Reklama
  • Wiadomości

DEFENDER już trwa. Amerykanie w drodze do Europy

Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak, ambasador Stanów Zjednoczonych Georgette Mosbacher wysocy rangą oficerowie Sił Zbrojnych RP i Sił Zbrojnych USA wzięli udział w odprawie dotyczącej polsko-amerykańskiej współpracy w czasie ćwiczeń DEFENDER-Europe 20. Przedsięwzięcie to, którego lwią częścią będzie największy od ćwierć wieku przerzut wojsk amerykańskich do Europy, ma odbywać się m.in. na terytorium Polski od lutego do kwietnia bieżącego roku.

Generał major Joe Jarrard, zastępca dowódcy US Army Europe. Fot. Maciej Szopa/Defence24
Generał major Joe Jarrard, zastępca dowódcy US Army Europe. Fot. Maciej Szopa/Defence24

Nazwa DEFENDER to akronim od Dynamic Employment of Forces to Europe for NATO Deterrence and Enchanced Readiness (dynamiczny przerzut sił do Europy w ramach natowskiej inicjatywy odstraszania i wzmocnionej gotowości). Podobnie jak w czasach zimnej wojny uważa się obecnie, że w razie ewentualnego konfliktu w obronie Europy kluczowe będzie przerzucenie do niej sił zbrojnych bazujących w czasie pokoju ze Stanów Zjednoczonych. Z tego powodu tak jak przed trzema dekadami podobne operacje powinny być intensywnie trenowane.

„Ćwiczenie DEFENDER-Europe 20 to mocne potwierdzenie naszego wspólnego zaangażowania na rzecz bezpieczeństwa - powiedział na uroczystości poprzedzającej odprawę szef MON.

image
Minister Mariusz Błaszczak Fot. Maciej Szopa/Defence24

To bardzo ważny test nie tylko dla wojska, ale również dla administracji oraz instytucji pozamilitarnych. […] To ćwiczenie jest mocnym potwierdzeniem naszego wspólnego zaangażowania na rzecz bezpieczeństwa. DEFENDER-Europe 20 to także możliwość sprawdzenia się Wojska Polskiego zarówno pod względem planowania, logistyki jak i koordynacji. […] Chcemy, aby społeczeństwo miało świadomość globalną o tym, że skala zaangażowania sił Stanów Zjednoczonych, powierzenie Polsce roli jednego z państw gospodarzy oraz fakt organizacji ćwiczenia przez dowództwo sił USA w Europie jest jednym z elementów rosnącego zaangażowania Stanów Zjednoczonych w budowę bezpieczeństwa całego regionu

Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak.

DEFENDER-Europe 20 już tak naprawdę się rozpoczął – w czwartek 23 stycznia zaczął się bowiem załadunek żołnierzy i sprzętu sił amerykańskich stacjonujących w USA na kolej i ich przemieszczenie w kierunku portów po drugiej stronie Atlantyku. Ze Stanów Zjednoczonych do Europy przerzuconych ma zostać niemal 20 tys. żołnierzy. Przebędą oni drogą morską 4 tys. kilometrów w ramach 12 różnych tras konwojowych. Przerzut nastąpi także drogą lotniczą. W celu przyjęcia posiłków zza oceanu zostanie uruchomionych 14 baz powietrznych i portów morskich na terenie całej Europy.

Kolejnych 9 tys. ćwiczących Amerykanów będą to żołnierze na co dzień stacjonujący w Europie. Oprócz tego w DEFENDER-Europe 20 weźmie udział około 8 tys. żołnierzy z 17 innych państw Sojuszu Północnoatlantyckiego w tym 2 tys. z Polski. „Nasz wkład to nie tylko ponad dwa tysiące żołnierzy, ciężki sprzęt, lotnictwo, infrastruktura drogowa, kolej czy porty. To również bardzo liczna grupa ludzi z sektora cywilnego i pozostałych służb, takich jak policja, straż pożarna, czy straż graniczna" – podkreślił szef MON. Dodał też, że ćwiczenia są wyjątkowe dla Polski, gdyż w ich trakcie będzie można wypróbować w praktyce narodowe procedury i możliwości logistyczne.

image
 Fot. Maciej Szopa/Defence24

Z kolei ambasador Mosbacher powiedziała, że ćwiczenie DEFENDER-Europe 20 to dowód zaangażowania się USA w Europie i żywotności gwarancji zapisanych w art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego. Ambasador podkreśliła rolę Polski w ćwiczeniu, które odbędzie się łącznie na terytorium siedmiu krajów. Zaznaczyła, że sukces zależy nie tylko od wojska, ale i lokalnych społeczności, których przedstawiciele mogą na odprawie "zadać pytania i przedyskutować obawy".

image
Fot. Maciej Szopa/Defence24

Ćwiczenie DEFENDER-Europe 20 będzie podzielone na 5 faz:

- Przemieszczenie, które już trwa i obejmuje przerzut sił z USA do Europy, pobranie sprzętu z magazynów na terenie Belgii i Niemiec i przemieszczanie się do rejonów ćwiczeń;

- Swift Response: ćwiczenie będące operacją desantu powietrznego na przełomie kwietnia i maja w Państwach Bałtyckich i Gruzji. Na Litwie weźmie w nim udział m.in. polska 6. Brygada Powietrzno-Desantowa;

- Ćwiczenie dowódczo-sztabowe, w którym udział weźmie m.in. polska 12. Dywizja Zmechanizowana, Wielonarodowy Korpus Północ-Wschód i Wielonarodowa Dywizja Północ-Wschód. W ich ramach zostanie przeprowadzone m.in. ćwiczenie artyleryjskie DYNAMIC FRONT;

- Ćwiczenie połączone (w maju), obejmujące kilka mniejszych ćwiczeń prowadzonych przez poszczególne kraje z udziałem przybyłych do Europy sił amerykańskich;

- Powrót sił amerykańskich do jednostek macierzystych za oceanem.

W czasie trwania DEFENDER-Europe 20 będą wykorzystywane porty lotnicze w Gdańsku, Poznaniu i Wrocławiu, a także porty w Gdańsku, Gdyni i Szczecinie. Sprzęt wojskowy będzie przemieszczał się drogami publicznymi (w konwojach po 10-20 pojazdów, wozy gąsienicowe na niskopodwoziowych naczepach) i koleją. Amerykanie pojawią się także w Bartoszycach, Bemowie Piskim, Biedrusku, Bydgoszczy, Drawsku Pomorskim, Kielcach, Krakowie, Mirosławcu, Morągu, Powidzu, Pruszczu Gdańskim, Świdwinie, Świętoszowie, Toruniu, Ustce, Wędrzynie i Żaganiu.

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama