Reklama

Siły zbrojne

Amerykańska baza w Redzikowie - zamknięto kolejny etap

Budynek centrum dowodzenia i kontroli bazy w Redzikowie, tzw. "deckhouse". Fot. U.S. Navy Lt. Amy Forsythe, Public Affairs Officer, Naval Support Facility Redzikowo
Budynek centrum dowodzenia i kontroli bazy w Redzikowie, tzw. "deckhouse". Fot. U.S. Navy Lt. Amy Forsythe, Public Affairs Officer, Naval Support Facility Redzikowo

Kolejny etap rozbudowy amerykańskiej bazy dla systemu przeciwrakietowego w Redzikowie zakończony. Wojskowi ze Stanów Zjednoczonych zyskają teraz dostęp do niezbędnej infrastruktury, pozwalającej docelowo na pełne operacyjne wykorzystanie bazy już w zakresie dedykowanych jej działań przeciwrakietowych.

Począwszy od 3 września, już oficjalnie została zainaugurowana pełna aktywność amerykańskiej Naval Support Facility (NSF - ośrodek wsparcia morskiego), wchodzących w skład budowanej bazy w polskim Redzikowie. Ma to być jednocześnie najnowsza instalacja lądowa należąca do US Navy. W trakcie ceremonii obecni byli przedstawiciele strony amerykańskiej oraz polskiej. NSF było pierwszym obiektem wojskowym Stanów Zjednoczonych, który powstawał na polskim terytorium począwszy od 2016 r.

Docelowo w Redzikowie ma powstać druga operacyjna baza lądowa systemu amerykańskiej obrony przeciwrakietowej Aegis Ashore AAMDS. Tym samym, ukończenie NSF jest krokiem w kierunku ukończenia całego obiektu, który jest planowany nie wcześniej niż w 2022 r. – jeśli patrzymy z perspektywy amerykańskiego kalendarza fiskalnego. Amerykański dowódca Rear Adm. Christopher “Scotty” Gray, zaznaczył, że w nadchodzących latach to właśnie Redzikowo będzie odgrywało kluczową rolę w systemie obrony całej Europy, jako ważny składnik operacyjny systemu obrony przeciwrakietowej.

Na razie mowa jest przede wszystkim o zakończeniu przygotowania całego zaplecza infrastrukturalnego dla wojskowych dyslokowanych do obsługi bazy, których liczebność jest szacowana na ok. 200. Po pełnym oddaniu do działania, lokalizacja AAMDS w NSF Redzikowo będzie składać się z radaru kierowania ogniem wraz z towarzyszącym zespołem dowodzenia, kontroli i łączności Aegis (deckhouse). Osobno mają pojawić się moduły startowych zawierające pociski SM-3 (Standard Missile-3). Charakterystyka polskiej bazy ma być analogiczna do rozwiązań przyjętych przez Amerykanów w przypadku rumuńskiej NSF w Deveselu.

JR

Reklama

Wideo: Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze

    Reklama