stworzony przez siebie problem. Nie chce, żeby mnie źle zrozumiano, z dwojga wolę zakup spoza budżetu MON. Ale po raz kolejny brak tu jakiegokolwiek perspektywicznego i, o zgrozo, logicznego myślenia „decydentów” (jakie rządy takie decyzje i mówię tu zarówno o obecnym jak i o poprzednich). Bo aby F-35 mogły być używane tak, jak używane być powinny i aby nie zostały tylko horrendalnie drogimi, latającymi zabawkami na defilady i jako tło do uroczystości, musi być zakupiony cały system. Mam tu na myśli obronę przeciwlotniczą od Wisły w pełnym zakresie, poprzez Narew, do obrony lotnisk (pociski plus AM-35). Dodatkowo SIGNIT, ELINT i AEW - oparte na specjalistycznych samolotach, WŁASNYCH satelitach, radarach dalekiego zasięgu, odpowiednich środkach WRE oraz centrum przetwarzania tych danych, wersja mini amerykańskiego NORAD. A to już musi iść z budżetu MON. Poza tym - jaka jest koncepcja użycia F-35 w naszym przypadku? Jak mają współpracować z F-16? Powiem co sądzę - nie mamy jej. Nie mamy pojęcia jak użyć i nie mamy z czym użyć. To zakup stricte polityczny, aby zyskać poklask w Waszyngtonie i zatkać usta krytykom MON w związku z wypadkami MiG-29. Nie twierdzę, że nie powinniśmy kupić F-35. Ale co innego kupić bo tego potrzebujemy, wiemy jak i mamy/planujemy mieć z czym to użyć i wynika to z naszych strategii, analiz i przygotowania a co innego kupić „bo tak chcemy”. Niemniej z dwojga złego, wolę finansowanie spoza budżetu MON, może jeszcze na cokolwiek wystarczy...
Brawo PIS. Proponuję rozważenie współpracy z USA przy produkcji czołgów Abrams w Polsce lub opracowania własnego nowoczesnego czołgu nowej generacji. Byłby to dobry biznes dla USA i Polski - możliwość produkcji, sprzedaży na terenie Europy, wspólnej produkcji takiego czołgu oraz serwisowania. Mamy własne podwozie K9, możemy już produkować lufy, kadłub zrobimy sami, a resztę dołoży USA. Co Wy na to.
Super pomysł...Jako wzór do współpracy możemy wziąć przykład z F-16. Czyli będziemy mogli malować te czołgi i zakładać gąsienice. Po około 15 latach być może będziemy mogli nawet samodzielnie wymienić silnik dostarczony z USA. Jakakolwiek współpraca z USA w rzeczach typu offset
Kompletna mrzonka. Abramsy mają napęd turbinowy który okazała się ślepą uliczką bo jest koszmarnie paliwożerny oraz generuje dużo ciepła. Licencji na Abramsy nie dostaniemy i było by to co z -16 horendalnie drogie remonty i długie czasy oczekiwania na części zamienne a dostalibyśmy wozy w konfiguracji eksportowej bez uranowych wkładek do pancerza bo nie ma na nie zgody eksportowej
No popatzr a jakos w USA i w innych państwach te Abramsy jezdzą z turbinami i nikt nie chciał wymiany na diesla:)) To rosyjska turbina w T-80 okazała się slepa uliczka:) Takze Egipt ma Abramsy z oryginalnym pancerzem, Australia tez mogła mieć ale sami nie chcieli, jedynie Irak i Saudowie dostali z pancerzem eksportowym ale i tak na Saudyjskich M1A2 jest on na poziomie tego co maja amerykańskie M1A2
Obawiam Sie ze ten cały zakup samolotów F-35 skończy sie w październiku po wyborach..Cztery lata mieli zeby wpaść na pomysł finansowanie takich zakupów z poza budżetu MON.Na dziś potrzeba nam baterii Wisły,Narew,bez tego lotnictwo nie istnieje.Moze te programy powinniśmy kupować i finansować w ten sposób?
W takim razie może warto byłoby rozważyć prawdziwy przetarg z budżetu MON (np. HARPIA II), z korzyścią dla polskiego przemysłu, na samolot klasy 4++
Bardziej rozważyć udział w opracowaniu i budowie dla przykładu Temptesta lub niemiecko francuskiego myśliwca. Harpia II to pieśni na lata 2030 i później przy naszym budżecie i naszych potrzebach.
Pis zyska wsród wyborców tym ze F-35 zamawia transferuje piniądze podatnika do USA.
będą dobrym cele dla rosyjskich S przekonał się o tym Izrael jak stracił 90 mln USD, polecam poczytać wywiad z byłym dowódcą szkoły Orląt na temat tego niedopracowanego samolotu który podczas lotu na prędkościach naddźwiękowych gubi elementy osłony antyradarowej czy niedopracowana pod względem ciśnieniowym kabina pilota i wiele innych wad tego samolotu a będą to te tureckie
Palmel, na razie dobrym celem dla S-200 to okazał sie rosyjski Ił-20 bo F-35 to nawet stare rosyjskie radary wykryć nie potrafia:)
Zakup F35, przed sfinalizowaniem programu Wisła ma o tyle sens. O ile jednostki US Army stacjonujące na terytorium Polski zapewnią - wymagany względami bezpieczeństwa narodowego - poziom obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Na ten przykład poprzez wsparcie naszych sił zbrojnych w formule odpłatnego/nieodpłatnego użyczenia wyrzutni systemu Patriot z rezerw sił zbrojnych USA.
Amerykanie nam raczej Patriotów nie użyczą bo sami mają za mało baterii. Przecież jak Amerykanie ćwiczą z naszymi jednostkami to ćwiczenia osłania nasze OPL.
po co mają cokolwiek użyczać, wystarczy że obronią 3 -4 ważne dla nas i dla nich lotniska wojskowe,
Amerykanie póki co nie potrzebują systemu Patriot. Stanie się on koniecznością kiedy uruchomią Aegis Ashore w Redzikowie.
Z góry 240mld złoty zapłacmy za cały okres użytkowania...8 baterii Wisły, Narwi, Homara i nawet 4 orki z tomahołkami zegnajcie. Dziwi mnie fakt, że rząd nie bierze 2 miejscowej wersji np. Pilot+polityk...jeszcze w trybie stelf rząd nie uciekał z tego kraju. Czyli 5-10-15 kursów Poznań-tel afif by strategicznie przemiescic decydentów naszych
Nie kwestionuje zakupu F35 ale z 48 sztuk naszych F16 tylko 1/4 lata pozostałe stoją z braku części to raz, a dwa pierwszym celem Rosjan będą lotniska więc chyba logiczne jest rozbudowa obrony przeciwlotniczej z 2 bateriami Patriotów nie obronimy nawet Warszawy, program Narew nawet nie ruszył czyli podsumowując nie ta kolejność w zakupach panowie politycy.
Bacząc na prawdopodobne kwoty związane z prawdopodobnym zakupem prawdopodobnie sprzedanie zostanie coś coś co jest prawdopodobnie warte tyle że by pokryć wartość prawdopodobnego kontraktu. Prawdopodobnie kwalifikuje się własność gruntu prawdopodobnie wielkości niewielkiego województwa. Nie to że jakoś nie chciałbym żeby nasze lotnictwo w całości było oparte na F35 i to nawet nie tylko w wersji A ale w całości na wersji B tyle że w odróżnieniu od zakupoholików zdaję sobie sprawę że wartość nabywcza takiej kwoty jest olbrzymia w umowach między narodowych w odróżnieniu od rynku konsumenckiego na którym są to grosze wynikające po czeći z zaplanowanej nieprzydatności produktów.
Najważniejsze że kasa nie zostanie wydana na socjal !! jak by jeszcze zbudowali elektrownie jądrową to by była bajka, sam samolot szału nie robi ale czego się spodziewać po politykach
Samolot akurat jest super, tyle że do obrony naszego nieba z naszego terytorium nie koniecznie się sprawdzi, bo F-35 potrzebuje bezpiecznego zaplecza do serwisu, a takiego luksusu u nas po prostu nie będzie.
Samolot jest super jako następca F117 i F16 w misjach precyzyjnego bombardowania, prawdziwym myśliwcem nie jest, bo jak by był to by Amerykanie nie produkowali nowych F15 dla USAF i F18 dla NAVY tylko wszystko postawili na ten "cud" techniki
Panie Grzegorz, tłumaczono już panu czemu powstały F-15X i czemu buduja nowe F-18ASH ale do pana dalej nic nie dociera.
Trzeba by jeszcze przejąć kompetencje Turków w zakresie budowy
Ile samolotów posiada lotnictwo rosyjskie... A my sie cieszymy z paru sztuk F35 To nic nie zmieni, zakryja nas czapkami
5-tej generacji? Nie maja wcale, a nowoczesnych mysliwców ok 300.
Wszystkich myśliwców mają 800 w linii, więc argument o czapkach jest jak najbardziej trafny. To tak mniej więcej jak było z Tygrysem i T-34, żadną siłą tych kilkadziesiąt świetnych Tygrysów jakie się Niemcom udawało utrzymywać sprawnych nie było w stanie zatrzymać wszystkich gorszych od nich tetek, których ilość szła w tysiące. Jest coś takiego jak akceptowalny poziom strat i w przypadku Rosjan jest on wysoki. Niestety ale nie przestraszy ich myśl że na pewno stracą kilkunastu pilotów w czasie akcji po której nasze efy nie będą już miały gdzie wrócić, A nie jest to niestety samolot który może długotrwale operować z jakiś przydrożnych krzaków.
Panie Extern, tak maja ok 800 z czego jak widac większośc stara, i nieprzystajaca do pola walik, I zapomina pan że mają to na cała Rosje, na wszystkie okręgi wojskowe i granice. I jak pan sobie wyobraża ze rzucą to wszystko do ataku na Polske??Aha co do tego ataku to nie będzie to strata kilkunastu pilotów bo bedą sie musieli przedzierać pod ostrzałem OPL( tak mamy cos takiego) i walczyć z F-16 i F-35.. A co do Tygrysów i T-34 to chciałbym zauwazyć że obecnie nei ma takiej róznicy sił .
...a'propos zakupu tak małej ilości f35... czy ktoś wie ile niemieckich tygrysów zatrzymało sowiecką ofensywę pancerną i wybił prawie do nogi ok 3000 sowieckich t34 ? ...podpowiem - 4 (cztery).
Piszesz chyba o pierwszym plutonie Tygrysów użytych podczas walk pod Leningradem w 1942. Z tych czterech Tygrysów trzy zostały rozbite przez Sowieckie działa przeciwpancerne a jeden utknął w błocie i został zdobyty przez Sowietów. Co oczywiście nie zmienia faktu że 300 Tygrysów jakie w szczytowym okresie były na froncie wschodnim zbierały duże żniwo i Sowieci statystycznie potrzebowali 13, t-34 aby rozbić jednego tygrysa. Co i tak nie zmieniło wyniku końcowego bo 300 tygrysów nie mogło być wszędzie.
W bitwie pod Termopilami też około 5 tysięcy ludzi stanęło naprzeciw 300 tysiącom...Argument do kosza. A tak przy okazji, poczytaj wnikliwie jak to dokładnie z tą ofensywą było i, być może, dojdziesz do bardzo ciekawych wniosków.
ed-co ty bierzesz? Wynika z tego,że jak będziemy dysponowali 32szt f35 to nie potrzeba już ani NATO ani wojsk amerykańskich-bo sami rozprawimy się z Rosją.A jeszcze jak będziemy mieli 4szt Nowych Leo 2 a7 to ustawimy je w przesmyku suwalskim i zatrzymamy 3000 rosyjskich czołgów.Zadziwiłeś świat.
Wspaniała wiadomość. Choć faktycznie gdyby było więcej by było lepiej . Rosja z ich systemami radarowymi i walki elektronicznej kontroluje znaczą część naszej przestrzeni powietrznej i w przypadku konfliktu może się okazać ze tylko zaawansowany F 35 będzie zdolny do w miarę bezpiecznego lotu a reszta (F 16,Mig 29 ) będzie uziemiona.
Wspaniała wiadomość. Choć faktycznie gdyby było więcej by było lepiej . Rosja z ich systemami radarowymi i walki elektronicznej kontroluje znaczą część naszej przestrzeni powietrznej i w przypadku konfliktu może się okazać ze tylko zaawansowany F 35 będzie zdolny do w miarę bezpiecznego lotu a reszta (F 16,Mig 29 ) będzie uziemiona.
Wspaniała wiadomość. Choć faktycznie gdyby było więcej by było lepiej . Rosja z ich systemami radarowymn i walki elektronicznej kontroluje znaczą część naszej przestrzeni powietrznej i w przypadku konfliktu może się okazać ze tylko zaawansowany F 35 będzie zdolny do w miarę bezpiecznego lotu a reszta (F 16,Mig 29 ) będzie uziemiona.
W USA toczy sie dyskusja nad zastąpieniem CZĘŚCI F35 przez kilkadziesiąt F15X. W jej ramach wskazywane jest, że rosyjskie radary S400 zdolne są do wykrycia F15 z odległości 200 mil, tymczasem F35 z odległości jedynie 20 mil.
Chateaux, F-15X powstaje w "zabójczej" ilości 144 sztuk i ma zastapić 232 F-15C wiec juz nie zmyslaj, naprawdę. Była odwrotna sytuacja gdzie ktos w USAF chciał zastepować kilka F-15C własnie F35 ale też skończyło się na gdybaniu. Chciałbym ci przypomniec że F-15X nie może zwalczać celów naziemnych. Aha i jak widac z pana postu to fakt że F-15 sa łatwiejse do wykrycia ma przemawiac za tym ż emaja zastapić F-35??
I dobrze . Tak powinno być, podobnie jak z programem zakupu F16, który także był finansowany z budżetu ogólnego a nie budżetu MON.
Tylko 130 mln? Czyli tyle samo co słowackie F-16?
Nie, Słowackie F-16 były po 120mln, 130mln to cena za F-35 dla Belgii.
Czyli skąd? Po co te brednie. Przecież to są te same pieniądze wypracowane przez podatnika tylko podzielone. A dlaczego Polska nie może dostać bezzwrotnego kredytu miliarda dolarów od USA jak Izrael czy Turcja?
Nie marudź.
Nie porównuj Polski do Izraela, bo to śmieszne, do Turcji czy Egiptu też mamy kosmos. Dlatego musimy płacić z pieniędzy podatnika.
Daj swojemu bratu bezzwrotny kredyt na zakup mieszkania.
No i niech w ten sposób to się stanie.. Amen... Teraz tak samo poproszę o Narew i Homara, rozpoznanie i łączność satelitarna produkcja, kody źródłowe, obsługa, serwis w Polsce PGZ oraz firmy prywatne z udziałem państwa.. nowy zakład/y joint venture bez haczyków i kagańca.. To kolejne 50 mld zł, ale za wydane dodatkowe 3-4% PKB jednorazowo przeskok technologiczny firm o dekadę lub półtora..
mala korekta do twojej wypowiedzi: "... rozpoznanie i łączność satelitarna produkcja, kody źródłowe, obsługa, serwis ..." tez beda z USA. Nie sadzisz chyba ze po takiej transakcji Amerykanie wypuszcza z reki najbardzeij dochodowa czesc kontraktu?
Z USA nie będzie ani kodów źródłowych ani produkcji ani obsługi ani serwisu.
Uff, Odetchnąłem z ulgą! Zakup Patriotów i Himarsa w zamian za to, że nie będzie miał nasz przemysł udziału w najważniejszych technologiach też by wypadało tak zakupić.
Kupić w niedalekiej przyszłości kolejne samoloty 32 sztuki. Tylko pilnie z poza budżetu mon sfinansować tarcze antyrakietowa.
tak bo budżet jest z gumy, a pieniądze rosną na drzewach. A co z umierającymi na SORach?
dobra decyzja
Kupujemy to latadło z którego inni rezygnują. Wydamy miliardy dolarów, jak naprawdę świetne i tanie samoloty można kupić gdzie indziej.
Dostawy F-35 do różnych krajów są coraz większe.
Kto zrezygnował z tego latadła?
W teoretycznie rezygnującej Kanadzie ten samolot znów jest w grze. Co więcej niewykluczone, że prócz tych którzy chcą F-35 będą także Węgrzy . Więc ciekaw jakich innych masz na myśli?
Nie pisz bzdur. Kto rezygnuje i gdzie taniej kupisz samolot 5-tej generacji.
Kto zrezygnował? Pytam kto bo jeśli chodzi Tobie o Niemcy to była decyzja polityczna, Kanada do dzisiaj nie wie czego chce.
To generałowie o tym decydują wraz z politykami, nie ty. Może F15 w najnowszej wersji czy nowe F18 byłyby lepsze. Ale te też nie będą złe.
Jakie i gdzie? prosze eksperta
Konkretnie gdzie? Chodzi o nieistniejące SU-57? A może prototypowe J-31, czyli kopię F-35 made in china? Nic lepszego od F-35 obecnie nie dostaniemy.
Patrząc na ceny za F16bl72 dla Słowacji i Bułgarii oraz PAC3MSE i Patriota dla nas cena 200 mln dol za sztukę to będzie minimum. Europejscy odbiorcy z zachodu płacą 2x więcej niż uczestnicy programu my zabulimy 2,5-3x więcej
"2,5-3x więcej" na jakiej podstawie?
Belgia nie uczestniczyła w programie A zapłaciła ok 132mln a aktualnie cena znów spadła.
Czy Autor tego artykułu wie co pisze? Finansowanie zakupu F-35 z oddzielnej puli środków finansowych pociągnie za sobą wiele innych negatywnych skutków w tym protesty np nauczycieli a za nimi inne grupy zawodowe stąd moje obawy że zakup F-35 nie będzie finansowane z innych środków jak z budżetu MON to raz, dwa celowy piar rozgłos na temat zakupu tego rodzaju samolotu przed wyborami i przegrane wybory PIS spowodują obciążenie odpowiedzialnością nowych rządzących w razie unieważnienia transakcji lub jej kontynułowania cały sukses zakupu F-35 spadnie na PIS, wniosek Polska nie kupi tych samolotów! W przypadku wygranych lub przegranych wyborów najlepsze co można zrobić to zakup systemu rozpoznania satelitarnego i wskazywanie celów, trzy jak najszybsze zakupienie i wzmocnienie systemòw przeciw lotniczych program Narew, wzmocnienie zdolności zwalczania grani ciężkiej pancernej program Kruk 16-32 sztuk śmigłowców szturmowych, zakup okrętów podwodnych do 4 sztuk Program Orka z możliwością wystrzeliwania rakiet manewrujacych, zakup 24-48 sztuk samolotów wielozadaniowych w tym przypadku najlepszym wyborem będą F-16 V lub F-18 super Hornet w najnowszej wersji, program Wisła według mnie jest zbyt kosztowny skupmy się na naszej gospodarce w tym dość dużo propozycji od różnych firm zbrojeniowych chcących i otwartych na współpracę np w programie Narew, Orła, Kruk itd
Ja się zastanawiam czy ty wiesz co piszesz.
Około roku 2027 może być gorąco lepiej kupić całe 100 sztuk.
To chyba powinno rozwiać obawy przeciwników tego samolotu związane z tym, że środki na nie zostaną zabrane z innych programów? W każdym razie moim zdaniem odpadł koronny argument przeciwników pozyskania tego samolotu.
Przecież nie potwierdzili że na 100 % tak będzie tylko że są takie plany. Co w szkole nie nauczyli czytać ze zrozumieniem?
Zgoda, o ile to prawda. I pod warunkiem, że pozostałe kluczowe programy będą faktycznie kontynuowane (wisła) czy wręcz w ogóle rozpoczęte (narew), że będą uzupełnione luki w rozpoznaniu, środkach ppanc itp. To wtedy zgoda, owe F-35 będą pożądanym elementem. Choć wcale nie jestem przekonany czy ich koszt/efekt będzie w naszych warunkach lepszy od konkurencyjnych propozycji. Historia wojen świadczy o tym że lepiej mieć raczej dużo średniej, niż mało świetnej broni. Ale na ile historia jest adekwatna do obecnych czasów...? Dawno nie było wojny, sądzę że tak naprawdę wszyscy wróżą z fusów.
Jestem jak najbardziej za zakupem ale tylko wtedy gdy te f35 będą w użyciu a nie na ziemi z powodu braku części lub kasy na ich utrzymanie.
Jeżeli zamierzamy kupić F-35 spoza budżetu Mon to należy kupić te całe 100 sztuk które są odebrane Turcji na kredyt od USA zwiąże nas to gospodarczo - kasa, Usa nie pozwoli aby ta kasa przepadła i za wszelką cenę da nam parasol ochronny.
Przecież to te same pieniądze. Komu chcesz zabrać na te zabaweczki? Ministerstwu zdrowia czy oświaty? Następny uczniak co myśli że kasa rośnie na drzewach.
Bardzo dobra informacja tylko szkoda ze tylko 32 sztuki a nie jak planowano 64
Tak jak samoloty VIP
o ile lepiej byloby kupic nowe f-15....samoloty sprawdzone....i tancze w calym cyklu zycia....
A takie RWD 14 Czapla bylby jeszcze tansze i w boju sprawdzone ….
Tych samolotów należy kupić dwa razy tyle w roku 2027 latem może wybuchnąć wojna z Rosją.
27? Pytam z ciekawości...
Czy to oznacza że z teotetycznego wzrostu PKB, czy z czegoś innego? Dużo jest głosów o tym że nie z budżetu MONowskiego, ale nikt nie mówi konkretnie skąd te parę miliardów się weźmie. Rozumiem, że jest mało informacji, ale jakaś sugestia chociaż.
Bardzo dobra wiadomosc :-)
To tylko pokazuje jak bezmyślne są nasze władze, znaczy się myśląc od wyborów do wyborów. Okej kupują, ja mogę tylko komentować więc komentuje. Dlaczego Polska 16 lat temu zamiast dołączyć do programu tego super systemu, zrezygnowała i kupiła f 16 by za 16 lat zdecydować, że kupują f 35.przeciez to jest chore. Zamiast wydać 12mld złoty na nasze f 16 trzeba było, odrestaurowac co było i za resztę dołączyć do programu i mieć teraz taniej i jeszcze jakiś realny wkład technologiczny np. Fotel katapultacja z którego nasz przemysł słynie po ostatnich wydarzeniach.propnuje najac jakichś profesjonalistów i zrezygnować z polskiej haha klasy haha politycznej haha. Szwajcar ów, norwegow, Japończyków i koreanczykow najac a do armii najac Izraelczykow i Amerykanów. Polskie rządy to jakaś amatorka, ale co się dziwić ci ludzie to nieudacznicy zyciowi, których w normalnych warunkach by się za okręt wyrzucalo
Wybierajac F16 bylo powiedziane ze ulatwi to nam przesiadke na F35 -decyzja bardzo dobra i pokazuje ze wladze sa konsekwentne w tym co robia
Przesadzasz. Ile można było jeszcze latać na MiG-21? Zgoda że decyzja rządu SLD o odrzucenia amerykańskiej oferty wejścia do programu JSF była absurdalna, ale czy bardziej absurdalna niż anulowanie przez Millera kontaktu na gazociąg z Norwegii? Tak samo zresztą, jak decyzja ministra Siemoniaka o odrzuceniu oferty konsorcjum MEADS o wejściu do programu na prawach partnera pierwszego poziomu. Najpierw odrzuca się oferty współpracy międzynarodowej w ramach róznych konsrocjów, a potem oczekuje się że dostanie się offset tak samo dobry jak współudział w produkcji partnerów tych programów. Tylko do tej pory Holandia - partner II poziomu programu JSF - zarobiła 1 mld USD na produkcji F-35 plus 20 tyś miejsc pracy na kolejne kilkadziesiąt lat.
Akurat odrzucenie oferty MEADS było bardzo dobrym posunięciem. Nikt nie potrzebuje tego egzotycznego systemu po za Niemcami.
Pewnie że nikt nie potrzebuje, zwłaszcza Polska nie potrzebuje bo ma super wydajny i nowoczesny system obrony obszaru powietrznego, choć to jedyny z 3 oferowanych nam systemów, który był "gotowy".
Panie chateaux MEADS jest jeszcze daleki od ukończenia, nie ma ani jednej gotowej seryjnej baterii, system poza drogim PAC-3MSE nie miał zadnego pocisku na sredni/Daleki zasięg, system TLVS któreg cześcią jest MEADS zostanie ukończony koło 2030r jak nie będzie dalszych opóznień. Wiec jak widac nie tylko nie jest gotowy ale nie wiadomo czy będzie. Dodatkowo z IBCS by go pan integrował za własne pieniadze:)