Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Czwartek z Defence24.pl: Niezrealizowane kluczowe przetargi zbrojeniowe; Konsekwencje modernizacji amerykańskich sił jądrowych dla Polski; Rusza śledztwo w sprawie ataków chemicznych w Syrii

For. US Army Sgt. Amber I. Smith / DoD / James N. Mattis / Flickr.com / CC 2.0.
For. US Army Sgt. Amber I. Smith / DoD / James N. Mattis / Flickr.com / CC 2.0.

Czwartkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa. 

Paweł Wroński, Gazeta Wyborcza, „MON w ruinie”: Żaden z kluczowych przetargów zbrojeniowych nie został zrealizowany od czasu ostatnich wyborów. „Nie rozstrzygnięto przetargów na śmigłowce, system artylerii rakietowej, okrętów podwodnych, dronów bojowych. Część programów - po wielu latach pracy – znów jest dopiero „w pracach koncepcyjnych". (…) Wiceszef resortu nie był w stanie poinformować, kiedy MON oraz rząd przyjmą dokument, który nowelizuje plan modernizacji sił zbrojnych do 2026 roku. Powinien to zrobić dwa lata temu.”


Jędrzej Bielecki, Rzeczpospolita, „Powrót upiornej wizji Kuklińskiego”: Amerykańskie plany modernizacji sił jądrowych wyzwaniem dla polskiego bezpieczeństwa? „- Celem nowej strategii bezpieczeństwa USA jest zapewnienie, że w warunkach, gdy Rosja zachowuje się agresywnie, odstraszanie pozostanie skuteczne - mówi Karako. W ten sposób powraca jednak upiorna wizja, przed którą przestrzegał pułkownik Ryszard Kukliński w czasach zimnej wojny: planowanie przez Moskwę i Waszyngton konfliktu jądrowego, który - jeśli doszłoby do niego - rozegrałby się głównie na terenie Polski i zamienił nasz kraj w radioaktywną pustynię.”


Aleksander Kłos, Gazeta Polska Codziennie, „Asad odpowie za mordy?”: Rusza śledztwo w sprawie ataków chemicznych w Syrii. „Międzynarodowa komisja śledcza ONZ-etu ds. Syrii poinformowała, że wszczęła śledztwo po informacji o wykorzystaniu przez wojska podległe dyktatorowi Baszarowi al-Asadowi bomb zawierających najprawdopodobniej chlor. Do ich użycia miało dojść w mieście Sarakib w prowincji Idlib, w północno-zachodniej części kraju i w Dumie we wschodniej Gucie, będącej enklawą rebeliantów na wschód od Damaszku.”


Sławomir Wikariak, Dziennik Gazeta Prawna, „Wojskowe przetargi rządzą się własnymi prawami”: Dlaczego Polska Grupa Zbrojeniowa i Toyota zostały wykluczone z przetargu na samochody ciężarowo-osobowe wysokiej mobilności o kryptonimie „Mustang”? „Okazało się, że cztery konsorcja nie złożyły zaświadczeń potwierdzających niekaralność członków zarządów spółek. W przypadku konsorcjum, na czele którego stoi PGZ, chodziło o osoby z władz Toyoty, bo ta firma miała współpracować przy produkcji pojazdów dla wojska. Brakujące dokumenty zostały złożone, ale zaświadczenia o niekaralności nosiły datę późniejszą niż termin składania wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu. Stało się to powodem wykluczenia PGZ i Toyoty. Uzasadniając tę decyzję, Inspektorat Uzbrojenia odwołał się do przepisów szczególnych regulujących udzielanie zamówień obronnych. A te zawierają autonomiczne regulacje dotyczące składania dokumentów. Zgodnie z art. 1316 ust. 2 ustawy - Prawo zamówień publicznych (t.j. Dz.U z 2017 r. póz. 1579 ze zm.) wykonawcy wykazują na żądanie zamawiającego „nie później niż na  dzień składania wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu" spełnianie warunków.” 

Reklama

Komentarze (2)

  1. Voodoo

    wspominanie p.Kuklińskiego porównałbym z Snowndenem tylko ten drugi robił to z powodów sumienia a nie posiadania swojego yachtu......można zdradzać z różnych powodów ale bycie w radze pułkownika sprzedawać gdzie i kto stoi (Polacy a nie \"radzieccy\" o tym nawet gen Jaruzelski nie miał pojęcia co tam mają ) w imię rozbrojenia ( gdzie nie miał pojęcia gdzie stoją radzieckie ruchome wyrzutnie) ...to jak mówienie że Quisling był zbawcą narodu

    1. dim

      Ale co w kwestii owej potencjalnej radioaktywnej pustyni ? Czy zaprzeczasz ? I z jaką argumentacją ?

  2. dim

    \"...rakujące dokumenty zostały złożone, ale zaświadczenia o niekaralności nosiły datę późniejszą niż termin składania wniosków...\" - PARANOJA PO POLSKU, przeszkadzają im bardziej aktualne zaświadczenia... Z całkowitą obojętnością wobec meritum przetargu. Wiecie co, panowie z MON ? Mam taką prostą, tanią, tanią, tanią Toyotę (była w cenie Lanosa i Sieny), 300.000 km w ruchu miejskim, 20 lat, na razie zero awarii... Proszę wskazać inną taką markę ? ....biurokraci paranoicy...

Reklama