Zapowiadana od wielu tygodniu rekonstrukcja rządu stała się faktem. Choć w kuluarach, już od jakiegoś czasu, pojawiało się nazwisko Joachima Brudzińskiego, jako nowego ministra spraw wewnętrznych i administracji, to zmiana jest niemałym zaskoczeniem dla wielu komentatorów. Były wicemarszałek sejmu przejmie od Mariusza Błaszczaka jeden ze strategicznych resortów, zajmujących się bezpieczeństwem państwa, a wraz z nim wiele oczekiwań i pytań o przyszłość służb podległych MSWiA.
Prezydent Andrzej Duda powołał 9 stycznia Joachima Brudzińskiego na stanowisko ministra spraw wewnętrznych i administracji. Dotychczasowy szef MSWiA Mariusz Błaszczak obejmie resort obrony narodowej. Błaszczak szefem MSWiA był od 16 listopada 2015 roku.
Czytaj też: Mariusz Błaszczak nowym szefem MON. Antoni Macierewicz odwołany
Jednym z pierwszych działań jakie podjął, było ponowne połączenie ministerstwa spraw wewnętrznych z administracją (MSWiA zostało podzielone na MSW oraz Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji w 2011 roku przez rząd PO-PSL). W związku ze zbliżającymi się Światowymi Dniami Młodzieży i Szczytem NATO, we współpracy z ministrem koordynatorem służb specjalnych, bardzo szybko powstała też ustawa o działaniach antyterrorystycznych. Określa ona zasady prowadzenia działań antyterrorystycznych i współpracy służb w tym zakresie. Błaszczak podkreślał, że ustawa daje służbom narzędzia do skutecznego zadbania o bezpieczeństwo Polaków. "To, co się dzieje na świecie, niewątpliwie utwierdza nas w przekonaniu, że należało uchwalić ustawę antyterrorystyczną, bo ona daje narzędzia do pracy służbom" - mówił.
Czytaj też: Błaszczak: 89 proc. Polaków uważa, że Polska jest krajem bezpiecznym
Podsumowując czas spędzony przez ministra w resorcie spraw wewnętrznych trzeba wymienić rozpoczęty program modernizacji służb mundurowych, jeden ze sztandarowych projektów rządu PiS. Program przewiduje zakup sprzętu, inwestycje i podwyżki dla funkcjonariuszy i pracowników cywilnych w policji, BOR, PSP i SG. W latach 2017-2020 na ten cel wydanych ma zostać 9,2 mld złotych. Błaszczak wiele razy podkreślał, że modernizacja służb jest jednym z najważniejszych projektów obecnego rządu i tym samym jednym z najważniejszych jakie on sam realizuje.
Czytaj też: Modernizacja służb mundurowych. Wzrost wynagrodzeń kosztem nowego sprzętu [ANALIZA]
W ostatnim czasie, w ramach programu modernizacyjnego, MSWiA uruchomiło pilotażowy program kamer osobistych na policyjnych mundurach. Rozwiązania, wprowadzono w garnizonach: stołecznym, podlaskim oraz łódzkim. Od dwóch lat trwa także reaktywacja posterunków policji, których odtworzono już 71. W strukturach MSWiA wyodrębniono też Biuro Nadzoru Wewnętrznego, będące de facto narzędziem kontroli ministra nad służbami mu podległymi.
Czytaj też: Policja a Biuro Nadzoru Wewnętrznego - nowy instrument MSWiA [Komentarz]
Udało się „zlikwidować”, tak powszechnie krytykowane przez obecnie rządzących, Biuro Ochrony Rządu. W jego miejsce, w myśl przyjętych przepisów, już niebawem powstać na nowa formacja ochronna - Służba Ochrony Państwa. Projekt ten budził spore kontrowersje wśród opozycji i części komentatorów, głównie z uwagi na uprawnienia do prowadzenia czynności operacyjno-rozpoznawczych jakie zyskali funkcjonariusze SOP oraz możliwość korzystania przez funkcjonariuszy z tajnej współpracy m.in. dziennikarzy. Ustawa o Służbie Ochrony Państwa, finalnie, czeka już tylko na akceptację prezydenta.
Mariusz Błaszczak, jako szef MSWiA, wielokrotnie bronił twardego stanowiska polskiego rządu względem przyjmowania uchodźców i szeroko pojętej polityki migracyjnej. Mówił, że jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo Polski i Polaków i nie zamierzą go narażać w imię ideologii multikulturalizmu. Równie twarde stanowisko przedstawiał prezentując przygotowaną w swoim resorcie tzw. ustawa dezubekizacyjną obniżającą emerytury i renty za okres "służby na rzecz totalitarnego państwa". Ustawa zakłada, że renty byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL nie mogą być wyższe od średniego świadczenia wypłacanego przez ZUS.
Czytaj też: Ustawa o Służbie Ochrony Państwa czeka już tylko na podpis prezydenta
Nowym szefem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych został Joachim Brudziński, dotychczasowy wicemarszałek Sejmu. Brudziński urodził się w 1968 roku i jest magistrem politologii. Od 2005 nieprzerwanie sprawuje mandant posła na Sejm. 12 listopada 2015, został wybrany na wicemarszałka tej izby. Wielu komentatorów uważa, że Brudziński jest jednym z najbardziej zaufanych ludzi w otoczeniu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
PAP/DM
Orion
Gość który w młodości napadał i okradał swoich kolegów,za co zresztą został wyrzucony ze szkoły. :)
Marek
"Mariusz Błaszczak, jako szef MSWiA, wielokrotnie bronił twardego stanowiska polskiego rządu względem przyjmowania uchodźców i szeroko pojętej polityki migracyjnej. Mówił, że jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo Polski i Polaków i nie zamierzą go narażać w imię ideologii multikulturalizmu." Mam nadzieję, że Pan Brudziński będzie równie twardy w cytowanej sprawie.