Dziennik „Berliner Zeitung” powołując się na źródła w niemieckim wywiadzie, twierdzi, że Bundesnachrichtendienst (BND) coraz bardziej swoją uwagę skupia na Bałkanach, a szczególnie na Bośni i Hercegowinie. Ma to związek ze wzrostem tendencji islamistycznych w regionie.
W maju 2017 r. podczas sesji Bundestagu, niemieckie władze przyznały, że wzrastające wpływy Arabii Saudyjskiej oraz państw Zatoki Perskiej na Bałkanach stanowią problem ze względu na działania mające na celu radykalizację społeczności muzułmańskich w regionie. Chodzi przede wszystkim o promocję wahabizmu, będącego radykalnym ruchem islamskim.
Czytaj więcej: Ekspansja Daesh na Bałkanach. Albania, Kosowo i Bośnia zagrożone
Na zagrożenie ze strony obywateli BiH, którzy wyjechali do Syrii i Iraku, a obecnie wracają do kraju, w październiku zawracał uwagę minister obrony Dragan Mektić. Według danych agencji wywiadowczych ok. 200 osób wyjechało do na Bliski Wschód, aby walczyć po stronie islamistów. Szacuje się, że ok. 50 powróciło do BiH, a za trzynastoma Interpol wysłała listy gończe w związku z zarzutami o aktywność terrorystyczną.
Według informacji ministerstwa spraw wewnętrznych Kosowa od 2012 r. szeregi ISIS zasiliło 316 osób, z czego 58 zostało zabitych, a 117 wróciło do kraju. Jak poinformował w grudniu ubiegłego roku Baki Kelani, rzecznik MSW wobec 237 osób prowadzono śledztwo pod zarzutami planowania, brania udziału w zamachach poza Kosowem, a także w procesie rekrutacji, wspieraniu oraz zbieraniu funduszy dla organizacji terrorystycznych. Od 2013 do 2016 r. w związku z tymi zarzutami aresztowano 127 podejrzanych.
RJCHK
Już raz namieszali na Bałkanach ... Rozpad Jugosławii i potworne ofiary wojny...